Mr._Żubr

masz rację -razem- dzięki że zajrzałeś . pozdrawiam Waldemar Spoko, luzik:) Szkoda, że w tytule nie da się zmienić. Ale zawsze Autor może sobie do tego dorobić jakąś ideologię, czy cuś:):P A co do wiersza, spodobał mi się. Peel traci wiarę w Boga, w jego moc i w ogóle w istnienie. Tak mi się odczytało. Ładnie, jestem na tak. Pozdrawiam

nie możliwe czy niemożliwe ?

Nie podoba mi się. Zbyt prosty, nawet jak dla mnie:P:) Ale potencjał jakiś dostrzegam. Pozdrawiam

Dobry wiersz, choć jakoś nie mogę przekonać się do zakończenia... Może za którymś przeczytaniem mi przejdzie:) Jestem na tak. Pozdrawiam

Jestem na nie. Pozdrawiam

Aha :P:)

wie nawet podły plebs, widzi byle prostactwo, że naród, co tu leży, był chory na polactwo

Nie pozostaje mi nic innego, jak się uśmiechnąć, dzięki:) słuchaj Pani Stasi! ;D;D;D a te ode mnie za wiersz i skromność o! pzdr; sdcznie;) zw - sze a.m:) Słucham, bo widzę, że mądrze prawi:D:P

Pacnolek Za plusa dzięki serdeczne:) Pansy Cieszę się, że się podobało:) Fagot Widzę, że wiersz ułożył się po mojej myśli:) No i fajnie. Pozytywne komentarze; autor jest zadowolony:] Pozdrawiam i dzięki za plusy:)

Nie pozostaje mi nic innego, jak się uśmiechnąć, dzięki:)

Mr. Suicide Znów ciekawa interpretacja, jak ja to lubię pod swoimi wierszami:) Dzięki i fajnie, że się spodobało. amerrozzo Dobre skojarzenie:] PFK to było coś, ech... A wiersz? Podoba się? Rafał_Leniar Cóż, ja traktuje ten wiersz nieco inaczej. Dzięki za przeczytanie i ślad:] Dzięki Panom i pozdrawiam:)

priorytety niestety poszły w diabły minety oralne poranki poszły w diabły dziś kotlety odgrzewamy niedobre jak diabli niestety

Oczywiście, że tak! Zabraniam!!! :):P Pozdrawiam

No i po co tak ostro?;] Ja Kaję doskonale rozumiem, nic mi nie przeszkadza. Twierdzę tylko, że twórczość Jej banałem trąci, co robiłem już dawno temu. Pozdrawiam P.S. Na brak miłości nie narzekam:)

Mąż Peelki ogląda się za innymi na ulicy. Taka moja mini-interpretacja:) Pozdrawiam ciepło;]

Ostrożnie z przecinkami, hehe:) Cóż, dawno do Ciebie nie zaglądałem. Widzę, że niewiele się zmieniło;] Nadal żyjemy miłością, tą, która z zewnątrz jest szczytem banału:) Pozdrawiam

Podobnie odczuwam. Pozdrawiam:)

nic nie wskazuje na to, aby podmiot lirycznybył w stanie cokolwiek napisać. być może chce skończyć z poezją /stąd 'cmentarna brama'/ albo po prostu nie dzieje się w jego życiu nic, co byłoby godne uwierszowienia. może także chodzić o rozstanie z bliską mu osobą, która go inspirowała. nieświadom niczego podmiot liryczny powraca do codziennych czynności, dalekich od tworzenia poezji, a tymczasem ta sama wpada mu do głowy. nie mogąc się opanować peel przelewa pomysły na papier. mimo wszystko zmieniłbym tytuł, a na pewno pozbył się w nim muzy. to zbyt wiele mówi, przez co czytelnik wie, o czym będzie utwór. albo pobawić się z treścią wiersza /zakamuflować to i owo metaforami/. generalnie mnie się raczej podoba. jest krótko, z przekazem. plusję. pozdrawiam. Heh, lubię Twoje komentarze pod wierszami, zawsze sporo i zawsze na temat:) Fajnie, że się podoba, a mnie podoba się interpretacja. No i kwita;] Pozdrawiam

Ja także banalnych zostawiam:) Rad jestem z pozytywnego odbioru:) Również pozdrawiam.

A mi się - niestety - nie spodobało. Niby wszystko jest, jak być powinno, ale do mnie nie trafiło. Cóż, może prostak ze mnie:P Jak widać innym się podoba, więc nie martw się mną:) Pozdrawiam P.S. Ale potencjał jest na pewno:)

Ja to bym tę nadzieję... może zdeptał? Ogólnie wiersz na plus:) Pozdrawiam

To wrzuć i nie biadol, Panie Autorze. Powiadam, że na Warsztat się rzeczy dopracowanych nie wrzuca;) PS 1- Ale do wstępnej weryfikacji, czemu nie? Widzę pozytywny odbiór wierszydła, co mnie cieszy:) Pozdrawiam

Zbyt inteligentne na warsztat? Cóż, dzięki za pozytywny komentarz:) Pozdrawiam

brama była cmentarna dla niej tymczasem on nie wiedział że w domu czeka na niego jeszcze kilka banalnych wierszy

Dziękuję za komentarze, widzę, że się to jeszcze do czegoś nada:) Chyba wrzucę do P. Pozdrawiam