Mr._Żubr

Buch!

dobra poezja musi być opluta. Masz mnie:)

Cóż, może akurat jutro spadną z pierwszej strony. Dzięki serdeczne, za odbiór i za ślad.

Lubię w taki sposób spędzać taki czas. Więc jestem na tak. Pozdrawiam.

Brzydzę się paznokci. Ale wiersz się spodobał. Plusosława zostawiam:) Pozdrawiam P.S. Samsel to prawdziwe Twe nazwisko?

Fajnie. Coś mało tego miejsca było. Na czym ten wiersz pisałeś?:) Pozdrawiam

Akurat...? Nawet znoszę:) Cieszę się, że "podoba się". Pozdrawiam

A mnie się nie podoba. Bo podobać mi się nie może. Ale może nie może dlatego, że kiedy widzę tekst napisany tak niedbale (i to w dziale Z!!!), to te wszystkie literówki i błędy interpunkcyjne zwyczajnie przesłaniają mi treść utworu. Autorowi polecam Firefoxa, albo pisanie w jakimś edytorze tekstu. Bo na dzień dzisiejszy odbieram każdy Pana Poety(?) utwór, jak stek bzdur, nawet jeśli za taki nie uchodzi. Pozdrawiam

hmmmm.... jednak coś tam się spodobało i - mam nadzieję - zostanie w Twojej pamięci choć przez chwilę pozdrawiam

Dober i to;] lepszy byłby z alkoholem, wiem:) pozdro

ciekawa interpretacja:) dzięki tym większe, że Ci się chciało. Również wesołych życzę, i bez skrzydeł z keczupem. ...czy coś

Ja tam się cieszę. Choćby z tego, że się komuś utworek spodobał. A z tej "prawdziwości" to już nieco mniej. Dzięki za ślad.

Wow:) Dzięki wielkie. Od razu mi radośniej:)

Wcześniej, Avo, pytałaś, jak temu zapobiec;] Już odpowiadam: burn the babilon Pozdrawiam

Tak, ale niech Autor znajdzie i poprawi literówki. Jestem na tak. Raczej tak:) Pozdrawiam

Co Autor miał na myśli?:) Pozdrawiam

Przyznaję rację poprzednikom. Nastrój i klimat tego wiersza sprawiają, że wypada on pozytywnie. Pozdrawiam.

A mnie nie. Pozdrawiam.

Część szósta była lepsza. Poza tym, dlaczego wrzuca Pan to do działów z wierszami? Ja bym to raczej na forum widział. Pozdrawiam

Dla porównania, pierwotna wersja: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=66510

owego dnia pan narodził się ponownie jak co roku trzoda śpi albo żre nawet osioł na nic nie zwraca uwagi aniołowie szukają skrzydeł zalanych keczupem przerzucają kanały pastuszkowie zaczęli tłuc się między sobą znów za dużo wypili święta panienka zdejmuje aureolę józef biedny ściąga brodę składają broń jezuska można schować do szafy zagłuszyć wycie

I tak z koła serce powstało. +/- taki wiersz ciężko mi jednoznacznie ocenić. Pozdrawiam P.S. Proszę zadbać o polskie znaki.

Życie to nie je bajka:) Spodobało się, choć... czuję lekki niedosyt. Miałem nadzieję, że kiedy będę czytał o dźwiganiu krzyża, to aż go na sobie poczuję. Ale ogólnie jestem na tak. Pozdrawiam

Podoba mi się. Bardzo. Tak właśnie lubię, czyli krótko i treściwie. Plusujemy:) Pozdrawiam.

Hmmm... To może być niegłupie. Dzięki;]