Mr._Żubr

A jeśli sam sobie wymyślę, że nie ma nic? Dzięki za ciekawostkę:] Do obyślenia. Pozdrawiam

Nie chcę być drugim kimkolwiek. Dzięki za pochlebne opinie i życzenie powodzenia, czego życzę również:] Pozdrawiam

Boziu, jak ja lubię Twoje interpretacje pod moimi wierszydłami. Kurczę, aż dziwi mnie, że chce Ci się nad nimi tak rozwlekać;] Jeśli jest groteska, jeśli jest Herbert, to niezamierzenie. Dzięki za interpretację, opinię i plusa:) Pozdrawiam

Nie chcesz tego, ale ok, gdzie go znajdę? EDIT: Ok, mam. Choć na 'bez limitu' rzadko zaglądam. DRUGIE EDIT: Już, ale się nie ucieszysz.

Poprzedni utwór, który dziś tu czytałem (jakoś niżej), skończyłem po pierwszym wersie. Ten po pierwszej strofie. Przykro mi. Pozdrawiam

Po przeczytaniu pierwszego wersu zwątpiłem. Przepraszam. Pozdrawiam

i Rachel. i Żubr Myślę, że pisząc wiersz na taki temat trzeba by po prostu przypierdolić z grubej rury...

Czy coś mnie dziś poruszy? Nadal niewzruszony poezją tkwię przed kompem... Pozdrawiam

No i ja. Ale ja już taki jestem, nieczuły bydlak. Pozdrawiam

A ja chciałbym poznać konkrety, bom ciekaw tego bardzo. Czego Sceptic oczekuje i jak miałaby wyglądać dokładnie współpraca. A zapowiada się intereśnie:) Ps. A jakie poglądy Pan Autor ma reprezentować?:):P

Dzięki za plusa, pozdrawiam

No, no... Nie spodziewałbym się takiej długiej rozkminki w Twoim wykonaniu. I to pod moim wierszydłem. Dzięki wielkie. Interpretację popieram, choć nie wiem, czy się zgadzam. Dzięki raz jeszcze, pozdrawiam

no bo tak nie jest i im szybciej to sobie człowiek uświadomi, tym lepiej; to temat rzeka a wiersz dla mnie dość zrozumiały z przebiciem właśnie na inne oczekiwania:)) pozdrawiam Autora:))) To czy jest, czy nie jest, to kwestia nie do roztrzygnięcia:/ Dzięki, pozdrawiam

Aż mi głupio, kiedy dochodzę dochodzę do wniosku, że Twoje interpretacje moich wierszy są bardziej pracochłonne od... moich wierszy. Dzięki wielkie za to, że Ci się chce. Bo nawet, jeśli interpretacja nie do końca zgodna z moim zamysłem (a może to lepiej?), to fakt jej istnienia świadczy o Tobie tylko dobrze. Nie muszę wierzyć Ci na słowo, że rozkminiłeś wiersz dogłębnie. Poza tym to miłe. Dzięki wielkie i pozdrawiam serdecznie.

Trochę jaśniej? Ciekawa inicjatywa, ale na blogu najbardziej póki co podoba mi się... szablon:) Tylko dlaczego na onecie...:/

Bardzo fajne skojarzenie, popieram:] Odkłaniam

Uważam się za osobę tolerancyjną. Jestem za prawem do wolnej miłości, bo uczucie jest uczuciem, jestem przeciw szykanowaniom gejów i lesbijek. Jedynie prawu do adopcji wzbudza mój niesmak. Ale jest jeszcze coś. Parady równości. To znaczy nie same parady mi nie pasują, ale to co się często na nich dzieje (w Polsce chyba nie w takim stopniu, ale w Berlinie na przykład, to już szczyt!). Uczestnicy biegający w dziwnych strojach rodem z porno sado-maso, ostentacyjnie się całujący, niemal kopulujący. Takie afiszowanie się jest niesmaczne, czy to homo, czy hetero. Ale hetero nie urządzają takich parad. Ja wiem, że to odłamek homoseksualistów, ale fakt jest faktem.

No i zajebongo:D Dzięki, zdrowia:]

Łokej, nie biorę;] A skoro fajne, to fajnie;] Pozdrawiam, dzięki

Cholera, muszę się wytłumaczyć jak najszybciej. To nie miał być wiersz stricte religijny. Miał byc o tym, że peel nie wierzy, choć bardzo by chciał. Chciałby, żeby te wszystkie bujdy, które wpajano mu od dziecka okazały się prawdą, a widzi, że tak nie jest.

Oj, może:))) Dzięki i pozdrawiam

Dlaczego peel nie?;] pzdr

Tylko czy on o tym pamięta? Dzięki i pozdrawiam

A propos Twojego ostatniego zdania. Przyznam się, że gdy miałem komisję wojskową i spytali mnie o zainteresowania, o poezji nie odezwałem się słowem. Wiem, moja słabość, ale jest właśnie tak, jak mówisz. Niestety.

Może być i tak:] Dzięki i pozdrawiam. Ps. A podoba się chociaż?