Mr._Żubr

Brak Ci kobiety, Eliaszu:) Czy czego tam byś sobie życzył.

Przeczytałem początek i myślałem, że wiersz będzie gniotem. Przeczytałem końcówkę i okazało się, że... moje przeczucie były słuszne. Pozdrawiam i polecam przestawić się na zupełnie inny sposób pisania, albo dać sobie spokój.

Nie moja poetyka, a mimo to spodobał mi się. Dowód na to, że rymowane pisanie nie musi być zawsze gniotem. Pozdrawiam

No... ja bym chyba nie był taki pewien. Niemniej wielkie dzięki, Panie Panceli. Pozdrawiam i powodzenia na egzaminach.

Fascynujące, porozmawiajmy o tym.

Rzeczywiście, rzeczywiście, jak najbardziej, zgadzam się w 100%:)

Oczywiście, że można. Dużo rzeczy można. A tak w ogóle, czy to jest o Nowym Roku? Tej wstawki z 1 stycznia miało nie być. Pozdrawiam

Mi się tylko blues tutaj podoba. Reszta, od tytułu, aż po puentę - blee. Pozdrawiam

Dla mnie osobiście - ja przede wszystkim:>

Nie, no o Bogu pisać? No coooś Ty...:/ Dziś się pisze o krwi, seksie, przemocy, anarchii, alkoholu, narkotykach, Wojtku Cejrowskim; ale żeby o Booogu? Łeee... Pozdrawiam:P:)

Odpowiem starą prawdą, która mówi o rwaniu laseczek, a Ty odnieś to pisania poezji, ok? No więc stara prawda brzmi: Bądź sobą. A jak to nie pomoże, bądź Brucem Willisem. Pozdrawiam

Katarzyno - każdy czasem lubi ból, tylko nie każdy o tym wie:P zak stanisławo - to słowo jest niepotrzebne, jak bum cyk cyk i wiele innych rzeczy:] Magnetowicie - racja, zaraz dorzucę tam przecinek. A co do fragmentów, które podajesz - może rzeczywiście warto tam coś zmienić. Tylko nie chciałbym już przekombinować... Za komentarze serdeczne dzięki, pozdrawiam:]

Świetny temat i pomysł, jednak utwór chyba troszkę niedopracowany. Posiedziałbym zwłaszcza nad dwiema ostatnimi strofami. A w zasadzie trzema ostatnimi wersami, o. Pozdrawiam

Oscarze - interpunkcji nie ma w dwóch pierwszych i dwóch ostatnich, wydzielonych wersach. W środku jest. Najwyżej mogłem tam coś pomieszać:P Fagocie - mi pozostaje więc jedynie podziękować. H.Lecterze - wydać potwierdzenie wpłaty?:) Agato - dzięki:] Katarzyno - poboli i przejdzie, tak?:> Dziękuję za komentarze, pozdrawiam

oni. dzięki, pozdrawiam:)

zmuszam się by nie zwrócić całego dnia który nie zdążył jeszcze wstać jasna cholera sprawiła, że ostatni promień słońca, jaki mógł wpaść do mojego pokoju został pożarty przez szybę stojącą mu na drodze. poplątały mi się kroki. dławi mnie pasta do zębów, a łyżka zupy wybiła mi już dwa. ponowna nauka wiązania buta jest trudniejsza niż wypowiedzenie słowa prestidigitator pierwszego stycznia, krótko po północy. najbardziej wolny jestem od pierwszej do siódmej powiedzmy

Magdo - a weź sobie Skrzydło - ja Ci zatem odmachuje, za przeproszeniem Dzięki Wam, pozdrawiam

dziwki i menty arcykurwamordercy mesjasze też szukają portu my mamy go w omamach instrumentacji pulsów na których próbujemy trzymać ręce jesteśmy festiwalem brudnej muzyki który państwo chce ukrócić jako proceder wolno kopać daję znak co wieczór mam zbyt gładkie dłonie

Pojechałaś ostro:P

Wywal przecinki. Pozdrawiam

Ok, wprowadziłem jakieś tam kosmetyczne zmiany. kasiuballou - właśnie 'się' poobcinałem H.Lecterze - sprzedane! Bernadetto1 - możliwe Agato - też lubię;] Rachelo - już wspominałem - do usług:):) Dzięki za komentarze, pozdrawiam

zmuszam się by nie zwrócić całego dnia który nie zdążył jeszcze wstać jasna cholera sprawiła, że ostatni promień słońca, jaki mógł wpaść do mojego pokoju został pożarty przez szybę stojącą mu na drodze. poplątały mi się kroki. dławi mnie pasta do zębów, a łyżka zupy wybiła mi już dwa. ponowna nauka wiązania buta jest trudniejsza niż wypowiedzenie słowa prestidigitator pierwszego stycznia, krótko po północy. najbardziej wolny jestem od pierwszej do siódmej powiedzmy

Uwielbiam, również w oryginale. Choć ta wersja dużo bardziej przejmująca. Pozdro

Widzisz, a nie grzmisz.

Na pewno nie z forów internetowych.