Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Katarzyna Bielińska

Użytkownicy
  • Postów

    1 208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katarzyna Bielińska

  1. Święte słowa Orstonie! Pozdróweczka ciepluśkie:)
  2. Martw się o swoje bo nikt nie będzie chciał na nie patrzyć :) Tak, potrafię pisać haiku od ręki. Zresztą sonety też. Gratuluję:)))) Ja nie potrafię! Ps. Acha! Dziękuję za liczbę wyświetleń, jaką mi nabijasz:) To jak darmowa reklama;))))))))))
  3. Taki post jest skierowany, czy raczej wymierzony bezpośrednio we mnie! "Orstonku...To nic nie da:) Trzeba sobie tego pana po prostu odpuścić" - powyższe słowa są poniżej wszelkiej krytyki. Owszem, wielokrotnie różne osoby kłócą się tu na wszelkich Działach o każde słowo, padają ostre słowa, ale nikt nie podjudza innych osób do bojkotu swojego oponenta tylko dlatego, że ośmiela się mieć inne zdanie! I jeszcze mówisz to w kontekście rozejmu? Czym go naruszyłem? Nieco innym pojmowaniem zasad haiku, zbieżnych z linkiem do tego co sądzi o tym David Coomler? Sama, zanim się spostrzegłaś, zaczęłaś kolejną brudną wojenkę. Ja już naprawdę kończę, bo nie wiem czy mam się już zacząć śmiać czy może płakać:))) Nie mieszaj do tego Orstona. Pragnę zauważyć, że sam tu zawitał i skierował do Ciebie słowo, bo już, jak myślę, nie mógł tego czytać:)))) Żeeeegnam!:) Ps. Możesz pomarzyć o wojence ze mną:)
  4. Nie bierz się za pępek świata. Nie chodziło mi (tylko) o was. Ach! W takim razie co Ty robisz w tym dziale, skoro jak twierdzisz większość lub wszyscy są tu tacy mało pojętni jak ja i Orston???????? Szkoda czasu! A my damy sobie radę:))))))))))) Jak do tej pory!:)))))
  5. Orstonku...To nic nie da:) Trzeba sobie tego pana po prostu odpuścić:) Co do POEZJI, potrafię pisać i poezję i haiku, a wy na odwrót raczej słabo :) Dlaczego rozróżniam poezję od haiku? Ponieważ jako piszący jedno i drugie potrafię je od siebie rozróżnić. Np. poezja opiera się na metaforyce, dowolności, a haiku na obrazach mających prawdziwe odzwierciedlenia w naturze. Jakaż skromność....A jakaż nauka dla mnie i Orstona!:))) Ps. Zero dystansu do siebie:) Wrrrr:)))
  6. Co do POEZJI, potrafię pisać i poezję i haiku, a wy na odwrót raczej słabo :) Dlaczego rozróżniam poezję od haiku? Ponieważ jako piszący jedno i drugie potrafię je od siebie rozróżnić. Np. poezja opiera się na metaforyce, dowolności, a haiku na obrazach mających prawdziwe odzwierciedlenia w naturze. Aha, jeszcze jedna podstawowa różnica: poeta potrafi na kolanie napisać dobre haiku. Baczyński, Leśmian i inni nie pisali haiku bo ich nie znali, a może mieli wyższe aspiracje? Dlatego proponuję państwu popisać trochę wierszy, klasycznych sonetów, villanelli, aby móc samemu porównać sztukę do lirycznej notatki :) Pozdrawiam. Pewnie boli Cię kolano od lirycznych notatek?
  7. Orstonku...To nic nie da:) Trzeba sobie tego pana po prostu odpuścić:) Wyciągam rękę, proponuję rozejm i co?....klapa:) Mówi się trudno i żyje (pisze) dalej:) Cudnie, że są na tym forum takie osoby jak Ty:))) Buźka! Przecież taka wypowiedź jest po prostu chamska! Rozejm? Czy właśnie go nie złamałaś? Na dodatek próbujesz wciągnąć inne osoby do swojej gierki. Dlatego podałem przykład, gdzie w podobny sposób reagujesz na krytykę słabego wiersza. Szczuciem, tupaniem nóżką, zero rzeczowego dialogu i obrony tekstu. Niczego się jak widać nie nauczyłaś. O rany....Ten post był skierowany do Orstona, więc dlaczego Ty mi odpisujesz???????? Tak.... wciągam go do moich niecnych gierek:))) Ba! Już dawno wciagnęłam! Jakiś rok temu:)))))Nie wiesz jakie są kobiety (oprócz tego, że są chamskie, jak to "pięknie" określiłeś;))))? Przeczytaj sobie mój post (nieco wyżej) raz jeszcze i może zrozumiesz, że to kobieta wyciągała do Ciebie pierwsza rękę!
  8. Orstonku...To nic nie da:) Trzeba sobie tego pana po prostu odpuścić:) Wyciągam rękę, proponuję rozejm i co?....klapa:) Mówi się trudno i żyje (pisze) dalej:) Cudnie, że są na tym forum takie osoby jak Ty:))) Buźka!
  9. A jednak sam uważasz, że jest metaforą, więc powinieneś rozumieć także to, dlaczego starałem się podejść przede wszystkim do niego jak do haiku. Odrzuciłem możliwość metafory, przynajmniej jako główny temat. Taki zamiar wydał mi się po prostu... dziecinny. Pozdrawiam Musisz jednak pamiętać, że każdy ma prawo do własnej interpretacji i jeśli piszę, że moje założenie było inne niż Twój odbiór, to nie jest to powód, aby kogoś atakować i wmawiać mu, że jego założenie jest błędne, złe, itd. Tym bardziej, że pisałam, że Twoja interpretacja bardzo mi się podoba.Ja tego nie chciałam, bo zawsze panowała tu miła atmosfera i nikt się na nikogo nie obrażał i nikomu nie ubliżał. Ja zwyczajnie napisałam Ci, co mi się w Twojej postawie nie podoba. Sprowokowałeś mnie, bo chyba nikt z nas nie zasługuje na to, żeby go nazywać nieoczytanym, wyciągać jakieś słabe wiersze sprzed roku (zwłaszcza, że jesteśmy w dziale haiku, a takie zagrywki są poniżej pasa i nie przystoją nikomu, a zwłaszcza facetowi) itd. Nie narzucaj swojego zdania, a będzie dobrze. Przemyślałam sobie pewne rzeczy i nie zamierzam opuszczać forum tylko dlatego, że ktoś ma "coś" do mnie. Oceniaj proszę moje utwory, a nie moje życie czy światopogląd. To jest forum poświęcone poezji, a nie autorom. Jeśli zaś tak bardzo drażni Cię moja obecnosć, to po prostu "omijaj mnie szerokim łukiem" i pozostaw moje utwory bez komentarza:) Nauczmy się szanować innych i ich nie oceniać. Przecież zwyczajnie się nie znamy. Poezja, jak napisał Orston, powinna łączyć, a nie dzielić. Dlatego jej poświęcajmy tu najwięcej uwagi i nie oceniajmy wszystkiego co napiszemy przez pryzmat encyklopedycznych definicji i własnej wiedzy, bo to nie miejsce na to. Tu wszystko powinno być odbierane sercem, bo chyba w ten sposób, moim zdaniem, powinno czuć się i pisać poezję:) I postarajmy się tolerować to, że nie każdy musi rozumieć nasze wiersze, czuć je tak jak my....Opinia nie zawsze musi być pochlebna. Trzeba godnie znosić krytykę i różne spojrzenia na naszą twórczość. Gdyby wszystkim podobało się to samo, świat byłby nudny:) Jeśli piszę, że czegoś nie rozumiem w Twoim wierszu lub po postu mi się nie podoba, nie możesz zarzucać mi tego czy owgo. Ja to tak po prost czuję i mam do tego prawo. Tak samo Ty masz prawo obierać mój wiersz. Po co prowokować konflikty? Dajmy z tym sobie spokój, ok? Ja naprawdę chcę sobie zwyczajnie pisać i pragnę uniknąć sytuacji, jak ta. A że jestem osobą szczerą, która mówi, co myśli, wygarnęłam Ci trochę rzeczy:) Sam się o to prosiłeś, atakując mnie jako człowieka i zpaominając, że oceniasz moje wiersze, a nie mnie. Mam nadzieję, że tego co napisałam nie potraktujesz jako zarzut, tylko jako próbę poprawienia relacji i może wyciągniesz z tego jakąś naukę:) Pozdrawiam:)
  10. Znów przeczysz sama sobie: skoro praktyka czyni mistrza, czemu Marianna wstawiała swoje "praktykujące utwory do Z? Trzeba było wprowadzić aż minusy i plusy dla kochających poezję, żeby mogli pozbywać się czegoś, co nią nie jest. Znalazłem przyczynę takiego dziwnego podejścia do poezji... od tyłu ;) Zerknąłem na Twój profil i proszę, jakie kwiatki można spotkać w Zetce: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=62521 Wygląda to jak szukania poparcia na wypadek umieszczenia czegoś podobnego w Zetce. Plus od Marianny :) Nie wstydzę się tego...A ten post świadczy jedynie o Tobie. Tak się nie robi:((( Opuszczam org na jakiś czas, bo widzę, że nie dasz mi spokoju. Pamiętaj, nie postępuje się z ludźmi w ten sposób....Nie sprawia się ludziom przykrości....:(
  11. Urągasz nie tylko mnie. Choćby również Davidowi Coomlerowi i jego pierwszej zasadzie: 1.Nie przesadzaj z pomysłami i dowcipami ale też 11, 14, 16 i 18 11.nie twórz sztucznych słów dotyczących pór roku, ale spróbuj opisywać je wprost I nie wprost 14.niech Cię nie wprowadza w błąd, że jakieś nadzwyczaj wymyślne czy eksperymentatorskie wiersze to haiku 16.nie nadawaj rzeczom czy stworom cech ludzkich 18.haiku dotyczy natury, a nie abstrakcyjnych myśli Szczególnie zaś: 17.nie wzbudzaj taniej sensacji, unikaj efekciarstwa www.haiku.fora.pl/haiku-zasady-our-principles-wasze-zebrane-najpiekniejsze-haiku,1/zasady-tutejszego-haiku,3.html Przez takie aroganckie awantury coraz bardziej rodzi się we mnie przekonanie, że www.asahi.com/english/haiku/ ma coraz słabszy, komercyjny poziom. A na pewno strona haiku Grzegorza Sionkowskiego jest lepsza, choć skupia tylko rodzimych twórców. Pozdrawiam :))))))))))Nie urągam Ci.....:) Jesteś strasznie zarozumiałą osobą, szukającą na forum poklasku i podziwu:) Reszta zaś czeka na konstruktywną krytykę i naukę! Nie uda Ci się mnie sprowokować. Tym razem pozostanę obojętna, cokolwiek byś napisał:) Możesz mnie obrażać...Żal mi tak zapatrzonych w siebie osób jak Ty! Zwyczajnie mi Cię szkoda....A tak miło tu kiedyś było... Ps. Asahi z pewnością ma słaby poziom, skoro publikuje takie gnioty jak mój:)))) Ciekawe co na to Jacek M., Sionek, Orston i inni, których hai były tam publikowane?:)))) Awanturujesz się Ty i wszędzie szukasz zaczepki. Ktoś musi być mądrzejszy, więc kończę dyskusję z Tobą! Pa! Acha....Piszesz, że haiku dotyczy natury....a ostatnio stwierdziłeś, że nie będziesz pisał o łączkach itp. bo to takie oczywiste:))) Zaprzeczasz sam sobie:)))
  12. Przypadkowo, bo sama przyznajesz nie jako genealogia, tylko akt urodzenia. Szkoda, że o tym w ogóle pisałem bo nawet byś nie wiedziała o co chodzi z tą metryką :) Takie coś w znaczeniu to nie jest szaleństwo tylko dziecinna zagadka, wierszyk Marianny w dziale Z. Pozdrawiam i zapraszam do zajrzenia na stronę: h ttp://skrzatgck.webpark.pl/kaszuby.html Może Cię coś zainspiruje? :) To je krótczi, to je dłëdżi, to kaszëbskô [cesarskô] stolëca To są basë, to są skrzëpczi, to òznaczô Kaszëba [szlachcëca]. Òznaczô Kaszëba, basë, skrzëpczi, krótczi, dłëdżi, to kaszëbskô stolëca. To je ridel, to je tëcz, to są chojnë, widłë gnojné To je krzëwé, to je prosté, to je òsné [tylné] kòło wòzné. Tylné kòło wòzné, to je krzëwé, to je prosté, chojnë, widłë gnojné, ridel, tëcz, òznaczô Kaszëba... To są hôczi, to są ptôczi, to są prësczé półtrojôczi [półtorôczi] To je klëka, to je wół, to je całé a to pół. Klëka, wół, człé, pół, hôk, ptôk, półtrojôk, chojnë, widłë gnojné... To je małé, to je wiôldżé, to są jinstruméńta wszôlczé. :))) Ale Ty mnie bawisz:) To Twoje zdanie:) No tak.....Interpetacja inna niż boskiego=interpretacja zła:))) Myślisz inaczej niż boski - nie nadajesz się do niczego!:) W takim razie z Anią i Waldemarem też jest coś nie tak, skoro ich odczyt był inny niż Twój??? Tak? Dlaczego poświęcasz uwagę takim "dziecinnym zagadkom", takim gniotom jak mój?:))) Ty, taki doświadczony, a przede wszystkim dojrzały, wytrawny poeta, filozof itp. nie powinieneś marnować czasu dla takich jak ja, bez inspiracji...bez polotu:) I nie pomogą tu wklejanie cytatów, wywody filozoficzne i rozważania nie wiadomo o czym....Pamiętaj...każdy pisze jak potrafi....I tacy ludzie jak Marianka są potrzebni, bo wnoszą coś swoją twórczością, nawet jeśli bywa nieporadna. Pamiętaj, że to forum dla wszystkich, którzy kochają poezję! Zaś praktyka czyni mistrza!
  13. Na szczęście "metryka" ratuje ten obrazek, choć użyłaś jej, jak się okazuje przypadkowo :) Aha. Dziś tyle osób ginie z rąk innych, że ta jedna więcej... - budowane w ten sposób tłumaczenie nie rozgrzesza. Pozdrawiam. Słowa "metryka" użyłam przypadkowo???? A to ciekawe! Zapewniam, że to było celowe!:) Nie porównujmy używania metafor w haiku do mordowania ludzi....To chyba kiepskie porównanie.Poza tym w haiku coraz częściej stosuje się metafory. Takie utwory wygrywają konkursy, więc nie jest to chyba aż takim grzechem:) Jestem zwolenniczką prostoty w haiku, ale czasami można sobie pozowolić na odrobinę szaleństwa:) Pozdrawiam:)
  14. :))) Zabawne...chociaż może tragiczne? Tak czy siak rewelka:)
  15. Acha... To prawda, że metofor w haiku nie powinno się używać, ale nie mogłam się powstrzymać w tym przypadku:))) Mam nadzieję, że mi wybaczycie:))) Cóż... tyle jest obecnie odstępstw od pierwotnej formy haiku, że to małe "wykroczenie" można chyba potraktować z przymróżeniem oka;)))))
  16. Bardzo interesująca dyskusja:))) Już odpowiadam.... BK - Podoba mi się Twoja interpretacja, ale nie o to mi chodziło. Gratuluję pomysłu, przypadł mi do gustu! Aniu - strzał w dziesiątkę:) Dokładnie o to mi chodziło! Gratuluję:) i pozdrawiam! Waldku - dziękuję:))) i pozdrawiam ciepło:) Jest jeszcze jedno znaczenie kos w tym hai, które odczytał drogi Orston (widział hai zanim pojawiło się na orgu) i rozbawił mnie do łez swoją interpretacją:)) Otóż metryka, jak powyżej pisała Ania, to także akt stanu cywilnego....a więc owe dwie kosy to.... po prostu żona i teściowa, które w owej metryce widnieją:)))) Pierwszy zamysł to jednak wiek rolnika - 77 lat:))) Dziękuję za wnikliwą analizę i ciekawe komentarze. Pozdrawiam Was serdecznie!!!! Kasia.
  17. Jeśli to nie to, co myślę, to myślę, że może to: ostra muzyka - kosa w dłoniach gitara i ona www.asahi.com/english/haiku/ Gratki Kasiu! Cmok :) :))) Dzięki Orstonku:) Pozdrówka:) Przy okazji serdeczne gratulacje dla Sionka:)
  18. żniwa- kosa w dłoniach dwie w metryce ps. Domyślam się, że trudno skojarzyć o co chodzi, ale może jednak...:)
  19. Nie chodzi o to. Sama chciałaś, żebym trochę rozjaśnił o co chodzi z tą Różą z Tarota, a kiedy napisałem co nieco, Ty na to, że nie wierzysz we wróżby i coś o religii. Co to ma do haiku powyżej? Nigdy nie spotkałaś się z ludźmi, którzy wróżą sobie i są święcie przekonani, że to prawda? Czy wiesz, jaki to złoty interes? Popatrz na strony z telegazetą, na anonse w każdej gazecie - aż roi się od Wróżek albo stawiających Tarota. Tymczasem oburzasz się, a ja nie pisałem tego haiku pod Ciebie! - tylko obserwując życie. Jeden za znajomych znalazł nawet w ten sposób żonę (autostopowiczkę). Najlepiej dam Ci adres i przekonuj go, że przeznaczenie nie istnieje, że to bzdura i oburza Twoje uczucia religijne :) Pozdrawiam. Przekręcasz wszytkie moje "wypowiedzi". Zaczyna mnie to bawić:) Przeczytaj moje posty raz jeszcze, tylko tym razem dokładnie. W przeznaczenie wierzę! Pisałam, że zaczynam rozumieć Twoje haiku, a nawet jeśli bym go nie rozumiała, to chyba nic w tym złego. Wyluzuj człowieku, bo drążysz i drążysz! Twoje haiku mnie nie oburza:) Jest mi naprawdę obojętne:) Zwyczajnie napisałam, w nawiązaniu do hai, że nie wierzę we wróżby. Tak po prostu, rozumiesz? Dla podtrzymania konwersacji. Teraz wiem, że niepotrzebnie, bo konwersację z Tobą można prowadzić jedynie chwaląc Cię, podziwiając, rozumiejąc itp. Moje utwory też Ci się nie podobały i czy miałam jakieś pretensje??? Masz prawo ich nie rozumieć, mają prawo Ci się nie podobać! To normalne! Co w tym złego lub dziwnego?:) Nie rozumiem zupełnie o co Ci chodzi???? Żadne poglądy nie oburzają moich uczuć religijnych (poza tym co Ty o nich wiesz????). Zacząłeś mnie po protu obrażać, a nie masz do tego prawa, bo mnie zwyczajnie nie znasz! Co tak naprawdę wiesz o mnie, o tym czym się interesuję, co czytam i w jakich ilościach???? Wyluzuj i pokaż jako facet trochę klasy! Zakończmy tę "dyskusję", bo nie warto jej kontynuować. Może spotkamy się przy okazji innego Twojego hai:) Ps.Będę komentować tylko te, które mi się podobają i które rozumiem:)
  20. Właśnie! I więcej lektury, tego co inni napisali choćby o Tarocie. Czytanie nie boli. Pa :) :))))))))))))))))))))))))))) Taaaaaak.....Koniecznie! Bo jestem taaakaaaa nieoczytana:)))))) Ps. Jak ja lubię "kulturalnych" ludzi:) Żegnam kulturalnie:)))
  21. Jednak musiałem tłumaczyć o co chodzi w tym haiku, notabene bardzo prostym. Najlepiej pisać o pszczółkach i kwiatkach, powtarzać oczywistości. Ale dla mnie oczywistości nie kończą się na łączce. Pozdrawiam i proszę więcej nie pytać o co chodzi :) Jeszcze jedno...Troszkę pokory....To wielka cnota! Pa:)
  22. Trochę czytam, interesuję się np. skąd Nostradamus wiedział to co ma się wydarzyć, albo dlaczego I Cing uważane jest nie byle gdzie, tylko w Chinach za Świętą Księgę. Jeśli ktoś wierzy w Boga... dlaczego stara się ograniczyć go do własnej percepcji? Stworzył tylko to co rozumiemy, tak? Bóg Ograniczony. E tam. Poczytaj po prostu o Tarocie, bo coś Ci umknie ważnego w życiu. Zwłaszcza o Bogu. Pozdrawiam. To jest forum poświęcone poezji i troszeczkę przeginasz...Na inne tematy nie będę w tym miejscu dyskutować. Ograniczmy się do komentarzy dotyczących wierszy, ok? I nie Tobie oceniać, czy umknie mi coś w życiu, czy nie. Zaczynasz zwyczajnie przesadzać boski...Pamiętaj, że każdy z nas jest inny i nie mamy prawa narzucać innym własnych przekonań, poglądów, zainteresowań itp. Jesteśmy różni....Wierz mi, że jeśli nie przeczytam o Tarocie, nie będę przez to gorsza ani od Ciebie, ani od kogokolwiek. To tak, jakbym stwierdziła, że jeśli nie zagłębisz się w Biblię, stracisz coś w życiu, albo Ci coś umknie...Nie śmiałabym tak napisać, nawet gdybym tak uważała... Przypominam, że to jest serwis POETYCKI. Skupmy się na twórczości i postarajmy się tylko ją oceniać. Mądrości zostawmy dla siebie, albo wygłaszajmy je na portalu do tego przeznaczonym. Pozdrawiam ciepło i z uśmiechem:) Kasia.
  23. A gdzie ja napisałam, że wierzę wróżbom?????? Napisałaś: "W przeznaczenie wierzę....i to bardzo, ale nie we wróżby" a Tarot to nie są wróżby, tylko właśnie: Przeznaczenie. Mylisz Tarota z Andrzejakami, poczytaj trochę o nim a także I Cing która jest też jednym wielkim zbiorem inspiracji do pisania... haiku. Troszkę inaczej pojmujemy przeznaczenie:) Ja mam troszkę inne wartości i w związku z tym nie sądzę, aby karty mogły mi cokolwiek powiedzieć. To by było zbyt proste:) Takie są moje poglądy i mam do nich pełne prawo, więc nie staraj się mnie przekonać:) Jeśli Ty wierzysz w siłę Tarota - bardzo proszę, takie Twoje prawo:) Ps. Ja po prostu wierzę, że pewne rzeczy, które nas spotykają w życiu są z góry przeznaczone...I nie ma to nic wspólnego z kartami itp.
  24. Skoro tak, tym bardziej od ateisty powinnaś wierzyć, że istnieje Diabeł. A to on właśnie dał ludziom karty Tarota, żeby mogli zobaczyć to, czego Bóg nie dał im oglądać: Przyszłość. Jest tam nawet karta Diabła i Papież będący... kobietą. Trochę to sprzeczne - piszesz najpierw, że wierzysz wróżbom a potem, ale w Tarota: nie. Raczej: nie stawiam sobie Tarota, bo po jakimś czasie przynosi nieszczęście skoro są to karty podrzucone przez Diabła. Pozdrawiam. A gdzie ja napisałam, że wierzę wróżbom??????
  25. Z pewnością obraz stał się jaśniejszy:) Ps. W przeznaczenie wierzę....i to bardzo, ale nie we wróżby:) Tarot to coś więcej niż wróżba. Także medytacja, coś co pozwala zrozumieć samego siebie, chiński odpowiednik Księgi I Cing. Tarota nie powinno się nawet pisać z małej litery, przynajmniej lepiej nie. Kiedyś miałem z nim sporo do czynienia (z I Cing także) i wiem, że się sprawdza, choć lepiej, żebym tego nie wiedział. Ja mam troszkę inne spojrzenie na karty, wróżby itp. Być może jest to efekt religii, jaką sie wyznaje...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...