
Almare
Użytkownicy-
Postów
1 184 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Almare
-
Wiersz dla Walentynian
Almare odpowiedział(a) na Almare utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- dlaczego ze skruchą? -
Wiersz dla Walentynian
Almare odpowiedział(a) na Almare utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
oświadczyny kocham cię kocham powiem to sto razy nie... sto tysięcy tak długo mówić będę aż wezmę w ramiona zdobędę wyrośnie wielkie drzewo a na nim niebieskie liście na każdym list do ciebie piękny o kochaniu ja napiszę je wszystkie anioły tańczące nadlecą szpalerem białym z kwiatami przyklękną zachwycone podarują nam dwie krople złotego deszczu na szczęście diabły czarne ogoniaste całą zgrają się zjawią grać i śpiewać będą do białego rana czarci prezent nam dadzą rozkosz i namiętność to będzie anielsko - diabelskie weselisko niebo piekło - życie chcesz chcesz je mieć ze mną -
List do przyjaciela artysty
Almare odpowiedział(a) na Fagot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
o snobiźmie w dobrym tonie pisał przed śmiercią w jakimś eseju Żeromski, zmieniając znaczenie słowa na prawie sto lat. wiersz: -list, opowiadanie poetyckie, które nieodparcie kojarzę z filmem pt. "Szczęśliwego Nowego Yorku!" i postaciami świetnie zagranymi przez Zamachowskiego, Pazurę, Figurę, i innych. Taki greenpoint, nic więcej. -A. Worhol`a schowałbym głębiej, zupa Cambell`a sama wyłożona na talerzu. -pozdrawiam -
- słabo, bardzo słabo jak na dzieło poetyckie. ale jak widzę płonąca kobietę( peelkę, offkors ) to tak mi dobrze, banonowo... :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) To tak przyjemne; masz jeszcze jakieś takie kawałki? chętnie się w nie zanurzę, wiem, drań jestem ale serce jak na dłoni, co nie?
-
moja ty jedyna
Almare odpowiedział(a) na boanegres_krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
autorze, przemyśl poważnie post tostera. P.s. zwróć się pisze przez ó z kreską---> odniosę się szerzej do tej części wypowiedzi. Drogi testerze! ortografia i miłość, jesteś bez serca, jak można w takiej chwili robić takie zestawienie. Tak, niby racja, język ma reguły.tak, tak, ale z drugiej strony patrząc na słowo "zwróć", to możemy mieć nieprzyjemne skojarzenia ( zwracać pokarm, że uprzytomnię ); być może zatem, autor tworząc neologizm - "zwruć" ukochana uwagę - ma rację, może to genialny wynalazek? Przcież to nie jest zwykłe "zwróć", a "zwruć", dwa różne znaczenia, jak bowiem do obiektu uwielbienia można zwyczajnie powiedzieć: zwróć - no nie można, prawda? -mnie zwyczajne "zwróć" nie przeszłoby przez gardło, ole! :))) -
a ja dodam od siebie: to zawsze dwuznaczne jak kobieta o fujarce; i kto dziś na niej gra.może jakiś smyczek, nie, to też źle...no nie wiem, odpadam.
-
-w wierszu jest jakaś "tempryczer" ale brak mi finału, który mógłby uzasadnić wyliczanie w poszczególnych wersach, które jak mylnie sądziłem, wrzuci mnie w przepaść lub roztrzaskam się o dno tejże przepaści- lecąc w dół, wyliczałem. Za "tempryczer"- pasję nagradzam usmiechem.:) -pozdrawiam
-
kolego, muszę interweniować, bóg widzi, nie chciałem. Erotyk: Tak to się robi scena pierwsza: zapoznanie ona i on on podaje dłoń w geście na przywitanie i patrząc w oczy, mówi ciepłym, niskim, pełnym, wyrazu, pełnym głębi głosem: nazywam się andrzej ludwiczak (pauza, dramatyczne zawieszenie głosu)... i to była gra wstępna. :))) uczcie się chłopaki uczcie bo nauka to potęga, nie kluczcie to jest gra o uczucie, ole! :)))) Wróć! To Ona podaje dłoń (jeśli oczywiście nie zignoruje) - On wtedy ją chwyta w locie patrząc w oczy, mówi ciepłym, niskim, pełnym, wyrazu, pełnym głębi głosem: nazywam się Ludwiczak. Andrzej (tu pauza) Ludwiczak Pauza potem zbyteczna, bo Ona i tak w tym momencie pada zemdlona ;))) (tfu) Z wrażenia znaczy. ole podchwyciłeś i zapłonąłeś inwencją twórczą, rowijając scenę. ale nie, nie, nie, to Bond, a ja, to jestem ja. możemy skrócić do - Andrzej( dobre męskie imię )ale pauza dramatyczna być musi, musi i nic wiecej. adamowi zwracam uwagę na to, co natychmiast napisała Magda. przypomnę: to była chęć poznania mojego numeru telefonu, ole! ;)) chłopaki, chłopaki uczcie się tych magicznych szutczek jeśli branie chcecie mieć u dziewuszek :)))
-
- a jak ci się udało odczytać poddtekst erotyczny dzieła, pytam o konkretny fragment. proszę o wskazówkę. - pytam jako autor przyszłego( nie napisałem nigdy żadnego ) erotyku. Postudiuję. :) - chciałbym, kiedyś, usłyszeć z ust korali: fajne...łaaaaał! udało się, grzeje!!! jest wchodzenie, rozdzieranie, smarowanie, ba nawet guma jest - jest podtekst (ale ja mało skomplikowany w skojarzeniach jestem - i za to się lubię;))) Magda wybaczy wyręczenie jej (jezu mam nadzieję że tak) kolego, ja pytałem Magdę, nie pytałem, co ciebie kręci. interesuje mnie punkt widzenia kobiety, przypominam: jestem przed napisaniem pierwszego erotyku. to ważna chwila, a ty ją lekko zaburzasz, kumasz? nie przeorientuję się w jednej chwili, wybacz.:))) zatem Magdo, podkreśl dyskretnie słowa, frazy, które mogły by pomóc w przyszłym wielkim dziele poezji erotycznej. tylko nie piec na początku, w to nie uwierzę, uwierzę w cegłę, "czerwona cegłę". taki kawałek chciałbym napisać, pomóż mi!
-
- a jak ci się udało odczytać poddtekst erotyczny dzieła, pytam o konkretny fragment. proszę o wskazówkę. - pytam jako autor przyszłego( nie napisałem nigdy żadnego ) erotyku. Postudiuję. :) - chciałbym, kiedyś, usłyszeć z ust korali: fajne...łaaaaał! udało się, grzeje!!!
-
*** (dwudziesty pierwszy wiek... )
Almare odpowiedział(a) na Anna_M. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to, że drzewa pamiętają więcej niż nasze komputery to tylko kwestia czasu, ale faktycznie, dziś tak jest. "ludzie to samotne wyspy"- tak zawsze było, ale dziś mogą porozumiewać się ze sobą, jak Ty i Ja, co jak sądzę zmniejsza dystans pomiędzy wyspami - słyszymy, czytamy nasze myśli. nasze światy powiększają swoje terytoria zachodzą na siebie, przestrzeń się wypełnia, ale zawsze nieskończona będzie ilość śladów, to prawda. i będziemy musieli się z nią zmierzyć - mam na myśli nieskończoność. jedyna pociecha, że wszyscy.:))) pierwszy wers niepotrzebny, ładniej będzie: lasy nadal pamiętają więcej niż komputery środek zupełnie mnie nie przekonuję i oczywiście nie wiem, co do niego włożyć, jak to krytyk. :)))) to trudne, opisać samotność, pustkę, w jakiś nowatorski, niesztampowy sposób. może napisz o spadającym w zimnej otchłani płatku śniegu i jego drodze na ścieżkę w lesie...i tylko dotknij nim sylwetki peela. na zasypanej śniegiem dróżce odbita nieskończoność wszystkich podków ---->i to bym tak widział. pozdrawiam -
Poszedłem za radą autora i przebrnąłem przez cały tekst, aż dobrłem do tego Te same Słowo, atrament, pióro, Na oślep przed siebie iść. na oślep, na oślep... szłeś i doszłeś. Kpię sobie, a to tylko dlatego, że nie masz szacunku do mistrza Leopolda i jego wspaniałego tekstu, umieszczając taki wiersz. Zaskoczę Cię, lubię dialog poety z mistrzem ale do takiego spięcia potrzeba kunsztu - tego w twoim dziele nie ma.
-
Wyzwanie Choć zanurzmy się w realiach omijając serc biogramy i popłyńmy nowym nurtem gdzie na oścież szczęścia bramy wciąż rozwarte jak wachlarze codzienności blichtrem kuszą i nie rońmy łez rozpaczy nad stroskaną, biedną duszą. Bądźmy hardzi gdy dla siebie przeznaczenia tkając sploty przemierzamy wstęgę wyzwań uważając na wykroty bo kto trzeźwo i odważnie bierze los na swoje bary temu raczej sprzyja szczęście i dodaje ducha wiary. dziś u Henia rym jak motyl lata motyl kowal co wykuwa losu ostrze jak wyzwanie hardo prując fale prze do przodu jak torpeda a tu wiosna czary mary jedna para o tam dwie pary los wyplata czasem figiel no mamy trio, lub try...dubeltowo no i mamy: mamy taty dzidzie buby kizi mizi ech ta wiosna i ten losu ślepy traf motyl losu a ja do niego: pif - paf :)))
-
tytuł który podałaś mógłby być też dobry / tyle że tytuł to/ udało się / a reszta j.w / nie wiem czy napisze coś optymistycznego / w zasadzie teksty które spisuje mają w sobie jakąś iskrę osobliwej i ogólnej przestrzeni na optymizm / nie lubię pisać wesoło nie lubię pokazywać sztucznej wesołości / może kiedyś / dzięki uszanowanie / szutczna wesołość, mówisz... a energia, pasja do życia, uśmiech taki, że czytelnik też się uśmiechnie- błache ale ciepłe. tak też jest w lajfie. ;) pozdrawiam.
-
Balladyna ziemi
Almare odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
[color=#800000]Czego nam nie wypada - wypada za nas jesień. Aż przyjdzie czas, gdy po nas zostanie tylko jesień (słyszysz, jak w zagajniku wysokie głosy niesie lecz łamią się i zda się, że była nimi jesień?) Więc będziesz - moja tamta w rozszeleszczonym lesie czesać mnie w mgle wieczornej świerkową szpilką w jesień a ja będę ischiasem (słuchaj, jak w kościach drze się w rynnach deszczowych wspomnień letnią pomyłką jesień) Co w ustach pozostanie - wygada za nas jesień i w oczach zaszeleści zamiast łez liśćmi jesień.[/color] -właśnie znalazłem! czy mógłybyś od czasu do czasu spinać w jakieś tematyczne ciągi te piękności i wklejać w tym dziale?To byłoby porządniej a jednocześniej nam( Twoim czytelnikom) łatwiej wczytywać się w nie. hurtowo. -
chciałabym [żarcik?]
Almare odpowiedział(a) na Krystyna_B. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
być w końcu kameleonem wyboldowane jest nie tenteges. :)) ach, być kameleonem-----> tak powinnaś zacząć :) to prawie odpowiedź na hamletowską frazę. :) [color=#FFFF00]albo[/color] [color=#008000]Ach, jak być, by nie być? Wiem - być kameleonem, zmieniać kolor, ogląd rzeczy w tym poglądy o tym i owym niewidzalny a żyjący - duch. [/color] -
Balladyna ziemi
Almare odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-a jakie zabarwienie emocjonalne ma to pytanie? się pytam, tylko. -
chciałabym [żarcik?]
Almare odpowiedział(a) na Krystyna_B. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
[color=#FFA500]Dlaczego patyczak? JeżĘli doLożymy Froida patyczak - patyczek - pała chęcią chuci; zwyczajnie, na początku jak i na końcu :)))[/color] być w końcu kameleonem ---> źle po polsku. być kameleonem, być jak kameleon, umieć stosować mimikrę zmienić się w kameleona, ach, być kameleonem to nie są słowa szalone i możliwości niezwykłe -----> brak logiki, spójnik "i " nie dotyczy wersu nad nim. cała zwrotka do napisania od nowa. wierszyk wymaga dużej pracy, ale temat w nim podjęty jest interesujący. pracuj dalej. -pozdrawiam. -
Balladyna ziemi
Almare odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- Ech, czytam już kolejny raz i niezmiennie z wielką przyjemnością... ech, pięknie! -
Warsztaty poetyckie
Almare odpowiedział(a) na Wstrentny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-:))))))))) -dodatkowo aby zaoszczędzić słów można, co ja mówię, należy, stosować skróty: idiota+idol=idiol co w zapowiedzi konferansjera brzmiało by tak:[color=#FFA500] przed państwem, mistrz humoru wojewódzkiego, wasz idiol...[/color] Idiol - ładne słowo a zarazem 50% oszczędność podstawowych jednostek poetyckiego wyrazu - liter. - pozdrawiam. :)) -
mówisz róży kolec lecz to słowa słowa marne mówisz boży palec przyłóż panie odlatujesz... a jak życie ja się pytam w ciężkim trudzie w znoju ciągłym a nie w tańcu tak jak chcemy słowa dwa obrócić trzeba tak by zawsze był poemat ja i ty zmieniać ciągle w jedno my
-
magiczna chwila
Almare odpowiedział(a) na żylasty drąg utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
niestety, niestety... jak zwykle, niezwykle, oniemiała w stuporcie prawie jak skała czytam każdą pana frazę i rym w nich prawdę i wyjątkowy splin i takie piękne widzenie świata mowę zatyka..., już nie gadam wczytana w sens i drugie dno całusów daję sto i... teraz idę na dno warto iść na dno albo iść do nieba wtedy kiedy trzeba kiedy to coś przychodzi nocą kiedy serca dwa łomocą kiedy kobieta chce kiedy nie mówi: nie dobranoc -
magiczna chwila
Almare odpowiedział(a) na żylasty drąg utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nikt, Pan uwierzy, tak prosto szczerze bez wstępnej jazdy bez żadnej ceregieli potrzymam ci cyca od dziś do niedzieli nie deklarował to wzrusza innym trzeba rok by ręka sięgnęła nieba a Pan sztychem drąga wprost jeden krok cios w splot, aj kobieta omdlewa pan wie czego nam trzeba gdzie raj -
magiczna chwila
Almare odpowiedział(a) na żylasty drąg utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tuszę, iż mam właściwą tuszę a przy tym delikatną duszę. codziennie w tenisa gram tra ta tam, tra ta tam a ty choćbyś nie wiem jak się wytężał to nie udźwigniesz taki mam ciężar; lecz ty żądzą rozpalony na kolana runiesz nie mogąc mnie nieść i wykrzyczysz tę pieśń: Kocham te twoje kilogramy Krągłość twych bioder Kuszący chód Kocham te twoje kilogramy Pełność cud piersi Figlarny ruch Kocham te twoje kilogramy Tak przez przekorę Do głupich mód Kocham te twoje kilogramy Ty jesteś przecież Największy w świecie cud dasz radę ;)