Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Witaj :). Mam nadzieję, że nie przesłodzone ;). Dzięki. Również pozdrawiam.
  2. Nie, nie miałem. Dopiero konwersacja z @iwonaroma skłoniła mnie do konwersji ?. I uważam, że tak jest zacznie lepiej... bo przecież nadzieja też niejedno ma imię ?, a poza tym, niech każdy czyta sobie jak chce, dla mnie teraz jest to wiersz o nadziei ? Dzięki. Wzajemnie.
  3. Wydaje mi się, że z czarnej dziury nie wychodzi światło, ale jeszcze sprawdzę, bo wszystko się tak szybko zmienia, że nie sposób za tym nadążyć :))). Przeczytałaś mój komentarz po edycji?
  4. Może jeszcze nie umarła i tak łatwo się nie poddaje, ale możliwe jest zabicie nadziej i wtedy, to już tylko czarna rozpacz pozostaje... bo w nic przekształcić się już nie może... tylko pogrzeb... ale też nie zawsze ma kto ją pochować... więc tylko czarna rozpacz, kiedy nie ma już nadziei. To tak pokrótce. :) Dzięki :) @iwonaromajeśli nie masz nic przeciwko temu, to dopiszę jedną linijkę. Myślę, że tą dyskusją, podbiłaś ten wiersz na znacznie wyższy poziom :). Patrz :) I Dzięki :).
  5. @Nata_KrukŚwietna muzyka. Wielkie dzięki za podrzucenie. Odsłuchałem z prawdziwą przyjemnością. Pozdrawiam.
  6. Bo nadzieja, wiadomo, umiera ostatnia. Dzięki za ślad :) Pozdrawiam.
  7. Kto pyta, nie błądzi, albo już zabłądził... Świetne te teksty. Pozdrawiam
  8. nie na wczoraj nie na jutro nie na raz dwa trzy czy cztery nie na krótko nie na urlop nie na weekend do niedzieli póki tętni krew gorąca póki płuca chłapią oddech póki w oczach błyska iskra póki tli się życia płomień choćby cały świat oszalał choćby wojny epidemie kataklizmy wszystkie naraz potrzebuję ciągle ciebie nawet gdyby wygasł ogień nawet gdyby iskry zgasły potrzebował będę ciebie na noc każdą na dzień każdy gdybym jednak kiedyś odszedł albo gdybyś ty odeszła to by wierzyć było dobrze że gdzieś na mnie będziesz czekać i ja wierzę w to naiwnie choć się inni ze mnie śmieją nieustannie tobą żyję rozczochrana ma nadziejo
  9. Bez komentarza :( Obserwuję słowną przepychankę pod jednym z wierszy i ciągle zastanawiam się po co to wszystko? Twoja, prosta z pozoru, rymowanka pozamiatała temat. Brawo!
  10. Czarek, nie wiem. Ostatnio w ogóle wiem coraz mniej, a wydaje mi się, że chciałbym wiedzieć jeszcze mniej. Pozdrawiam
  11. @Nata_Kruk W grochy, to była kiedyś u mnie spódniczka ?... tzn. w moim wierszu ?. O, tutaj:
  12. Jakoś umknął mi ten komentarz...? Wielkie Dzięki. Najlepszego! ?
  13. Prawda. Lubię wiersze Tuwima i Lechonia, ale tak naprawdę, kto ich jeszcze dzisiaj czyta? Nawet jeśli niewielu, to one jakoś przetrwały. Obawiam się że nasza radosna Twórczość, w dobie rozwiniętego przekazu informacji, ma raczej zmikomome szanse i to nie dlatego, że słabo piszemy, bo chociażby na tym forum spotkałem conajmniej kilka osób piszących na naprawdę wysokim poziomie, ale raczej na nietrwałość materii, w której rzeźbimy (papier wydaje mi się znacznie trwalszy, chociaż niewielu już po niego sięga) i zalew przeciętności albo nawet tego, co poniżej, w którym może utonąć niejedna perła. Pozdrawiam
  14. Myślę, że nikt inny tego nie jest w stanie zrobić, bo niestety, przeważnie zło rodzi zło. Dzięki serdeczne za wgląd w moje wielkotygodniowe rozmyślania. Miłego dnia :)
  15. Tak, niestety to prawda. Dziękuję i pozdrawiam.
  16. Staram się nie pisać o tym, co się dzieje za naszą wschodnią granicą zasadniczo z dwóch powodów. Po pierwsze nie czuje się kompetentny, a po drugie przekaz znam tylko z mediów, do których rzetelności już dawno straciłem zaufanie. Przyznam się szczerze, że łatwiej mi było pisać o pandemii, która dotykała mnie bezpośrednio. To, co się teraz dzieje, tak przeraża, że trudno zachować jakiś obiektywizm, moim zdaniem, a powtarzanie informacji zaczerpniętych z mediów lub opieranie się jedynie na nich, wydaje mi się bez sensu. Ale jak widać i mi się "ulało". To trzeci w "wojennej tematyce", który napisałem, oby ich było jak najmniej ? Pozdrawiam Najsłabsi chyba zawsze byli najbardziej poszkodowani na każdej wojnie ?. Dzięki serdeczne Marcinie za wgląd. Pozdrawiam
  17. Stülpner zbójnik z gór, to był taki enerdowski serial emitowany przez Polską Telewizję pod koniec lat sietemdziesiątych. Próbowałem coś znaleźć na YT, ale są tylko odcinki w oryginale, wygląda więc chyba rzeczywiście na to, że ten zbójnik nie zagrzał na dłużej miejsca w polskiej, zbiorowej świadomości... ale oglądaliśmy :)
  18. W sumie tak, ale dawno nie było tak blisko od globalnego konfliktu. I do tego znów znajdujemy się niemal w epicentrum. Pozrawiam
  19. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.
  20. Jak nie przepadam za erotykami, to ten nawet jakoś nawet mi się podoba :) Pozdrawiam
  21. Żeby w tym pokręconym świecie szukać poezji, to trzeba być trochę szurniętym, ale żeby próbować samemu coś z siebie wyskrobać, to już trzeba być zupełnym wariatem... tak, że tego... my tutaj wszyscy trochę... tego ten... bez nikogo urazy ;) Super tekst Waldku. Uśmiechnął mnie. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...