anna_rebajn
Użytkownicy-
Postów
1 430 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez anna_rebajn
-
To nie pustka...
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziekuję za ciepłe uwagi. Piszę jak potrafię ;-). W szczególności dziękuję za odpowiedż Wstrentnemu: Szepczesz do mnie: "Nic się nie bój. Umiem wyrwać Cię tym snom, przed którymi obietnice na poduszce Twojej drżą. Ja Ci chustę z świtów tkaną na ramiona zmierzchu rzucę, żebyś usnąć już nie mogła tak jak akord nie śpi w nucie". A ja nie wiem, czy to dobrze w chustę związać senne noce? Wpelść palcami między kwiaty, jak złociste snów warkocze. Na bezsennych chłodnych polach, mrok malowałby gwiazdami, jak pędzelkiem malusieńkim taniec tęsknot między nami. A poduszka podszywana aksamitem słodkich chwili, nie uśpiłaby tych zmysłów, co pieszczotą się zmęczyły. Nie wiem sama, czy to dobrze ale lubię takie noce, kiedy w ślad za twoim cieniem po ogrodzie myśli kroczę, kiedy słowa nieporzetrzebne odnajduję w świetle znaczeń, bym się zbudzić znowu mogła widząc ciebie w nas inaczej. -
To nie pustka...
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lękasz się pustki pełnej strachu, w której przeglądać się nie może księżyc co gaśnie jak latarnia gdy lustra szuka w mętnej wodzie. Układam słowa przestraszone w list co odkrywa słabość chwili, ale w nim pustki nie ma wcale bo jest aż ciężki od motyli. To tylko noc musiała zgasić w skrzydłach kolory roześmiane, żebyś odetchnąć w ciszy mogła, zanim cię zbudzą wczesnym ranem. Mówisz nie wierzę. Łzy już wyschły. Wytarte w myśli drobne dłonie. A ja motyli barwny wachlarz słyszę jak całą sobą chłoniesz. Tej pustki nawet Ci zazdroszczę, bo nie jest próżnią wypełniona, wewnątrz ganiają wszystkie smutki, którym nie dałaś się pokonać. -
Ja z całą pewnością jestem jesienna. Taka wrześniowo-październikowa, z bardzo niewielką domieszką listopada ;-). Anna
-
Nieświęci Mikołaje
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Starsi wierzą w Mikołaje, bo wygodnym są sposobem, żeby niby przez przypadek, śliczną rózgę sprawić sobie. No bo sami się przyznajcie, czy czerwone małe autko, może sprawić tyle frajdy, co porządne dobre manto? No a lanie, rzecz wiadoma, bywa czasem wręcz konieczne, by rozruszać stare zmysły, co usnęły niemal wiecznie. Już pod oknem renifery, już na dachu, już na strychu... Lecz Mikołaj nagle upadł i zwyczajnie zmarł ze wstydu. Z tego prosta jest nauczka, dla tych wszystkich niezbyt świętych. Rózgi róbcie jeśli trzeba, ale nigdy na prezenty. (Ten wierszyk to taki mały prezent z przymrużeniem oka, dla Was wszystkich. Zyczę dużo uśmiechu. Anna. :-) ) -
Podoba mi się komentarz Grzegorza. Mam podobne odczucia. Miłość nierozerwalnie łączy się z mądrością i radością dawania. Nie szukaj na siłę. Ciesz i dziel się tym co masz, a sama Cię znajdzie. :-).Pozdrawiam ciepło. Anna
-
Gdym mogła być miłością....
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdybym mogła być miłością... Jaką drogą bym zmierzała? W co musiałabym się zmienić, żebym siebie ogarniała? Może byłabym muzyką, co się w starych skrzypcach skryła, i z nutami odkrywana popłynęłaby z krwią w żyłach? Może kroplą w strudze deszczu, co trafiając w czyjeś skronie nagłym dreszczem gest przejmując stałaby się niepokojem? Może ciszą w szeptach nocy? Już zbyt wielu nimi było. Raczej bielą, która przyszła w ślad za drżącą w mrozie zimą. Obsypałabym perłami parapety pustych domów, w których ogień dawno wygasł, gdy już nie miał trzaskać komu. Na berety bym spadała, samotności pełnej zmarszczek, by mnie dłonie mogły zgarnąć, co skurczyły się od zmartwień. Malowałabym obrazy wśród pejzaży smutnych oczu, nocne cienie w świt zmieniając tkliwość myśli budząc wokół. Opadałabym leciutko na sylwetki zaniedbane, co wpatrzone w pusty peron, śmiech zmieniły na czekanie. Gdybym mogła być miłością? Tak na próbę, tak na chwilę... chciałabym uchwycić magię, która kamień zmienia w lilię. -
Myślli moje
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cieszę się, że Ci się spodobał. Napisałam go właściwie pod wpływem komentarza amarezzo do wiersza Waldemara Talara "Na modlitwy i prośby". Po prostu nasunęła mi się tka refleksja :-). Anna -
Myślli moje
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja modlić się nie umiem tak na przekór wszystkim prawom tylko w ciszy wiarę kąpię co mnie czyni bardziej nagą dziwna cisza delikatna nieuchwytna inna taka i roztapiam się w niej ginę bo jej wnętrze jak Itaka tam się w ćmę zamienić mogę która wspina się do światła w tle oddechu nikim jestem będąc częścią tego świata widzę noce rozespane na okrętach próśb płynące wielkie żagle z tęsknot tkane na jeziorach łez gorących widzę gwiazdy w tych jeziorach które w smutne patrzą lustra bo choć jasne nie rozświetlą gdy je dzieli od nas próżnia ale czuję też milczenie które rozpacz mroku wchłania żeby w złocie oddać miłość porannego zmartwychwstania ja się modlić nie potrafię tylko patrzeć patrzeć umiem wiem że Jesteś czuję przecież chociaż w pełni nie rozumiem pozwól proszę zostać dzieckiem i jak dziecko zbierać myśli żebym mogła pod Twe stopy dywan rzucić z kwiatów wiśni -
Też je lubię. Mogłabym je zbierać całymi godzinami zapominając o całym świecie. :-)
-
Przyklęknęliśmy na plaży żeby w palce złowić bursztyn który morze wyrzuciło tak jak okręt z głębi burty by wypełnić nim po brzegi blask co w oczach cień roświetlił byśmy mogli tam nad morzem znów się poczuć tylko dziećmi to nie bursztyn powiedziałam to jest rosa z płatków słońca którą wiatr co ptaki ganiał nieopatrznie z nich postrącał byśmy mogli w ciepłej dłoni zebrać w całość wszystkie chwile co splątały nasze myśli w jeden zachwyt nad bursztynem co był jakby fotografią tamtej rosy z płatków złotych co przetrwała całe wieki żeby upaść nam pod stopy świat zatrzymać nas nie umiał w rytmie słońca budząc niebo więc nas rzucił ma kolana by uśmiechnąć się do niego
-
Zamyślenie
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To tylko klimat wiersza, a moje wiersze to jakaś inna ja, której nie znam za dobrze i która niewiele ma ze mną wspólnego. :-) -
Zamyślenie
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I już się zdawało że chwycił jej uśmiech co ogrzać zziębnięte mógł dłonie gdy wiatr mu ją porwał i w falę zaminił co znów popłynęła do wspomnień a żółty Cadilak wciąż mewy chciał gonić nieświadom że czas się zatrzymał gdy pan co się nie bał tych wiatrów sztormowych przez fale porwany odpływał ;-) -
Zamyślenie
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widziałam. Ciekawe. Bo ta bryła poplątana jest jak myśl zgubiona nagle która wiatr uchwycić chciała by rozwinąć własne żagle ale los jej sprzyjać nie chciał w strzępy porwał skrawki marzeń teraz suszy łzy na wietrze co odwiedza czasem plażę :-) -
O miłości tyle słów
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kaju - przekonasz się kiedyś jak mało znaczą chęci, gdy ciało mdłe ;-), Grzegorzu - dziękuję Ci za bardzo miły komentarz, ale tyle samo osób mnie chwali, ile krytykuje, albo nawet więcej krytykuje. Piszę od niespełna od roku. Nigdy nie czytałam i nie lubiłam poezji, więc ta forma przekazywania swoich myśli zaskoczyła mnie samą. Nie bierz ze mnie przykładu. Na pewno wszystko co potrzebujesz możesz znaleźć w sobie. Pozdrawiam ciepło. Anna -
Zamyślenie
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wstrentnemu dziękuję za odpowiedź: Nie usłyszysz przy mnie siebie bo mi mewy tańczą solo przy zachodzie krawawym słońca w którym przeszłość w skrzydła biorą niosą zobacz jak po falach to wzburzone echo głosów co płynęło linią brzegu śladem ciepłych jeszcze kroków wiesz w kieszenie je schowałam żebym sięgać po nie mogła cóż że inni poszli za mną gdy to moja była droga tylko dla mnie wtedy była utworzona linią kroków co się z brzegiem przesuwały w drżącą otchłań naszych głosów cóż że mówią to minęło że już plaży tamtej nie ma ja nie wierzę bo o zmierzchu budzi mewy w mych kieszeniach i bursztyny wiesz naprawdę zatopine w mikroflimach które zachód zatrzymały by już nigdy nie przemijał -
O miłości tyle słów
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Coś w tym jest marianno, bo rzeczywiście wiele z moich wierszy rodzi się w głowie z melodią. To trochę tak jak z kołysankami dla moich dzieci. Codziennie są inne i zawsze mają inną melodię. Szkoda, ze nie znam nut :-( Nie można mieć wszystkiego. Pozdrawiam ciepło. Anna -
Zamyślenie
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zakochani w sobie beznadziejnie sami samotnie odchodzą Umierają nasi jak koszula bliscy Tamci milkną tylko Nawet ślad na plaży w pamięci trzymany po tym co kochamy -
O miłości tyle słów
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przecież od razu widać, że to literówka, a nie neologizm na potrzeby utworu, więc dziękuję za spostrzegawczość . Anna -
O miłości tyle słów
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak wiele słów i znaczeń co kryją tyle treści a miłość tak w nich trudno opisać i pomieścić bo jak uchwycić piórem co dotknąć się nie daje co zmienia się w pragnienie i pragnąć nie przestaje bo jak opisać obłok co nie wiem skąd się zebrał i burzę potem z niego z perlistych kropel srebra i oddać w tych kropelkach wachlarze złotej tęczy co z nieba pospadały jak ważki do pajęczyn bo jak tęsknotę oddać tych dłoni co już pełne tak nagle przerażonych jak bardzo są śmietelne jak pojąć jedność myśli w odmiennych różnych czasach tożsamość tak niezmienną co ginie wciąż i wraca i jak słowami ująć subtelność drobnych przeżyć co świat potrafią zmienić a nie da się ich zmierzyć tak wiele słów i znaczeń co kryją tyle treści a miłość tak w nich trudno opisać i pomieścić -
Gratuluję Ci marianno. Jeśli jest to dla Ciebie ważne, to cieszę się razem z Tobą. Anna
-
Moja wiara
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a więc, jeśli nie che się pani rozwijać, to po co zawalać to forum? Mam zamiar się rozwijać, ale zdaje się, że w całkiem innym kierunku, niż pan tego po mnie oczekuje. Nie zależy mi na publikacji moich wierszy. Nie jest to dla mnie cel sam w sobie, więc stać mnie na to żeby pozostać sobie wierną. Moda, czegokolwiek by nie dotyczyła, nigdy nie wytyczła kierunków moich działań. Tak samo jest z literaturą i poezją. Moda modą, a ja wiem dokąd zmierzam. Nobla zostawię dla takich jak Pan. Pozdrawiam ciepło. Anna -
Człowieczeństwo
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Każdy z nas ma w sobie jakąś perełkę, problem czy umie się na tyle otworzyć, żeby pozwolić jej opuścić wnętrze. Pozdrawiam ciepło. Anna -
Moja wiara
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję za komentarze. Nie oczekuję, że wiersz spodoba się wszystkim. Nawet wybitni poeci nie cieszą się absolutną popularnością, a co dopiero ja :-). Cieszę się, że na cztery osoby, dwie znalazły w nim coś dla siebie. Co do Pana poety i magochy - myślę, że bardziej przemawia do Was poezja współczesna i dlatego trudno, żeby moje wiersze się Wam spodobały. Szanuję to i nie oczekuję aplauzu. W poezji najpiękniejsze jest to, że każdy może w niej znaleźć coś dla siebie. Wszystkich pozdrawiam ciepło. Anna. -
Moja wiara
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wierzę w ludzi co siebie zgubili i w biedę co oczy chce wykłuć i w smutnych co milczą bo zmarły w nich słowa i w siłę rozpaczy i krzyku wierzę w myśli jak palec samotne co tęsknią za dłonią zmarłego i w krew co się sączy jak z rany otwartej z wolności we śnie walczącego wierzę w bezsilność sieroty matki co krzyk oczy zmienił jej w kamień gdy skrzydła z nieba rozpadły sę z hukiem co służyć jej miały za ramię wierzę w brak wiary w kościelnych nawach gdzie Boga zduszono złym smakiem by przebić się nie mógł przez złoto marmury i stanął przed drzwiami z żebrakiem wierzę w łzy Boga co pomóc nie może bo wybór zostawił dla Ewy i w boską samotność w przestrzeniach niebieskich gdy nie jest do szczęścia potrzebny i wierzę w cud życia jak w bramę otwartą co daje złudzenie nadziei i wierzę że w końcu ktoś dojdzie do celu by chlebem do syta obdzielić. -
Człowieczeństwo
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tyle dane mi zrozumieć ile w oku zmieścić mogę tyle świata z sobą zabrać ile zniknie ze mną w grobie tyle ziemi jest mi dane ile w dłoni zdążę zamknąć tyle światła i przestrzeni ile znika w cieniu za mną tyle życia jest mi dane ile przeżyć tylko zdołam zanurzona w głębi chwili nie szukając nic dokoła tyle dane mi miłości ile zdołam wskrzesić w sobie żeby rozdać ile zdążę zanim zniknie światło z powiek tylko muszla w mętnym mule wie że kryje wewnątrz perłę tyle dane człowieczeństwa ile dostrzec można we mnie