Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

IN

Użytkownicy
  • Postów

    1 324
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez IN

  1. dobrze że nie gada od rzeczy ;) bo moja tak... - jest rzecznikiem rzeczy i wspólnie narzekają na ciasnotę ++++ :)))
  2. wy rzuty sumienia po kusy strój - nie ruszę już nic do ascezy mierzę do was w razie czego - maścią fajne, pomiksowałam Ci trochę po swojemu ;) :)))
  3. też nie mam kazirodczych skojarzeń może trochę krótko (i kto to mówi...;)) może trochę metafizycznie ale może tak właśnie trzeba? mnie się podoba, :)
  4. a ja bym to tak: czułem tak napisałem jak umiałem ;) a bez żartów - podoba się, najbardziej ostatnia strofka nastrojowo, melodyjnie hej, :)))
  5. na szczęście (w tym momencie z całej siły odpukuję w nieheblowaną deskę) nie miałam jeszcze problemów z za- i wy- logowywaniem natomiast wczoraj spotkała mnie niespodzianka - otóż zostałam wpuszczona na orgię zupełnie bez logowania! wpisałam po prostu adres www.poezja.org/debiuty - no i mnie wrzuciło na debiuty ucieszyłam się, myśląc że admin w końcu pozytywnie rozpatrzył naszą petycję dodam, że skorzystałam z obcego komputera, z którego nikt jeszcze nie wchodził na orgię niestety, kiedy za jakiś czas chciałam powtórzyć operację, cerber zażądał już hasła faktycznie dzieją się jakieś czary-mary i prawdę mówiąc niepokoi mnie to - dlaczego z "dziewiczego" kompa można się dostać bez logowania a z rozdziewiczonego już nie? - czy rozdziewiczenie nie wiąże się przypadkiem z jednoczesnym umieszczeniem w kompie jakiegoś pluskwiaka? raczej nie mam manii prześladowczej (tzn nie miałam do tej pory ;)), ale sytuacja wydała mi się dość dziwna, no i stąd moje pytanie do orgowiczów pozdrawiam, INka
  6. fajnie podkręciłaś płentę to stwarza leciutki dystans do treści ;) :)))
  7. Marianno... tego nie mogę obiecać ;) :)))
  8. chyba na czasie, chociaż zeszłoroczne i przyrymnięte ;) rzec by można - prorocze ja Cisię, to i misię też ;) :))))
  9. oj, Sosen Rajski, ile razy mam tłumaczyć, że moja mgielna przypadłość jest nieuleczalna? a sypanie banałami po oczach wcale jej nie uzdrowi - we mgle wszystko zdarzyć się może... ;) :)))))))
  10. INko tylko życzyć sobie takiej czestochowy jednak zastanawiają mnie środkowe wersy prawdopodobnie peelkę zatrzymał szalejący wiatr, bo żaden ptak już zatrzymać nie może. I dobrze, choć ten "szał" trochę jakby odstaje od spokojnej jesiennej tonacji. Oczywiście w tym wierszu, bo właśnie jesień obfituje w wichury, tylko tutaj ta wichura pojawia się ni stąd ni zowąd. Egze, peelka poszła sobie ogólnie w całą jesień - czyli w cały świat ;) i nie zatrzymało jej absolutnie nic (!) pooooszła... i przepadła ;) miło że zajrzałeś, :))))
  11. Kalino, dzięki że zajrzałaś ten u-twór jest przedorgowy i raczej dam mu spokój, bo obecnie walczę z takim pisaniem hmm... chyba powinnam powiedzieć, że obecnie w ogóle walczę z brakiem chęci do pisania ;) hej, :)))
  12. Marlett, to wszystko zeszłoroczne - listopadowe kto wie co w tym roku przyniesie mi ulubiony miesiąc.... ;) :))))
  13. wiersz jest świetny mocny jeszcze wrócę, tymczasem buziam :))))
  14. podoba się :) dobra puenta i tytuł odpowiedni, w klimacie wiersza pewnie można byłoby jeszcze trochę okroić albo zwersyfikować inaczej - ale niekoniecznie hej, :)))
  15. biały nie wybucha czeka rozbicia na tęczę odleżał się trochę ten wiersz i muszę Ci powiedzieć Marlett, że robi na mnie coraz większe wrażenie umiejętnie 'wykorzystałaś' wieloznaczność bieli pozdrawiam, :)))
  16. no właśnie... co tam ;) najważniejsze że z wdziękiem :) coraz więcej łagodności w Twoim pisaniu, Marlett takie mam wrażenie :)))
  17. niektórzy potrafią się w niej wyżyć ;)
  18. pójdę na spacer w jesień w bure barwy minionego lata w złocistych liści zamiecie w krople deszczu grające staccata ogrzeję w dłoniach kasztany popatrzę jak wiatr szarpie drzewa szałem z nagła wezbranym bo żaden ptak już nie śpiewa odgarnę z czoła pragnienia i sny w szelest liści owinę i całkiem tak od niechcenia w wieczorną mgłę się rozpłynę _____________________________ taka zeszłoroczna rymowanka jesienno-częstochowska ;)
  19. ta jest dla mnie :) centralny punkt wiersza, nasycony emocjami podoba mi się taka kompozycja i takie pisanie hej, Marlett :)))
  20. nibyco? :)) absolutnie bezaluzyjny Wrzucikowy oczopląsik Panawkratkę.... ufff ;)
  21. miniatura świetna ale przygnębiająca Marlett, nie dosmucaj wszystko da się przeprogramować ;) :)))
  22. przypomniały mi się tańczące Eurydyki... ładnie, subtelnie, nastrojowo - super! przydałaby się jeszcze muzyka pozdrawiam, :)))
  23. oj Stanka! wyprodukowałaś gorzkiego wierchoła przypomniało mi się Twoje powiedzenie - życie usrane różami ;) pogoń te sr...ce wrony, a z różami sobie poradzimy :))) wierchoł niby ok, ale.... w okno też się nie gap! cmooooooooooook! siarczysty
  24. Marlett! ta strofa jest wyśmienita całość super :)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...