Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lena Achmatowicz

Użytkownicy
  • Postów

    1 306
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lena Achmatowicz

  1. "z chmury zmartwienie z ulewy żart" i to mogłoby stanowić podstawę tekstu:) kawałkowanie duszy, to kiepski pomysł. ciągłość duszy jest jednym z warunków jej istnienia;) ale z drygiej strony, pisć można o wszystkim, gorzej z czytaniem:) nos do góry.
  2. z przewagą jednego bieguna:) uśmiechu wiec życzę. ps. chciałabym przeczytać coś nierymowanego i nie tak zaczarowanego. zwyczajnego w pani wykonaniu.
  3. dzięki za wgląd. miło, że coś sie spodobało. pozdrawiam.
  4. olewam edytowanie każdego najmniejszego byka ;P widzisz, jakimś trafem sytuacja się obraca, a to >niefajnie zdrówko, Jimmy obawiam się, że nie zrozumiałeś. a do tego przyznajesz się do ping pongu. cóż. edit: dla jasności - chodziło mi o nastrój, żebyś sobie poprawił po lekturze tego tekstu. ale masz rację, moimochodem mam naukę, że nie o wiersz chodzi.
  5. bardzo fajna ppointa. reszta nieco mniej;)
  6. całkiem. popraw sobie przeliryzmami. pozdr.
  7. a może są nietypowe. każde słowo można dokładnie przeanalizować, a chodziło mi o to, że tekst momentami nie jest dosłowny, ale trudno powiedzieć czy to już metafora. 2 strofa jest całkowicie dosłowna. "oczy jak zamglone szkiełka" trudno powiedzieć, czy to porównanie , metafora i jeszcze epitet się wkrada, każdy nazwał by to inaczej, albo nazwał wszystkim kiedy pan już usystematyzuje swoja wiedzę o poezji, a następnie poezję, wtedy będzie musiał pan uczyć sie od nowa. i zabraknie panu czasu na... poezję;) spokojnej nocy
  8. "wyraźnie peel bytem nazywa świat za oknem, więc nie jest to żaden powód do kombinacji filozoficznych" oj, Kolego;) jest to główny powód do filozoficznych figur. ale właśnie nie o filozofie a poezję chodzi. a w poezji byt jest nadymany do granic. ale rób jak najlepiej dla swojego wiersza. ja to wytykam, ale innym nie przeszkadza. byt jest a niebytu nie ma, więc lepiej śnij kolorowo
  9. a może są nietypowe.
  10. dobrze się czyta. poprowadzone ok. baby w nosie niby da się przeżyć;) szkoda tylko, że nie ma jakiejś głębszej myśli. kopytka. choć może nie musi być.
  11. a bohater wiersza rozmyśla przeca ;) nie wiem czy te rozważania nie są godne bytu? być może, ale może to tylko pasujące słowo, pretekst do językowych instrumentacji? zdrówko, Jimmy pokaż poecie byt, przeczyta odbyt. pomyśli odbyt, na temat odbytu się wypowie. nie wiem, czy to dobrze, dla twojego wiersza. byt trywializuje. serdeczności:)
  12. pamietam poprzedni tytuł;) ten tekst nie byłby wiarygodny nawet sto lat temu. pisane językiem współczesnym, bez stylizacji, a peel przywołuje dorożkę. Nie trzyma sie przysłowiowej kupy.
  13. jaki odbyt taki byt. weź zrób coś z tym bytem, bo on wcale poetycki nie jest. zostaw go filozofom.
  14. nadciąga kolejny miesiąc z zapasem uroków. klątw powtarzanych przez naturę przeżyliśmy razem zbyt dużo. teraz wszystko szkodzi. zasadzają się słowa nad którymi trzeba było pracować tygodniami. na przykład złość szczęście wymaga większego namysłu. jeśli oprócz nieba nie ma nieba kocham cię żeby przywołać kocham cię. żeby stanąć inaczej
  15. :D urzekające. dzięki za wpis. pozdrawiam
  16. syn wystawił łeb z kałamarza jak zwierz bez kończyn się snuje rozbłysły marzenia w chwale czas już dorosnąć by buty zawiązać ojcu -- pierwsza strofa jest zbędna, psuje odbiór. druga strofa to ładna miniaturka. dpoisałam ojca, bo wtedy układa się w całość. pozdrawiam
  17. fajny tytuł
  18. zbiorowa rola kobieca, a mogło być ciekawie;) mam wrażenie, że troszkę przegadałeś :)
  19. dziękuję za komentarze i pozdrawiam serdecznie.
  20. po południu dzieci z foremek się przesypują z podwórka na podwórko. dłużą się cienie dłużej popatrz we mnie. coraz duszniej jak chmura w kształcie foki jak coś co wisi - wiszę w powietrzu rozgniatam brzoskwinię. miękkie od ssania światło przechodzi przez palce. jest koniec lipca i prawdziwy urodzaj czy w twoich okolicach też. wchodzą do ogródka, wsadzają stopy trzeba rozgryzać wodniczki. różowe i jędrne językiem rozluźniać miękisz na miłość, lato co poradzisz. rozkładam koc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...