Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lena Achmatowicz

Użytkownicy
  • Postów

    1 306
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lena Achmatowicz

  1. chyba trzeba popracować nad "poezją";) pozdrawiam
  2. wszystko się zgadza. ciekawie i prosto. pozdrawiam ps. "wygumkowane" bardzo pasuje. swoją drogą, że nie padło w wierszu kontrowersyjne słowo "blog" - aż dziw.
  3. oczywiście. czeka na mnie. od zawsze.:) ps. Lubomski też jest świetny.
  4. Mieszkam w Łodzi – nie znam się na pięknie. Zaprzecza pan własnym tezom. Jeśli „pańska” brzydota jest bezgraniczna – nie ma miejsca na piękno. Pozdrawiam Jakieś kompleksy Pani z miasta Łodzi Pani się powodzi bo mnie bieda chwyta mieszkam w Pabianicach ktoś mi nie dowierza pewno jest ze Zgierza Miasta rodziny mojego ojca a teraz prawie wszyscy spoczywają na Dołach pamiętam jak mówili - "jestem z miasta Łodzi" miasto Łódź ma swój urok - park Żeromskiego o ile pamiętam przy politechnice Piotrkowska - klimat niepowtarzalny i nowe osiedla miasta Łodzi owszem w wierszu brzydota bezgraniczna ale w życiu piękno musi mieć swoją równowagę Grotowski Zwierzchowska i Poniedzielski stwarzają niesamowity klimat ja oglądam ich czasami w Harendzie pozdrawiam sąsiada lać nie będę, a za wiersz przydałoby się po golej pupie. ręce precz od kolegów. to niezdrowe. dwa parki przy polibudzie. Poniatowskiego i Klepacza. w obu wino smakuje najlepiej. co do Poniedzielskiego - też ręce precz, jest mój. śmiem twierdzić, że ten jego smutek spowodowany jest tęsknotą za miłością do mnie. co do wiersza - focha podtrzymuję.
  5. ja nie mam zwyczaju nikomu dokopywać proszę przeczytać sygnaturkę obrazek ten oddaje bezgraniczną brzydotę ale piękno bez brzydoty by nie istniało pozdrawiam Mieszkam w Łodzi – nie znam się na pięknie. Zaprzecza pan własnym tezom. Jeśli „pańska” brzydota jest bezgraniczna – nie ma miejsca na piękno. Pozdrawiam
  6. "mnie zaskakuje Sąsiadom chyba czas stanął w miejscu a przecież poprzez ogniska możemy uwolnić trochę dymu " nie nadążam za logicznym spoiwem między czasem, a ogniskiem "a przecież" - na siłę połączone. dwa pierwsze wersy z drugiej strofy nie są ciekawe. jeśli mogę coś zasugerować, to inne przejście do bardzo ladnych ognisk, pominięcie sąsiada i siekierezady. przyjemny tekst Rafale. pozdrawiam ps. nie olewaj nauki.
  7. masz rację. pozmieniałam już wcześniej, ale okazuje się, że dokładnie te miejsca, które sam zauważyłeś. czyli utwierdziłeś. dziękuję ślicznie, szczególnie za to: pozdrawiam
  8. masz rację, tekst do dopracowania, już pozmieniałam, jeszcze pomyślę. dziękuje za komentarz i wytknięcie słabych punktów. pozdrawiam
  9. koniecznie neską. po nesce jestem do przeżycia. dziękuję Stefanie za wgląd i za cierpliwość.
  10. właśnie żadne. serio dzięki za wgląd
  11. zdrobnienie pseudonimu może być bardzo przyjemne w odbiorze.
  12. jaki pobór? nie rozumiem tu tego słowa. przyjemny tekst.
  13. zazdroszczę lekkości w pisaniu.
  14. z psami flaszkami lekarstw ześlizgiwała się z bioder i nagle mama straciła poczucie czasu dym gryzie w oczy pierwsze z brzegu twarze bez gościnnych języków chowamy ją trzeba jeszcze przegryźć ćwiartkę wytrzeć lakmusowe brody mamy dwa obojętne psy dom nie mający już związku i brzozy na miejscu mamy
  15. no to dokopał Jacek Jackowi. ps. leki skuteczne w zwalczaniu glisty ludzkiej muszą być niezwykle toksyczne, tj. bardziej szkodliwe od glist.
  16. "zamknięta w pieczarze oddalenia" nie podoba mnie się ta pieczara oddalenia. :) wogóle. dzieci odziedziczyły urodę po tacie. przyjemny tekst. :) zastanawia mnie Toyota i manuskrypt.
  17. jak na taki krótki wierszyk, sporo tych ciemności i czerni, jedno by wystarczyło. ciekawi mnie czarny spokój duszy, mimo że nie podoba mnie się sformułowanie, to podoba się myśl. lakoniczność w cenie i tu jak najbardziej trafna, ale mimo wszystko wydaje się, że autorka powiedziała zbyt mało. nawet nie wiadomo "z jakiej okazji" to zderzenie i spokój. podoba mnie się ta zawiązka, nie traktuję jako gotowego testu. zbyt mało. no i interpunkcja, w tak małej formie i przy tak przejrzystym rozpisaniu na wersy, interpunkcja przeszkadza. tworzy progi, które zatrzymują i ograniczają interpretację. serdecznie pozdrawiam
  18. "Albo te dzwony, kiedy mówiłeś: bardzo cię kocham. Albo : jesteś miłą, sympatyczną dziewczyną do rżnięcia. " efekciarskie. jakiś zapewne wielki poeta powiedział kiedyś w telewizji, że kobiety piszące wiersze kochają myśleć o sobie, jak o sukach, nie nawidzą, kiedy tak myśli o nich ktoś inny. "Kiedy wracałam z pięknego psa widziałam demony pełzające po bruku.", "Nie chodzi do psa" coś się nie zgadza. mnie się bardzo podoba ostatnia część, od powrotów. serdecznie pozdrawiam
  19. "cóż że spóźniłem się na balkon cóż że chmury z jedną niewiadomą" ładne na logice miałam kiedyś wykład pod tytułem: potęga paradoksu, potęga głupoty. jakoś tak mnie się kojarzy z przedostatnim wersem;) pozdrawiam
  20. "sterane nadzieją wysokiej wygranej i tramwajem" :)? kali być głodny. chyba to nie jest po polsku? co do saren, jestem za. z drugiej strony może lepiej jeśli np. mój kocisław pozjada wszystkie jelenie. no, przynajmniej te z osiedla. serdecznie pozdrawiam
  21. mało się tu dzieje między oną, a onym. chyba jednak nie iskrzy. mnie się podoba samoswoja wyobraźnia, co do reszty - technicznej - daługa droga do domu;) pozdrawiam
  22. nadal nie nie przetrawiłam pointy (Jestsie ?:) ), reszta pestek się przyjęła:) buźka!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...