Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lena Achmatowicz

Użytkownicy
  • Postów

    1 306
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lena Achmatowicz

  1. dzięki za podpowiedź, przemyślę. pozdrawiam
  2. masz rzęsę pomyśl życzenie najpierw pojawiają się ludzie gorące ruchome plamy zbiegają się w pępku po stracie pierwszych przyjaciół nie potrafimy się porządnie wypłakać toczę naczynia sprzedajemy telewizor albo dvd w gratce są żyletką wycięte ramki na święty obrazek: poruszanie się po domu przypomina przechodzenie nad gałęziami ludzie daliby pewnie jakiś znak gdyby można ich dotknąć przysparzamy zbyt dużo cudów nad rzeką ładuję się dobrocią słońca mijają chmury coś mnie unosi twarz mam różową od potu i miłości
  3. "czas cię odnajdzie i po kosie na kij" świetne, moim zdaniem najlepsza jest ostatnia strofka:) serdecznie podzrawiam
  4. "nie wszystkie burze przelecisz " świetny tekst! szczególnie jeśli wypowiadany do faceta:) "najpóźniej ostrzegamy siebie" też bardzo dobre prócz tych wersów podoba mnie się pointa, szkoda tylko pierwszej strofki, jakos nie ciekawi - a powinna wciągać;) serdecznie pozdrawiam
  5. Dziwnie. przyzwyczaiłeś mnie do innych tekstów. lirycznych delikatnych. co do partyj watah, będę kokietować troszkę, ale chyba za młoda jestem i pewnych rzeczy nie rozumiem. albo krnąbrna jestem, bo większość mądrości ignoruję:) "w leśnych wykrotach" nosił wilk razy kilka. serdecznie pozdrawiam ewka
  6. może " nie wydawaj mnie za świętości" ;) też bym nie chciała. póki co, nie wydaję się. mam nadzieję, że będę miała wtedy jeszcze powód wchodzić na go;)
  7. "nie nadziewaj mnie na szablon" mam kudłate mysli:) "bym chodziła jak matka Ewa lub święty turecki w NATO" czyli, że jak zostanę matką, będę chodziła nago? obiecujesz? :) zupełnie nie pasuje mi ostatni wers. peelka już jest uświadomiona. pomyślałabym nad bardziej "napiętą" pointą;) serdecznie pozdrawiam ewka
  8. dzięki za subiektywne odczucia. pachnidło oglądałem nie chciałem do niego nawiązywać. jak słaby to trudno...nie pisze dla ludzi. ja tylko ich opisuje mniej lub bardziej rozwlekle. Ty to tak widzisz ja nieco w większym "przeliryzowanym" formacie. bywaj/ nie napisałam, że słaby. chcesz, czy nie - piszesz dla ludzi. nie obdarzyła mnie Bozia wzrostem, więc większe formaty są poza zasięgiem wzroku;) nie wiem, skąd te dołki Autorze;)
  9. niektóre wersy mają brzydką budowę, inne są przeliryzowane. ponieważ jestem leniem, nie będę opisywala, a podczyszczę. może się przyda. szukam siebie tylko w oddechu niemal wracam do powietrza * uwielbiam zapach suszonych kwiatów odkąd w każdej z was dojrzewa milionami kobiet delikatnie bezwzględnych od nowa się uczę mogę do woli nacierać nozdrza i być dumny za wszystkich a na dobry początek zebieram gołe łodygi i wydrapuję na ciele tak bez okazji podobają mnie się te bezwzględne kobiety;) koniec tekstu słabnie. myślę, że warto nad nim popracować. może obejrzeć Pachnidło. może zainspiruje:) pozdrawiam
  10. "bądź aż i nie tylko cembrowin(n)ą" Macieju, myślę, że żadna cembrowinna nie będzie już w stanie;) przecież taką cembrowinną, można samemu odczytać. różnie. nie przekonują mnie więc nawiasy. "są miejsca gdzie oby" też mam taką nadzieję;) :)Pozdrawiam ewka
  11. "To wiersze mam w dupie " tyle słów, żeby napisać to zdanie? hmm. po co więc wiersz?:) "Ozdobniki zgubiłem jak liście na potrzeby jesieni wigoru Pisząc krócej Nie wmawiam sobie że jestem wciąż młody duchem" czekaj tatka latka;) pozdrawiam
  12. "stoję w niebie wśród planet dmuchawców" :) dobrze mi się czytalo ten tekst, głównie ze względu na spokój peela (autora?). wiem, skąd ten Dionizos na łące:) Dionizos owinięty kocem w torbie:) termostatuje peela. ;)
  13. Rodzimy całe życie umieramy. Świat kręci się wokół Ziemi, teraz widać to najlepiej. Nocą wolno się wygłupić, oszukać. Pociągają nas błędy, czasem spadam, lot jest bardzo krótki. Wybija ze snu. Nie będę pierwszy. dłoń wbita w sufit rozlewa szkło na unerwioną posadzkę kładę się nieżywa słoje planet obracają się kruszą kamienie w pył zapomnij Słońce znów spadnie żeby o tym nie myśleć potrzeba wielu słów prostych linii poręczy w domu porozstawiane kulawe fotele radary matki zdania powtarzane przez ściany głosy niesie rzeka będzie deszcz nie mogę wyschnąć
  14. -ten zapis lepiej się czyta. hop zgoda. a jak całość? dziękuję za wgląd. pozdrawiam
  15. no jest ale zeszłoroczne - to się nie liczy:) nie musisz się tłumaczyć. jest lepiej, ale nie wiem, czy dobrze. dzięki jak nie wiem co. pozdrawiam
  16. droga powtarza się ściany kamienic jak mapa Łodzi pod nimi poczerniali herosi bez szyi poruszają ramionami sięgają po butelki pnie podrapane skrzydłami ptaków w szeregu opinają budynek widok gniazda w konarach podtrzymuje głowy na właściwym miejscu od czasu do czasu na chodniku jakieś daewoo higiena słów wymaga kilku kurew patrzą w okno opatrzone niebieskim światłem i dzieckiem zakrywają twarze rękami odchodzą oplatam wokół szyi pomarańczowe włosy wieczorem ktoś się myje śpiewa woda wrze gwiżdże ktoś zbiera ze stołu skorupki jajek dzieciaki grają w klasy rzucają kamieniem na schodach dokopią nam sąsiedzi po ciemku ich twarze mają puste dymki
  17. "Satellite strung from the moon And the world your balloon Peeping tom for the mother station Winters cold spring erases And the calm away by the storm is chasing Everything good needs replacing" itd. polecam fajna muzyczka: Dave Matthews Band "Satellite" tekst kiepski, choć druga strofka wróży chyba dobrze. pozdrawiam ps. nie pisz po angielsku. lipa.
  18. "jeśli zatem król Salomon był mądry to rasa głupców wymarła razem z pterodaktylami budowa świątyni dowodzi że nad marnościami korony i rozumu jest świętość która żonom zamyka usta a mężom przywraca słuch" jak już gdzieś coś powiedziałam: wystarczy tyle panie dzieju. serdeczności:)
  19. "wyławiam się smakuję własne zmęczenie sobą zatrzymuję żywioły uciszam w sobie wiatr nagle oderwany z dna wypływa ze mnie ukwiał" coś jak echo ego. wyławiam smakuję zmęczenie sobą zatrzymuję żywioły nagle oderwany z dna wypływa ze mnie ukwiał -- "niebo jest morzem Tatr" a morze jest głębokie i szerokie. patrz pod nogi. a na Tatry, to trzeba mieć zdrowe kolana.
  20. i platony; zakalec jest zapadnięty, nie wybrzusza się. a uczucia to chyba po dziewięciu miesiącach;)
  21. z ust mi to autor wyjął. o co chodzi z tym masłem? :)
  22. przestaną nieść jaja. przerywanie wogóle jest niezdrowe. "a ptaki wysoko z rozpostartymi skrzydły" i ryncoma; przebardzo bułkę przez bibułkę. massive attack zaimków. tekst mocno abstrakcyjny.
  23. "a wie pani że wczoraj pisałem a pani uciekła i zostawiła uśmiech taki jak zawsze zadziwiony" może bez pierwszego "a" mmm, gdyby do mnie. zostałabym na amen. ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...