Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spiro

Użytkownicy
  • Postów

    824
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Spiro

  1. łojejku! ja chyba bywam bardziej zakręcony po trzech haustach leśnego powietrza zdrowia S
  2. zapraszasz, to proszę bardzo Szklane domy nad wyraz mocno profilują nieestetyczne sposoby zachowań Narzucona radość z wyniku niewiele ma wspólnego ze szczęściem Wejście w krąg obliguje chociaż grozi potknięciem Nie dajmy się uwieść pozornej perfekcji tytuły to nie moja domena
  3. a mnie skojarzył się z "Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę Z oknem na rzekę lub też na park, Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem... Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić, Siebie zachwycić i wszystko w krąg. Wojna to będzie straszna, bo czas nas będzie chciał zniszczyć..." taki powrót do przeszłości się przydarzył ;) /S
  4. Piotrze, całkowicie moje klimaty i moja rzeczywistość (do której ostatnio podchodzę z większym dystansem - na szczęście) w związku z tym mogę nie być obiektywny, ale moim zdaniem trafne obserwacje. a stroną techniczną niech się inni zajmują. chociaż ja poprzestawiałbym wersy a jednego się pozbył pozdrawiam, S
  5. fajne. na nagrobku każę sobie takie coś wyryć. przechodzący będą mieli ubaw sorki, taki wisielczy humor mnie dopadł
  6. a ja bym przyjechał. ale jak zdążyć na 18.00 w czwartek. życzę przejęcia władzy S
  7. jak Ty tak krótko to łatwiej mi znieść że ja nic :( serdecznie i słonecznie S
  8. nawiązanie do piosenki Filipinek (chyba)? i pani Tiereszkowa staje się patronką święta zakochanych ze zgniłego zapadu. odjechane w kosmos ;)
  9. pamiętam z W. i na postawione w nim pytanie nadal odpowiem, że to dobry wiersz
  10. a ja widzę bardziej biegi narciarskie. samotność, walka z własną słabością... kilka ostatnich odbić kijkami i pada za linią mety, nieludzko zmęczona, ale szczęśliwa, że znów udało się pokonać opór własnego ciała. euforia ale może dlatego, że ostatnio w telewizorni oglądałem pozdrawiam S
  11. a ja niestety mam tylko nałogi :( pozdrawiam, S
  12. faktycznie czołowa marynistka jesteś ;) nie znam się, ale przeczytałem kilka razy i mam wrażenie, że za dużo słów. i czystość oddechu puenty nie klei mi się z kleistością pokładu, żarem, itd. ale morze (wodę) lubię, więc się z puentą zgadzam oddechu morza S
  13. przemawianie nie. ale odbiór? tylko jaka jest alternatywa? kod binarny?
  14. raczyłem. i nadal się raczę. bardzo mi się podoba. miałem na myśli: -czy potrzebne jest "gdzieś"? -w kąciku czy z kącika? - inaczej się czyta bardzo lubię co i jak piszesz. dużo ciepła i optymizmu. naprawdę pomaga. i będę dalej śledził. S
  15. ładny klimat. zimowy, zadumany i rodzinny. Z tego moje tylko - zimowy i zadumany, więc z tym większą ciekawością czytam i wczuwam się w klimat rodzinny. gdzieś wrony pogubiły gniazda w puchu -> coś nie brzmi z kącika mnie promyk zlizuje z ust błyszczyk -> chyba wiem o co Ci chodziło, ale i tak nie bardzo Pozdrawiam, S
  16. dzięki za odwiedziny Stanisławo, Marlett i Piotrze. niedługo Wielkanoc i jest nadzieja, że na orgu będą niezłe jaja i baranków bez liku ;)
  17. miłość unosi się w powietrzu (czasem lekko morowym). chciałem w ten sposób swoje 3 gr na temat walentynek. Michale, podobno kołem się toczy. może dotoczymy się kiedyś znów do Kupały i autorzy zaczną piękne ballady pisać. dziękuję za wgląd i pozdrawiam p.s. czy na Helloween na orgu leje się krew?
  18. "sprawiedliwość dziejowa kieruje artystą" inwersja jest zbędna moim skromnym zdaniem:) A. tym razem się nie zgodzę. fraszka lepiej się czyta jak coś się rymuje. nawet jeśli to tylko rym gramatyczny.
  19. sprawiedliwość dziejowa artystą kieruje pod czerwonym sztandarem Walentynę opiewał pod gwiaździstym Walenty króluje
  20. Michale, może pójdź na całość i zrób z tego "szemraną" balladę. dopisze się muzykę na kilka akordów i będzie co śpiewać na spotkaniach przy piwie lub antałku wina/miodu pozdrawiam S
  21. podziękować tylko. o, czytam, a tu słońce zza chmur wychodzi. na pogodę też masz wpływ? S
  22. serio, serio. fasolkę też lubię, ale ten pan jakiś taki swojski, znajomy. nie znam się na wartościach artystycznych poezji (łyżwiarstwa figurowego też) ale treść bardzo misie. S
  23. i znowu od rumu w głowie się kręci :) ósmą szklankę wybijam za Twoje zdrowie a dziewiątą za powodzenie niezmiennie podoba się S.
  24. będzie więcej pana w Kratkę? niech będzie, proszę. fajnie się czyta o tym panu. pozdrawiam S.
  25. witaj Piotrze, teraz misie bardziej. patos nie razi, a nawet można przyjąć, że taka konwencja tekstu. mnie trochę przeszkadza: Intelekt w ułudzie rozgrzewa -> nie da się czegoś z tą ułudą zrobić; może zwykłe "złudzenie" krew rozcieńczona fermentem -> ferment jako wzburzenie, gniew, wrzenie? wtedy "rozcieńczona" mi nie pasuje pozdrawiam S.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...