Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bogdan Zdanowicz

Użytkownicy
  • Postów

    1 375
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bogdan Zdanowicz

  1. No, dobra - czytam, czytam ;) Jacku, widzę tu próbę nazwania tego, co można ogólnie określić procesem twórczym, z góry jednak należy powiedzieć, że nie tylko o tzw. artystów chodzi, a więc tytuł czytam tak: jak to jest być opowieścią. W dzisiejszych czasach zaniku historii (pamięci o historii), wyginięcia opowieści jako łącznika między "starymi a nowymi czasy" - używanie słowa do nazywania świata, rzeczy - staje się sztuką, umiejętnością dostępną dla tych, ktorzy chcą język ćwiczyć i mają w sobie potrzebę widzenia więcej, inaczej, po swojemu, mają ciekawość. W tym sensie jest to pochwała pewnego typu osobowości, pewnych idei realizowanych przez każdego, bo wszyscy języka/ slowa używamy. To jest wiersz o pozytywach, łączeniu, sensie oświecenia, cierpliwości, a więc umiejętności trwania i o mądrości, ktora wie, że ludzie (twarze) są najważniejsi. To jest po prostu wiersz o Tobie ;) Wbrew dedykacji i pospiesznym odczytaniom. Gdyby wejść w szczegóły: czterdziesci lat temu miom zajęciem głównym było kopanie pilki, łażenie po lasach i górkach z banda kolegów, łapanie żab na wiosennych rozlewiskach Regi; jeszcze przed "chwilą ognia", czyli żarem miłosnych zachwytów, które, jak zwykle, jak zawsze, są zapłodnikiem sięgnięcia po "słowo" ;) Idąc dalej: "łaczyć język z rzeczą" - nie jest moim credo; raczej rozłączanie, tworzenie wielości znaczeń, przenoszenie ich między "rzeczami"; ja mam krzywy zgryz i wątpliwą dykcję, więc lepiej wypadam w kanciastej formie, niż pięknosłownym i spójnie jednoznacznym opisywaniu harmonii świata ;) W całej czystości zapisu Twego tekstu widzę jeden wers, który pachnie mi czymś znanym i odległym: "mówienia ulotność" - jakbym to już gdzieś... ;) ogólnie ta (2) strofka wymaga chyba jeszce pochylenia. Dziękuję więc ponownie za dedykację i piękny wiersz... o Twojej pasji i misji, Poeto ;) pzdr. b
  2. kobiety mawiają w takich sytuacjach: wiesz, boli mnie głowa. Ale czy mnie wypada? ;D pzdr. b (niech żywi nie tracą nadziei ;)
  3. co sie pan dziwi komentom? najlepsze wierszy wychodzą zazwyczaj niechcący spod małego palca ;) nie wiem, czy ten nie najciekawszy spośród pańskich (coś słabo pamietam, ale jednak ;) czy ten wers na prawo (przy innej publiczności) to jakiś eksperyment? bałbym się w końcówce użyć "samoistnej legendy" (jakoś zawyża temperaturę i nie brzmi dobrze w kontekście 23. kolejki ;) b
  4. Jacku, za dedykację dzięki. O wierszu - na trzeźwo! - się nie wypowiem, ale chyba jest lepiej niź było. buziaczki ;) b
  5. Jacku, czasem orka na ugorze jest milsza, nieprawdaż Poeto? ;) b
  6. Panie Janie! ;) A gdzie tu opozycja? Baśń do bajki? A gdzie, że tak powiem - za przeproszeniem, zimne piwo do obiadu? Brudne skarpetki obok łóżka (bo Liga Mistrzów wczoraj byla...). Bo jeśli odpuścimyto z realu wzięte "mizianie" (pod kolankiem ;) - to zostaje...? Marzenie - bajka o Królewiczu ze Srebrnej Góry. Nawet jeśłi potraktować dwie części tekstu jako skrajne manifestacje jakichśtam uogólnień nt. "pći" - to nie ma opozycji, tylko zwierciadlana przyległość. To, co jest istotne, mieści się gdzieś poza wierszem. Co przedpointa jakoś zapowiada: "co nie jest ani prawa ani lewa kobietą" - ale jednocześnie upraszcza, nazywając imieniem: Ewa. Ing-Jang to jest człowiek. A nie chwalący się - jestem w 50% kobietą, spoko ;) pzdr. b PS. Jeśli nie zauważyłeś - mój poprzedni komentarz nie był w tym tonie, w którym raczyłeś go odczytać (chyba? ;) PS. 2 - Pozdrawiam autorkę i sorry za prywatę pod wierszem ;)
  7. Zgłaszam do administracji, żeby szybko usunąć ten kicz! b
  8. No, nie podoba mi się jak - jasna cholera!!! ;D (przecież nie mogę się zgodzić tak łatwo z Krzywakiem ;) Poezja literacka, oddalona od życia, w dodatku zdziecięcona, przez te baśniowości (żeby choć jedna bajka, ale tu baśń i bajka - 2w1 razem!) Motyw stolarza, grabarza czy kamieniarza - po stokroć użyty. Ja np. nie wierzę w krasnoludki (po lekturach Marii K. to mam ;), co innego Smurfy! No i ta pointa: być kobitą! A cóż za sztuka? za problem? Każden porządny facet to potrafi bez tentego ;D W sumie całkiem nieźle! Udany wierszyk, być może najlepszy, który czytałem w Twoim napisaniu. Ale przyczepić się można ;) No, jak powiada Stephen, po tych poprawkach jest zgodnie z normami UE* już na pewno ;) (* oczywiście pod warunkiem zamiany krasnoludka na smurfa!) :D
  9. a jaki to wiek mamy, Karolu? XXI? ;P hmmm, a ta sprawa budzi w tobie już jakieś wątpliwości?:D Jak tak sobie patrze na ludzi w Twoim wieku (np. Jacek D ;) - to widzę XIX w. ;) Ciekaw jestem jak byś wyglądał we fraczku i z muchą? ;P
  10. Jak lubią - to nie wolno? ;P wolno, wolno inna kwestia, czy to przystoi, tak się obnażać publicznie w pewnym wieku;p a jaki to wiek mamy, Karolu? XXI? ;P
  11. ...a co poniektórzy po powrocie to się nawet obnażyli - do imion i nazwisk ;P a niektórzy obnażyli się nawet bez powodu Jak lubią - to nie wolno? ;P
  12. No, skoro Starszy mnie przywołuje do porządku i wychowywać zaczyna - muszę słuchać ;) Na usprawiedliwienie powiem tylko, że (chyba?) już dziękowałem "dziewczynie" w Warsztacie. Ale nigdy nie zaszkodzi. Zatem: czółko Leno (nie: Curie) Achmatowiczówna ;) Dziękuję także ludowi polskiemu (w reprezentacji orgowej ;) za liczne głosy nie- i krygujące się. A teraz - Szanowni Państwo! - proszę do roboty. Niech ktoś w końcu, do Kur-Nędz! zinterpretuje ten wiersz: bez wycieczek osobistych z powodu dedykacji, tylko jako tekst literacki. Może Ty, Jacusiu? szklenica już dzwoni... ;D pzdr. b
  13. ...a co poniektórzy po powrocie to się nawet obnażyli - do imion i nazwisk ;P
  14. Udane toto jest ;) Nie rozczytałem do końca, więc nie interpretuję, tylko kilka uwag: - tytuł: ilu znamy jeszcze poetów o imieniu Miron? - żarty - nienażarty; to znana zagrywka i zupełnie nie z Mironowego świata, chyba do wymiany. Ładny neologizm na końcu. pzdr. b
  15. Poza zachwytem nad pointą i sprawnością obrazowania - obawiam sie, że pierwsza fraza bardzo spłaszcza, banalizuje, zwłaszcza w kontekście pojawiającego się zaraz udanego porównania (które buduje - przywołuje obraz sadów, tylko: czy to są wspomnienia dziecięce czy z dzieciństwa? ;). Drażnią mnie te kropki, ale cóż - taki trynd ;) Bardzo dobry wiersz - gratulacje. pzdr. b
  16. Brakuje mi w tym wierszu czegoś, pewnie tajemnicy. Za dużo wyliczanek i narracji opisowej, zwłaszcza w 2 i 3 zwr., początek wpada w patos (tak drogie, się narodzić, ojcom, dzadom). Ma jakiś klimat, ale nie zaskakuje, nawet pointą. pzdr. b
  17. Się nie odezwę ;) - bo nie! pzdr. b ps. a może drugie łódeczki na bąki zamienić? ;D
  18. Bardzo kobiece! Chociaż nielogiczne ;) - to piękny obraz i liryczny przekaz - nawet da się wyczytać przesłanie (i to jest tajemnica poezji!) ;D pzdr. b
  19. O! jaka starapolszczyzna! Sama Pani "takto", czy z Baki? ;D pzdr. b
  20. Lidko ale to nie była jedyna propozycja zmian w tekście ;))) pzdr. b
  21. po byku zdawkowy jesteś Zdanowicz . można na Ciebie liczyć . dzięki i pamietaj -- głowa wysoko do góry . będziesz wielki . Jeżeli nie sprawi to kłopotu, to proszę: panie Zdanowicz. ;) b
  22. Poddupka se zapamietam ;) Fajny wiersz, z dystansem - widać od razu, że człek na loozie ;) pzdr. b
  23. Nie. Szkoda czasu. b
  24. :) ps. "i nie ma chwili droższych" - nie może tak być, poprawnie byłoby: i nie ma CHWIL* droższych - ale wtedy brakuje sylaby ;) * (Sł. Ort. PWN: chwila -lę; chwil - http://so.pwn.pl/lista.php?co=chwile)
  25. A niechże się Pani zajmie tańcem, może to Pani potrafi. Lepiej. Życiorys Norwida? Dziecko drogie, a cóż Ty przeczytałaś tego artysty? Cóż zrozumiałaś? Może choć pamiętasz tę maksymę: "piękno jest na to, aby zachwycało - do pracy". Do pracy, PaniCoZjadłaWszystkieRozumy ;D b
×
×
  • Dodaj nową pozycję...