Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bogdan Zdanowicz

Użytkownicy
  • Postów

    1 375
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bogdan Zdanowicz

  1. a które zdjęcia? bo fotografie wyszły z trzech (czterech?) rąk - komu gratulować tego "ujęcia" ;D pzdr. b ps. naprawdę to nie jest błękit, Panie Wiktorze, ale to widać tylko z bliska ;)
  2. niczego nie strząsam a już na pewno nie dosadnie i zamaszyście na pochybel krytyce cywilizacji proszę głębiej :> dzięki za lekture pzd na pohybel - zresztą ;) zwłaszcza takiej (znaczy - słodkiej) ;D
  3. Czasami lepiej pojeść sobie "Ptasiego mleczka" (niekoniecznie marki Wedel) ;D
  4. no to czekamy, czekamy Lilianie co to za nowiny bedą?
  5. To ja będę codziennie wchodził na Górę do Twierdzy - na kolanach ;) b
  6. Giertych = Wuj! :D
  7. . WSZYSTKIM DZIECIOM z okazji Ich Święta w prezencie tę relację ze spotkania w Gołuchowie ofiarowuję z wrodzoną skromnością życząc miłego oglądania i czytania ;D b ps. na skróty: http://www.orgiaslowa.republika.pl/goluchow.htm
  8. Kamilu "kurew" brzmi z wielkopańska, to wygląda na grubasa (chodzi o grubość portfela ;), który może sobie pozwolić na - jak liczba mnoga to bym wolał "kurwów pięć" np. ;) b
  9. wież, kamlil.u,to jezd pirszwy tfuj wirsz, po ktrym ci nie postawję doo miśiu-konta! (slyszyta-kowalsky,do robota,bo cie zji!) ostatnjo mialeź w poncie kwiazdem tvn justyne p. - ale tmto tu był jako miźianie ino tu-ta pońta jako fjjgura entelektualna na czy-wersy okrakie.m - i mie si zdaie sze to wutlużna erekcyja (chypa farmakolokicznie?) b ps. barco dopra poeźja ps. se zastylizowałem, a co - nie wolno? ;D
  10. Pani Dormo ;P a co masz tu na myśli? może się jakoś dogadamy - hę? ;D np. ja myję zęby od razu z rana (po siusianiu), więc potem łazienka stoi do dyspozycji ;P Ooo to dobrze.. :) A golenie? golenie, uda i inne utensylia - są moją prywatna sprawą ;P
  11. Od Kresowiaka w Perlle słychać szept piwa. :) Nie wiem czy moge tam zarezerwować, bo będę zaburzać błogi spokój i prywatnosć Pana Bezeta :))) Pani Dormo ;P a co masz tu na myśli? może się jakoś dogadamy - hę? ;D np. ja myję zęby od razu z rana (po siusianiu), więc potem łazienka stoi do dyspozycji ;P
  12. Lepi... ;D ale jeszcze tu wpadnem na szczegóły ;) b
  13. Dla mnie za wysoki ton. I za pokrętne (nadmiarowo ekspresyjne) metafory. Podejrzewam momentami brak kontroli nad nimi ("Wzlotów szybowca ogarniającego myśli"). Niepotrzebne też są inwersje (ton i tak za wysoki, jak już pisałem). Końcówka z kamieniami i eliksirem ociera się o banał. pzdr. b
  14. No mam te Lampę. No, przeczytałem. Kurna. Wysłać Ci, Jacku - czy poczekasz? (czyta się około minuty ;)
  15. rety, bogdan ps. http://kobieta.onet.pl/1412995,felietony.html doczytaj do końca! Olesiu, za co Ty mnie masz???? (za majtki i trach? o! nie, niedoczekanie Twe!) ;P Miłka wie o co chodzi, a ja nie jestem Żaden_Gwiazdor ;)
  16. Najpierw myślałem, że można to krótko nazwać: kolejny "złoty strzał" (który ani złoty, ani - ani). Jeśli ten wiersz b y ł (czyli nie TEN, tylko "ten" - jakiś inny, którego już nie ma?) - to znaczy, że podmiotem są tu... maki? Transformacja - od czerwieni kwiatu do bezbarwnego proszku? Po drodze widać - "tło społeczne" (wstyd kobiet, linie tramwajów, spaliny ulicy - przywołane w sposób nadający im przenośne znaczenie, rysują obraz naszego świata). Bardzo trafne i mocne te metafory. Zatrzymało mnie na "bogactwie makówek" - nie wiem dlaczego, zwłaszcza te "makówki" ;) Bardzo dobry wydaje mi się ten kawałek, taki bliższy życia niż poprzednie. b ps. Podwójna spacja po "ten" ;D
  17. Lepsze rymy (o ile dobrze pamiętam poprzednie wiersze) i ciekawszy rytm. Nie moja bajka (mentalna), choć nie można odmówić fragmentom jakiejś nastrojowości. Podstawowa rzecz, która mnie razi - to wodosłowie, o połowę krócej - a byłoby o niebo lepiej. Pozdrawiamy serdecznie z Krakowa ;) b
  18. niekiedy życie jest pozbyte oryginalności i głębszej treści. ot tak banalnie:) a można wszak żyć li tylko dla miłości...- nie banał? koniecznie włącz te złote myśli do wiersza! ;P usychać z tęsknoty gasić pragnienie umierać z miłości - a gdzie, K..., za przeproszeniem - ironia do tego? tylko nie mów, że teraz to możesz tylko ciepłe kluski i mamałygę - nie ma z-miłuj, Miła, nie ma! :D Już ja Cię porżnę ;) cmok b
  19. Ale JAJA! ;) A niedalej jak wczoraj ustaliliśmy z Ashem, że dupa zbita - nikt nic nie napisze. Chyba kupie ten numer (ciekaw jestem tylko, czy mi starczy z emerytury na takie Lampowe frykasy?) ;D Dzienki za info, Panie Krzyśku. pzdr. b
  20. googlaj ;) Ja polecam "Kresowiaka" b Tam jest drożej chyba. A w mojej sytuacji liczy się każdy grosz :) 20 zł za ciało za noc (niezależnie od pći ;)
  21. googlaj ;) Ja polecam "Kresowiaka" b
  22. Z punktem G! nie przesadaj ;P pierwszy wers brzmi jak spiż (fałszywy, więc raczej ołów przebarwiony ;) jak dla mnie za dużo kursywy - gubię się w znaczeniach i kto tu jest podmiotem? my - córki - rodzina? (bo tato) może tak:
  23. Zgłaszam Pana do moderacji - wiem, że ban to za malo, ale czas leczy (rany ;) b
  24. Nic nie rozumiem. Ale - pienkne!
  25. Proszę spróbować przeczytać te wersy (pogrubione) łącznie (co jest chyba uprawnione - brak znaków interpunkcyjnych czy odstępu międzywersowego). Wychodzi nieciekawie. Wiem, co Pan chciał powiedzieć - raczej wszyscy to odczytają bez trudu. Nieodkrywczość refleksji idzie w parze z używaniem nieoryginalnych motywów i obrazów. W zasadzie tylko te początkowe obrazy - opisy "pogranicza" (jeziora, chmur, wozu) są jakoś tam "własne" (autorskie). Im dalej w słowa - tym mniej ciekawie, tym mniej własnego (głębiny duszy, pustka wypełniona światłem, ścieżką do wieczności - to tylko niektóre "kalki" z innej literatury). Dla mnie podstawowym problemem, gdybym się znalazł w położeniu autora tego wiersza, byłoby: zapomnieć wszystko, co kiedyś przeczytałem. Szkoda, że autor decyduje się grać głównie na "znanych nutach". pzdr. b
×
×
  • Dodaj nową pozycję...