Peo niebieska

Po złotym piasku stawiam lekko stopy, woda obmywa je rześkim oddechem, zamykam oczy, pragnąc by ten moment powracał do mnie wyrazistym echem. Słońce rozbłysło nad morza błękitem, ranek leniwie rozciąga się falą. Krzykliwe mewy zagościły w chmurach swoim istnieniem otuchy dodając. A mały chłopiec lepi zamek z piasku, wygładza dłonią każdy jego szczegół, jego dokładność wzbudza we mnie podziw, choć malec nie zna jeszcze wszystkich reguł. Bo choć fortecą jest jego budowla i wszystko wokół harmonijnie żyje, nikt nie przypuszczał, że za małą chwilę zdradliwa fala zamczysko rozmyje. *************************** Więc pamiętajmy o tym co jest ważne, o stabilności dodającej blasku! Budujmy domy solidne w swym życiu, a nie delikatne zamki na piasku!!!!

Ślicznie dziękuję za wszelkie komentarze i sugestie :) Pozdrawiam wraz z gotującym się świątecznym bigosem :) Dorota

Zrobili cię z resztek, a jakże cenią! Pięknie na grillu cię przyrumienią :) Zjada cię babka i dziadek żuje, chlebkiem zagryza i kaszą pluje! Zdzisiek na Zośkę okiem wciąż łypie i wraz ze szwagrem wódeczkę chlipie ;-) ******************************* Leżąc ochoczo w cieniutkim flaku głośno się śmiejesz z innych przysmaków ;) WIWAT KASZANKO! Smakujesz przednio! Przy tobie inne kiełbasy bledną!!!!

Zaufać komuś to trudna sprawa zawsze się kryje pewna obawa Lecz warto podjąć takie wyzwanie kiedy za drzwiami stoi kochanie. Dałeś mi miłość mój mężu drogi, potem pod nogi rzuciłeś kłody. Zabiłeś dobro w sercu drzemiące przyćmiłeś księżyc, stopiłeś słońce. ........... Kiedy doświadczysz podobnych wrażeń, kiedy przez lata jesteś krzywdzony, czy zdołasz jeszcze pokochać szczerze nie myśląc, że znów zostaniesz zraniony? Ja wciąż myślałam, że to nie nastąpi, że już nie wrócą kolory tęczy, że dzień nie będzie słońcem świecący, a noc księżycem się nie osrebrzy. Teraz już wiem w jakim błędzie byłam, skupiając się wciąż na swej babskiej krzywdzie. Poznałam serce tak samo tęskniące i już nie ruszam się nigdzie! A zaufanie? Co z nim? - zapytacie? Hmm... Cóż rzec mogę w tej chwili? Znów kocham i kochana jestem, Czy moje serce się myli?

Szczęście - to radość z chwili więc cieszmy się z niej moi mili! Szczęście - to po rosie poranne bieganie i późne, leniwe wstawanie Szczęśliwym jest ten, co kochać umie i ten co mowę duszy rozumie. Szczęścia wciąż trzeba szukać chodzić od drzwi do drzwi i pukać...... I wtedy szczęście pukanie usłyszy przeniknie martwe ściany ciszy i złapie nas za ręce i nie opuści więcej :) ********** A pech? - czymże jest ten osobnik? Stoi często przy nas jak zły losu wojownik wchodzi nieproszony w ludzkie epizody przynosząc życiu złości mroźne chłody. Ale jest nań sposób sprawdzony od wieków. Pech dopada ludzi słabych, nie - silnych człowieków!! Więc posilmy się szczęściem choćby krótko trwało, cieszmy się każdą chwilą nawet bardzo małą. Otwórzmy nasze oczy na świat kolorowy pamiętajmy zawsze, że dzień wstanie nowy :)

Prześwietny wiersz .... Nic dodać nic ująć ..... Najbardziej wzruszył mnie fragment: "... w najgłębszym serca Twego zakamarku, jestem - na zawsze zapomniany." Pozdrawiam, życząc samych serdeczności Dorota

Kochać to znaczy szanować ufać bez granic błędy prostować kochać to znaczy cierpliwie słuchać a nie granatem złości wybuchać kochać to umieć oczy przymykać na rzeczy mało istotne szlakiem miłości kroczyć wytrwale zdobywać najwyższe stopnie. ****** I mimo zdarzeń nie zawsze dobrych wędrujmy wspólnie przed siebie i choć w dobrobyt nie opływamy będzie nam dobrze jak w niebie :)

Dziękuję za krytykę :) No cóż ... wiersz mój nie musi zawierać wielu słów ... Napisałam go posiłkując się tym co mam na co dzień - przebywaniem z prawdziwym przyjacielem. Po co ubarwiać, jeśli można napisać w prosty sposób :) Mało słów - a wiele treści Ps. Wszystkim życzę takiego Przyjaciela!!! Pozdrawiam ciepło

A ja znowu pozdrawiam z lipową herbatką i czerwonym nosem ... Idą święta a u mnie przeziębienie zawsze gości pod choinką :( DOrota

bezpiecznie w pracy i na ulicach w zacisznym domu w szkolnych świetlicach bezpiecznie w parkach żłobkach, przedszkolach, w drodze do domu, boiskach, borach świat bez przemocy marzenia ludów siedząc bezczynnie nie zdziałasz cudów gdy widzisz problem drzwi nie zamykaj rdzeń jego badaj, chwytaj, przenikaj obserwuj bacznie wszelkie cierpienie wsłuchaj się w ciche dziecka kwilenie, rozważ też wszelkie wersje pomocy wspólnie budujmy świat bez przemocy

mróz kwiatem sypnął na szyb prześwity w zwiewne koronki je przybrał chłodem malując wzór znakomity swobodnie na oknie igrał dziadek wraz z wnuczkiem karmnik buduje by ptactwo nakarmić głodne każdy odzienie ciepłe wyjmuje nastały zimy dni chłodne i zapachniało świerkiem zielonym i święta grudniowe przybyły z nimi opłatek i barszcz czerwony mróz - w gorąc serca zmieniły bo choć nie znosisz zimowych chłodów dziękuj za Święta DZIECIĘCIU tkwi w tobie przyrząd topnienia lodów ukryty w gorącym sercu :)

Krocząc swą życiową drogą, można błądzić po jej krętych zaułkach ....... zauważać szczegóły niedostrzegalne dla innych l...... lub po prostu - egoistycznie dostrzegać jedynie samego siebie.... Wybór zależy od człowieka!!! Wiersz świetny :) Pozdrawiam ciepło Dorota

mówią, że słaba o płci tu mowa mówią, że słaba fizycznie nie dźwignie wiele nie spuści lania jednak wygląda prześlicznie :) mówią - płeć piękna mówią - urocza wdzięki kobiety chwaląc a ona sprytnie ciuchy dobiera słaby punkt mężczyzn znając :) przebiegła w czynach bystrością grzeszy wodzi za nos wielkich panów kobieca siła w psychice tkwiąca robi z nich słabych bałwanów :)

Tak właśnie miało być :) Cieszę się, że dobrze zostało to przez Ciebie odczytane ;) Dorota

seksu magiczne doznania kochanków miłosne spełnienie to wspólna radość czerpania a nie egoizmu pragnienie

Lubię przebywać z NIM sam na Sam wsłuchiwać się w szept JEGO słów i trwać w miłości bezgranicznej lubię tonąć w JEGO objęciach w zapachu kadzideł i świec w melodii kołatki kaplicznej dla NIEGO każdego dnia swe życie składam w podzięce lubię poznawać świat trzymając GO ciągle za ręce i wreszcie na kolanach w modlitwy skupieniu siebie MU oddawać w serca serc ukojeniu.

hihihihi takiego komentarza jeszcze nigdy nie dostałam ;) "noo mniaam=)" Pozdrowienia i samych serdeczności życzę :) Dorota

Ja również zamykam ciszę i spokój późną nocą w mych dłoniach. Zatapiam się wtedy w miękki fotel, zamykam oczy i mam wrażenie, że czas się zatrzymał ... Jestem szczęśliwa po całym zgiełku jaki niesie codzienność ... Pozdrawiam ciepło Dorota

siedzę smutna i rozdrażniona jaki jest powód? jam przeziębiona kapie mi z nosa głowę rozsadza w uszach wciąż dudni wszystko przeszkadza cierpliwie czekam choroby krańca by łatwiej było ............... wypiję grzańca :)

Miłość - uskrzydla, Przyjaźń - wzbogaca, Hazard - rujnuje, Zdrada - zatraca

Dziękuję za uwagę Eleonore High ale chyba zostawię tak jak jest :) Pozdrawiam ciepło Dorota

miłość jak płomień świecy wzniecany - najjaśniej świeci .... lecz gdy przyjdą życiowe waśnie... płomień się chwieje... zanika... gaśnie ...

w przyjaciela można się wtulić gdy chłód duszę przeszywa gdy boleść dopadnie twe serce ON z tobą udrękę przeżywa

Ślicznie dziękuję za wszelkie komentarze :) Pozdrawiam ciepłem płynącym z serca Dorota

Świetnie i bardzo spontanicznie :) Jeżeli Bóg jest z Tobą należysz do szczęśliwych ludków :) .... No a jak czasami pochrapuje, to znak, że zadomowił się u Ciebie na dobre :) Pozdrawiam, życząc samych serdeczności :) Dorota