były__premier

za dużo czasowników, za mało na wiersz. do przepisania.

szemroczą? co to jest? dreszczy brak, wiersz brak także.

ta zmarzlina to trochę podkreślenie, ze peelka nie chce być taką idealną lodową księżniczką ę ą, bo i tak mężczyźni wolą te lekko "popsute", niegrzeczne babeczki. Od nieskazitelnych wieje chlodem, ich spojrzenie mrozi; stąd ta zmarzlina. Ale nie jestem aż tak przywiązana do tego wersu. Pomyślę. w każdym razie sękju. :) tak, tak. ale z wiersza wynika ten "dystans" i lekka ironia z kursywy wychodzi. z czy bez, też się podoba!;) pozdry nocne

dla mnie świetny! tylko wers: Nieskazitelność jest jak zmarzlina. nie pasuje do wiersza i mogło by go nie być! w końcu wiersz który zasługuje na ten dział ;) szczery, pozdrawia

jeszcze trochę waty jest do wyczyszczenia ;) pozdry

Jeżeli zechce panu się przedzierac, to zostawiam sugestie warsztatowe: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=52866#dol chociaż tam to dopiero jest kogel mogel :) Dziękuje i pozdrawiam. otóż to, przedarłem się;) ale widzę że jimmy ma podobne odczucie, czegoś brak.

rozumiem, ale czytelnik się domyśli, po co tak krzyczeć? a wierszyk by zyskał, imho. i również powodzenia

dziwnie się czuje po tym wierszu, zastanawia ale z drugiej strony wydaje się nieistotny. lubie małe formy ale wole te bardziej rozbudowane twoje wiersze ;) pozdry

wywaliłbym "zapomnieć? pamiętam!" bo zwalnia i banalizuje przyjemny wierszyk. może w tytuł? pozdry

a to już z innego wirsza:P ale fajnie że pamiętasz, hehe ;) bo tamten był świetny :)))) znaczy jest ano ;)

dobry pomysł Stefanie, dobry tytuł. podoba się i pozdrawiam

dzięki, dzięki. Mirce trzeba podziękować za trzecią ;) pozdry

tak myślałem. PP zawiesili, oby reszta nie poszła w tym kierunku.

a to już z innego wirsza:P ale fajnie że pamiętasz, hehe ;)

Zostawiali, wracali mówili, radzili byli, nie byli i chuj kurwa z nimi. dobre, dobre, dobre!!!

oceniam tekst a nie treść, dla mnie bardzo zły, niestety. w resztę nie wnikam bo może nie warto?

oceniam tekst a nie treść, dla mnie bardzo zły, niestety. w resztę nie wnikam bo może nie warto?

no tak, masz rację, ale na obronę mogę powiedzieć, że to celowe;) dzięki raz jeszcze

chciałbym mieć pulsującą żonę ;) text bardzo zły.

zaledwie 6 "i" na duży text. dzięki, pomyślimy

najlepsze z tego jest słowo: analnie no i mój stosunek do tego textu też jakby analny, do dupy znaczy się.

i tu cię mam saro. rzeka żyłką szmugluje cały zapis zdarzeń. bo niby prościej się nie da? kody złamane. i wszystkie domysły w piach poszły. sru. oby ci pękł woreczek żółci saro. dopadło mnie lato jak ruderka z costin street i wielki murzyn sprzedający marihuanę. w oczach błyszcząca łuska lądu. topimy każdą sekundę w falochronie łóżka. i jak potem wydobyć z pamięci zużytą inscenizację. bazę danych? zapewne okaże się że nasz szemrany światek miał pięć wymiarów – trzeba było naciągać kręcić podbiegunowe kółka. wysysać. i ta choroba rozprzestrzeniała się jak hiszpanka między skarpety i prezerwatywy. gdzieś tam są obce terytoria ale nie dają znaków nie denerwuj się. to ból głowy jutro odnajdę ramiona choćby wpław.

tylko druga coś zapowiada, reszta niestrawna

[quote]Po ''Dotyku" bardzo plusowo, a naprawdę wiersz ładny i sporo zyskal:)) Pozdrawiam. EK bardzo dziękuje. pozdrawiam były premier

niezła zmiana w kodzie, przyznaje. ale w pierwszej nie podoba mi się szyk "przysypia kolejka do promu" jest płynniejsze, podobnie z królową. pomyśle nad tym wszystkim jeszcze. dzięki Mirko:) czy my się znamy z innych portali?