Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

były__premier

Użytkownicy
  • Postów

    1 145
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez były__premier

  1. słucham Niny Simone i ten wiersz akurat! pozdry
  2. ale czy to ostatnie zdanie wypowiada peel?
  3. Nie, nic nie upraszczac. Szczególnie, że 70/80 procent wierszy jest czytelnych, dobrze czasem wnikac i wnikac. Chociaż tutaj mam jasniejszy ogląd. Peel zwraca uwagę na coś, na co się nie zwraca uwagi - tylko, ze też uświadomia to sobie post factum. Albo wiedział wcześniej, tyle że nie chciał niszczyc - hm, portretu? Pewnego ciągu życia (ech, nie lubie uzywac "życia", ale brak mi teraz synonimu)... hmm, mam wrażenie, że nie jest jasny ten wiersz nadal. kluczowe dla zrozumienia peela i wiersza jest: w mrocznym pokoju szafa dwa razy większa od brzucha; głęboko trzeba szukać, w rejestrze wejść i wyjść jedynie ucieczka jest najlepszym rozwiązaniem. oraz opis peela w 1 strofie. no staram się;)
  4. nadszedł czas zagłady szczyrk 11.01.2006 niepokojące. pozdry
  5. he, he no i kolejna droga do interpretacji otwarta? dzięki, kłaniam się
  6. czy to Pan miał kiedyś cykl o Panu Cogito? wiersz płynie, nieźle płynie, no i powiem szczerze, że jestem po lekturze Litsu otwartego i ten wiersz zaspokaja moje gusta estetyczne i poetyckie, no i ten wiersz ładnie się kłania Siwczykowi, ale czy wyjdzie ponad to? ;) jedna uwaga, osobiście zrezygnowałbym z przypisów pod wierszem, bo bardzo psują odbiór, no i nawet z gwiazdek. po prostu wkleił komentarz z wyjaśnieniem. pozdry!
  7. to ja pomyślę jak to uprościć, a ty spróbuj wyobrazić sobie, że ten wers wypowiada autor do kogoś bliskiego peelowi;) pozdry
  8. nie kupuję, nie trafia. pozdry
  9. pensjonarski wierszyk, nie dla mnie. pozdry
  10. oj nie, nie. nie dla mnie. pozdry
  11. takie "czary mary" jakoś mnie nie chwyta, no ale witamy, pozdrawiamy
  12. nie wiem co myśleć, nie wiem co myśleć, nie wiem co myśleć, nie wiem co myśleć ;)
  13. i przejdę przez mokry zimny trawnik i urwisko do tej okropnej wody i zawsze już będę szedł pod nią, dalej, w kierunku wyspy. J.Berryman, „Henry pojmuje” był jak spasiony i wykastrowany kocur, nie miał z kim gadać, napić się. nawet matka się bała. z całej szóstki on jeden z drżącymi palcami. podobno w nowym jorku puszczał ognie, szwendał się po zimnym manhattanie, bełtem zapijał głosy z telefonu, jakby z próżni można było wyciągnąć trzeźwiący krajobraz. a ty masz za złe, że nie pisał, ułożył sobie życie? w mrocznym pokoju szafa dwa razy większa od brzucha; głęboko trzeba szukać, w rejestrze wejść i wyjść jedynie ucieczka jest najlepszym rozwiązaniem. na pogrzebie sto osób i żony. niektórzy nie wiedzieli, niektórym się zdawało. teraz rozpoznaję siebie na fotografii.
  14. ale jam były premier, ale zawsze;p
  15. wersja poprzednia, dla porównania. był jak spasiony i wykastrowany kocur – nie miał z kim pogadać, napić się. nawet matka się go bała; tak, tak - słabe ogniwo z całej szóstki niewiernych szczeniąt on jeden z drżącymi palcami, duszą jak książę myszkin. podobno w nowym jorku puszczał ognie, godzinami szwendał się po zimnym manhattanie, zaczepiał przechodniów; a ty masz za złe, że nie pisał? że ułożył sobie nowe życie w mrocznym korytarzyku mieszkania, z psem dwa razy większym od jego brzucha. na pogrzebie około stu osób, dwie rodziny, żony. niektórzy nie wiedzieli, niektórym się zdawało. byłem tam w bieli.
  16. dzięki za wgląd. słów kilka wyjaśnienia - idąc za radą Michała K. traktuję warsztat również jako miejsce, gdzie mogę dużo się nauczyć. Niniejszy wiersz umieściłem w warsztacie właśnie w tym celu i jak widać z dwóch komentarzy wyżej otrzymałem kilka rad, które nawet jeśli nie dodadzą wartości temu to może zaplusują gdzie indziej. mam tylko prośbę o konsekwencje - jeśli uznajesz że wiersz nie ma wartości ogólnej i jest wspominkowy (a może rozliczeniowy, porządkujący, itd.) to na jakiej podstawie twierdzisz, że ostatni wers jest dopowiadaczem i zapychaczem. przy pierwszym założeniu powinien wyskoczyć Ci komounikat "brak wystarczających danych" pozdrawiam /s nie napisałem że wiersz jest kiepski czy co, zauważ! ogólnie sprawia miłe wrażenie i tylko tyle. czy zawsze musi chodzić o plusy, minusy czy inne ochy i achy? mi chodzi tylko i wyłącznie o POEZJE!!! tu dla mnie za mało i tyle, moim skromnym zdaniem. twierdzę, bo przeczytałem wiersz trzy razy i nie zgadzam się z takim wersem, który podaje mi na tacy wszystko, co powinienem wiedzieć lub nie. po co taki komunikat? Krzywak dobrze prawi, mam podobne odczucie - tylko że po mnie ten tekst spłynął, wiele już takich powstało. dlatego będę się upierał, by szanowny autor wywalił ten płaczliwy i ckliwy ost. wers, tylko i wyłącznie dla dobra Pana poezji! do następnego, niech pan szuka;) pozdry
  17. otóż to. dzięki za opinię!:) chyba że na PW? pozdrawiam Pewnie, siąde wieczorkiem jeszcze, to coś skrobnę. Na razie mam problem z tym zwrotem (do odbiorcy zapewne) - "a ty masz za złe, że nie pisał?" czyli wygląda na to, że bohatera lirycznego winienem znac - a tutaj - na razie trop to porownanie do myszkina plus dragi, plus kocur, szczenię itd... Praktycznie cały utwór jest o nim, a w puncie narrator w bieli. Czy patrzec symbolicznie? Będe jeszcze kombinował. no właśnie, opowiadanko się zrobiło a nie wiersz;) za dużo upchane. biel to symbol, mało osób wybiera się na pogrzeb w bieli, no chyba że w Japonii;) chciałem uzyskać efekt dwugłosu, ale nie wyszło, już to wiem. dzięki Michale! pozdry
  18. otóż to. dzięki za opinię!:) chyba że na PW? pozdrawiam
  19. Eugen dobrze podszeptuje! cała pierwsza strofa bardzo niezręcznie napisana, proszę to sobie na głos przeczytać, fatalnie brzmi. pozdry
  20. więc tak; jeśli to takie bydle - za przeproszeniem - co to spasione jak kocur etc. to ta buzia mi nie pasuje, jeśli już to z ust albo z pyska :) no i maluteńka .... niech będzie literóweczka - winno być "szwendał się" Pozdrawiam hmm, właściwie to chyba moja porażka, skoro wiersz nie jest odczytywany tak jak autor by chciał. zresztą już ostro pokrojony. dzięki za wgląd. pozdry
  21. ojejku. dlaczego pan się upiera? może i może napisać, to nie jest ważne tu w tym kontekście, w tym wierszu. uważam, że to o czym napisałem nie broni się. ide spać. dobrej!
  22. no tak, ale jeśli mi pan powie ze to wyrazenie oznacza: w lesie nie ma dębów, to to jest nieautentyczne i wyrwane z kosmosu! bo jesli: "Na trzecim piętrze przestrzeń wypełniona przez stary telewizor.Prześwietlamy pierzynę zasypiając w białych ramach." - znaczy "prześwietlanie przez pierzynę - czyli zakłócenia, szumy, tzw śnieg" to ja sie pytam gdzie tu sens? bezpieczniejsze jest tu przescieradlo. ja sie celowo czepiam, bo wiersz mi sie podoba, ale w tym przypadku nie widze uzasadnienia dla tego telewizorka itd. pozdry!
  23. opuściłby "ja" w końcówce; jak wyżej (poprawki na tekście ;) - niepotrzebne cudzysłowy - cytowania w mowie sie nie oznacza, a to opowieść przecież. Taka zwykła historia - dlatego warto popracować chyba nad zapisem, żeby był bardziej dynamiczny. chyba "około stu osób"? b może i zwykła;) tak masz rację "stu". to "ja" to szczególne podkreślenie - jak adnotacja autora, stępel, glosa. wiersz będzie inaczej wyglądał, już wygląda. dzięki za wgląd ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...