Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    10 970
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. czar chwili pozostał przybrał wiersza postać obruszył się na to wytrawnie winny - Platon
  2. Wybacz, że przejść nie mogę Obok wiersza obojętnie. Napisałaś wspaniale melodyjnie i pięknie. pozdrawiam - Jacek
  3. Kris-ie Nie przejmuj się. Mam propozycję trzeba zorganizować marsz równości wyznawczyń kultów falicznych i wyznawców gorącej cipy. Z hasłami rewolucji francuskiej na niebieskim sztandarze oraz odą do radości na ustach - w drogę!!!!!!
  4. to co Ty tutaj jeszcze robisz Klaudiuszu??
  5. Arkadiuszu - spoko - sza i tak nie przekonasz Gazeta Wybiórcza przepraszam Wyborcza ma zawsze racje, a ja nie jestem w stanie jej czytać gdyż przypomina Trybunę ludu i Żołnierza Wolności. Oczywiście z Gebelsem nie ma nic wspólnegoi nawet nie wolno tak porównywać żeby się nikt nie ważył. Takie media od dawna powinny być monitorowane - przykład z ostatnich dni: publikacja Rzeczypospolitej - większej głupoty nie można było zrobić. Czyny tylko przekonają, ale na nie trzeba poczekać
  6. Jacek_Suchowicz

    Panowie!

    ja obserwuje czule jak prasują koszule
  7. W starych borach krzyże stare, W nich zamknięta przeszłość nasza. Zapomnianych mogił parę, Wspomnień brak o tamtych czasach. podoba się, aż korci żeby rozwinąć
  8. Marazm świadomość wypełnił, Samotność trochę doskwiera, Dzisiaj już nic się nie spełni - oj pójdę do komputera. Palcami tekścior wystukam, Co odda nastrój tej chwili, A w nim natchnienia poszukam, Na forum jak zwykle - mili. Alu! Przepraszam - druga zwrotka super trzyma całość
  9. Stoi na kuchni, w nim zupa wrząca. Próbuję ściągnąć – niechcący strącam. Cały się trzęsę i podskakuję Coś, na czym siedzę – mi się gotuje.
  10. Z garnkiem idylla, przygoda słodka Jednak uważaj, bo coś cię spotka!
  11. Tasak kuchenny, pani kochana, Pożytek wielki, lecz dzisiaj z rana, Palec mi uciął - krew z palca spływa - oj chyba chirurg musi przyszywać.
  12. fajne - pozwolę sobie zauważyć: Odurzyła ta miłość – kwiecista, majowa. Teraz zmęczenie snem czerwcowym spada, A w ogrodzie świata rozkwitają słowa, Bajeczne bukiety poeta układa.
  13. Stasiu; miłe że wnusi się podoba le mal "pamiętajmy (nie tylko) o ogrodach" ale i o ptakach też dzie wuszka; masz rację wiersze są dobre albo złe lub te które się podobają lub nie. Zazwyczaj tak bywa, że wiersz dobry się poboba ale nie zawsze. I oczywiście masz nosa ten wiersz był komentarzem do wiersza o innej treści na innym portalu i tam miał wydźwięk inny. jacek sojan dziękuję za uśmiech Stefan Rwiński ucałuj Klarcie - moja ma wnuczka ma 1,5 roku i dopiero zaczynamy się dogadywać pozdrawiam Jacek
  14. "tak szbko odchodzą" spakowała manatki i odeszła
  15. Różki mu sterczały dwa, z tyłu długa kita, Przed odjazdem kazał mi, żebym to napisał.
  16. Tali Maciej: Miniatura dla dzieci - czy to błąd, że tutaj jest? Im prostsza forma - tym lepsza. A to, że "infantylna" - nie ujmuje ważne, że podoba się nie tylko dzieciom. Alicja Wysocka: Masz całkowitą rację - pisanie dla dzieci jest bardzo trudne Natomiast ja inaczej stawiam pytanie: Czy my dorośli już tak jesteśmy " umysłowo porąbani", że nie jesteśmy w stanie docenić najprostszych form, a subtelne poczucie humoru to już abstrakcja? Alu - pytanie retoryczne - komentarze np. ostatnich wierszy Twoich i Dzie wuszki są odpowiedzią. M. Krzywak Wierszyk jest nie tylko dla dzieci - ja nie wstydzę się że co jakiś czas rozmawiam z Małym Księciem piotr mały W tajemnicy Ci powiem: że dorośli to takie duże dzieci, ale oni tego nie chcą dostrzec - tylko im tego nie mów, bo się obrażą. Pozdrawiam wszystkich Jacek
  17. najlepszy wiersz to taki, który dziecko chętnie przeczyta a i dorosły znajdzie coś dla siebie
  18. bez skojarzeń pewno masz kanarka w klatce i o nim myślisz, ja mam w domu papugę
  19. to po to, żebyś o wszystkich ptaszkch pamiętał
  20. To ja mała sikorka. "Poratuj mnie człowiecze: Słoninka, chleba skórka, Słońce ogrzeje - odlecę." Za rok znowu przyfrunę W okiennej szybie echem Pokarm mi przygotujesz Odpłacę Ci uśmiechem
  21. Nie jest zbyt wzniosła ani liryczna Maszynka do mięsa - elektryczna. Terkocząc kręci się - ociężale, Mielone wyrzucając kotlety. A zmiażdży wszystko; dobrze, wspaniale, Niezastąpiona w kuchni - niestety. Przypadkiem z mięsem kość sobie wpadnie, Delikatny wnet usłyszysz chrobocik. Mielone potem formujesz zgrabnie, W gorącym tłuszczu - kotlecik złocisz. Czasem, kiedy nie jesteś zbyt bystry, Potrafi Twój wkręcić paluszek. Wtedy kotlecik jest pełnokrwisty, Paletka smaków i smutnych wzruszeń. Nie jest zbyt wzniosła ani liryczna Maszynka do mięsa - elektryczna.
  22. napisałaś dobry wiersz i jeszcze uprawiasz kawonaławsko czy to nie za dużo? pozdrawiam Jacek
  23. Eugen De; gdzie tu słodycz? westchnienia patetyczne? rozumiem, że bierzesz udział w konkrsie nadinterpretacji - może i śmieszne ale kula w płot Tali Macciej: to też nie skliszowane uczucia, nie podoba się - normalka dziękuję za opinie - tu idzie o postawy życiowe pozdrawiam Jacek
  24. Zamknięte oczy, gorycz w ustach I krzyk nie do zniesienia: Dlaczego wokół mnie jest pustka I życia dalej nie ma? Nieskażona krzyżem, księżycem ani gwiazdą, Oczy mi same mokną. Nie pamiętam, czy miałam kiedyś w sercu radość, Przytłacza mnie samotność. Szukam namiastek, namiętności, mocnych doznań, Żyję kolorową chwilą. Przylepiony uśmiech, depresji nie rozpoznasz. Pożądanie - to miłość. Na majtkach serduszko odzwierciedla postawę, Zmienione funkcje narządów. Mężczyzn tylko zaliczam, wierności nie trawię, Ważna siła popędu. Zamknięte oczy, gorycz w ustach I krzyk nie do zniesienia: Dlaczego wokół mnie jest pustka I życia dalej nie ma?
  25. Alu napisałaś fajnie, prostota, rytm i poczucie humoru to tu jest naważniejsze - można się świetnie bawić - zadęcie niepotrzebne. Bądź sobą. Chyba Lec to napisał: pewien mędrzec nie wiedział, że ma na dupie przedział - dosadnie ale czy zniewalająco prosto? Pozdrawiam Jacek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...