-
Postów
10 381 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
93
Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz
-
pogięty świat
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na bajka-bajka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wierszyk ładny i w prosty w treści. Tylko forma ciutek pogięta Powinnaś jeszcze wiersz dopieścić Szczególnie o rytmie pamiętać -
w komputerek uciekamy w świat poezji i rozkoszy czasu on wymaga wiele no i działa jak narkotyk ja do pracy go używam robiąc czasem jakiś opis nie hołubię komputerka dla mnie lepszy to długopis
-
niedorzecznie
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Alu! Zawsze jestem za, ale dzisiaj przeciw Czytam kilka razy i nic. Nie czuję Twojego stylu, coś zgrzyta - niby rytm. Może jak wypiję następną szklaneczkę wina to mi się wygładzi. Napiszę pozdrawiam Jacek -
Całkiem słuszne spostrzeżenie Babcia latek.....dzieści kilka Połaskocze podniebienie Potem zaś upojna chwilka Na nic dąsy ani pąsy Ona wie jak temat trzymać Temperament ma gorący Nie przymrozi Ciebie zima
-
Nad talerzami
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Anna Czyrska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
może jest w tym trochę racji po śniadaniu idźmy do kościoła ale po co? zjedzmy pomidorówkę - dla odmiany ale po co nam ta niedziela? po co kogoś słuchać? po co rozmawiać? jemy pomidorówkę przepływają przez jelita idee nie chcę ich trawić a drobiazgi zalały żoładek zjedliśmy pomidorówkę szczamy wzniosłością sramy zasadami kolorowy paw z wolnych myśli niezdolni do samodzielngo myślenia -
Z włosem cokolwiek potarganym Biegnę, jak zwykle, do urzędu. Przede mną idzie pani w futrze Myślę: Czy warta wielu względów? W kozakach drobi małym kroczkiem Futro faluje miłym taktem, Loki płynące na ramionach. Oj nagą widzieć, choć przypadkiem….. Już w myślach moich piękne bóstwo Jest na jeziorze gdzieś na żaglach, Śliczna jak Wenus – naga leży. Chyba entuzjazm mi się stawia. Ale przyjaciel mnie dogonił: „Nie patrz tak smutno –trochę wiary” Mówiąc to, niby mimochodem Wcisnął mi na nos okulary. Bóstwo przede mną całkiem nagie, Plecy i pupa, co się kręci, Przygrube uda – drażnią trochę Ten widok z przodu – on mnie nęci. I nagle sama się odwraca. Patrzę na nią, choć nie wypada, Drżące piersi na tłustym brzuchu. Czuję – entuzjazm mi opada Pozostał żal do przyjaciela Co chce dostarczyć miłych wrażeń. Jednak czasami dobrze jest Zostawić zachwyt w sferze marzeń.
-
Dziś dla wnusiąt wielka gratka: Dzisiaj mamy, co? Dzień dziadka! Atmosfera jest nie rzadka, Biega ciotka, wujek, matka, Tort upiekła dzisiaj babka, Tatko dzieciom kupił kwiatka, Ale kwiatek ten dla dziadka. Zaś w kredensie czekoladka, Ona także jest dla dziadka. Jak już wszyscy po obiadkach, Do Małgosi mówi tatka: Weź ten kwiatek poproś dziadka. Jasia, co ma cztery latka Ciągle kusi czekoladka. Zuch – wytrzymał. Czekoladka Już na stole jest u dziadka Oraz kwiatek, tort i kawka Co ją zaparzyła babka. Rozpoczęta wielka jatka: W mig zniknęła czekoladka, Tort zjedzony do ostatka, Wyżłopana szybko kawka, Tylko kikut został z kwiatka. W kuchni zmywa jeszcze babka. Myśli dziadek: „Żadna gradka To, dla kogo ten dzień dziadka?”
-
Przeszedł na drugą stronę w sposób prosty wyrażał swoje myśłi wiersze jego jak "zaczyn" do własnych przemyśleń był tutaj jako "Siostra Urszulanka" "Prostuj drogę......" swoimi wierszami Jacek
-
do w cipnie Stefku opisałeś spotkanie ważne jest: czy stanie, czy się nic nie stanie?
-
chwila oddana milcząco - pięknie Gratuluję - Jacek
-
zanuć mi
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Alu! rzuciłaś kęsik do spróbowania Wyobraźnię rozbudziłaś Oszczędź nam czekania Zawstydzone wstążki, koszulka w rumieńcach Ciepłe, delikatnie drżące, Te ręce młodzieńca Dalej nie rozwinę, ciężkie myśli brzemię Prosimy Ciebie dokończ wiersz I nas dłużej nie męcz -
Powstaje dzieło
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Leszku!!! trzecia zwrotka "lśniło jak klejnot, pokoleniom przyszłym wpajając treści głębie". Usiłuję tylko powiedzieć, że to dziecko zanim zacznie lśnić..... to artysta musi się jeszcze napracować. Temat został dalej rozwinięty. Pozdrawiam serdecznie Jacek -
to fakt; owa dama nie była w Puł tusku ale do Putina mówiła po rusku on Europejczyk no i tak się składa że po niemiecku także umie gadać
-
duży interes nie ważne latka to dla obojga olbrzymia gratka
-
Nie mogą się spotykać, Porozmawiać w dwójnasób. Ona - pani rodem z Giżycka. I on mężczyzna z Kaszub. Ona jeździ po świecie Nowe pakty zawiera. Jemu się nie udało, Nie dostał premiera. Nawet teki ministra Nie dało się złupić. Przystojny on, mądry I nie jest taki głupi. Człowiek Europy Jak pracuje to za trzech, Ale się nie udało. Faktycznie - on mieć pech. I zamiast godnie odejść, Odczekać cztery lata; Miesza, bełta, chachmęci, Zwyciężyła prywata. Pewno się nie spotkają, Nie pomówią w dwójnasób. Ona pani rodem z Giżycka, I on mężczyzna z Kaszub.
-
Powstaje dzieło
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
M. Krzywak: Dziękuje za szczere uznanie. Polemika z wierszem Leszka "Powstałe z chaosu" z działu Z Tali Maciej: miło że smakowało. Dziękuję Waldemar Talar: Dziękuję Alicja Wysocka: Alu mnie nie ujmuje że wiersz jest w dziale P. Ten dział jest naprawdę ciekawszy. Rozglądaj się wokół miłe obrazki i nowe formy. Tutaj w większości chcemy coś przekazać - mówimy słowem, żeby powiedzieć a nie tylko mówić. Stefan Rewiński: Po gorącej nocy spokojny poranek. Dziękuję dzie wuszka: Leciutko na palcach tańczę z Tobą walca ........ - pozwolisz, że nic nie będę zmieniał, a kocura to dawno powinnaś nauczyć porządku. Dziwie się, że grzecznie nie śpi na krześle - coś tu nie gra - za dużo waleriany dostał, a może tu o innego kocura chodzi? Pozdrawim wszystkich Jacek -
w niebie się pan będziesz smażył
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Filuternie Panie Rewiński. No, no, kolejny dobry uczynek. Zbieraj Pan zasługi to może do nieba trafisz. -
Powstaje dzieło
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Po nocnym błysku nastało poczęcie, I w mig powiło się pokoleń dziecko. Jednak artysta pracując zawzięcie Kształtował muzę - lekko. Zmieniając słowa, wersy oraz zwrotki, Nadając rym, rytm, dbając o tempo, Podteksty ukrył umysłem dość wiotkim, I uwypuklił - piękno. Gdy ostatecznie przyozdobił muzę Płaszczem z metafor, przenośni szatą, To dedykując jakiejś pięknej Róży Pokazał dzieło - światu. Wiersz ten to polemika z Leszkiem. -
Jak ony te wiersze piszą, Niechlujnie i niepoprawnie. Czy same czytają co piszą? Ech te pisanie – nie strawne. Czytać się tego nie da, Jest to o jakiś bzdurach. Spirytusem zmywać trzeba Świntuszenie o – partykułach. Jak ony te wiersze piszą, Czy ony muszą bluźnić? Rysują, krzyczą, nie słyszą, Byle się tylko wyróżnić. Zwrócić na siebie uwagę. Zaznaczyć, że byłem tutaj, Rysując kobietę nagą. Zwłaszcza jej piersi i uda. Jak ony te wiersze piszą, Skąd znają bezeceństwa Pornografię oglądają, A potem takie szaleństwa. Że chłop na chłopa naskoczy I coś tam mu w odbyt wkłada. Baba babę też łaskocze. A fu, do Unii to się nada. Krycha!! Jest roboty fura!! Zmywać, - co piszą pany. Teraz musi być kultura, Szorować kible i ściany!!
-
erotyk kanibalistyczny
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Znów opisujesz namiętnie Pragnienia swoje gorące. Tak jadła, jadła byś chętnie, wchłaniając wszystko bez końca. Apetyt w Tobie olbrzymi, Pochłaniasz każdą chrząsteczkę. Alu - przepraszam źle czynisz, pomyśl choć jedną chwileczkę: Przestań pochłaniać łapczywie, Poczuj smaczek jedzenia. Delektuj, gryząc żarliwie, Smakuj te chwile spełnienia. -
Jakieś podobieństwo w wierszu Twoim widzę, Do utworów, które sam chętnie czytam. O nagości w świetle, o uroku piszesz A w sposób taki, jak miła kobieta, Co w wierszach swoich tęsknoty wylewa, Marzeń miłosnych opisując obraz. Lecz z Twego wiersza powagą powiewa, To Twoje myśli - lecz nie parodia.
-
zadyszki dostanie padnie jak pies Pluto a potem zawyje bardzo rzewną nutą
-
Pana z żadną kawką przecież nic nie łaczy. Pan się zdenerwował - telefon wyłączył.
-
nie ma się co złościć ani wilka besztać teraz on pobożny prawdziwy wilk - przechrzta
-
Przybrał wilk skórę owczą Do mszy służąc w kościele. Myśląc: takim fortelem Oszukam każde ciele. Przylepił miły uśmiech, Zajmując ławkę pierwszą, Zapomniał biedaczysko, Że kły mu w pysku sterczą. Ty wilku, dobrze działasz, Ciężka jest twoja dola. Każdy numer jest dobry By zyskać elektorat.