Jacek_Suchowicz

popieram i trzecia strofa w formie winna naśladować dwie poprzednie nirwana - posiada jeszcze inne znaczenia pozdrawiam Jacek

dzięki za odwiedziny czasem smutno być musi pozdrawiam Jacek

co noc rzeki umierają stygną gwiazdy w nieruchomych taflach bezszelestnie płyną skrajem łąk i lasów nie chcąc w uczuciach gmatwać łzami brzegi obmywają żądne słyszeć słowo jakieś miłe otulone mgieł woalem by je posiąść las zechciał choć przez chwile lecz las milczy granatowo ciemność puchem oblepia powieki drzewa tłumią każde słowo a umierają nocą samotne rzeki

czerwony kolorem miłości pożądania myślę, że takie uczucia rodzą się w Mariuszu Rakowskim, po przeczytaniu tekstów i dlatego na czerwono pozdrawiam

a może nie widzą albo nie chcą zobaczyć pozdrawiam

nie wiem co oznacza "nawiedzone" pozdrawiam Jacek

no właśnie jakoś mnie naszło aby przelać na papier z odrobiną współczesności pozdrawiam Jacek

dzięki - przekazuję myśl pozdrawiam Jacek

Śmiej, czekam ;)) Imiennik już powiedział i nie ma wyboru pierwsza z mlekiem druga z coca colą z czym dalsze nie powiem - czasem głowy bolą pozdrawiam Jacek

jeszcze dycha jeszcze druga i zrobimy niezły ubaw i potrzeba tak niewiele znów zostanie przyjacielem nawet nie śmiem przypominać kto jest największym przyjacielem człowieka pozdrawiam

myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy (Łk 13,1-9) albo w tych, co zginęli na Haiti lub w Chile. czy było w nich więcej winy jak u innych mieszkańców Upłynął kolejny dzień dając następną szansę, Czy została wykorzystana?

piękne eksperymenty 2 x po 9 ładnie ale w tych dziewiątkach winna być zachowana średniówka wymaga dopracowania: 2 wers pierwszej strofy i trzecia strofa w drugim wersie trochę kuleje pojawił się tylko jeden rym wewnętrzny a szkoda pozdrawiam Jacek

za to rosną gdzieś pałace dla urzędów marmur szkło a gdy dzieci z głodu płaczą zabrać matkom ot i co bo w placówce cztery koła a rodzicom zero null ta głupota w niebo woła lecz nie widzi żaden ciul nikt nie żąda nikt nie prosi kura sama jajka znosi tary - mary tu mi graj a ty kuro jaja daj i tak dalej... pozdrawiam Jacek

pozwól że dotknę ja pierwszy do wersu co rytm zakłóca w którym ledwie duch w piersiach rzęzi i zgrzyta mi w uszach reszta jak zwykle jest cudnie finezja nastrój i dramat gdy przemoc dotknie okrutnie bronić się trudno gdy sama wersami jak zawsze bezbronna słabości chyba nie zliczę więc aby ciebie pokonać to całus w drugi policzek

no fajnie, ba. bardzo fajnie i jeszcze nie raz oberwie w mordę pobita żądzą agresją chuci wszystko przetrzyma próbując odwieść z drogi straceńców jeszcze zawrócić bywa że sama ofiarą padnie zmowy podłości piekielnych cieni to umierając wyszepce cicho miałam nadzieję że to się zmieni pozdrawiam Jacek ps może tu mała korekta: prawdziwe kłamstwa choćby i łzami perląca śmiechem półcień woalki pod którą błazen króla cygani

okropny zrobiła mi rwetes a jeszcze tym rajem mnie mami i teraz ja biedny mam hece bo wiersz jest o raju - nad stopami :)) pozdrawiam Jacek

bardzo dobrze stworzony nastrój plusuję i pozdrawiam Jacek ps: dwa słowa rozdzielisz oddzielisz - jedno z nich zastąp czymś innym

pierwsze dwie strofy są ok bo rytm równy w sobie mają w trzeciej i czwartej wyrównać chciej to jeszcze lepsza będzie całość ps spróbuj bez: Ci, Twoją, Twej, Twojego pozdrawiam Jacek

gdy to czytam pieśń mi gra "kowboj Zuzia" stary szlagier bo z peela niezły chwat kiedy kumpla widzi w babie wszystko niby się już wie a tu bach - obuchem w łeb baba kumpel mówię wam jest groźniejsza od gangstera bo się nie spostrzeżesz sam gdy opęta cię przechera . . . pozdrawiam Jacek

właśnie choć na chwilę zatrzymać się dostrzec co się dzieje wokół przez chwilę usłyszeć siebie i przeżyć to o czym się pisze pozdrawiam Jacek

usłyszeć siebie - dla niektórych to niemożliwe czysta abstrakcja pozdrawiam Jacek

odczuwamy potrzebę pisania i ok. ale co piszemy, co przekazujemy, czy mamy faktycznie coś do powiedzenia (pyt. retoryczne) pozdrawiam serdecznie Jacek

masz rację w Z byłby bardziej na miejscu :)) Pozdrawiam Jacek

najważniejsze jest nie widoczne dla oczu tym makijażem to spłaszczyłeś jeśli już ja to uwielbiam soute pozdrawiam Jacek

Prowokujesz swoim wierszem pisząc „zdjęłam tajemnice”. To wyznanie nie najszczersze, wybacz wcale nie zachwyca. Bo już stroisz metafory, w szkaradności widząc nagość. Patrzysz zezem jak człek chory, miast z tych wdzięków czerpać radość. A wiersz w sercu nie jak kamień, lecz jak promień, co rozchyla płatki kwiatów na spotkanie, z weną która kwiat zapyla. pozdrawiam Jacek