Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 088
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. czy bez jednego wersu wiersz coś stracił z klimatu i treści? pozdrawiam Jacek
  2. mnie też ks. Twardowski urzekł a jeszcze Ci powiem że gościł na tym forum jako jeden z pierwszych swoich wierszy napisałem: "Pamiętaj - kochaj ludzi" „Pamiętaj - kochaj ludzi, Tak szybko odchodzą.” Bo gdy dzień się budzi Nowi ludzie się rodzą. Odchodzą za smugę cienia W pojęciu naszym ludzkim. Przeżyli swoje cierpienia W czasie zawsze za krótkim. „Pamiętaj – kochaj ludzi”, A nie miejsca pobytu. Ranek tu dziś Cię zbudził A dotrwasz tu do świtu? Kochaj tych, co odeszli A nie po nich wspomnienia I grobów ich nie czcij Bo tam zmarłych nie ma. „Pamiętaj – kochaj ludzi”, Gdyż oni Ci pomogą. Nawet w największym trudzie Ktoś zawsze będzie z Tobą. W momencie kryzysu Gdy duch Twój odlata, Przyjdą Twoi bliscy Ci z Tamtego Świata. „Pamiętaj – kochaj ludzi”, Miłością taką zwykłą A tych, co odeszli Kochaj ich – modlitwą.
  3. inspirowany wierszem "twojej" powiem Ci cicho przy samym uchu gdy się zakochasz to nie w leniuchu nie daj się nabrać na żaden bajer wybierasz chłopa niech będzie z jajem niech oczaruje gestem i słowem czynów nie zamknie mruganiem powiek niechaj świat wokół sobą wypełni stalowym mieczem wywoła drżenie skończy pieszczotą spowitą w całość zamruczysz słodko jeszcze i mało powtórzę cicho przy samym uchu w każdym się kochaj lecz nie w leniuchu a teraz bastuj i zamilcz proszę i nie narzucaj słodkiej jak groszek czasem ognistej brzemiennej czarem rzeczy przyjemnej nie obróć w karę i nie ucinaj co już ucięte wymaż z pamięci i nie mów więcej poszukaj kogoś kto Cię poniesie w powabną piękną złocistą jesień po raz ostatni szepnę przy uchu znów się zakochaj lecz nie w leniuchu
  4. powiem Ci cicho przy samym uchu gdy się zakochasz to nie w leniuchu nie daj się nabrać na żaden bajer wybierasz chłopa niech będzie z jajem niech Cię czaruje gestem i słowem czynów nie zamknie mruganiem powiek niechaj wypełni świat wokół gestem stalowym czynem dopełni resztę zamknie pieszczotą spowitą całość zamruczysz słodko jeszcze i mało powtórzę cicho przy samym uchu w każdym się kochaj lecz nie w leniuchu a teraz bastuj i zamilcz proszę i nie narzucaj słodkiej jak groszek czasem ognistej brzemiennej czarem rzeczy przyjemnej nie obróć w karę i nie ucinaj co ma ucięte wymaż z pamięci i nie mów więcej poszukaj kogoś kto Cię poniesie ukaże piękną złocistą jesień po raz ostatni szepnę przy uchu znów się zakochaj lecz nie w leniuchu :)))
  5. mi pierwsza wersja bardziej pasuje chociaż w drugiej też jest fajny kąsek o patrzeniu pochyło tym razem wyszło Ci tak bardziej opisowo. Na Twoim miejscu powróciłbym za tydzień i potraktował sentencyjnie - słowa tylko konieczne ale to moja uwaga:)) pozdrawiam serdecznie Jacek
  6. Emilu gdy nie rymy rzeczownikowe w strofach 1-3 to byłoby super aż mnie poniosło: słowami ubiera poczochrane myśli z chwilą która spada może strofę ziścić maluje nastroje kolorem wyrazów w sekretnej zadumie sentencję wyważy wsłuchując dyskretnie w codzienności echa szczypiorkiem satyry jeszcze się uśmiecha niby się zatraca chcąc wrażeniom ulec pamiętając zawsze że sługą jest i królem pozdrawiam Jacek
  7. Nieźle poleciałeś Jak czytam przypominają się makatki wiszące nad stołem z wyhaftowanym np jeleniem i z napisem typu: "Dobra gospodyni chłopu dobrze czyni" "Żona młoda męża ozdoba" "Smacznego" itp. pozdrawiam Jacek
  8. Nasuwa się kilka uwag; - brakuje kilku przecinków - przepraszam za szczerość ale całość trochę zagadana - utrzymany porządek wersów 6/6 ( chociaż e nielicznych wersach logicznie 5/7 ) - „Wiem, że chciałeś więcej, serc kule z ołowiu tym prochem rozpalić, którego wsypałeś do lufy tak mało.” - coś mi w tym zdaniu nie gra, ale może to licencja poetica Super, że się porwałeś na taki tekst. Ja bym nadał jeszcze jakieś tempo – ale to moje widzenie chyba, że to stylizacja. Pozdrawiam Jacek
  9. dzięki pozdrawiam Jacek
  10. piosenki "Wesoły kapelusz" nie kojarzę a dobrze pamiętam "bo ja mam słońce w kapeluszu ..." śpiewa T. Ross :)) pozdrawiam Jacek
  11. Nie zupełnie ponoć najgorzej żałować grzechów niepopełnionych pozdrawiam Jacek
  12. nie wierzył w siebie i skończył marnie lecz Ty autorko wybacz mi proszę ludzi do rymów mnóstwo się garnie bieli i czerni już mają dosyć wyrzuć natychmiast antykoncepcję i się nie przejmuj durną krytyką ubieraj wiersze w tysiące westnień w krainie wierszy barwy się liczą
  13. tak to są dwa zupełnie oddzielne wiersze i jedyne co je łączy to - w domyśle niewiasta pozdrawiam Jacek
  14. Dzięki - to zupełny przypadek. dwa tygodnie byłem wolny od forum i to napisałem Pozdrawiam serdecznie Jacek
  15. "nie wszystko złoto co się swieci z góry, ani ten groźny co się zewnątrz sroży..." pozdrawiam Jacek
  16. dzięki - zwłaszcza kobiety odbieramy całościowo Pozdrawiam Jacek
  17. dylemat wielu dojrzałych ludzi prawda potrafi zabić szkoda że nie moja ulubiona forma pozdrawiam Jacek
  18. to dziełko ma zapędy ballady i dobrze proponuję jeszcze raz przeczytac i konsekwentnie stosować układ 5/4 5/3 5/4 5/3 ostatni wers w ostatniej strofie można odpowiednio wydłuzyć pomysł dobry pozdrawiam Jacek
  19. dwie ostatnie strofy dla mnie super wcześniej może trochę przegadane pozdrawiam Jacek
  20. bardzo ciekawe kwintesencja Twojej działalności z kilkoma spostrzeżeniami wziętych z życia Pozdrawiam Jacek
  21. ten cmentarz określający nasz epizod jakoś mi nie bardzo - można celniej ale to moje zdanie pozdrawiam Jacek
  22. kilka dobrych myśli złożonych w sympatyczną całość pozdrawiam Jacek
  23. maleńki bukiecik stokrotek tuli w zmoczonej sukience choć tęcza kolory ma złote czy może liczyć na więcej pozdrawiam Jacek
  24. już się natychmiast biorę do rzeczy a Ty mi żale przestań wylewać łzawiące smutki wierszyk zniweczy cichcem przychyli kawałek nieba to nic że boli przyj na wyrazy by się złożyły w radosną całość niosąc ładunek subtelnych wrażeń i czystych wzruszeń których tak mało
  25. już nogi same rytm ujarzmiły ciało wiruje wraz ze światłami a myśli tkwiące na długiej szyi pragną wyskoczyć w nieznane zdrowy rozsądek otworzył oczy przypominając istotę rzeczy czym chętne myśli ze szyi spłoszył i je natychmiast zniweczył zwyczajnie brzydka się nie obejrzysz makijaż zginął zwykła sukienka wtopiona w szarość zapewne żebyś nawet przypadkiem nie zapamiętał lecz gdy przemówi zginęła szarość słowa budują koloryt twarzy słuchałbyś słuchał i ciągle mało a gdy odejdzie samotnie marzysz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...