Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    9 273
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. Nie zamykam drzwi za sobą I nie palę mostów. Gdy mi ciężko dzisiaj z tobą. Wychodzę - po prostu. Jesteś jak gradowa chmura W oczach błyskawice, A ja wracam w taki upał I pretensje słyszę. Nie zamykam drzwi za sobą Kiedyś Ci wybaczę. Mam już dość tych Twoich uwag, Nie znoszę jak płaczesz. Usta pełne masz inwektyw I wpadasz w histerię. Sama sobie teraz przeczysz, Już się nie odezwę. Nie zamykam drzwi za sobą Wiem jesteś kobietą. Tobie ciężko jest ze sobą Mnie z Tobą - niestety Masz humory i nastroje Zmienna z ciebie postać Czasem już nie wytrzymuję Trudno mi pozostać. Więc nie zamknę drzwi za sobą Lecz wyjdę zwyczajnie. Teraz Ty się zachowujesz Ciut irracjonalnie. Wkrótce Ci się zmieni nastrój I się opamiętasz. A ja wrócę i przytulę Będziesz wniebowzięta.
  2. aż dnia pewnego jest spokój i cichość gdzieś z dala słychać jeno rżenie koni. czy wiatr gdzieś zginął? czy wzięło go licho? - u starej panny przedmuchiwał komin i chuchać, dmuchać i zlizywać z ciała, acz, baja w sobie co z powieści miała. pozdrawiam Jacek
  3. Piaście!! Gratuluję pomysłu. Bardzo dobrze tylko wszystko to napisz dziewięciosylabowcem To może być całkiem niezła historia - prawie kryminalna. Pozdrawiam Jacek ps. Czy nie jesteś drobiazgowy z tą widocznością. Peel ma doskonały wzrok.
  4. Leszku wybacz ale nie rozumiem. Napisałem bardzo delikatnie. Gdybyś usłyszał współczesną kobietę zdenerwowaną ........... same wulgaryzmy. Nie ma co powalać. :) Pozdrawiam Jacek
  5. A potem ból poczułem w plecach I nagły krzyk ciemności rozciął. Ze szczotką za mną jest kobieta I drze się - pokazując okno: „Zboczeniec stary i zbereźnik, Córkę mi będzie tu podglądał. Zamiary masz pan pewno niecne. Wynoś się pan stąd szybko - żądam.” Poczułem się jak drobny złodziej I wycofajkę robię tyłem. Wstyd pali twarz, coś plecy chłodzi, Odkryty cały- się obudziłem. :))))))
  6. Chciałbym, marzenie (o golonce ze względu na nadwagę muszę zapomnieć) miły przerywnik w robocie Pozdrawiam Jacxek
  7. Wow!! Pierwsza część super zwłaszcza pierwsza i druga zwrotka. Nigdy bym nie przypuszczał, że jesteś aż tak prounijny. na niebie wieczność się maluje a czas się sączy dosyć szybko golonka smyra podniebienie gasi pragnienie zimne piwko Pozdrawiam Jacek
  8. Prawie wszysko wiem, dziękuję, masz rację kto pyta nie błądzi.
  9. chłop to zawsze ciężko myśłi mocny ma łepek i brzuszek wygodę sobie ceni i puchaty puszek poduszek :)))))
  10. czy mi kto napisze jak tam dojechać? Może uda mi się dojechać. Fatalna pora - niedzielne popołudnie szczyt wekendowy na drogach. Czemu nie w szabas? Przecież to nie praca a przyjemność.
  11. Kołderka puszysta i miękka Wzdycha: "O jak mi teraz dobrze, Dla mnie to straszna jest męka, Jak ludzie figlują na kołdrze." Podusia też rzekła mi słowo, Że życie, to teraz jest miłe. Zazwyczaj to leżę pod głową Jak gniotą - to pchają pod tyłek.” :) pozdrawiam Jacek
  12. Tylko Ci się wydaje. Wbrew pozorom coraz więcej osób próbuje swoich sił w rymach. Fakt - większość zaczyna swoją wędrówkę po rymach od Częstochowy, ale z czasem, jeśli przetrzymają ostrą nagonkę (celowo piszę nie krytykę), rozchodzą się w róźnych kierunkach. Widać na innych portalach. Pozdrawiam Jacek
  13. Piast - niedosyć, że łasuch to jeszcze zbereźnik. Co pomyślał czytając - o suchej gałęzi? :))))))) pozdrawiam Jacek
  14. A bez stał jak słup soli Z wrażenia cały oniemiał A potem zalała Alę Gama zapachów bzu - pełna Jął zaraz Alę przytulać I objął ją już bez mała Ale nic z tego nie wyszło Jedna gałąź - zesztywniała Przytulał na wszystkie strony Kręcił się, naginał wszystko A gałąź sterczy i sterczy Zmartwiony bez - biedaczysko Tu Ala jemu pomogła Napięła swe mięśnie brzucha Trach i gałąź z trzaskiem pękła Bo była to gałąź - sucha :) Przepraszam Alu - suche gałęzie zawsze przeszkadzają Pozdrawiam Jacek
  15. piersze trzy zwrotki - super dziadzie proszalny - zgiń akysz akysz akysz pozdrawiam jacek
  16. To miłe, dziękuję. Miłość to temat morze. Można pisać i każdy dla siebie znajdzie coś interesującego. Pozdrawiam Jacek
  17. Jacku, protestuję. Niech będzie i jedno i drugie - słodkie dla pań, a schabowe dla panów. Tak lubię Twoje słodkie, naprawdę. pozdrawiam serdecznie przychylam się do wypowiedzi Beni, tak 3maj Jacku! Stasiu! jeśli będzie można to tak będę 3mał, ale nie wszyscy się bawią. Pozdrawiam Jacek
  18. Leszku! dziękuję i miło mi że śię nie obrażasz. Nawet nie masz pojęcia ile sie nasłucham, za te komentarze - że zachowuje się nie etycznie. Ja traktuję to jako miłą zabawę w przerywnikach pracy, za co przepraszam. Jacek
  19. ........ Otulasz ciało moje sobą, dla ciebie jestem najważniejsza. Przecież nikogo nie ma obok, ja jestem - podmiot liryczny wiersza. :) zgadzam się z Piastem Pozdrawiam Jacek
  20. Alu - Twoje wiersze nie raz bywały natchnieniem pozdrawiam ciepło Jacek
  21. moralitet całkiem fajny jednak trzeba zauważyć każdy chce do ognia dotknąć każdy sam się musi sparzyć każdy z nas w życiu spotkał swój ogień pozdrawiam Jacek
  22. Beenie M - całkowicie Ciebie rozumiem, do słodyczy wskazana kawa Stefek ja kalorię tracę na basenie np 100 basenów i 15 min sauny - polecam Piast nie wiedziałem, że jestes łasuchem :) - pewno nie posiadasz problemów z nadwagą wszystkich serdecznie pozdrawiam Jacek
  23. Powtórzę: fiu, fiu fiu i Codziennie staję na rozstaju, Gdzie różne drogi się rozchodzą. Ja muszę wybrać po jednej z nich: Do jazdy jedną, drugą - duchową. pozdrawiam Jacek
  24. Panom dziękuję za zajrzenie a Beenie M! Odnośnie zwrotek drugiej i czwartej masz rację. Zaraz przestawię wyrazy, natomiast ostatnią zwrotkę może w całości zmienię. Alu! Postanowiłem więcej nie pisać cukierków gdyż mam ochotę na schabowego. Przyrządzenie schabowego a zwłaszcza z kosteczką wymaga czasu a ja do jesieni mam ostrą pracę zawodową. Cóż człowiek jest słaby. Sama wiesz, że trafiają się wiersze, do których błyskiem pisze się komentarz zachowując formę wiersza pierwotnego - mała łatwizna. Pozdrawiam wszystkich Jacek
  25. Nie trzeba zaraz w tańcu się zatracać, Lecz ponad plejady wznieść się wypada. Po nieboskłonie delikatnie hasać, Co chwila wznosić się, to znów opadać. A gdy się niebo rozedrga rytmicznie I wszystkie wozy pognają w nieznane, Powoli wracać do koronek ślicznych, Słysząc szept czuły: "Ty moje kochanie". Słodkie znużenie każe się przytulić, Do miłych wzgórków tiuli i koronek, Aby z blaskiem Wenus w drogę wyruszyć, Poznawać piękno, co dla nas stworzone. Spod nóg uciekają gwiazdy drogi mlecznej, Oznajmił zorzą nadejście poranek. A my wracamy z przestrzeni bezkresnej I znów szept czuły "Ty moje kochanie". Urokliwy szept słów zaczarowanych Sprawia, że doba staje się sukcesem. Perfekcyjna praca niby opętany, Do kochanych słów - gnasz stale się śpiesząc. Wiersz dedykuję Leszkowi gdyż jego wiersz "Płomiennie" nie dawał mi spokoju i postanowiłem napisać w/w tekst
×
×
  • Dodaj nową pozycję...