Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 201
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. jednak pozostały wersy na ugorze pośród skib Ty mi wmawiasz nie ma wierszy gdy się spojrzy nie ma nic wzejdą w maju albo w lecie aby wydać duży plon gdy niewiasta cię oświeci co to u niej jest "memłon" :) pozdrawiam
  2. oryginalne papeterie - w dzisiejszej mailowej dobie - marzenie sami się pozbawiamy uroku korespondencji i nie tylko świat coraz bardziej bezpośredni prostacki my jak dinozaury byłej premier - w końcu nas zatłuką Pozdrawiam
  3. więcej skojarzeń nie znalazłem :))) Pozdrawiam
  4. uroczy: od ponad tygodnia potarza mi w kółko jesteś dla mnie więcej niźli przyjaciółką przystojny szarmancki uroczo namolny oj mogłabym słodko w objęciach zapomnieć… tak na kilka minut stanowczo za mało już pragnę pożądam wilgotnieje ciało lecz czerwona lampka intensywnie błyska zbyt szybko coś nie tak czy perwersjonista niechaj myśli o mnie tkwiąc w objęciach Ani jak poznam go bliżej - wszystko jest przed nami
  5. jak stary pierdoła narzekasz i zrzędzisz a tu nic nie wskórasz nic nie będzie prędzej jak na razie świateł ja dostrzegam mnóstwo zmalało znacząco powszechne ubóstwo i wbrew czarnym wieszczom nic się tu nie wali a to co powstaje to chyba socjalizm a jakby nie patrzeć kraj wygląd swój zmienia chociaż pozostało wiele do zrobienia czy miłości nie ma czy tylko interes gdy forsy ucieka z kraju bardzo wiele gdy zdrajcy narodu ciągną do Berlina lub do moskiewskiego drania sukinsyna a więc nie narzekaj i zakończ jojczenie spójrz na swych najbliższych na swe otoczenie chociaż opluwają to kasiorkę biorą oceniajmy innych z miłością pokorą Pozdrawiam
  6. słuszne spostrzeżenie Pozdrawiam
  7. dobre ujęcie tematu Pozdrawiam :)
  8. trochę pomajstrowałem - przepraszam:) odprawię obrzędy szamańskie podrygi aż po żywy ogień rozetrę patyki zaglądnę w zaułki głuchy wiatr na ulicy w nocne niepatrzenie jaźni senne dryfy będę wołać wołać mam braki nieznane samej siebie w sobie myśli obłąkane i tych dni głodna gdy jedyną chwilą pióro nadlatuje czyni swą powinność niech ogień zaskwierczy bo się znalazł krzemień kopany jak kamyk w słów prozie się mieni jak ćpun jestem na głodzie pozdrawiam:)
  9. dzięki masz rację zabrakło pytajnika w tytule:)) Pozdrawiam Jacek
  10. na froncie adresat a z tyłu nadawca w prawym górnym rogu znaczek przyklejony i pamięć co często nicością zarasta otwiera dzieciństwa zapomniane strony stemplem opatrzona okolicznościowym by życie zatrzymać w opasłym klaserze przetrwała w szufladzie wszelakie odnowy aby jasnogórskie przypomnieć pacierze obok niej zgnieciona wymięta w kieszeni w której plik banknotów utkwił nie przypadkiem aby coś załatwić przyśpieszyć lub zmienić jest pośród szpargałów niewygodnym faktem jest jeszcze w szufladzie zrobiona ze złota skrywa monotonne cichutkie cykanie teraźniejszość przy niej nie może pozostać wypełnia przeszłości niezmierne otchłanie w kanapie następna olbrzymia we wzory zawartość puchata niezwykle leciutka otula rozgrzewa bez zbędnych napoi wśród nocy tysiące przyjemnych snów utka już teraz wiadomo o czym jest ów tekścik więc dodam że spotkasz na jezdni skreśloną gdy ciasno wokoło samochód tu zmieścisz lecz możesz zapłacić za to bardzo słono
  11. tu mogłaby być fajna zabawa z rymami strofa pierwsza: spojrzenia, marzenia, obiema, nie ma zachowaj ten sposób w dalszych strofach np: Gdy spojrzę w przeszłość, widzę drzew aleję i lekko po niej biegnącą nadzieję; lecz wkrótce na nią lęk jakiś się leje - to już się dzieje ... Pozdrawiam
  12. z wyjątkiem: "w pokoju stan niepokoju" ok. Ala wyłapała najlepsze Pozdrawiam
  13. tekst, w którym autor bardzo się stara znakomity: nerw periodu:))) Pozdrawiam
  14. też do korekty, ale może tym razem się wykażesz: 3/3/3/3 3/3/3 Pozdrawiam
  15. fajna treść ja bym to jakoś uporządkował: ... pójdziemy do kina na Woody Allena, zostawię Ci miejsce przy sobie. W ciemności Twój profil wyłoni się z cienia polubisz to kino, kto to wie się śmieję zbyt głośno łzą skropię policzek chrupania popcornu nie znoszę i złapię za rękaw w gorącej panice a w oczy ktoś sypnie snu proszek ... pozdrawiam
  16. Staram się przestrzegać jakiego porządku w pisaniu, ale to chyba nie modne Dzięki i Pozdrawiam Jacek
  17. Waldemarze dzięki Pozdrawiam
  18. Staram się Dziękuję i Pozdrawiam
  19. Dzięki Alu, nie dawno wyczytałem na tym forum elaborat na temat bezsensownego trzymania reguł w wierszach. Nic dodać nic ująć - próżny trud. Serdecznie pozdrawiam Jacek
  20. króciutka sentencja jak mysi ogonek słowa według myśli do rymu złożone :)
  21. Lekarstw ze zdań – nie ma co brać i maści ze słów robić, na świecie życie ciągle trwa, jak woda i jak ogień. Bo ciepło w pocałunkach jest; są chłodne i gorące. Jedne lodowy mają gest, a w innych świeci słońce. O pierwszych czasem wspomni ktoś, a drugie chwalą w pieśniach: rozpoczynają w życiu coś, rozdają karty – ekstra. Do życia dolewają barw, by noc wraz z dniem pomieszać, opróżnią namiętności barć, pieszczotą kusząc we snach. Gdy żar miłości w chłodzie zgasł, i nic nie wskórał trunek, w trumience z uczuć utkwił gwóźdź – ostatni pocałunek. Zastrzyk z sentencji tu nie w smak. Zsumują zaraz – patos! Smakujmy każdą chwilę dnia, aż przyjdzie nasze lato.
  22. Dzięki Krzyśku :)) Pozdrawiam serdecznie Jacek
  23. bełtać zsiadłym mlekiem od białości bielsze dość często należy po prawdziwym bełcie " tak się noc ostatnia zbełtała przez nieba " Alu powiązać noc niebo nastrojem - Ty jesteś mistrzynią ja mogę tylko mieć nieśmiałe uwagi Pozdrawiam
  24. jest jeszcze innych tysiąc możliwości by wierszu uroczym myśli zawrzeć proste ja tym czasem wspomnę budowy niemałe gdzie szczerze przyznaję bełty obalałem :)) ps. obalić bełta - wypić wino pisane patykiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...