Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. nie mam fejsa i platformy wiodę żywot dość spokojny cenię przyjaźń w każdym calu i spotykam się w realu nikt mi nic nie cenzoruje choć adminy to są ... ludki co blokują pościk krótki w którym gender atakujesz lecz rozumiem trudna sprawa gdy z kuzynem chcesz pogadać a on tkwi za oceanem i bez fejsa przechlapane a pisanie co mnie kole jaki kolor miał dziś stolec co dziś jadłem na śniadanie wynurzenia te nie dla mnie przy piweczku lub kawusi parę zdań przyjemnie rzucić i zobaczyć innych ludzi a fejs może tylko znudzić
  2. po niebach krążą trąby powietrzne do klawiatury wierszyk mnie przykuł antypogoda wymusza jeszcze bym coś wystukał miast siedzieć cicho po niebach krążą trąby powietrzne ktoś tu flaszeczkę obalił z boku idę pracować choć mi się nie chce na niebie słońce a wokół spokój pozdrawiam :)
  3. nie tak szybko - spokojnie jeszcze wiele trzeba zrobić ów psotnik kurz przestaje drażnić w ciszy wieczorów tkwią z życia kadry świat w okularach jest niewyraźny gonią rocznice - nikt nie wie za czymś a Ty wypełniasz swoje zadania wśród dni za krótkich nocy bezsennych czasem przypadkiem słysząc głos Pana każe Ci zdobyć wierch Twój kolejny wierch najtrudniejszy bo tkwiący w Tobie ten z przyzwyczajeń i myśli ziemskich ciężko go niszcząc słowa nie powiesz na horyzoncie prawdziwe piękno pozdrawiam :))
  4. drogi Heniu zamiast lufki przeczytaj uważnie napręż mięśnie użyj główki a porządek znajdziesz są jak zwykle spostrzeżenia zawarte w podtekście wolne wzięła Twoja wena i myśleć się nie chce Równie serdecznie pozdrawiam dziadek Jacek:))
  5. K wypadło bo musiało ktoś je nadużywał lecz się całe zachowało i nie ma co gdybać dzisiaj Jot się nam obnosi pośród ośmiu gwiazdek lecz powoli mamy dosyć Jotać niedorajdę pęka brzuszek PO powoli i z nóżką niedobrze a Tu chciało ulżyć w doli lecz nic nie pomoże ciężka dola jest literek kiedy spadną z pieca możne jeszcze pisać wiele lecz po co ta heca Pozdrawiam
  6. coraz częściej naśladuje zaganiany człowiek tłuszczyk w miejscach chomikuje o których opowiem kiedy patrzę i się dziwię gdy w kolejce stają zamawiają już nie jedzą ale pożerają pochłaniają hamburgery hot dogi i pizze brzuszki rosną oraz biodra paniom czasem cycek potem siądą walną piwko jedno drugie trzecie i stwierdzają: "kara boska żyć na takim świecie" pozdrawiam
  7. dziś chodzi mi coś po głowie nawet nie wiem co to jest czy to mól co je mą odzież komar pszczoła albo giez nużeńce nużeńce nużeńce usiadły mi w duszy na ręce i zżarły koncepty z wigorem a jednak coś piszę nie w porę postanowiłem nie pisać wcale choć przez jeden rok umysł oczyści mi cisza zerknąłem na org i co nużeńce nużeńce nużeńce rozplotły na chwilę mi ręce pomysł sam przyszedł z wigorem przepraszam za wierszyk nie w porę Pozdrawiam
  8. Dzięki za komentarze w każdym społeczeństwie jest jakiś nikły promil zboków czy innych psycholi, którzy teraz mają szerokie pole do działania przez internet a może brak zainteresowania drogie dzieciaki "rób ta co chce ta" dzięki za komentarze Pozdrawiam
  9. Imienniku to ja zadałem to pytanie Niedawno słyszałem od znajomych, że uciekła im dorastająca córka z domu do jakiego facia poznanego z portalu randkowego. Ten ją kilkakrotnie wykorzystał i odesłał z powrotem. Komentarz był tylko jeden: taka głupia , ma to, na co zasłużyła!!! Czy to tylko jej wina? Pozdrawiam
  10. dzięki za pełniejszą odpowiedź W Polsce gnie rocznie ok 50 dziewczyn i młodych kobiet, po których wszelki ślad się urywa , a rodziny żyją w ciągłej nadziei powrotu. W dobie internetu, telefonów komórkowych i jakże szacownych rodzin żyją osoby do bólu samotne. Swoją autoagresją (pocięcia), agresją, nieudanymi próbami samobójstwa za wszelką cenę usiłują zwrócić na siebie uwagę. Czasem same szukają czułosci i różnie bywa Pozdrawiam
  11. dzięki za zauważenie :)) Pozdrawiam
  12. samotność spływa z wilgotnych oczu w rozpaczy szukasz krzty akceptacji znaleźli starzy w kieliszku spokój dziadek wiadomo że nie ma racji nareszcie wszyscy tacy dorośli oni są wiekiem ty podfruwajka emocje dziadku wygaś i ostudź to przecież nie jest już twoja bajka tysiące rozmów jak groch o ścianę po co nauka walka o siebie „ja nie rozumiem chyba zostanę nie chcę nie muszę i nic już nie wiem” nie powróciłaś wieczorem z miasta ślad się urywa jak stara wstążka dramat jak czyrak w bliskich wyrasta w sercach nadzieja musi pozostać gdyż czar przyniosły słowa z ekranu grzebiąc samotność w barwnych domysłach poszłaś chcąc znaleźć czułość w realu lecz złudna bajka w mig się rozprysła ful wypas bryka przystojny młodzian z nadzieją weszłaś drzwi zatrzaśnięto a po za miastem zgwałcił bez słowa zgniatając rozpacz brutalną ręką skonałaś w bólu straszliwej męki jakże naiwna młoda bezradna wycięto serce wątrobę nerki aby je sprzedać – reszta do wapna przed złotą bramą stoisz w pokorze w dole nadzieja igra z żywymi zapytam ciebie mój dobry Boże kto tak naprawdę tutaj zawinił?
  13. im dalej w las tym gorzej przede wszystkim wyrównaj rytm dwie ostatnie tak jakoś odstają - bym zmienił ale to moje odczucia Pozdrawiam ps chyba nie Ty to pisałaś - odstaje od poprzednich rymowanych
  14. bo nie dane abyśmy się zeszli w lunaparku teatrze lub kinie choć codziennie chodnikiem idziemy każde taszcząc swój z bagaż gdzieś płynie ścieżki nasze jak szyny kolei gdy w dal patrzysz to niby się schodzą ale przestrzeń bezdusznie nas dzieli w nieskończoność idziemy wciąż obok choć czasami się trafia zwrotnica którą z góry ktoś musi nastawić byśmy w końcu się zeszli do licha aby ktoś tam nam siebie przedstawił :) Pozdrawiam
  15. czy niezmienne te mrzonki wraz z wiekiem tu wątpliwość w mym sercu się budzi dojrzewają po nocach i we śnie bywa spadną i znikną wśród ludzi jedni żyją w ich świecie do końca inni cedzą przez palce los życia każda marność to dla nich błysk słońca wystawiają swój czek bez pokrycia lecz w przestrzeni nic nigdy nie ginie kiedyś przyjdzie film z życia zobaczyć obojętnie po której człek stronie to do końca rachunki swe płaci pozdrawiam
  16. lecz czuć i myśleć wciąż trzeba być czujnym i błędów unikać każdemu przychylić ciut nieba krzyk złości wciąż w sobie uciszać pozdrawiam
  17. ukwieć mi sobą codzienność a walentynki daruj spraw rankiem drobną przyjemność płomyk uczuć rozpalaj podaruj sobie dzień kobiet gdy w wazonie tulipan na koniec jeszcze dopowiem czułym słowem zachwycaj Pozdrawiam
  18. wolnym tekstem płynie w wersach przeczytana dzisiaj pierwsza myśl płynąca prosto z serca ciepła miła i najszczersza Pozdrawiam:))
  19. rozum rozumem gdy dobrze myśli tutaj się rodzi pewna nadzieja gdy rybka piła najznakomitsi skora do figli oj bywa nieraz ta sytuacja zdarza się często okoń i szczupak nie wytrzymali jednemu serce z wysiłku pękło drugi to widząc zniknął gdzieś w dali więc z tym rozumkiem to różnie bywa gdy nie zsumuje swych możliwości bywa że jedna rybka upita może wykończyć obydwu gości Pozdrawiam
  20. dzięki - nie będę pisał dokładnie bo popsuję zabawę ale sam skojarz: kto mówi jak ser gomółka - zresztą Gomułka nie był Sir-em ale towarzyszem Pozdrawiam
  21. dzięki za interpretację Pozdrawiam wierszyk pozornie antykobiecy, ale powstał na kanwie przejęzyczenia się jednego z obecnych ministrów odnośnie nazwiska pewnego posła Pozdrawiam
  22. wszelkie podobieństwo do osób lub sytuacji jest zupełnie przypadkowe dlaczego dupka jest bez włosów pytanie dość nieprzyzwoite nie można rozgryźć w żaden sposób jakie to figle płata życie już sama myśl niektórych gorszy czy można być aż tak nachalnym odpowiedź nie jest warta groszy one po prostu się wytarły lub mogły wypaść samoistnie nie tolerując mądrej dupki gomółkę słyszysz gdy wzrok przymkniesz ale ten ser nie za złotówki z uporem dziecka więc zapytam dlaczego dupka jest bez włosów czy ktoś odpowie mi do licha na osobliwy wybryk losu maluczcy krzyczą POLITYKA ten kij w mrowisko komu służy nie zauważyć i nie czytać żyć sobie w zdrowiu jak najdłużej niejedna głowa całkiem łysa czy aby głowa a nie dupka jest na świeczniku no i wzdycha jak tu na koniec godnie upaść na zakończenie jest sentencja którą wyrażę tymi słowy by w rządach dupek nigdy więcej a jeśli już to tęgie głowy
  23. lecz w końcu ulecisz w przestworza nakarmisz do syta się chlebem powrócisz do domu i morza czekają od dawna na Ciebie póki co stu i więcej lat ps. chyba we Wrocławiu 102 latek przebiegł 100 m w ok. 40 sek.
  24. już walą ze złością w drzwi cienkie drży ścianka wraz kiepską futryną więc zwalniam im szybko łazienkę na wenę laremid i wino zmęczony wygniatam kanapę a pupa mnie swędzi okropnie nie myśląc w odruchu się drapię i postać dostrzegam w mym oknie z nią rymy wzywają do dzieła metafor posucha okropna nie wena mi z nieba sfrunęła lecz postać to wenopodobna pozdrawiam
  25. już najwyższa pora przyszła aby przestać widzieć prozę w złotym świecie znaleźć przystań pola życia nie przeorzesz wznieść się czasem ponad poziom niemożliwe jest to ponoć ale duchem gdzieś nad wodą w przestrzeń uciec niewiadomą niech na ziemi pozostanie ta codzienność dołująca przeżywajcie swe spotkanie w złotym świecie w blasku słońca pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...