Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. Witaj Jacku. Próbowałem zacząć od dziesięciu sylab, ale jakoś mi nie szło, więc napisałem to jedenastozgłoskowcem. Problem w tym, że średniówka jest w trochę niefortunnym miejscu, bo po piątej sylabie, no i jest rzeczywiście trochę tych wypełnisczy i to wszystko sprawia, że może trochę utykać w czytaniu. Gładzę to jeszcze trochę, ale ucinanie w każdym wersie jednej sylaby wydaje mi się obecnie nieco zbyt hardcorowym wyzwaniem. Niemniej bardzo dziękuję za poświęcony czas i sugestie. Pozdrawiam serdecznie ? Każdy widzi po swojemu i o to idzie. Ponieważ piszemy dość długo (a Ty jeszcze napisałeś tekst o słodzeniu) więc pozwoliłem sobie na propozycję. Gdyby to była inna osoba komentarz bym pominął, ale Ty Sylwestrze doskonale wiesz co to są wypełniacze sylabowe, więc pozwoliłem " się przyczepić" A póki co uszy do góry i pracuj. Dostałeś serducho za komentarz jak wywalisz wypełniacze to drugie dostaniesz za tekst Serdecznie pozdrawiam Jacek :)
  2. pomysł dobry powiem tak: czytam, czytam i się potykam (o wypełniacze sylabowe) jeżeli pozwolisz: panie doktorze pana nie winię bo jaka może być pana wina wierzyć przestałem już w medycynę która sprzedajna stała się inna inna jak kiedyś ma inne cele zadbać o zdrowie leczyć nie szkodzić gdy dziś na żywym społecznym ciele eksperymenty wciąż sobie robi ale nie koniec nie wierzę w sztukę sprawiło zawód artystów wielu wiarę straciłem nawet w naukę która wciąż sięga lecz obok celu pana zapewne niech nic nie zdziwi przestałem ufać już politykom którzy są niczym najgorsze dziwki prowadzą w kłamstwie znikąd donikąd itd...
  3. error_erros przyznam się, że już nie pamiętam. Było to chyba rok temu. Postanowiłem sobie dać na co najmniej 2 lata spokój z pisaniem i wpadam tu okazjonalnie. Ale pisanie działa jak marycha - nie odpuszcza i mam radochę jak wdepnę w coś takiego ponieważ czuję się, że nie jestem archeo (lubię rymy). Pozdrawiam
  4. Podzielam zdanie A. S. Kiedyś wpadłem na Twój tekst i jakoś się zraziłem, ale ten bardzo na plus. Pozdrawiam
  5. Zza szyb aut, pomiędzy nami, na skrzyżowaniu Wiersza i Miłej, pomysły nasze ciut się szczepiły by się rozjechać swymi drogami. Inspirująca w spojrzeniach wena: sonet pisany z lekkością pióra. Rymy zewnętrzne grają jak ulał, za to wewnętrznych nie słychać - nie ma. Bieżących zdarzeń przygniata nawał gubią się wersy w sprawach niezbędnych i przeczytany sonet pomiędzy miganiem świateł mi nie przeszkadza. Na zakończenie ostatnie słowa: czy, aby nie warto wiersz dopracować? Pozdrawiam
  6. na zewnątrz szczęśliwa ma znajomych wielu uśmiechem pion trzyma w sercu wielka czeluść w końcu nie wytrzyma z twarzy spłynie uśmiech depresja naznaczy swym piętnem okrutnie pozdrawiam
  7. po komentarzach widać "głębokie zrozumienie" wolnych tekstów nie komentuję, ale ten dotyka zastanawiam się i myślę że napisał to On Twoimi słowami Pozdrawiam ps przejdzie burza, ale się nie przejmuj
  8. więc czasem czas przeciągnąć można i w nieskończoność czasem da się cierpliwość ludzka bywa że hojna więc zasuwamy poniewczasie przed czasem chyżo coś wykonać może to człowiek z innej klasy dawniej czas sączył się w zasłonach na ręku tkwiły ruskie czasy pozdrawiam
  9. weźmiem po jednej bułce z parówką zgrabnej małpeczce butelce piwa i tuż za rogiem dopowiem krótko śniadanko w główce zaszumi chyba pozdrawiam
  10. Dzięki - to społeczne umoralnianie wszędzie wokół same morały a chleb jak za komuny po 4 zł za bochenek a wielki brat teraz za oceanem Pozdrawiam :)@Jacek_Suchowicz
  11. Herbata zielona jest dobra, bo jest zdrowa jako środek na........ale czy dobra jest smakowo? Jakoś mi nie idzie. "Czajniczek przywodzi maniery z czasów minionych" ale jest różnica pomiędzy herbatą parzoną w czajniczku a w szklance. O samowarze już nie wspomnę no to dopiero archaizm. Ale nasze dziadki poznały smak herbaty. Wszyscy się zachwycamy kawą z ekspresu, a kto się chce bawić w parzenie w tygielku po turecku. Ale proponuję Ci taką kawę zaparzyć zgodnie z recepturą czyli łyżeczką cukru, kardamonem i cynamonem. To jest smak boski - ale brak czasu i pijesz rozpuszczalną chemię Pozdrawiam
  12. Akurat nie znoszę herbatek ziołowych - chyba jako lekarstwo. Natomiast nie ma lepszego napoju jak dobra herbata parzona w czajniczku (bez cukru) Cukier zagłusza finezję smaku herbaty jak i kawy (oczywiście dobrej gatunkowo). Tu nie idzie o dietę, ale o smak! Pozdrawiam
  13. Dzięki - większość z nas popija pomiędzy gonitwami zabarwiony "smak papierka" z 3 czubatymi. A zaparzyć herbatkę w czajniczku i wypić w filiżance bez cukru - niespotykane Pozdrawiam ps można sprofanować drożdżowym z kruszonką - ale to inna szkoła
  14. miasto nigdy nie jest hojne i żadnych marzeń nam nie spełnia słyszymy to co chcemy słyszeć potem ucieka spod nóg ziemia torba od wspomnień zda się pełna autobus już z daleka widać ma być ostatnim - jakaś ściema a o przyszłości można gdybać co Ci przyniesie tego nie wiesz choć wiele już widziały oczy nieobliczalna ale przecież potrafi jeszcze nas zaskoczyć pozdrawiam
  15. dzięki w tej zabawie o to idzie ja powiem krótko, słowem nie gestem że tekst najlepszy, to tekst z podtekstem :)) Dzięki Pozdrawiam Jacek
  16. I tu też przypomina się stary dowcip z długą brodą: Gościowi w restauracji kelner przyniósł zupę, a w zupie pływa mucha. Gość się drze: Panie kelner - w tej zupie jest mucha! Na co kelner: Cicho bo inni też będą chcieli Muszki stworzonka niewielkie, ale bywa, że kłopotliwe Pozdrawiam
  17. nie znam twórczości Sanah nie w moim stylu, ale dotyka Pozdrawiam
  18. Dzięki - bez przesady Pozdrawiam
  19. ta rosa jeszcze przed zbliżeniem nawilża noc igraszką pieszczot aksamit bzu się w gwiazdach mieni spełnienie płynie wraz z szelestem ... ech te erotyki :) Pozdrawiam
  20. masz rację aż czuje się niesmak jak taki łowca jest nachalny, chce złapać za muszkę i ma nieumyte ręce - grunt to finezja Pozdrawiam
  21. palcami wygodniej :))) Swojska dusza - trudno wymagać Pozdrawiam
  22. a jednak mogło. Osobiście znam ludzi, którzy mieli te obostrzenia w pewnym miejscu, nie są szczepieni i co - ciszą się dobrym zdrowiem. ale oni się też dobrze odkażali Pozdrawiam
  23. czasami słyszysz w ciszy dnia gdy coś ważnego Ci przekaże między wersami daje znać przyszłych uchyla rąbka zdarzeń ... stukają rymy gramatyczne i rytm obija się o strofy serducho wstawiam dla zachęty byś pisząc pamiętała o tym
  24. jak ranna rosa świat ożywia jak słońce w maju miłe ciepłe przyszło nam błagać Panie wybacz niech to nieznane będzie lepsze :)
  25. Wieczorna herbatka szczyt marzeń, nie jakaś tam ulung z papierka, cejlońska w dzbanuszku się parzy. Aromat powala - nie zwlekaj. Z filiżanek gejsze czarują, napełniasz głęboką czerwienią, relaksik - nic dodać nic ująć już płyniesz w fotelu nad ziemią. I nagle spoglądasz zdumiony w czerwieni skrzydełkiem coś macha; zadrgało, eksitus i koniec. Z nieżywą muszeczką herbatka. Pamiętam gdzieś w barze siedziałem, był mleczny w Krakowie przy rynku, tłum ludzi naleśnik szczyt marzeń, maniery jak w samym Wierzynku. Gość z przeciw splądrował kopytka i przyniósł z bufetu herbatkę. W herbatce, czy sprawa niezwykła, muszeczka się pławi przypadkiem. Gość spojrzał, podmuchał ciut przy tym, pomyślał skojarzył i zrobił: paluszkiem od wieków niemytym szarmancko muszeczkę wyłowił. Natychmiast zasłodził czubato. Wymieszał, wyżłopał dokładnie, słoneczko świeciło jak w lato, i czmychnął - gdzie? Nikt nie odgadnie! Sam morał na usta się ciśnie drobiazgi nie mogą zaszkodzić, a w życiu gdy pragniesz zabłysnąć to z gracją naucz się łowić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...