Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lilianna Szymochnik

Użytkownicy
  • Postów

    2 223
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lilianna Szymochnik

  1. Sam ulepiłem sobie ten bat z piasku; a teraz muszę za niego płacić. Pozdr.b. J.S
  2. Jutro będziemy się huśtać, na tęczy kolorów Z obłoków w złoty łuk Amora - strzelać do serc. A emocje które, nie możemy wyrazić słowem. Z Anielską muzyką obudzą uczucia zaspane. Wówczas Walenty napisze list do swojej ukochanej. Gdzie łza słona z uśmiechu w to szczęście spłynie. Wtedy będą pocałunki w kwiaty w te usta słodkie. I źródła wybiją i strzelą z fontanny z wody szampany. Choć Luty za pasem, to maj się z wiosny jakby odrodzi. I bzem zapachnie i z konwalii wyjrzy z pierwiosnka. Jaskółczym lotem, będzie krążyć, od serca do serca. Odezwie się słowik w poecie, aby miłość wielką sławić. Która jutro będzie królować i łączyć wszystkich w pary. Rozkochany "Dzień Zakochanych" Walentego do Lilianny.
  3. Myśli Pan, że ma do czynienia z dzieckiem? Myli się Pan? I to jeszcze jak? Prawdy są ogólnie trzy. 1]Prawda która w oczy kole. 2]Prawda która prowadzi do życia wiecznego. 3]Prawda - Rosyjska gazeta.
  4. A Pana się, nie usunie; bo mi Pan ekran zasłania.
  5. Zależy jak na to patrzymy? Mogę ten wiersz usunąć; ale zmienić jego treść. Jeśli kogoś uraził, czy zabolał. Więc zdecydujcie - ja poczekam! Ave!
  6. Panie Krzywak: chciał się biedak powiesić, nad wodą ale gałąź się urwała ów wpadł do wody. Ledwie wyszedł, na brzeg i mówi, tak sam do siebie, cholera jasna, ale mało bym się, nie utopił. Ave!J.L.S
  7. Czasami muszę zrobić jakąś odskocznie; czy tylko na kochaniu się świat opiera? Salve!
  8. Nawet mi się podoba, ten wiersz Panie Stefanie. Jest taki z humorkiem dla uśmiech, a ja takie lubię. Pozdr.b. J.S
  9. Bez żadnego słowa, bez dwóch, bez jednego to kazania. Św.Mędrzec z ambony, który nam wiedzę o Bogu wykłada. Z ręki kreśli w kółko krzyż, a czy wie? Jak wygląda Prawda? On, Żyć nawet nie umie? - Jemu manna z nieba spadła. Jakie Wielkie Serce ma! Tak Miłość w sutannie mieszka. Więc nam mówi! W głos krzycz! Anioł dziś całuje diabła. Pieniądze liczy z ludzkiej krwi, ale to wszystko dla Pana? Tak was kocha jak nie kochał w życiu nikt? Co za"Abba?". A z ambony wielki głos nas woła! Kochane siostry i bracia. Bóg z nami dziś jest i z góry, na was spogląda z tego nieba. Grzech-piekło czeka - czas spojrzeć w głąb duszy waszego"ja". Zebraliśmy się tutaj po to, aby się rozejść w pokoju Pana. On niósł za was ten ciężki krzyż, z tej męki rany i cierpienia. Więc idźcie z Bogiem moi kochani i błogosławi"W imię Ojca... Ten wiersz powstał, na podstawie tej wypowiedzi. Ks. Dariusza Oko Faryzeusz i Apostoł Aby lepiej rozumieć kapłaństwo - ale też żeby w ogóle rozumieć chrześcijaństwo - dobrze jest zastanowić się nad tym, czym jest faryzeizm. Te dwie religijne postawy pomimo podobieństw różni coś bardzo istotnego, a ponieważ kontrast wyostrza kontury, dostrzeżenie różnicy pomaga zrozumieć tożsamość kapłana (i chrześcijanina). Faryzeizm dobrze jest poddać refleksji również dlatego, że wydaje się on (może największym) zagrożeniem i wynaturzeniem zarówno kapłaństwa i chrześcijaństwa, jak i wszelkiej religijności, nawet bardzo żarliwej. Przecież faryzeusze byli największymi religijnymi gorliwcami, najbardziej świadomie wyczekującymi Mesjasza, najusilniej przygotowującymi się na Jego przyjęcie. Najbardziej oczekujący najbardziej rozminęli się z oczekiwanym. A zagrożenie faryzeizmu jest przynajmniej tak trwałe, jak trwałe są społeczne i osobowe struktury i procesy, które sprzyjają jego powstaniu. Jest ono też od początku obecne w Kościele, co przypominają słowa Pawła o "nieszczerym postępowaniu" Piotra (Gal 2, 13), apostolskie nawoływanie do "odrzucenia wszelkiego podstępu i udawania" (1 P 2,1) oraz ostrzeżenie przed tymi, którzy "obłudnie kłamią" (1 Tm 4, 2). Chrystusowe "biada" Wiecznie daje do myślenia fakt, że właściwie przed żadnym innym zagrożeniem Chrystus tak nie ostrzega, właściwie niczego tak często i zdecydowanie nie potępia jak właśnie faryzeizmu. Szczególnie w zestawieniu z Jego postawą ogromnego miłosierdzia wobec innego rodzaju grzeszników, słowa kierowane do faryzeuszów szokują swoją twardością i nieubłaganym tonem. Oczywiście (jak w przypadku każdej ludzkiej grupy) nie oznaczają one ogólnego potępienia wszystkich, nie każdy faryzeusz jest w tym samym stopniu obciążony faryzeizmem w dzisiejszym znaczeniu. Chrystus również w nich widzi dobro, docenia ich gorliwość (Mt 5, 20; 23, 3.15), przyjmuje ich zaproszenia (Łk 7, 36; 11, 37; 14, 1), spotyka się z nimi (J 3, 1-21), spośród nich powołuje apostoła, którego praca misyjna przyniesie najwięcej owoców (Dz 9, 1-19). Niektórzy faryzeusze bronią Chrystusa i chrześcijan (J 7, 50n; 9, 16; Dz 5, 34; 23, 9). Jednak słów potępień jest tak wiele i są tak mocne, że w powszechnym odbiorze zagłuszyły słowa uznania, sprawiły, że pojęcie faryzeizmu nabrało w chrześcijaństwie zdecydowanie negatywnego znaczenia, stało się synonimem religijnej obłudy. Aż trudno uwierzyć i trudno się nie przerazić, że ze słów skierowanych przez tak dobrego i łagodnego, "cichego i pokornego serca" Jezusa pod adresem faryzeuszów można ułożyć taką oto litanię: "obłudnicy", "plemię przewrotne i wiarołomne", "plemię żmijowe", "węże", "głupi i ślepi", "ślepi przewodnicy ślepych", "groby niewidoczne", "groby pobielane pełne kości trupich i wszelkiego plugastwa", "pomijający sprawiedliwość, miłosierdzie, wiarę i miłość Bożą", "ze względu na waszą tradycję przestępujący, znoszący przykazania Boże", "przecedzający komara, a połykający wielbłąda", "mówiący, a sami nie czyniący", "spełniający wszystkie swe uczynki po to, aby się ludziom pokazać", "wkładający na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami nie dotykający ich jednym palcem", "biorący klucze poznania, sami nie wchodzący i nie pozwalający wejść innym, zamykający królestwo niebieskie przed ludźmi", "czyniący nowo pozyskanego współwyznawcę dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami", "pełni obłudy, nieprawości, zdzierstwa, niepowściągliwości, niegodziwości", "synowie morderców proroków", "zabójcy proroków, mędrców i uczonych" (por. Mt 15, 1-20; 16.4; 23, 1-36 i Łk 11, 37-53; tę listę można by jeszcze wydłużać). Chrystus wielokrotnie, jak refren, powtarza: "Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy" (Mt 23, 13-29), zwłaszcza im grozi wieczną karą, która jest właśnie "wyznaczeniem miejsca z obłudnikami" (Mt 24, 51), a więc bycie obłudnikiem określa jako coś samo-potępiającego (!). Nic dziwnego, że ostrzega przed nimi (Mt 16, 6; Mk 12, 38, Łk 20, 45), a szczególnie przed ich obłudą (Łk 12, 1). Ten permanentny, narastający spór z faryzeuszami jest jednym z głównych tematów Ewangelii i Chrystus nie wycofuje się z niego, nie łagodzi słów, pomimo że z powodu tego konfliktu nieraz ociera się o śmierć i to on właśnie stanie się główną przyczyną Jego ukrzyżowania. Ja osobiście jestem chrześcijaninem i wierzę w Boga. I nasuwa mi się taka myśl. Ja nie chodzę do kościoła, nie wedle księdza, ale do Boga. Ave! J.L.S
  10. Jeśli Ciebie tak to boli to usunę te owe limeryki.
  11. Wstrętny to przecież limeryki w kant a Ty się zaraz gniewasz to tylko żart znasz mnie dobrze - więc się nie gniewaj ja sobie z nudów tak śpiewam w ten gaj więc się nie obruszaj taki ze mnie bard
  12. To Ty powiedziałeś? Więc tak zapewne myślisz o sobie. Jak Wstrętnie te moje rymy lecą latawcami i balonem.
  13. Osioł jest mądrym zwierzęciem mało czytałeś w tym temacie mózgiem to tylko takie ludzie powiedzenie więc Wstrętny mało wiesz jeszcze o mnie? do czego jestem zdolny, a Ty tym Osłem
  14. A haiku prosty obrazek w sylabach poznałem już jego tajniki w arkanach więc Wstrętny - uważaj z kim tańczysz? jeszcze rękę sobie przez jogę złamiesz wówczas zabraknie na poezji wierszydeł Twoich
  15. Wstrentny:ja piszę swoim nowoczesnym stylem i zaraz na współczesnej wyświetlę...mój sonet rymem Mogę Ci zaraz wlać, ale wodę za koszulę a Ty, nie miałcz o grafomani, boś kocię rozlał miskę mleka, a teraz nad nią płacze Judaszem
  16. Wściekł takiej dostał w pianie białej gorączki nie wiedziano? Czy żądza wpadła w stadłe amoki w przeciągu strzygł baranie łby - dostał rwy teraz go bardzie trzęsie jak trzęsło raz pierwszy zabrali go, na oddział prosto, a psycho-grafomani.
  17. Wstrętny;w piżamce ćwiczył jogę na tej polanie wokół obrosłą w trawę dostał skurczu żołądka i rozwolnienia zaraz mu Aza ziółka z zaklęciami zaparzyła w tę i we w tę biega po krzakach jak dzikie zwierzę
  18. Ja bym z tego wiersza zrobił sonet. Aż mnie korci. Ave! J.L.S
  19. Si Gma nasze marzenia, to jakby głos naszej duszy. Pozdr.b. J.L.S
  20. choć pajda chleba lepiej smakuje w ten twardy suchar dla nie zostaje ona sto druga do jedzenia zasiada, a czasami jej grają kiszki marsza z kotami po nocach wyprawia harce
  21. Kaju-maju:Ty cała zawsze jesteś w majowych skowronkach. Motylami całujesz kwiaty latasz z wiatrem w słońca promieniach. Świat cały w okół wiruje i tańczy tango miłości dla dwóch serc.
  22. Jesteś na tak, czy na nie? Abym tam...
  23. Wiem to dobrze:kaju-maju, ale nie wszyscy tacy są święci. Ciekaw jestem jaka by była reakcja, na ten wiersz, na p.współczesnej. Zapewne bym znowu oberwał po uszach.I tam od różnych takich? Pozd.b J.S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...