
Dotyk
Użytkownicy-
Postów
955 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dotyk
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 38
-
dokładnie jak kalina. Poza tym - odchodzić, zbyt wiele i za gęsto zmetaforyzowany i nie zawsze ciekawie i fortunnie, np.: "całkowicie nieprzemakalny obserwuję makabryczną choreografię w kartonowym mieszkaniu gips usztywnia relacje" "robi się kwaśne rozpala wrzody ale chwytam łapczywie każdy haust zanim karmel zakrzepnie we krwi" Przesterowane, ale warto poczekać i wziąć na warsztat od nowa. pozdrawiam - mirka
-
Dni jednak bardzo długie, bezsenne są noce, otwieram wszystkie okna, wszystkie swoje sny; wychodzę do ogrodu i słyszę gdzieś płacz. Jest takie światło, przed wschodem, przed snem, kiedy na moment zrównują się światy i wiem, że tam jesteś. A we mnie rodzi się dla ciebie najjaśniejsza gwiazda. I nic już nie jest tak ogromnie ważne Reszta to wmawienie. Ten świat nas oszukał. Ale ja poczekam. Może kiedyś ten chłopiec śpiący w lesie, pojawi się na lące. :)
-
Czerwona szminka
Dotyk odpowiedział(a) na Rehabilitate K. Cecherz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
widzę, że poezja klozetowa ponownie przeżywa rozkwit. Coż można o tym powiedzieć? Chyba poza pociągnięciem za spłuczkę - nic. :) -
nie nabijalabym się tak z tego tekstu, a już na pewno nie nazwałabym go "dziadostwem" - z kilku powodów. To nie jest dobrze napisany tekst, ale jego siła polega na prostej, czystej deklaracji, tak wstydliwie przez większość ludzi zakrywanej milczeniem. Nie ma tu dewocji, lamentów, ale niestety - strona językowa i słaby rym (nie jestem przeciwniczką rymów w ogóle, ale rymów slabych - zdecydowanie) - czynią tekst nieudanym. Aż mnie kusi, żeby go inaczej rozpisać, ale nie będę Autorowi wchodzić w drogę. Może sam, po jakimś czasie przyjrzy mu się ponownie. Poza tym - tekst nie zawsze musi odkrywać coś nowego, bo w końcu jest tylu poetów, że każdy temat, refleksja - zostały już kiedyś "obrobione". Rzecz w tym, by w spojrzeniu na "to samo" - zaznaczyć swój trop, wpleść swoj "alfabet poetycki" - czego Autorowi życzę. Reasumując: to nie jest dobry tekst, ale ja mu wierzę. pozdrawiam - mirka
-
Dwie nieruchomości wystawione na sprzedaż, wolnostojące, bez gruntu. Zostały tylko usta, z których można cię odczytać; reszta niczyja. Na podłodze sterty rzeczy, w nas kompletna poniewierka. Nic już nie płynie i kończy się krew. Pamięć bym oddała komuś, kto zapomniał - za głos, który usłyszę.
-
bardzo fajny, poza: "także patrzy aż tak widać ?" tu trzeba ciekawiej, bardziej zagadkowo, ostrzej językowo, bo przody super. pyłek na sprężynce wielkiej urody.
-
przeczytaj Stefciu jeszcze raz mój komentarz:) Chyba chodzi o to, zeby wiersz byl jeszcze lepszy niż jest. A mnie zależy na wierszu. :)
-
Marcin, moim zdaniem (zawsze piszę to, co myślę:)) - to jest material na bardzo dobry wiersz. Ale nie teraz jeszcze, nie w tym lekkim przegadaniu i nie z tą , jakże popularną puentą, przyznam - bardzo efektowną, ale to naprawdę można lepiej, zachowując sens naturalnie, bo tu jest ok. Moim zdaniem warto mu się przyjrzeć za kilka dni, na zimno.
-
kwestionariusz bezosobowy
Dotyk odpowiedział(a) na Rafal Bielan Wierzbicki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
sama przyjemność -
zajebisty ostatni trójwers, świetny drugi trojwers. Najmniej podoba mi się pierwsza cząstka i jakkolwiek ma sens jak najbardziej, to jednak bym poszukała urozmaicenia "słowowego", choćby ze względu na rangę, jaką powinna mieć część "wstępna" ja Cię pazdrawlaju:)
-
bardzo ladny teraz obraz - zastanawiam się tylko, czy "ostry smak nocy" wraz z "niebezpieczną wonią ciemności" w takiej miniaturce nie są zbyt spokrewnione, bo noc i ciemność jednej matki dzieci, smak z zapachem to także bliscy krewni - dwa zmysły. Może da się coś zamotać tak, by sens zachować, a językowo wzbogacić? Lady potrafi przecież:) pozdrawiam
-
spal - mój wiersz, napisany na kartce. "przeczytaj, popraw, naucz się na pamięć i spal" - gdzie tu jest przegięcie? :)
-
Przestałam liczyć żagle
Dotyk odpowiedział(a) na hewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wzruszyłam się. ściskam bardzo -
Od razu mówię, że paru rzeczy nie pozwolę zakopać razem ze mną. Potem nie będzie czasu - kolejny sen z lektorem, żeby wszystko zrozumiała. Zamazany obraz, jak w strugach deszczu, ale twarz odkryta zupełnie. Ruch na autostradzie majaczy się w każdej odsłonie nocnej śpiączki. Niedozwolona prędkość, pościg. Zginiesz tragicznie, zdrowa. Moje niezdążenia - Krym, Syberię, Seczuan i Gobi oddaję żyjącym w ciągłym ruchu; i może ktoś zechce za mnie popłynąć nad Jordan. Mała dziewczynko, spotykana w oknie szarego domu - daję ci na zawsze łaskotki z chichotem w komplecie i po jednym dołku na każdy policzek. Poetko moja, moja cała, ty wiesz, co mam dla ciebie: przeczytaj, popraw, naucz się na pamięć i spal. Przeżyję w tobie, żebyś się nie bała. Jeśli zostanie coś, co się może przydać, zabierzcie jak swoje. Jestem gotowa na każdą czystkę, najbardziej intymne przeszukanie.
-
chyba jestem zablokowana, bo wpisuję, a komentarza nie ma:), a nie, już jest. Nie będę już nic pisać, tylko się uśmiechnę. :)
-
wcale się nie czepiam:) też mogę wyrazić swoją opinię - To Pan ma zbyt małą wyobraźnię moim zdaniem, stąd takie komentarze, generalnie pomijając wpisy u mnie - przeważnie pod innymi tekstami takie są. To, co Pan znowu wyżej napisał, jest tego dowodem. Ale cóż. Przecież z tym można żyć. Posądzenie mnie za to o brak wyobraźni uznaję za niezły dowcip. Kończę przegadywanie się, bo to nie miejsce na lamenty. pozdrawiam.
-
Panie Zdzisławie, z ust wyjął mi Pan te pytania:) odpowiadam MN - Peel ma na imię Karol, bo bohater tego wiersza, nieżyjący już mój stary przyjaciel - tak miał na imię. W moich tekstach występuje wiele imion i są to zawsze imiona prawdziwe.
-
wciąż mi się podoba.
-
Krew jednorożca
Dotyk odpowiedział(a) na Rehabilitate K. Cecherz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tu drga i jest poezja. "Nie ma już ludzi na świecie tępe niebo z małym otworem na słońce widzi martwego jednorożca. Reszta sio i zapomnieć. :) -
Nie wszyscy jesteśmy: w sześciu ścianach
Dotyk odpowiedział(a) na w łodzi mierz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
generalnie jestem z tym wierszem:) -
Ewangelia wg św. Mateusza
Dotyk odpowiedział(a) na Karol Samsel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
oo, kawal wiersza, jestem pod wrażeniem. Jedno moim zdaniem do dziubnięcia: "nurkowałaby pod lodem winnicy bądź też gaju" może tak? nurkowałaby pod lodem winnicy lub gaju nurkowałaby pod lodem gaju czy winnicy ale to pryszcz. tekst bardzo dobry i końcówka świetna -
tabaka i filmy
Dotyk odpowiedział(a) na Marcin Gałkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo fajny, czyściutki. Mam propozycję: między palce u stóp wkładać daktyle figi żebym je wyjadał :) -
odwołali zajęcia na uniwersytecie
Dotyk odpowiedział(a) na Milosz_Michalowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo dobry, roztkliwienie na miejscu, właśnie dlatego, że się peel publicznie przyznaje, że bywa miętki:) -
pisac kazdy moze...
Dotyk odpowiedział(a) na rzemieslnik slowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
taki nick i taki wiersz. Fee. :) -
Myślę, że nie uraziłąm Cię niczym - tekst jest prościutki, klarowny, Ty natomiast włączasz "naszych przodków", nie ja, pisząc, iż "biel" w ich rozumieniu oznaczała "bagno" I zadajesz mi pytanie - czy o to bagno w tekście chodziło. Jak można wysnuć po lekturze - niemal taki wniosek, jak można zadać takie pytanie? Bagno? Ja nie walczę z nikim, jestem raczej dość pokojowa, o czym mogli się przekonać między innymi użytkownicy tego portalu, ktorych mialam przyjemność poznać. Jestem tylko wymagającym autorem, wymagam od siebie i wymagam od komentatorów. Poezja to nie tylko metafory i rymy, ale liryczna plaszczyzna opisywanych rzeczy, emocje, międzywersowe pokłady liryzmu, czasem szorstkiego, bo tekst tego wymaga, czasem oszczędnego. Gdybym miala napisać opowiadanie, a nie wiersz - zrobiłabym to. "Biel" jest wierszem bez wątpienia. Nie oceniam jakości, bo to nie do mnie należy. Ale to jest wiersz. Nie podobają Ci się moje teksty, wiem o tym doskonale, podobnie Ty wiesz, że nigdy nie bylam Twoją fanką, jednak zdarzały się utwory, ktore mnie zachwycały i zawsze daałam temu wyraz w komentarzach, ale zwykle byly one merytoryczne, uzasadniające 'podobanie się". Z przykrością muszę stwierdzić, że na plaszczyźnie komentatorskiej niewiele masz do powiedzenia na temat wiersza, lubisz odskoczyć od niego, "cośtam" skreślić "nieapropos". To stanowczo za malo, a wlaśćiwie - to nie jest nic warte. Oczywiście, nie chodzi tylko o moje teksty,
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 38