Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dotyk

Użytkownicy
  • Postów

    955
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dotyk

  1. i tutaj wchodzę któryś już raz Twój wiersz...odczuwam..jak..małe lusterko....w którym....przeglądanie się codzienne...powinno być czynnością....tak...naturalną...i jednocześnie niezbędną....jak mycie zębów.....a może jak...mały różaniec dla świętych i nieświętych..... i tak myśle..że nie o podobanie chodzi....się wiersza.....nie patrzę na niego tak.....czuje..że powinnam go wpisac w notesie...pod hasłem...najwazniejsze adresy... pozdrawiam..
  2. Dotyk

    Ostatnie Łzy

    Sam zacząłeś...wierszem..prowokować...do mokrości ocznej.... i ja także PNJP....
  3. Dotyk

    Ostatnie Łzy

    lubię kiedy mężczyzna wzdycha to nie jest niemęskie są westchnienia i westchnienia Jeśli trzeba popłakać musi to takie ludzkie takie ludzkie ze nie kryje tego mężczyznę trzeba przytulać i czasem pocieszać dłonią przywracać spokój mężczyzna też pragnie rozczulać wzruszać trzeba go wziąć w ramiona posłuchać jak się żali zobaczmy jak to jest kiedy my takie małe wzruszająco nieporadne szukamy u nich siły Wiersz...piękny...RRC.....(a łzy..na pewno nie ostatnie)
  4. Dotyk

    Libido

    Przymierzam się do tego tekstu...po raz trzeci (wewnątrzkomórkowego lepiej wygląda razem..ale to szczegół) to dobry wiersz..Nadiu... nawet nie śmiem twierdzić że sumienie ma racje oddając całą powinność kroplom spływających z przegubu spełnienia podoba mi się....pozdrawiam
  5. Dotyk

    Coś

    Pociągnęłabym osobiście to "Coś"..jeszcze..... zostawiając zakończenie....rozwinęłabym przody..... pozdrawiam - Mirka
  6. Dotyk

    Oczyszczenie

    Szyja zgięta na opak karton biały w kręgi nuta krzyku w szlochu i słodki ślad bawełny na suchej pościeli ................................. jeśli mogę....mam wrażenie (może się mylę)..że zbyt mocno zajęło cię wymyślanie słów (poza cytowana wyżej zwrotką), w ktore zamierzałaś ubrać myśl, w imię zasady - im dziwniej, tym lepiej, ciekawiej...kiedy czytam tekst...spod warstw tych "ubrań"..ledwo udaje mi się dotrzeć do skóry....dokonalabym tutaj...obnażenia....no ale to ja....więc już przestaję się wymądrzać... pozdrawiam serdecznie Mirka
  7. Kiedyś czerwone wino towarzyszyło mi...w pustym mieszkaniu..wabiło...zapraszało...skorzystałam... rano...(kto mnie doniósł do łóżka??........obudziłam się...w otwartym komputerze....zobaczyłam ten wiersz...zupełnie nie mogłam sobie przypomnieć....momentu pisania....no..ale był....popatrz..... To wina wina Muzyka może Szybciej wskazać drogę Niż przewodnik – zmysł Czasem skąpana W czerwonym winie Dusza....krzyknie wiem Ciężka głowa Popuka się w czoło Powie...to takie proste Bezradnie ściśnięte Dłonie pokażą gdzie Powiedzą ...patrz...to tam Przymknięte powieki Zatrzymają krople Ale nauczą patrzeć przed siebie Stan oczekiwania To czas dla nas wyznaczony Można go przekroczyć...można nie ........................................................... świetny wiersz napisałaś.... pozdrawiam - Mirka
  8. CYTAT (Adam Szadkowski @ Aug 20 2003, 01:41 AM) przyszłość jest ślepa i sapie liżę co dzień wonne mazidło ostatniego sakramentu jestem pod wielkim wrażeniem pozdrawiam
  9. CYTAT (seweryna żuryńska @ Aug 19 2003, 08:00 PM) w cmentarnym zamku nowy dom ziemia pachnie spulchniona błazenstwu koniec pokój snom bez krzyża na ramionach wędrówki kres czy świt u stóp zmysły szarość pokryła przechodniu kwiat pamięci złóż orkiestra marsz skończyła wzruszyłam się.... taką zadumą.... i prośbą.... świetnie się czyta... i bardzo podoba mi się.."zrymowanie" końca.....taka muzyka.... pozdrawiam - Mirka
  10. Dotyk

    Nauczycielka

    dopiero go zobaczyłam... kładzie się pod stopami pachnąc z dystansem nieśmiertelna uczy pokory to prawda....znakomity tekst pozbawiony i słusznie strojności....wystawia..wszystko co ważne na pierwszy plan... pozdrawiam.ciepło
  11. maleńki..zwarty ..piekny wiersz....taki do wchłonięcia... nie przeszkadza mi jego "bryła"....nigdzie się nie śpieszę..czytając wiersze... czas..na zadumę....zawsze mam....między wersami.... wiersz to nie notatka prasowa..co ją przelecieć...można..myk...myk... nie użyłabym..słowa fatalny..w odniesieniu do czegokolwiek..co się w tym tekście dzieje....ani do tego..jaką przybrał..postać.....jest ono jedynym zgrzytem.....w tym pokoju..(bez urazy)..w moim naturalnie odczuciu... Beata...jest świetnie pozdrawiam
  12. Mnie wszedł od razu ten tekst... negacji nie dostrzegam....raczej....jakieś zwątpienia.... mnie...nie mnie...do mnie...nie.....niewiarę....sygnalizowaną dyskretnie,,tak to zobaczyłam.... kolejny upadł głodny lat temu wiele śmierć napisał zmęczony plus pierwsza martwa żyła bardzo .... pozdrawiam:)
  13. Dotyk

    Nic To

    bardzo ciekawy..czuję to....zarys..mądrego wiersza.... zaledwie pól myśli... ale....ważnej.... chyba skoczę do tyłu poczytać.... ponieważ nie zabawię tutaj dlużej...posiedzę w nocy i pośledzę między innymi pana.... pozdrawiam ciepło:)
  14. napiasałam kiedyś...chyba o tym samym.....troszkę inaczej....mniej dosłownie.....ale....myśli podobne.....dam ci go z podziękowaniemz a to że szukasz... jeszcze nie wiem kim jesteś a już jesteś mój wyobraźnia wciąż trwa wyobraźnia podpowiada kreśli obrazy mówi słuchajswego głosu każe zrzucić pęta i odsłonić się wreszcie jeszcze nie wiem kim jesteś a chcę cię znaleźć wczorajszy sen dotykał mnie ukradkiem pieścił rozpoznawczo smakował w zachwycie za przyzwoleniem oswajał z szaleństwem aż sam się zapomniał lecz w porę zatrzymał jeszcze nie wiesz kim jestem a już jestem twoja Pozdrawiam.....mam wiele uwag..dotyczących zbędnych powtórek....ale co tam..podoba mi się że marzysz szukasz i pragniesz
  15. ożywił na chwilę nocy królową w bryłach lat tysiąca mrozu zastygłą ubrał w strzęp snu chory migotliwy krok niepewny w prostokątnej wnęce dnia włosy miękko opadały - brał nabrał wieczność nią spod powiek wyciekła kawał prawdziwego wiersza.... jedno mi zzgrzytało....jakoś obco...nie sens naturalnie..jak z innego utworu... w burzany wiodło... o.. to.... końcówka...luks pozdrawiam:)
  16. Dotyk

    Fantazja Nocy

    Panie Krzysztofie....na czym polega róznica między prawdziwymi poetami tutaj (i w ogóle)..i nieprawdziwymi??.Może by mnie pan uczulił...żebym była czujna..i zwarta... wiersz Oleńki klimatowy.....rozpoznawalny.... Ksiezyc struzkami saczy srebrny pyl przez firanke, rzeczywiście trochę można Oleńko przesiać ten wiersz..nieznacznie...i warto..są tutaj fragmenty świetne.... Dzisiaj alergia..to niestety...przykra dolegliwość nie tylko dzieci...wystarczy zrobić testy....
  17. Dotyk

    Ciemna Strona

    raz jestem raz mnie nie ma czystość złamać ciszy nie sposób ....................... lubię z ciszą przebywać sam na sam kiedy nie krzyczy tylko otula bezpiecznie i jeśli nawet..raz jestem..a raz mnie nie ma....to nic.... a wiersz...taki mój....bardzo dobry...pozdrawiam...
  18. Dotyk

    ****

    historia europy zatacza niefortunne kręgi lecz czesiu na obłokach białych filozoficznie mknie jak platon - wieśniak - słowianin stuka w organy nieba z nutą obrzydłą z miną fałszywą poeta - kuglarz sztukkurwamistrz poeta - szelma .............................................. Czesiu jest niezwykłym człowiekiem Panie Adamie... a że wiersze..pisze z głowy takie ..mało prawdziwe.... ..no bo takie pisze....a czy prawdziwe czy nie....on sam wie....mowię to Panu... kapitalny wiersz....
  19. Dotyk

    Niedosyt

    Witam Jest to moje pierwsze wejście...zanim nieśmiało dam swój tekst.Owa nieśmiałość wynika z wątpliwości dotyczących określeń "zaawansowani" i "początkujący". Nie wiem, gdzie właściwie jest stosowniej, bym tekst swój dała dała. I jeśli można - prosiłabym uprzejmie o wyjaśnienie. Mam chęć na "dla zaawansowanych" Teraz wiersz. Zbytniego wysiłku i kombinowania nie dostrzegam..przeciwnie...podoba mi się klimat bardzo zastygle w bezruchu osiki liscie nawet nie drza,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...