Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dotyk

Użytkownicy
  • Postów

    955
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dotyk

  1. Na wiersze trzeba mieć czas. Wiersze czytają ci, którzy lubią poezję. Odkąd to się trzeba nastawiać na małe kawałki, żeby zadowolić tych, co się spieszą? pozdrawiam - Mirka
  2. Izo - coś się zmienia w twoim pisaniu i ja tym zmianom kibicuję ostro. Kiedyś powiedziałam pewnej poetce: "nareszcie zdjęłaś gorset i wiersze zaczynają oddychać pełną piersią:)) Myślę, że te słowa bardzo pasują także w przypadku Twoich ostatnich wierszy. To dla mnie wielka radość. pozdrawiam - Mirka
  3. Wczoraj już obczytałam sobie ten wiersz kilka razy. I powiem panu, że dobrze wrócić do niego. Lubię małe literki. W tej formie i takiej poetyce - sprawdzają się świetnie. Urzeka w tekście ta, z "wysokiej półki" zwyczajność, czyste, jasne środki wyrazu. No i klimat. Bardzo mi blisko do tego wiersza. duże wrażenie - pozdrawiam - Mirka
  4. Niestety - chcieć to jedno, a zrealizować -to druga sprawa, znacznie trudniejsza. Nie wyszło. Pomieszane style, a każdy z nich budowany z archaicznych zwrotów. Nie widzę pomysłu na wiersz, mimo, iż jest tutaj jakaś historia. I znowu, dramaturgia (ta zamierzona) zamieniła się w tekst, który swoim patosem "pokręconym" wywołuje zupełnie przeciwne u mnie reakcje. No i ten tytuł. Wspólność????? pozdrawiam - Mirka [sub]Tekst był edytowany przez dotyk dnia 09-08-2004 11:42.[/sub]
  5. łosz end goł??? Nic tego tekstu nie broni moim zdaniem. Jedno mi się nasuwa. Śmieszny. Ale jakoś to nie jest powód do radości. Nie lepiej pisać pod jednym nickiem, za to lepiej??? Komentowanie swoich tekstów przy braku koncentracji owocuje wpadką. No i jak to wygląda???? Mirka [sub]Tekst był edytowany przez dotyk dnia 09-08-2004 11:35.[/sub]
  6. Proszę wybaczyć, to staje się nudne. Panie Serocki, widzę Pana na stronie, może Panią (Pana) Ewę zdyscyplinować? Staje się lekko irytująca (y) Panie Michale - do roboty:)
  7. Widzę to tak - gitarka, melodia, ognisko i bohaterowie walk w stanie spoczynku. I leci taka piosenka. Spełnia swoją rolę. Ktoś się wzruszy, ktoś podchwyci refren, zaczną się wspomnienia. Nie wykluczam drobnej wódeńki. Bo tekst już teraz śpiewa. jako wiersz - nie działa tak jak życzyłby sobie Autor(ka?) Mirka
  8. gdyby nie anioły suszyły te skrzydła plus ten miodosyt jakoś rozwinąć a resztę puścić w niepamięć i napisać po prostu, od nowa. Wtedy powiem Panu - tak Dzisiaj mówię - nie. Mirka
  9. Mnie, niestety - nie podoba się. Znane motywy (szkiełko, oko, itepe), sentymentalny i ale w słabym wydaniu ton. Druga zwrotka - brzmi jak poradnik masochisty. Co to są problemy wielkie i wzniosłe??? - przypuszczam, że miała Pani na myśli sprawy. No i ten lazur morza. W poetycką budowlę nieprzyjemnie wdziera się "goło" podana chemia - tlen, azot, wodór, wszelkie pierwiastki (ponadto słowo "rozkładalny" okropne). Nagły rym, pojedyńczy w przedostatniej zwrotce - ni to ni sio po prostu. Co to znaczy "rozcielić"??? Zupełnie nieudana produkcja. Przykro mi pozdrawiam - Mirka
  10. ze śmiechu sie mi kliknęło dwa razy:))) usuwam [sub]Tekst był edytowany przez dotyk dnia 05-08-2004 19:36.[/sub]
  11. ożeszty w mordkę:)))))))))))))) "i stało się niby drżenie potem drżączka i wiadomo miłość nie rzeżączka samobójstwo lub obrączka para dyg mat i szach perski ze mnie iż teraz tego bym żałował" strzysiu - po prostu stanęły mi dembem włosy i nie mogę przestać zęzować:))) na Twojego kk bąba:)))))))))
  12. Nie zawadza, przeciwnie. Ładny obraz, bardzo smutny. Samotność, wspomnienia, szukanie kontaktu ze światem z okna, gdzie postać starego człowieka z wolna zlewa się z podwórkowym pejzażem. pragnienie, by nie przeminąć jeszcze, szukanie iluzorycznych więzi z ludźmi, których "złapie" wzrokiem. pozdrawiam - Mirka
  13. "delikatnym zapachem przesiąkło moje ciało, węchowi nie pozwalając poczuć innego" To i inne nie zbyt fortunne "patosy" czynią wiersz sztucznym, rzekłabym - pretensjonalnym. I ta egzaltacja i to kręcenie się wokół swej osi. Zamknięte szczelnie dla czytelnika. Dużo jeszcze Pan wyciągnie swoich wierszy? - jak na razie pierwszą stronę zajmuje blisko 70% opublikowaych tu Pańskich tekstów. Nie lepiej coś nowego i lepszego dać? Mirka
  14. To nie jest dobre posunięcie Panie Jarku, by wystawiać wszystko, co Pan napisze. Może lepiej przed wklejeniem pokazać komuś teksty, moze jeszcze raz na chłodno je przeczytać? Życzliwie Panu powiem, że czytelnik nie jest królikiem doświadczalnym i eksperymentoewanie na jego wrażliwości, poprzez niestety, marną ofertę - jest działaniem wysoce szkodliwym. Proszę przyjrzeć się temu tekstowi "chłodnym okiem". Portale poetyckie nie są punktem skupu, gdzie można przynieść wszystko. pozdrawiam - Mirka
  15. Bardzo czytelny opis nałogu, który dla jednego jest wielką przyjemnością, a dla drugiego - przedmiotem troski. Jest jednak w tekście jakaś czułość i zroumienie, także ból, związany z jakimś nieodwzajemnieniem. poprzestawiałabym w niektorych miejscach szyk zdań (pierwsze na przykład - istnieje malo rzeczy), ale generalnie, niezły kawałek. Może jeszcze mam zastrzeżenie do przedostatniej części, ktora językowo "z innej dzielnicy". pozdrawiam - Mirka
  16. Och, siadaj spokojnie z ołówkiem albo klepnij klawiaturkę i pisz kolejny tekst, mam nadzieję różnie dobry jak te, ktore tutaj przeczytałam:). Nie ma co się czulić z tekstem napisanym. Zwląszcza, jeśli jest dobry. Nowe wiersze czekają, aż je napiszesz. Więc do roboty:))))
  17. Och, siadaj spokojnie z ołówkiem albo klepnij klawiaturkę i pisz kolejny tekst, mam nadzieję różnie dobry jak te, ktore tutaj przeczytałam:). Nie ma co się czulić z tekstem napisanym. Zwląszcza, jeśli jest dobry. Nowe wiersze czekają, aż je napiszesz. Więc do roboty:))))
  18. moje klimaty i bardzo bliska poetyka. Wtórność nad wtónościami?? Niektórzy mają poczucie humoru nie z tej planety. Pomijając już fakt, że tekst wybija się zdecydowanie spośród kilkudziesięciu (może raczej kilkuset, bo taki tu pęd) wierszy - jest jednym z nielicznych, ktory jest O CZYMŚ. łyknęłam z przyjemnością. pozdrawiam - Mirka
  19. wielka przyjemność w trakcie czytania. taką Cię lubię w wierszach:) i ta koncóweńka. ściskam - Mirka
  20. Czytałam już ten wiersz. Zdobył nie tylko moje uznanie:) Bardzo się cieszę, o czym Pani wie. To jeszcze nie jest "to", ale wierzę, że to dobra droga i trzymam kciuki. pozdrawiam - Mirka
  21. Błędem jest czytanie i ocenianie wierszy, szczególnie pańskich - kawałkami. Taka maniera nie pozwala ogarnąć przesłąnia w całości, kiedy odbiorca koncentruje się czasem na jednym słowie, które staje się podstawą "oceny". "wszystko to nic-to, szmatka mikrowładzy, szyba tak czysta, że aż znika, ukryte kamery luster przetarte na błysk z niedowiary - jak szybko wrócił tu porządek zdarzeń i rzeczy, wbrew pozorom rzeczy, szmat czasu made in Heaven (nowa lepsza cena) znów jedzie ku nam, wolno wolno." To wiersz niezwykły, mądry, budowany obrazami, ze znakomitym finiszem. NIczego w utworze nie za malo, nie za dużo. I nie wydaje mi się, by potrzebował jakichkowliek zmian. pozdrawiam - Mirka
  22. Akcentować napięcie czy emocje mają słowa. "Jakikolwiek wyraz" został zabity nie tylko przy pomocy capsa, ale wykrzykników, kropek, egzaltacji. Krzyk tak wykrzyczany, zlewa się w coś zupełnie niezrozumiałego. I to nie jest wina czytalnika. pozdrawiam - Mirka
  23. W tym mocno z a g ę s z c z o n y m obrazie Autor pod pokrywką kpiny i patetycznego tonu ukrył znaczenia głębsze. 1. aspekt ekologiczny - sprawa oczywista 2. Problem moralny - zrzucanie winy za zanieczyszczanie środowiska na kogoś innego 3. Jasno osadzony wątek uczucia, które niszczy, zabija: "nieznośny kochanku góry wypalonej wnętrze tak sobie w gazach ważysz lekce... jak w tyglu, który podobny jest piekielnym smolarniom," 4. Śmiało i odważnie sygnalizowana postawa związana z wyborem dobra i zła, na korzyść tego pierwszego. "czego wybielić nie zdoła ni sam archanioł Gabryjel swojemi skrzydły ni człek poczciwy na przykład bo ten sobie cenię bardzo. Gratuluję odwagi Mirku. Witam w drużynie kolarzy wysokogórskich z premiami lotnymi na płaskim:)
  24. No Koleżanko:)) Rymujemy?? Bardzo wdzięczny utwór powstał:) Bardzo wyrazisty motyw spodni i szelek, zwłaszcza - kiedy pękają i portasy..ten, no:))
  25. Na nic się nie zda uwodzenie czytelnika, proszę mi wierzyć. Oczywiście są różni czytelnicy:) Poezja strzygi jest mi bardzo bliska, raczej nic mnie w tym tekście nie odpycha, jak zwykle doskonałe slajdy i udana rejestracja pewnego stanu. Doprawdy, zarzut o demagogię poprawił mi wisielczy humor. pzdr. Mirka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...