Jemall

Będziesz Miejscem wejrzeń Olejkiem w katedrze Wejściem w przestrzeń Niebem i szczęściem Gdy zechcesz śmiechem Miejscem w powiece Wdechem, wydechem Nie chcesz? (Tak było)

Dobranoc

hihipotetyczno-hihipnotyczna To się nigdy nie zdarzy Śniąc nie pozna jej twarzy

Wersja z koszyczkiem To zdarzyło się w lesie On zbiera grzyby, ją niesie

Wersja z nadużywaniem To się zdarzyło w eterze On daje, ona bierze

Wersja wirtualna Byli sobie pisani A realu ani ani

Wersja dietetyczna: Zdarzyło się to przed Bliklem Miało być dobrze, wyszło jak zwykle

Do osoby zacytowanej, ale chętnie też wysłucham osoby zainteresowanej

Po co pisać wiersze, jeżeli pytania nie są potrzebne?

Jeszcze kadzidełko Olejku pudełko Kolorowe szmatki Rosypane płatki Cichutkie dzwoneczki A gasnące świeczki Podpalą kapliczkę W jaką brnę uliczkę...

Być może to faktycznie jakiś odcień czerni.

ciekła, lotna substancja zapachowa nic nie rozumiesz?

Raz rozgwiazda z ZOO w Pile Zajadała krokodyle Roz- odcięła Goła stanęła Gwiazdą została, na chwilę

Właściwie sam mogę , kiedyś widziałem jak się to robi :-)

Poszedłeś do .. . pracy?

No dobrze, raczej mniej pasuje Skrocę

Masz załatwione, pogadam z biskupem :-)

Będziesz Miejscem wejrzeń Wejściem w przestrzeń Niebem i szczęściem Gdy zechcesz śmiechem Miejscem w powiece Wdechem, wydechem Nie chcesz?

ja fiu ty bździu a razem ma sens

ja co piąte, ty co dziesiąte okazało się po pięćdziesiątce

Spadła z nieba w Białej Podlaskiej Gwiazdka z rozpędem i wielkim trzaskiem Wszystkie życzenia chcąc Spełnić do świąt Nie zauważył nikt jej blasku.

To m.in. na temat http://www.poezja-polska.pl

Gwiazdka mała Co jakiś czas upadała Wtedy na życzenie Gasły wokół cienie Teraz znowu świeci W oczach dzieci

Ta strona została zablokowana z powodu nieautoryzowanej modyfikacji serwisu, naruszenia regulaminu lub braku płatności Poeci nie płacą Malarze nie kończą na czas Aktorzy milczą Muzykom się nie chce Tancerze zaspali Tylko kochankowie Natchnieni

Dotyk ziemi niosący śmierć, dający szczęście, lub choćby nadzieję... A i tak nieuchronnie do niego dążymy