Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Judyt

Użytkownicy
  • Postów

    9 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Judyt

  1. ja już po piciu- może do studni? albo do czajnika- tak zwyczajnie, rozumiem- dystans też potrzebny, czasem lepiej poczytać sobie innych niż własne tworzyć (przetestowałam na sobie wcześniej:). J. a teraz mykam i dziękuję ponownie za miłe pogaduszki Och Judyt, ja również dziekuję za pogadankę, mimo, że przekąs i nie tylko, przez Ciebie przemawia nieustannie, nie testuję, nie mam czasu tylko na to i komputer, i dlatego nie mogę dla siebie poświęcać tego testu :) serdecznie pozdrawiam Nie wiem skąd Ci przyszło do głowy, że mówie do Ciebie z przekąsem... jakoś dziwnie się czuję z takim zarzutem, a wręcz niemiło. Rozumiem, w takim razie proszę nie pisać, ja wtedy nie będę odpowiadała, a w zwyczaju i w kulturze mam to, że jak ktoś coś wpisuje pod moim to zwykle staram się zwyczajnie odpowiadać lub pogadać. Boli to, że oskarżasz (to już nie raz mi się na tym forum zdarzyło, więc powiem tylko przykro mi, że mam duszę). J. dziękuję :(
  2. hi, no dziękuję bardzo Marku, koncepcja po malutku będzie się rozrastać narazie kosmitka jest w wydaniu baardzo początkowym. Chyba scenariusz o niej będzie i tak nie mój, moja wersjja jest tak jak powyżej. A za wersik o relaksie jak to w sobotę- Serdecznie dziękuję i cieplutko - fajnie tak wyglądała nad tą rzeczką przez którą przepływała na ptasiej nodze(: (będę poddawać jeszcze pomysły- i ten dodany również). Dobrego dnia!
  3. Twoje! gdzieś się zapodziały? albo mnie w oko nie wpadały? bez spornie dziękuję i o herbatę zapytuję (pora na coś wodnego) J.(: nie wpadały ci w oko, no widzisz właśnie się cały czas dystansuję:)) a poza tym jakoś mi nudzą, jak za długo leżą albo się zapodzieją, po swojemu chce mi się pić, a za wodą na herbatę, nie wiem gdzie się udać ja już po piciu- może do studni? albo do czajnika- tak zwyczajnie, rozumiem- dystans też potrzebny, czasem lepiej poczytać sobie innych niż własne tworzyć (przetestowałam na sobie wcześniej:). J. a teraz mykam i dziękuję ponownie za miłe pogaduszki
  4. ważny problem, ważny wiersz- do porozmyślania jeszcze J. serdecznie
  5. tak źle bardzo nie jest nie przesadzaj..dobra skończę już gadać (: J.nie ma za co, serdeczności po kości?:) Drobne takie tak drobne do przemyślenia- ale dobrz jest! mam nadzieję(:
  6. Twoje! gdzieś się zapodziały? albo mnie w oko nie wpadały? bez spornie dziękuję i o herbatę zapytuję (pora na coś wodnego) J.(:
  7. czytałam, lecz nic nie powiedziałam(: J. serdecznie
  8. śmieszne..myślałam,że chodzi początkowo o mozaikę- tak przeczytałam ale i to..miniaturka bardzo ciekawa, J. serdecznie
  9. tak(: dziękuję bardzo serdecznie i cieplutko(to zwłaszcza:) że zechciałaś ponownie i więcej ciut ku mojej małej gówce chyba każdy miewa takie chwile...(?). Flyko a gdzie Twoje wiersze? J. hm.. przyszła mi jeszcze jedna myśl teraz: każdy człowiek jest tajemnicą(: dobranoc aniołkom na noc Matka Boska przy łóżku a Pan Jezus w serduszku a ja idę spać i nie mam się czego bać ahoj!
  10. dziękuję za to zawsze- Andrzeju, nie przesadzajmy. Marny ze mnie pisarz- tak myślę przynajmniej, ale to ma służyć ku rysunkowi, dalej..jeszcze nie wymyśliłam JAK KTOŚ MA POMYSŁY NA DALSZE PRZYGODY to zapraszam po linijce do wpisywania(:, J. serdeczne dzięki stokrotne nocne gwiazdy (jak są)
  11. Już mówię- ale to mój indywidualny pogląd możesz się nie zgodzić Andrzeju, ja jednak tak to widziałam, spostrzegałam bez oka czytałam: jak sowie pióro upadł liść co wyrósł we mgle - czy na pewno wyrósł? bo to odniesienie do człowieka?hmm. lecz to nie przez nadejście jesieni czas jeszcze nie ten. - i bardzo fajnie! bo dla każdego jest inny czas o! -spartańskie zamknięto serce -hm..tu jest subiektywnie-bo zajrzeć nam ludzim trudniej w ostatnią z niebieskich łez - tu pięknie, taki bezmiar tęskniący kochająco obejmujący.. podarowano człowiekowi - dobrze, że...chwała Panu! nie wiedzącemu kim jest. w pół cieniu zamkniętemu przez własne słowa czekającemu aż pomoże mu jakakolwiek osoba. - jakakolwiek? czyli człowiek lub Bóg- który też jest Osobą - więc chyba dobrze, że czakająca(?) z wiersza czyta mi się, że może nie bardzo- to dobrze jest? Niech czeka- czy nie czeka? trochę mało jednoznacznie mi jakoś... odrasta dębu liść co upadł już to nie będzie paproci kwiat powoli i spokojnie za niedługo odezwie się gdy przyjdzie czas. - ostatnia super! J. to takie moje mruczenie na temat, ogólnie bardzo fajnie napisałeś(dużo także symboliki), nie to żebym zachwalała ot tak czy jakoś siak; dzięki za lekturę pożywną
  12. hmm..przeczytałam, momentami się zgadzam, momentami nie, subiektywnie, ale i tak pięknie było pobyć, można by rzec ku uwznieśleniu... J. serdecznie
  13. przeczytałam, piękne dwa pierwsze wersy Agato, J. serdecznie
  14. eh...przeczytałam, no ale taki jakiś,..J. serdecznie
  15. wolałabym, żeby mi wiesz kto od przykurzonego aniołka (: Tobie także co dobrego na kolację też pysznego, J. dziękuję za dobre Twoje... ja mam ciszę (...) i tak oto ta historia się kończyła że też pogaduszki uskuteczniła zamiast wiersze pisać noc- przybyła
  16. sama się opuściłam i w pisaniu i w malowaniu, może ilutracje chociaż wypalą, jak będzie człowiek zlecający uczciwy(zobaczymy)- kosmitka i przygoda, Chociaż ja osobiście kosmitów nie lubię. Dobrze, że ten Ch. nie jest pstrokaty. Dziękuję za malarstwo- dla mnie szczególnie cenne. Twoje wiersze bardzo dobrze wypadają. Aha, tylko, że ten pastuszek na obrazie jest jakby bardziej zmartwiony a nie zestrachany- tak to sobie popatrzyłam(...) i jeszcze pewnie popatrzę.Koza? ponoć głupiutka... Futerał w ręku. Nie dziwię się, że zainspirowało. J. serdecznie Krzysiu.... Pastuch jest chyba po prostu smutny, fotografowałem kozy, mają zupełnie inne oczy niż na obrazach Chagalla, bardziej diabelskie, chyba nie są głupie. ;) U niego mają ludzkie oczy o okrągłych źrenicach. Pozdrawiam Krzysiek Krzysiu muszę Cię zaskoczyć;) też widziałam kozy, mają mętne oczy jakby się napiły czegoś miętowego i im zaparowały one- tak w rzeczywistości. Mm...może ta koza chagalla była u okulisty- tak przypuszczam:PJ. jeszcze na chwilę wskoczyłam, by prztoczyć: Mawiał, że “sztuka jest stanem duszy, a dusza jest święta” oraz uważał, że “w naszym życiu, jak na palecie artysty jest jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce. Kolor miłości”. ://www.artstore.pl/zachwiany-swiat-mojsze-szagalowa#more-613 -warto zajrzeć- zaciekawił mnie ten: "poeta"-ostatni obraz na podanej stronie (na tą stronę pasuje, więc dokładam).Dziękuję.
  17. Dziękuję z serca Jacuniu- bradzo milutko wzajemnie i za to, że chciało Ci się te moje gupotki czytać. Mmmm....nie powiem tak, nie powiem nie, powiem: nic sama nie wiem. Fajnie, że jesteś. Dawno mnie właśnie nie było, a jak jestem, to nie wiem o czym pisać. Chyba wykończyłam się już w pisaniu- jak widać(: J. niemniej ukłony serdeczne i słoneczne za Twoje- dla mnie. ps. ja chyba jak ta koza u Chagalla hihi
  18. Czuła czuła aż nadto Fly, ze zmęczenia - pomysł chyba, jeśli w ogóle jest(: ups dziękuję za przeczytanie J. serdecznie i cieplutko ups- wiersz się rozwinął, miałam wcześniej na myśli innego rodzaju czucie, z tych bardziej przyziemnych, coś mi się spodobało , a może zaciekawiło w twoim utworze, jednak wiersz dla wiersza, a Judyt tajemnicza ładnie racjonuje, cóż więc pozdrawiam na dobre? czy nie bardzo? Fly...jakoś samo takoś właśnie nie dla wiersza, nie umiem pisać. Cieszę się, że coś..ciekawe co? zdradzisz? tajemnicza...dziwna Judyt(: J. serdecznie i cieplutko dziękuję pytaj jak masz chęć/ przyziemne czucie nigdy nie istnieje samo w sobie bez nieprzyziemnego. Takm mnie się...
  19. a to nie znam tego Ch. jeszcze fajnie, się dowiedzieć(: J. Zaraz poznasz, myślę że Ci się spodoba. Pozdrawiam Judyto Krzysiek sama się opuściłam i w pisaniu i w malowaniu, może ilutracje chociaż wypalą, jak będzie człowiek zlecający uczciwy(zobaczymy)- kosmitka i przygoda, Chociaż ja osobiście kosmitów nie lubię. Dobrze, że ten Ch. nie jest pstrokaty. Dziękuję za malarstwo- dla mnie szczególnie cenne. Twoje wiersze bardzo dobrze wypadają. Aha, tylko, że ten pastuszek na obrazie jest jakby bardziej zmartwiony a nie zestrachany- tak to sobie popatrzyłam(...) i jeszcze pewnie popatrzę.Koza? ponoć głupiutka... Futerał w ręku. Nie dziwię się, że zainspirowało. J. serdecznie Krzysiu....
  20. gotowe i dobrze się czyta, wprawne piórko z gęsi szpulką, ma sens J. serdecznie
  21. hmm..przeczytałam, ponoć nie można patrzeć w przeszłość ale w przyszłość i droga wtedy ma szansę się zarysować na nowo J. serdecznie
  22. te ptaki zapadają, mi ostatnio jak szłam wróbelki ciskały się pod nogi(: J. serdecznie, fajnie się czytało
  23. eh..czy ja wiem? to tak każdy może powiedzieć, że więźniem dobrze, że ja siebie sama nie stworzyłam, bo wtedy byłabym prawdziwym więźniem. Wszystko bym wiedziała. Haniu: temat bardzo ważny- nie dawać się swoim myślom pokracznym, a drugi: duchowo mogę zostawić ślad, finansowo wesprzeć niestety nie mam grosza..:( Serdecznie Cię uściskowywuję, J.
  24. dobra treść, w swym znaczeniu, każdy ma wybór. A tych dwoje z wiersza jakby się przymusiło- tak to poczytałam.. Piękny a zarazem zatraważający w swej istocie. Oby mniej takich szprotek wokół i z bliska. J. serdecznie
  25. Kozy u Chagalla są na kilku obrazach, miło mi, że Ci się wierszydło podoba. Pozdrawiam Krzysiek a to nie znam tego Ch. jeszcze fajnie, się dowiedzieć(: J.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...