Judyt
Użytkownicy-
Postów
9 833 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Judyt
-
Leokadio no tak- tak to już czasem wychodzi w tej pisaninie. Bardzo dziękuję J. serdecznie z uściskiem miłości
-
Aniu no właśnie się tak motałam jak tu napisać, ale słusznie podpowiadasz. Cieplutko z mocą J. dziękuję za poczytanie
-
Dziękuję za czytanie, J. serdecznie
-
tygodniami cię nie widzę
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Chyba Judyto lepiej wychodzą Ci wiersze białe, rymowany fragment jest technicznie marny , a i treściowo nie powala. Drażniące sa powtórzenia . No i pędzel ( nawet najbogatszy) niczego nie rozdrabnia, żadna poetycka wizja raczej tego nie zmieni. Na koniec dwa słowa o dyskusji między Paniami - nadmiar filozofii nie zawsze dla czytelnika zrozumiałej zazwyczaj prowadzi do niepotrzebnych nieporozumień. Im prościej - tym lepiej ( w wierszu również ) ! :) Pozdrawiam AD Dziękuję- masz rację- nigdy nie przepadałam za rymami, ale wyszło jak wyszło, bez zastanawiania się. Nie jest idealny bo być nie musiał(: dziękuję serdecznie za poczytanie i wskazanie błędów. A prostota bezcenna J. (: (jakkolwiek wychodzą -wiersze- jak mówisz) -
rozmawiamy o życiu tam czasem- co z nami będzie przecież to z miłości będziemy rozliczani bo ta codzienność pełna nowości konsumenckiej przeminie jak bułka z masłem zjadana przez dziecko i nie zdziw się jeśli nigeryjczyk zacznie mówić do ciebie o Bogu jako sensie życia nie proponuj mu wódki na znak pojednania się dwóch narodów by się odnaleźć
-
Krzysiu dzięki ogromne! Ty też mnie zaskakujesz swoim czytaniem- wersowym, to fajnie, nawet o tym nie myślałam jak się samo ułożyło, tak jakoś. Ale zdaje się każdy ma swój indywidualny telegram. Dzięki i dobrego wieczoru, miejmy nadzieję, że też następnego dnia radośniejszego, mniej w kłopoty udręczonego... a te kropeczki, no coż? kto wie Co tam Bóg jeszcze dopisze raz się wygadałam już, że pisać wierszy nie potrafię sama z siebie
-
dzięki Aniu, non omnis moriar? no..cieplutko cieplutko zwłaszcza jak takie chwiejności ostatnio mamy, J. serdecznie i dziękuję za uśmiech
-
dzięki za czytanie- bardzo bardzo(:J. serdecznie najlepsze jest to, że jej nie widać!
-
do wierzby
Judyt odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
aa! ps. pod "miniaturką" swą masz informację. Nie zrozumiałam przedtem , ups! -
miniaturka
Judyt odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
mmm..teraz nie zmienisz tytułu. Chyba, że usuniesz wiersz z warsztatu i znów ponownie wstawisz z nowym tytułem(niestety nie ma opcji modyfikacji tytułu tuż po wstawieniu wiersza), lub też możesz napisać po prostu jako tekst pochyły używając " i" w nawiasach kwadratowych, tyle, że drugie "i" (zamykające)i to ważne:z kreseczką pochyłą(klawisz na klawiaturze ze znakiem zapytania) przed -w nawiasie też, o tak(pod wierszem wtedy umieścić tytuł: tj. [](tekst)[]. Albo już z nowym wstawić do P. Jak wolisz. To tak łopatoligicznie pogadałam(: J. dobrej! a jakże! -
i tak zabierze co zechce..-pięknie o tym, przejmująco.. przecież my nic nie możemy, a Ten, który wszystko wie może. Warto sobie tą myśl wyczytać choćby, Staram się jak potrafię(: dziękuję także zostań w miłosierdziu J. wzajemnie!( a to o wspaniałości-nie wiem jak inni, ale troszkę można odbierać na wyrost, przynajmniej ja tak mam, bo jednak tak jak pisałam wyżej..I przepraszam, że aż tyle nagryzmoliłam Co do czytania:)) Właśnie , tak tak ,,,miało byc odczytane Judytko! Tylko z Bogiem. Całuski A. Uściskowywuję z mocą!
-
no..a niech! tyle razy już się myliłam i znów! ziemia daje się we znaki(; J. serdecznie dziękuję za poczytanie uważne, uff.....wzajemnie dobrej!
-
dziękuję za chwilkę! tak napisałam dla tych spadających.. ot tak chwilką..J. serdecznie dziękuję
-
wczorajszym skrzypnięciem dnia
Judyt odpowiedział(a) na Stanisław Kamykowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w pióra? no lepiej go nie mieć(: fajnie, dzięki za lekturkę, J. serdecznie -
czytałam, J. serdecznie
-
śladami pewnego świętego
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dziękuję za Twą obecność! J. serdecznie Jagódko (jagody też lubię(; chociaż truskawki teraz sezonowo) -
Judyto, mogła byś zerknąć teraz, warsztatu poprzedniej wersji się już wstydzę, :) dzięki i zdrówko, Jimmy no właśnie teraz zerkałam Jimm(: mm.. a czemuż to? może warto i starą ukazać?(nie wiem) J. wzajemnie duużo
-
jesienne kałuże, papierowe statki- piękne... bardzo fajnie, podoba mi się! J. serdecznie
-
telegram i parno się zrobiło czy to z ciasnego pomieszczenia a może to przez ścisk w płucach gdzieś tam zagalopowane miejsce na ziemi stop zmiana jedno się dopiero odkrywa inne jest otwarte na poszukiwania lub stale się umiejscawia brocząc po skale kruchych odłamków spadających teraz ochłodzenie mimowolne ociera się o gzyms domu przy rynnie zapchanej nieszczęściem prosi o sekundy odpoczynku w garści łaskawego wiatru (...)
-
a mówili, że to niemożliwe
Judyt odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no..(: różnie to bywa, fajny temat, dzięki za miłą lekturkę, J. serdecznie -
To ja dziękuje Tobie ,że jestes , jestes ze mną! Serdeczności samych! Hania i tak zabierze co zechce..-pięknie o tym, przejmująco.. przecież my nic nie możemy, a Ten, który wszystko wie może. Warto sobie tą myśl wyczytać choćby, Staram się jak potrafię(: dziękuję także zostań w miłosierdziu J. wzajemnie!( a to o wspaniałości-nie wiem jak inni, ale troszkę można odbierać na wyrost, przynajmniej ja tak mam, bo jednak tak jak pisałam wyżej..I przepraszam, że aż tyle nagryzmoliłam Co do czytania:))
-
do wierzby
Judyt odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
napisałam wyżej! "gałązkami wiciowymi otul mnie"? tak mi jakoś... może...J.dzięki-Ty też jesteś kochana! -
fajnie! dzięki za świadectwo, J. serdecznie Haniu
-
stopklatka z popołudnia
Judyt odpowiedział(a) na miss croup utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
poczytałam ładny obrazek, ta cisza trochę taka względna, J. serdecznie -
no napewno trzeba się przyjrzeć by zauważyć też te domy- które pod.lir. odwiedzał napawały go doświadczeniami innych, sam może je kompensował w sobie przez to co widział, uszy słyszały, tak poczytałam J. serdecznie