Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Judyt

Użytkownicy
  • Postów

    9 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Judyt

  1. tak, nawet to co Adam podkreślił jest tego dowodem :) pozdrawiam nocnie sowa
  2. wracam jak zawieje, a dziś nawet gromko padało i poczułam;) pozdrawiam
  3. :) niezmiernie miło :) wzajemności.
  4. ooo dziękuję Ci bardzo Mr.Suicide, niezmiernie onieśmielona liryką jeśli to ona, ukłonię się zgrabnie i nie zaśpiewam tak ładnie, wydłużyło się z czasem skrobało w W dojrzewało? ( chyba, że potnę i zrobię z tego sałatkę jesienną ;)) tylko kto ją zechciałby spróbować), ps. lektura? brr :P pozdrawiam serdecznie, dzięki że jesteś tutaj ponownie :)))))))))))))))))))))))))))))))))))
  5. niebo z deszczem spada o milczenie co nas przemilczało, to mogłabym sobie zabrać, jeśli pozwolisz, tak z dzisiejszym kończącym się dniem, a rymom średniawo się przyglądam może się przekonam, słowikowato pozdrawiam
  6. To piękny fragment i bardzo mi się podoba, choć sam lubię czasem przesadzić z tymi górnolotnym słowami ;) Jesień, wre miasto. A Ty nad nim... Mgła Radosna Ostatnie Piętro, Centrum - moja Marszałkowska ruchliwa :-) A w okna stuk puk... stuk puk... - śmiertelne pukanie - stuk puk... nierówno zegar w sypialni na ścianie oddycha. Ciii... Kochana, to - innym - złe lata pukają! Zanurzmy się w Ulice, może nas nie znajdą na Złotej jak Twoje włosy? Jeszcze tramwaje na gapę, spacery brzegiem Wisły i Królewskim Traktem powroty - tyle przystanków w deszczu! Nie dziś... jeszcze nie czas, by jakieś tam pukanie mogło przestraszyć nas. To krople... to ulice jesienią spadają na ziemię, wiatr jak liście je niesie donikąd bez Ciebie samotne. dziękuję Bose Kalosze za tą Twoją zadumę, bardzo nastrojowo;), nie mówię nie- pięknu, bo co to byłoby w koło? kropelka na trawie ostała:) oniemiała, pozdrawiam serdecznie
  7. nie ma co używać górnolotnych słów kiedy rozmowa wyrywa się z płuc jak oślepione okno w nim krzątające się osoby zza firanki jak długo wybierać trzeba czy powinno się gdy nie ma dla kogo ścielić łóżka ulotne kiedy powieje nie chcę w stronę czasem błękit szarobury zdarza się utopić kamień w wodę i przesiać piasek to nie morze odbijające się w szybie chmury na stój w słoiku konfitura do rąk a one wciąż nad wirują obudzone po czucie sufit ponoć żeby tylko nie zawalił się szary potrafi gruzem ukłute przenikającym miało być na chwilę nie są oczywiste jak szalony wiraż ciemności uniesienie i cień podeptany dla uśmiechu rzucony w zarośla obok na swoim miejscu spokojnie ze wszystkim zdążymy pora tylko rozhulała tak myśli migocząc jak obrazek (...) 12/13.09.07r.
  8. nie jestem na przemiał źródło znieczulic z ziarna tak to widzę, a ciekawe spojrzenie pozdrawiam
  9. trochę pozmieniane, podoba się, tytuł troche chemiczny, ale ok, poza tym cóż dodać, przypomina się tylko taka linijka naprawdę razem, ale na pewno oddzielnie eh nie wiem czy to ma związek w ogóle, tak wyszło, pozdrawiam :)
  10. niezmiernie dziękuję za wizyty, Tobie również Mr.Suicide ( że pierwszą gratuluję, bo samej trudno),tak to czasem jest, że pyłki sobie w około krążą i tak to czasem jest wieloznacznie wielopyłkowo wielowizytowo wielo wiele mówić można, pewnie zbyt wielo i w porządku, nie dziwię się wcale, pozdrawiam serdecznie
  11. przytupuję do opini Mr.Suicide, zmykam pozdrawiam
  12. herbata za to zapamiętuje;) podoba się Pancolkowate ujęcie widzenia oczami kobiety, pozdrawiam
  13. ciekawe widzenie Marto Trójcy, rymy narazie nie podchodzą w ogóle, może dlatego, że nie dokońca zaakceptowałam pozdrawiam
  14. na poduszecce cienkich nici tak jakoś, pozdrawiam
  15. Judyt! To że Adam pisał o albatrosie -tak mi się zdaje, nie znaczy, że ja nie mogę pisać o tym pięknym ptaku (albatros wędrowny; ma największą rozpiętość skrzydeł ze wszystkich współcześnie żyjących ptaków - ponad 3 m) Dzięki wielkie.Lubię jak szumi:))) Radości. dobrze Marlettko niech fruwa, tak się zapamiętało chcąc niechcąc, pozdr.. wzajemnie
  16. Judyt! Tak myślisz? PozdrawiaM. myślę, że jest przyjaźń bardzo cenna pielęgnuj, pozdrawiam
  17. Dziękuję marianno ja: chyba trochę niechybnie przeczytałaś oraz Marlett szczególnie za tą ufność serdeczności, pozdrawiam
  18. na zawsze pozostanie w niezmienności dali nie po razie starty pyłek 17.09.07r. = prawie niezauważalne?
  19. ten albatros to chyba sosenkowy nikogo nie urażając, a tak poza tym to ładnie szumi pozdr..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...