Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Judyt

Użytkownicy
  • Postów

    9 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Judyt

  1. dzięki za serdeczności, wzajemnie
  2. no właśnie: mnie najbardziej one zastanawiają -znaczy wiem co mialałam wtedy na myśli pisząc o nich, tutaj myślę powyżej: trza będzie zdaje się edit zrobić, (:a gdzie? to sobie zerkne:-a to migam tam) aaa po mignięciu:)te kredki twoje blakłe, a moje nie chcą takie być- to jest tylko pewna symbolika użyta przeze mnie, dzięki serdeczne za brąz, -lubie ten kolor:),chociaż nie: źle mówię -są też odcienie(fajnie) ciepłoniaście Teresko
  3. wszystko jest subtelne oprócz jednego wyrazu na f;)-wybija się, w 3 widać szczególnie aurę i atmosferę przylgnięcia, a poza tym wzruszająco opowiadacie, ciepłoniaście
  4. Czytałam wiele razy. Spróbuję krótko zinterpretować. Forma bardzo zbliżona do języka mówionego. Peel myślami wraca do dzieciństwa i żal mu, że tamte obrazy przesłania gorycz. Czas przemyka niespostrzeżenie wśród zawirowań życia, zmieniają się pokolenia, także Peel wydoroślał i teraz wspomina swoje życiowe pomyłki (błędy, zło), wiele zaczyna rozumieć i wstyd mu, jednak wobec rzeczywistości czuje się bezradny, zagubiony w "niebycie", bo to bycie i radość wyjmuje z "kieszeni" tylko czasami i rzadko z nich korzysta bo w jaki sposób uśmiechnąć się między kamieniem a wodą kamień - twardość, a woda - płynność; każdy krok do przodu napotyka na kolejne bariery nie do przebycia (kolumny), świat w cudzych sztalugach oglądany i jakby przez okno (obserwowany) skłania Peela do powrotu w głąb siebie, do kredek (wydaje mi się, że chodzi tu o barwne marzenia jeszcze nie spełnione), ucieka w marzenia tzn., że jednak ma nadzieję. Nie wiem, czy podobny był zamysł Autorów. Wyobraźnia podsunęla mi taki obraz wewnętrznych przeżyć Peela. Ja bym to jednak troszeczkę "pociachała", ale to tylko takie moje... Judyt i Tomku, gratuluję twórczej współpracy. Nawet ciekawe są takie połączenia stylów i wymiany myśli. :)) Serdecznie pozdrawiam -teresa to ja też sobie jeszcze poczytam mmm, interpretacyjnie dzięki Teresko za przysiądnięcie, (chociaż jak dla mnie to teraźniejszość też się wkradała, kredki są moje-aktulane- gdzieś już o tym pisałam, tylko nie wiem w którym,jak znajdę- dam znać, aaa wiadomość z ostatniej chwili:znalazłam to w "Parasol od deszczu" hm) i obecność:)ciepłoniaście
  5. w mgnieniu oka dziękuję serdecznie za obecności ciepłoniaście
  6. piórem przez opór przechodząc nieznajomości porozrzucanych czereśni od pestek niezdarnych bywa i tak że szybciej dzieje się niż jest wydarzeniem jak nie na dachu to na parapecie trzepot skrzydeł białych i innych * obserwacje spod gruszy słońce ogrzewa liście migoczą na wietrze na bladej skórze przesuwając swoje kształty w lekkim powiewie kosmyki rozczochrane tulą do ust mucha siada na nodze a mrówkę po poręczy zdmuchuję na przekór odchylam głowę na leżaku troski w majaczącym obłoku określa zerkam powtórnie próbując zrywa się wiatr i przeskakują strony do których nie sposób zajrzeć w momencie z mrówką na szyi i wróbel nad przyleciał chcąc się czegoś dowiedzieć najbardziej natrętne są jednak muchy naprzeciw łopata oparta o studnie z której nikt już dawno nie czerpie wody, opadłe ramiączko, nie słychać nikogo prócz natury i pana na dachu, stado szybuje nanosząc cienie rozgrzanej blachy moja noga przy gałęzi drzewa popękanej kory z suchości się ołówek zatrzymał niczego nie będąc pewnym do końca (...) * omotany motyl potykał się o barwy na harmonii zagrali popołudniem pieśni z beczki weselnych a przysłuchując się popadłam w tam mnóstwo ich na podwórku tylko jedna biała dama sama on poleciał gdzie milczący kwiat marnuje bezczas
  7. dziękuję :)))) pozdrawiam Jacek :) proszę nie moja zasługa
  8. jak tu smutno szczególnie pod gwiazdkami -chociaż mi też ostawiam- :) ciepłoniaście
  9. rytmicznie podoba się ciepłoniaście
  10. taaak smutny. dzięki za interp- bardzo ciekawe odczytanie ;). pozdrawiam uuppaaallllnie ;) proszę- zostawiam=:) łutwór wcale nie musi, a nawet nie powinien być idealny, a to co się za nim kryje- się odkryje (czasem-bezczasem)
  11. ano, spokój potrzebny czasami nie tylko przed snem... dziękuję Judyt, że zajrzalaś :) serdeczności -teresa ależ prosze:)- to ja dziekuję
  12. A to dobrze, ale po co nisko? co ja Krolowa Bona?;) ciepłoniaście Judyto! W naszych progach możesz czuć się jak królowa:) Każdego witamy z otwartymi ramionami i gościmy najlepiej jak potrafimy:)) Serdeczności. Tak- odczułam, ps. Bonąnie jestem- nie potrzeba się kłaniać, Ciepłoniaście
  13. życie i tak nie nasze- w pełni- dopisałabym ciekawy utwór,na miare ówczesną:) ciepłoniaście
  14. skronie zroszone- mogłam sobie uszczypnąć tylko to a ciekawa jaka ta rosa była: ciepła, letnia(...) pośród pozostałych gmatwanin:) ciepłoniaście
  15. Wtryniam się: dziękuję również za obecność Kasiu, moim zdaniem faktycznie jest kolokwializm-nawet nie jeden, ciepłoniaście Wtryniaj się Judyt, fajnie, że się zgadzamy - w poezji ;) pozdry_kasia:) a może to tak jest, że jak coś człowieka przerasta to poezje też-dziękuję za uśmiech Kasiu ciepłoniaście
  16. Dziękujemy za życzliwość i kolokwializm pozdrawiamy / Wtryniam się: dziękuję również za obecność Kasiu, moim zdaniem faktycznie jest kolokwializm-nawet nie jeden, ciepłoniaście
  17. to raczej " dobre przed snem" tak mnie się widziało, spokój wypływa, ciepłoniaście
  18. drastycznie smutny i jakby Autor odpychał podm. lir. który to przychodzi tylko w potrzebie, widać że czuje się niepotrzebny, a zdaje się pracuje jako umysł chemiczno- jakiś tam, dodałam źdzbło o tak sobie:) -pomimo że maj zwykle kojarzy się z ciepłem to tak można by zakończyć bo zima też nie zawsze jest taka absolutnie lodowata, ciepłoniaście
  19. życie w wielkiej wodzie mm ciekawe Marusiu ciepłoniaście
  20. anie mogę znieść uodpornionych na ból - jezeli ktoś ma niezachwianą osobowość a myślę, że takich ludzi nie ma są wzloty i upadki u każego człowieka występują, to czytalnik jednak musi co nieco wiedzieć z filozofii tegoż folozofa, co nie każdy tam zdążył sięgnąć, bynajmniej śmieszne nie jest, a dobrze by było wiedzieć co prowadzi do szczęścia człowieka i wielu pyta się o nie -we współczesnym świecie- co nieodzowne od współczesności- to se pogadałam, jak dostrzegłąm: to nie przez opór i agresję człowiek jest w stanie żyć jak człowiek, Autor polemizuje ot co- i doszukuje, nie chodzi o lepszy/gorszy, ( a dystansu odbicia ?to zdaje się już nie było po tych ugniataniach, wypieczeniach itd.;) ciepłoniaście
  21. cuś tam se kombinuj:)powodzenia ciepłoniaście
  22. nie ma to jak wytrwałość- prosze
  23. żadna pani:) ale tutaj trzeba by popracować tak się mnie wydaje, dzięki, wzajemnie
  24. Mateuszu mnie się wydaje że absurd to jest wiersz w ogóle a życie- każde inne ciepłoniaście
  25. od wczoraj pomysł przeszedł w zamysł od jutra jajecznica na śniadanie to jakieś cofnięcie się, zamysł zwykle w pomysł, ale wszystko możliwie:), można zamyśliwać się mm że to jednak pomysł że za umysł ciepłoniaście
×
×
  • Dodaj nową pozycję...