Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Judyt

Użytkownicy
  • Postów

    9 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Judyt

  1. tęskni się za takim bardzo J. (:
  2. dziękuję za wpis dodający otuchy (w poszukiwaniu pracy) dziękuję że jesteś J. (: wzajemnie
  3. ostatnio (: Józef Rapacki Wiesława Kwiatkowska A.Wierusz- Kowalski ps.w internecie wszystkiego nie znajdziecie
  4. więc jeśli będzie podróż niech będzie to podróż długa prawdziwa podróż z której się nie wraca powtórka świata elementarna podróż rozmowa z żywiołami pytanie bez odpowiedzi pakt wymuszony po walce wielkie pojednanie Podróż Z.Herbert pozwoliłam sobie zacytować do tematu, J. (:
  5. serdecznie- i to pięknie dziękuję Szkic nagromadziło się to i powstało coś takiego może dalej coś powstanie...hm cieszę się z tej chwili zatrzymania J. wzajemnie z uśmiechem
  6. serdecznie dziękuję za urokliwe depnięcie i wpis zarazem hmm..tzn. że do dobra, a jeżeli tak to : pisać dalej..(?) przemyślenia słusznie zauważone, J. (: wzajemnie wiele darów
  7. hmm..no tak, jak każdy człowiek żyjący tyle, że bardzo osobiste to westchnienie tutaj zdaje się, a tam w środku Ciebie wszystko J. (:serdecznie
  8. miło zajrzeć jak zwykle, pięknie Krzysztofie J. (:serdecznie
  9. hmm..no tak jakoś "łzy suchymi ocierałem" pewnie Autor miał na myśli, że już nie miał łez w oczodołach nie utwierdza się w głowie ten sen, ale miło było przeczytać, J. (:serdecznie
  10. podoba się Teres, J. (:
  11. serdecznie dziękuję Krzysztofie za depnięcie pod i przeczytanie oraz uwagę słuszną, zapraszam zawsze J.(:również pozdrawiam pięknie
  12. Panie, Twoja ręka wziesiona pagórki pełne wdziękiem i urokiem żółtych kwiatów połacie moje jaskółki krążące tuż nad głowami i świerszcz w bucie opodal stąd stada bydlęce spozierają statecznym okiem na dachu w bocianim gnieździe przylatują i odlatują na żer osiem bocianów w kumulusach to jako dar w odpocznieniu od zgiełku ulic betonowych bez cienia brzozy oczekiwanie molo ze stopą pluskającą w jeziorze aż czmyhnie zając po polnej ku swemu zdziwieniu na bezczas w czasie ziemskim ty jeden człowieku który opróżniasz swoje schowki półgłosem płynące umieram bez ciebie oddechem dwóch mostów powojennych gdzie sosny sięgają swoimi czubkami potem wiatraki i stary drewniany kościółek na wzgórzach charbowych wśród złocistych dróg pastuchy okalają zbocza przepełnionych pracą rąk prostych szlachetnych w koloryt plastra miodu a wieczorami ognisko domowe i pies z przyklapniętym uszkiem (...)
  13. to ty to ja dotykasz głaszczesz składasz pocałunki nie drżę s erce milczy twoje oczy błyszczą po policzku spływa łza ------------------------------ pozwoliłam sobie depnąć pod, w to milczenie, może smutek i w tą minaturkę zarazem przejmujące z pewnością wanesso, pięknie J.(:płoniaście
  14. Sądzę, że każdy z nas w jakims stopniu jest tkaczem, tylko tka inne wzory. Pozdrawiam. to prawda, fajowo (: tylko tych myślników za dużo albo tkacz dużo myślał..(żart) J. dobrego dnia, myk
  15. nakombinowane bardzo.. może zbyt Teres zdanie popieram, zabieg powtórzeń zamierzony? interpunkcja hamuje wzrok po tekście, J.(:płoniaście Piotrze
  16. coraz bardziej zapodziana... jak dzieję się.... bardzo smutne, a Ktoś czeka na odnalezienie się, J. płoniaście
  17. do roboty...(:J. płoniaście
  18. ciekawe Franku, tkacz musi się wiele natkać oj.. J.(:płoniaście
  19. tym ktosiem jest oczywiście orgowa Atena, a zrozumienie wiersza wg ks. profesora to raczej kawa na ławę, bo wiersz nawet w małym okruszku, ale powinien być zrozumiały, inaczej to bełkot. W tym wypadku trzymam z dzie wuszką, Panie Judyt :) rozumiem egzegeto, jeśli nie rozumiesz to nie czytaj, przejdź obojętnie lub wyraź swój- osobliwy pogląd na temat wyżej nabazgrolony i po sprawie, J. z całym szacunkiem egzegeto ale nie jestem " Panie"....i Ty o tym dobrze wiesz a takim zwrotem jestem przewrażliwiona wystarczy wyobrazić sobie malwę lub chociaż znać ten piękny kwiat wydaje mi się że w małym okruszku to można cokolwiek pojąć to jest bardzo prosty wierszoł i tyle a tak poza tym to witam serdecznie pod(...)
  20. witaj dzie wuszko dziękuję za depnięcie pod... ja onieśmielona przyzwyczaiłam się do Twoich beee....dla każdego wierszoła, wiersza czy jak kto woli, m.in. o człowieku, ktoś tu zresztą ( z forum) miał taki cytat, który zapamiętałam i się przypomniał teraz'zrozumienie jest śmiercią wiersza J. Szymik' "pękały na pół/serca, ogrody i elegie..." nie będziesz mnie lubić za to, J. serdecznie nie sądzę, by to było miejsce na rozważanie lubienia i nie lubienia. nie znam Cię. z ludźmi, których lubię i którzy mnie lubią, nie są przyczyną zmiany poczucia lubienia, nasze różnice zdań i poglądów, bo lubienie zachodzi na gruncie prywatnym, realnym, a tu jest miejsce wirtualne do wyrażania poglądów o wierszu. co do przyzwyczajeń, jeśli chcesz traktować to ogólnie, Twój wybór. ja przychodzę do każdego wiersza osobno. tego wiersza nie rozumiem za cholerę, jest tak skonstruowany, ze ni w ząb nie wiem, jaka jest jego myśl w tych poodrywanych frazach. może gdyby ktoś z czytajacych pokazał swój odczyt, byłoby mi łatwiej coś złapać, bo na razie nikt nie powiedział, choćby tak ogólnie -"ten wiersz jest dla mnie o..." rozumiem, kwestia lubienia miała się do wiersza rzecz jasna dzięki zatem za przybycie i wyrażenie swojego poglądu tylko popatrz- Tobie z całym szacunkiem nic się narazie nie podobało (przynajmniej tak zaobserwowałam na poezja. org), ja powiedziałam: o człowieku i przyrodzie, o tęsknocie , o domu w skrócie J.(:dobrego dnia
  21. Ty z całym szacunkiem działasz w Myśl wiersza, wierszydła lub jak kto woli drogi Autorze? wmówi nam światło, może czakasz aby ktoś Ci wmówił talent który posiadasz, to marna robota... ja się podpisuję: nie znam się, J.(: :) do roboty :P -żartuję J. (:
  22. proszę bardzo i dziękuję ponownie Piotrze za przybycie pod to i owo.. J. serdecznie
  23. nie mam pojęcia o czym jest ten wiersz. zupełnie go nie rozumiem. :| witaj dzie wuszko dziękuję za depnięcie pod... ja onieśmielona przyzwyczaiłam się do Twoich beee....dla każdego wierszoła, wiersza czy jak kto woli, m.in. o człowieku, ktoś tu zresztą ( z forum) miał taki cytat, który zapamiętałam i się przypomniał teraz'zrozumienie jest śmiercią wiersza J. Szymik' "pękały na pół/serca, ogrody i elegie..." nie będziesz mnie lubić za to, J. serdecznie
  24. :) no pięknie i jakże przejrzyście, tylko żeby kaloszem nie rzucać... tyle o ile nabazgrała pod J.płoniaście Waldemarze
  25. Ty z całym szacunkiem działasz w Myśl wiersza, wierszydła lub jak kto woli drogi Autorze? wmówi nam światło, może czakasz aby ktoś Ci wmówił talent który posiadasz, to marna robota... ja się podpisuję: nie znam się, J.(:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...