Mr.Suicide

A...no to chyba,że tak.Pomyślimy ;)

człowieku grzeszysz wobec poezji. toż nie sonet,tylko Bóg wie co. sonet mój drogi panie ma budowę : 4 strofy-ok, dwie pierwsze opisowe po 4 wersy-ok (ale to mają być opisowe!), kolejne dwie (o charakterze refleksyjno-filozoficznym) -ok,bo po 3 wersy. Mickiewicz chyba wprowadził tudzież rozpowszechnił sonet pisany 14 zgłoskowcem,a u Ciebie każdy wers o innej liczbie sylab. zapomiałeś chyba o tem,co się wiąże z brakiem rytmu.akcent? ech... jak tak można grzeszyć! pomijam samą treść-cholernie banalną i te okropne rymy. unikaj jasnej góry! nie,nie chce mi się więcej,bo zaraz chyba zwymiotuję.albo coś rozwalę..... pozdrawiam.

mi się podoba.mam nadzieję,że wybaczysz moją lakoniczność. podejrzewam,że nieraz jeszcze wrócę.w każdym bądź razie to chyba mój ulubiony z trzech czy czterech Twoich ostatnich. pozdrawiam.

No wiesz...najpierw muszę zdać do maturalnej,dopiero potem......

Jak już mówiłem w W wiersz ciekawy. Niestety nic poza tym,co zaproponowałem wcześniej nie przyszło mi do głowy :( Pozdrawiam.

na pewno nic... Skoro tak uważasz :) Pozdrawiam :)

Ja z Lublina.Może jest jeszcze ktoś z Lublina tudzież okolic? Pozdrowienia dla O-po(g)(l)an :P

Dzięki :) Pozdrawiam wiosennie :)

snujemy się pięknem powoli szukając tego co ważne jak ważka dla ropuchy. jest już trochę późno. ciemnieje w pamięci. jeszcze - widocznie suszone kwiaty nie były przypadkiem. sakralnie znaczą kartki pamiętnika. tak cicho ... dziś wiem nic nie przyszło za wcześnie i nie odeszło za późno. jedynie co nie tak –mijanie przez załamane palce kruszenie suchych kwiatów. Nie bardzo mam pomysł na zmiany.Postaram się wrócić z nowymi wizjami, bo warto dopracować taki wiersz.Zachęcający ;) Pozdrawiam.

Tak to jest myśl ;) Pozdrawiam.

Jakieś propozyjce?Bo mi póki co nic nie przychodzi na myśl. Pozdrawiam.

Troszkę skorzystałem.Na pewno jeszcze to przemyślę :) pozdrawiam.

Dzięki :) Ale coś mi nie gra w tej drugiej części.Może za wcześnie dałem nawet do warsztatu. Hmm... Tak czy inaczej pozdrawiam :)

znowu nie obudziłem się w porę umysł zaczyna sprawnie funkcjonować po sześciu godzinach snu nic dziwnego że teraz mnie nie znosisz ale wiesz przywykłem * że odbudujemy fundamenty wiem póki co idzie nam dobrze manipulacja jednak popłaca zapamiętam to sobie 28.III.07r.

dziewczyna też może to my w takim razie bardzo chętnie :P

czemu by nie? Olesia dobrze mówi.Niech się przekona na własnej skórze, skoro taki mądry :P Żonkę też można. tylko,żeby mi się dziewczyna o tym nie dowiedziała. hihihi.....

ciekawe pointa do mnie trafiła przesyłam wiosenne pozdrowienia :)

wuszka ładnie to ujęła. zgadzam się co do joty ;) pozdrawiam.

jak cię dotknąć nakarmić oczy i dłonie nieśmiałość od skowytu do pieśni na stopach ślady moich dróg świt woła a to że ten głaz to tylko jego rozmowa tylko tyle z tego wierszołka da się wycisnąć. i to też na siłę ;/ uwagi jak pod poprzednim. ech...gdyby nie twoje przywitanie nawet bym nie zerknął. musisz dużo czytać,czytać i czytać. pozdrawiam i powodzenia.

Chyba nie da się z tym nic zrobić. Może następnym razem. Pozdrawiam.

poza obszar poznania idziemy bez przyłbic bochen tęsknot zamienimy w okruszki nakarmimy nimi ptaki wszystko to by pochłonąc czas hmm mówisz,że piszesz od paru lat i widać,że jedynie do szuflady. dobrze,że tu trafiłeś,jeśli chcesz iść do przodu. wierchoł zalatuje patosem.zostaniesz nieraz za to skarcony, jestem pewien.znam to z doświadczenia ;p unikaj jasnej góry.wiem,że tu niewiele rymów, ale to tak na wszelki wypadek. najważniejsza treść,nie jakieś pierdoły wokół pointy. więc staraj się pisać zwięźle i na temat, używać jak najmniej czasowników i zwrotów typu "me" "twe" "by" "gdyż" etc. proponuje też odrazu wrzucać do warsztatu. tam można dużo się dowiedzieć. pozdrawiam i powodzenia :) P.S ja też jestem początkujący.

Na pewno :) pozdrawiam.

Oj bo wiesz... :P Tak czy inaczej zapamiętam sobie,Ateno :)

krawędź stołu jak kraniec świata przekonaj mnie że jest inaczej Nie będę wymyślać nic nowego, skoro p.Niewierny Tomasz już wyłuskał to,co dobre. Pozdrawiam.

Każdy opisuje miłość na swój sposób,ale Tobie wyszło to strasznie banalnie. Zresztą to dość trudny temat. Jak napisała p.Atena:czytać,czytać,czytać! Pozdrawiam :)