
Mr.Suicide
Użytkownicy-
Postów
1 827 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mr.Suicide
-
Panwkratkę- o dziwo- tęskni...
Mr.Suicide odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ciekawie malujesz Stanisławo. po zmianach chyba nie ma się do czego przyczepić. podoba mi się. pozdrawiam. -
o wstawaniu z łóżka i łapaniu równowagi
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
no noStanisławo...rozbawiła mnie Twoja przeróbka :) biorę ją sobie,jeśli można... dziękuję i pozdrawiam :) -
Droga do nieba
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Kasia Dobucka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w kuźni serca siedzi nikt splata swoje dni ma związane oczy - boi się światła ma przykute nogi - nie chce już chodzić pocięte ręce krwawią choć minęło tyle lat brudny i cichy młodzieniec pracuje w ciemnościach gdy uplecie wiklinowy kosz dostanie nagrodę od Boga dowie się że zawsze był Kimś jest jakiś pomysł.troszeczkę zmieniłem, ale radziłbym następnym razem dać do warsztatu. myślę,że wiersz mógłby trochę zyskać. zastanowiłbym się nad rymami- czy są one konieczne? i nad drugą strofą. pozdrawiam. -
jeśli musisz..
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Marlett utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
podoba się. może podobnie jak Spiro,z tym że: zawsze mówię nie kiedy przychodzisz cierpię odchodząc zabierz mnie łagodnie pozdrawiam. -
o wstawaniu z łóżka i łapaniu równowagi
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
może tak? pozdrawiam ciepło wiesz...nad pierwszą strofą na pewno jeszcze pomyślę. co do piątego wersu- raczej nie.wolałbym, żeby pozostało w wersji pierwotnej.przerzutnia i tak jest. dzięki niemniej jednak za starania :))) pozdrawiam. -
***(W okresie...)
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Szczurza twarz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mam mieszane odczucia. czytam czytam i...i to już koniec? pointa sama w sobie ciekawa,ale coś mi tu zgrzyta. pewien niedosyt.nie mam pewności czym spowodowany. dla mnie chyba za krótkie.za szybko się kończy. poza tym można połączyć wg mnie drugą strofę z trzecią,zrobić coś w tym kierunku. albo czegoś nie rozumiem. serdecznie pozdrawiam. -
o wstawaniu z łóżka i łapaniu równowagi
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dziękuję Górówko za konkretne uwagi... że w ogóle chciało Ci sie do mnie zerknąć. postaram się pomyśleć nad pierwszą strofą, w każdym razie na pewno coś z nią zrobię :) serdecznie pozdrawiam. -
o wstawaniu z łóżka i łapaniu równowagi
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
hihihi...coś w tym pewnie jest :) dałoby się jakoś poprawić wierchoła? bo nie mam pomysłów,a coś mi tu nie odpowiada (coś jak pierwsza strofa i jej okolice). tak czy inaczej dziękuję za wizytę :) pozdrawiam. -
teraz a zwłaszcza na wieki ;)))
Mr.Suicide odpowiedział(a) na cały twój utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
kobietę należy wielbić wy natomiast bladość i chorowitość lic bierzecie za niedokrwienie i odmawiacie uczuć tyle można z tego.wstęp wcale niepotrzebny, a i zakończenie możne troszkę lepiej. nie tak dosłownie.bo to trochę jak przemówienie mi wygląda,a nie wiersz. powodzenia następnym razem. pozdrawiam. -
pointa- mniam,a druga strofa może się pochwalić zgrabną przerzutnią.dla mnie ciekawy utwór. niestety nie mam za bardzo pomysłu na zmiany. pozdrawiam wiosennie :)
-
ponętna rozłożysta
Mr.Suicide odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
krótko,mocno na temat. podoba się.pozdrawiam. -
weź to podziel na jakieś strofy albo wrzuć do prozy. nawet mi się nie chce czytać.
-
wiersz dla odpornych
Mr.Suicide odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dobry,mocny wiersz.nie wiem czy P.Maciej nie ma troszkę racji. ale jak czytałem to nie bardzo mi przeszkadzało,że utwór długi. hmmm... "troszeczkę schodzi makijaż gdzie bez mordy twarzy pokazać nie można się w sklepie targują się o jakieś pomalowanie żeby wyglądało to tak jakoś" "tekst który raz podarty już nie wraca i jeszcze to tak bardzo nie chciałem być tym skurwysynem tak wyszło." to mi się najbardziej. serdecznie pozdrawiam. -
trwała adoracja białego baranka w bocznej kaplicy krzyk ukrzyżuj go ukrzyżuj -otworzył oczy i żyły strachu za ścianą rozpoczęła się próba męki pańskiej krew na ołtarzu wizerunek miłości może jakoś tak?ten strach,żyły i krew nie bardzo mi leżą.jeszcze bym nad nimi pomyślał. życzę powodzenia. pozdrawiam.
-
już raz zdradziliśmy drzewa
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Spiro utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zostawić.choć prawdę mówiąć nie wiem czy jest sens zmieniać. każda strofa na wysokim poziomie.każda podoba mi się tak samo. pozdrawiam. -
Od dzisiaj śpię w domu, Mamo -
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Olesia Apropos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
bardziej mnie się pierwsza widzi. jakoś nie przychodzi mi nic do głowy, żaden pomysł na zmiany. podoba się. pozdrawiam. -
bez znaczenia
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Ate Czarna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W pustej butelce zatopiona ----->brak tu logiki wg mnie.no bo jak można się utopić w pustej butelce,w wyschłej rzece itp?do zmiany prawda na wieczność I dłonie ludzkie dookoła nicość dotyku Patrząc na księżyc W mieście czy w lesie Zmierzając drogą zbyt prostą może Brak sensu Uczuć Milczy zapite sumienie ------->jeśli chodzi o ostatnie wersy-powiedzmy,że rozumiem o co chodzi peelce,ale w takiej formie nie bardzo mi to odpowiada.no po prostu nie rusza. środek myślę,że albo do wycięcia całkowitego albo do solidnej obróbki. zastanowiłbym się jeszcze nad rozbiciem tego na strofy. może byłoby troszkę bardziej czytelne.no dobra... jakaś estetyka zostałaby zachowana. i po co te wielkie litery na początku każdego wersu? pozdrawiam. -
słoneczna kąpiel
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Malachitowa Sabinka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wiesz ja bym nie zmieniał.taka mnie melancholia wzięłą, że jakoś nie bardzo widzę sens ruszania utworu. pewnie ktoś przyjdzie i powie,że nie,że beee,etc. wiersz wziął mnie w całości.jest rytmiczny...i tyla. no chyba,że będziesz nalegać,to wtedy się pomyśli :P pozdrawiam. -
o wstawaniu z łóżka i łapaniu równowagi
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
co z tego że nie potrafię wstać przecież muszę się nauczyć przekładać prawą nad lewą a kwestie interpretacji smęcenia o braku wyjścia pozostawiam pośrodku ktoś zapomniał że może się wstydzić drogi ostatnio za często rozmazują się przed oczami tylko chwila kontrolowanego rozluźnienia i powrócę do siebie -jak dobrze że nie pozwalasz zgubić sensu -
Chyba aż za dobrze znam takie stany jak na mój wiek. Mam na myśli trzecią strofę. Ciekawy utwór.Podoba mi się. Pozdrawiam.
-
Popracowałbym jeszcze nad pierwszą. Może być lepsza: mam na myśli ten płacz i łzy,które i później mają miejsce- albo tu albo tam.Najlepiej w ogóle je wyciąć. Druga strofa jakoś nawet mnie ruszyła,ale tylko przy pierwszym czytaniu. Trzecia troszkę patetyczna.Zastanowiłbym się też czy rymy są akurat potrzebne. No i pointa -myślę,że powinna być nieco mocniejsza. Jakiś zamysł jest,ale jeszcze trochę brakuje. Pozdrawiam.
-
Wg mnie nie ma co zmieniać. Podoba się. Pozdrawiam.
-
Takie tam...a mnie jakoś nie bardzo rozśmieszyło. Mam zły dzień.Wszystko mnie drażni :P Pozdrawiam.
-
kwas foliowy w kremie chcą zlikwidować ślady uśmiechu -pozbyć się życia. Może jakoś tak?Niemniej jednak dla mnie może być. Przekaz nad formą.Chociaż można by jeszcze wpleść parę epitetów,etc... Pozdrawiam.
-
pusty dźwięk jak w nienastrojonej gitarze przestrzeń wypełnia fałszem nuta smutku i tęsknoty zabarwiana niczym koncert życzeń tańczą jak im zagrają w marnym świetle chcą się przepychać stworzył więc człowiek boga na swój obraz i zaczął żyć własnym życiem Hmmm może tak? Troszeczkę okroiłem,podzieliłem. Zastanowiłbym się jeszcze nad drugą i trzecią strofką. I może pointę oddzielić od reszty jakąś gwiazdką czy coś? Ale to tylko moje sugestie.Mam nadzieję, że nieco lepiej teraz wygląda.Miałem zajrzeć jeszcze raz jutro, ale nie mogłem się powstrzymać. Pozdrawiam.