Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mr.Suicide

Użytkownicy
  • Postów

    1 827
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mr.Suicide

  1. Więc odpowiadam,uwaga:tak mi się walnęło.To przecież tylko warsztat :P Pozdrawiam (słaby) autor ;)
  2. Weź się zastanów co mówisz.To,że ktoś jest od Ciebie na forum krócej wcale nie musi oznaczać,że nie ma prawa Cię pouczać.Bo niby dlaczego nie, jeśli posiada większą od Ciebie wiedzę (wcale nie mam na myśli siebie,mówię ogólnie). I nie jesteś dłużej ode mnie,więc jeśliby iść Twoim głupim tokiem rozumowania, to nie masz prawa mnie pouczać.
  3. zawsze to jakiś plus :):):) ale mam nadzieję,że do tego nie dojdzie... Można jakoś wirchoła...ruszyć...tak troszeczkę? Pozdrawiam.
  4. Ok,w porządku.Zaczynałem na tym forum.Nie ma się co dziwić,że pierwsze wierszoły nie są wspaniałe.Poza tym to twój stworek...Ech... Nie pozdrawiam-zarozumialca.
  5. przyszła zaraz po siódmym dniu czy jakoś tak i nie chce się przenieść a przecież niedaleko stoi niestrudzony człowiek i rozdaje uśmiechy może on chwila przyjemności i godziny trwogi chyba tylko pstryczek w nos zarumieni to prześcieradło nie mogę się doczekać uśmiechu bez formy oby skończyło się tylko na co miesięcznym strachu 18.III.07r.
  6. Przesłanie przesłaniem,ale liczy się też w jaki sposób jest ono przekazane. A błędy ortograficzne mogą razić odbiorcę. Pozdrawiam.
  7. Wyrzuciłbym częstochowę w dystychu czy-tam czwartej strofce. Dwa ostatnie wersy dobitnie zalatują patosem. Nie...raczej. Pozdrawiam.
  8. No i...?Nie widzę tu poezji.Trochę to za jasno.Poza tym pisanie o miłości,a przynajmniej w tak dosłowny sposób nie przypada mi do gustu.Ale widzę,że zaczynasz,więc życzę powodzenia! Pozdrawiam.
  9. patrzę za siebie nikogo nie widzę gdy spoglądam na boki ogarniam wzrokiem jedynie pustkę wysilam by ujrzeć przed sobą kogokolwiek * zgubiłem się gdzieś po drodze i marzenia Troszkę skróciłem.Może tak?Strasznie dużo czasowników,wyświechtany temat-samotność,marzenia,ble,ble,ble...też kiedyś o tym pisałem...całkiem niedawno :P Śmieszny tytuł.Nie użalaj się nad sensem egzystencji,o utracie marzeń,miłości czy coś tam... Zresztą co ja Ci będę...masz tutaj : http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=29401 Polecam także warsztat.Można się wiele nauczyć. Pzdrawiam i powodzenia! :)
  10. Wiesz co...Nie rozumiem tej tendencji do coraz to dłuższych wersów. Każdy jeden dłuższy od poprzedniego.Osobiście mnie to wnerwia. Pierwszy raz się wysiliłem,żeby doczytać do końca.I co?Niemal zapomniałem, co było na początku.Za długo.Pointa jakby nie do tego wiersza. Zamieszanie,motłoch.I interpunkcja.Jeśli myślisz,że to jest trudna poezja,to powiem, że może to i jest w pewnym sensie trudne w odbiorze,bo utrudniasz interpretacje swoja dziwaczną,niepoprawną interpunkcją.Treść,forma zdecydowanie nie. Daj coś do warsztatu.Można wiele dzięki niemu zyskać.Zrozum,że nie jesteś najlepszy i jeśli chcesz iść do przodu,to przestań się przemądrzać. Druga sprawa to ilość wyświetleń Twoich "gniotków" .Myślisz,że ktoś uwierzy w Twoją popularność?Jesteś aż tak niedowartościowany? Żałosne. Pozdrawiam.
  11. Dzięki za starania,ale jestem taki leniwy,że już mi się nie chce. Przynajmniej teraz :P Pozdrawiam.
  12. Do bani?Starałem się coś zrobić z tym gniotem.Ale spoczko. Zresztą jak można zjebać coś ,co jest już do reszty zjebane? Więcej do Ciebie nie będę zaglądać.
  13. Mi się w ogóle nie podoba.I jeszcze częstochowa. Radzę o niej zapomnieć.A przynajmniej nie tak banalnie. Całe szczęście,że forum wyrzuciło mi ją z głowy. Pozdrawiam.
  14. na liściach tajemniczy szyfr kwiaty są rysunkiem wieczności ciało nie jest w poniedziałek tak świeże jak zimowe jabłka nie pachnie jak dawniej na wino się nie nada zeszłoroczne jaszczurki leżą na progu wiosny gotowe czmychnąć pod kamień tłuste muchy bzyczą o nich horrory przynosisz słoneczne żonkile twój uśmiech nieco rozmazany na rzęsach robię tęcze próbuję zapomnieć Może i gorzej,ale mnie się to tak widzi ;) Pozdrawiam serdecznie. :)
  15. Powodzenia.Mam nadzieję,że się uda odnaleźć...oczywiście "biopiecyk" i "odgłos czyjegoś oddechu" ;) Pozdrawiam.
  16. boję się gdy ciemno śmieje gdy modlę śmiać się w trakcie modlitwy nie wolno idę tam gdzie noga chce iść rękoma jak pies jem rankiem kanapkę na schabowego za wcześnie nie pokazuje na ulicy ludzi od ch*** jest pokaże się w domu tu tylko i wyłącznie jestem The best Ech..ciężko coś z tym zrobić. Pozdrawiam w każdym razie i powodzenia.
  17. Podpisuję się pod tym. Pozdrawiam.
  18. Mnie nie przypadł do gustu.Jakby na siłę oryginalność. Zapewniam,że się nie znam i mogę mylić. Ale własne zdanie mogę chyba mieć,hę? :D Pozdrawiam.
  19. Smutny wiersz :( a może tylko ja go tak odbieram? Ale chyba mam do tego prawo... Dobra pointa. Pozdrawiam.
  20. Wybacz przeczytałem pierwszą strofkę i dałem sobie spokój. Gaspar ma rację.Warto skorzystać z jego rad. Nie to,żebym się znał,ale wersja Leny jest lepsza. Przynajmniej ją doczytałem.Pomyśl o zmianach. Pozdrawiam.
  21. Nie wiem co lepsze... może po prostu "zamazać animozję"...a może ansę? Może po prostu tak,jak było czyli żal i smutek.Albo wybrać jadno z nich. Póki co brak pomysłu na tytuł. Mam nadzieję,że jeszcze przyjdzie.. Nie pasuje mi także to "nadrobić" i następny dystych..."napełnić" Chciałbym pozostawić "niewyspanie" Z góry dziękuję i pozdrawiam.
  22. Idę za panem Tomaszem i również przepraszam.
  23. Cieszę się,że Ci się podoba :) Pozdrawiam :)
  24. Nie miałem pojęcie,że utwór może tyle zyskać. W summie nic dziwnego,skoro wziął się za niego mistrz przerzutni. Można się dużo od pana nauczyć,Tomaszu. Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam i już się zabieram za poprawki. Chwilkę później... A'propos trzeciego dystychu to już chyba jutro.Nie mam póki co sił i pomysłów. Tytuł też się znajdzie.To na pewno pomoże ukierunkować odbiorcę. Pozdrawiam.
  25. Racja,oto przypis : Joseph Louis Lagrange (ur. 25 stycznia 1736 r. w Turynie, zm. 10 kwietnia 1813 r. w Paryżu) – włoski matematyk i astronom, pracujący we Francji i przez dwadzieścia lat w Berlinie dla króla pruskiego Fryderyka II. Michel Rolle(ur. 21 kwietnia 1652 r. w Ambert - zm. 8 listopada 1719 r. w Paryżu) to francuski matematyk. Od 1685 był członkiem francuskiej Akademii Nauk w Paryżu. Jako pierwszy podał metodę wyodrębniania pierwiastków równań algebraicznych (twierdzenia Rolle'a z 1691). W początkach XVIII wieku skrytykował oficjalnie rachunek różniczkowy Leibniza. (z http://pl.wikipedia.org) Cudzysłów miał sugerować dialog.Wiesz chyba jeszcze pomyślę nad nim. Dzięki :) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...