Spiro,
zamiast drugiego śniadania...:)))))))
y -jest na miejscu,
nabrzmiewające - zmienione,choć taniec nabrzmiewa razem z muzyką...hmm.
Jeśli końcówka nie jest jednoznaczn...tzn.ok.
PozdrawiaM.
Marlett, racja, pomylona, krejzi, tak mi mówią,( bo pisuje wiersze)he ehe
Przepraszam ale nie odnosi się to do Autorki,ale do pL-ki.
PLa nigdy nie utożsamiam z autorem.
pozdrawiaM.
Piotrze,po primo - kropelkę zamień na kroplę,
po drugie primo -''Zasiadłszy za suto zastawionym stołem'' - tu zbyt dosłownie.
po trzecie primo -''Intelekt w ułudzie rozgrzewa
krew rozcieńczona fermentem
kręcąc zadkiem wołacie''- ten fragment najbardziej się podoba.
PozdrawiaM.
Michał,szczerze...do sisiora też trzeba psychologicznie..ha ha!
Wiedziałam,że ''on'' zaraz znajdzie obrońców ..ot i chórek rzekł:))))
Ładny zwisek... aha ha ha!
PozdrawiaM.
Michał,widzę ,że nazbierało się bezsensów ..jedna iskra i eksplozja gotowa.
''sisiora'' to ja bym na śmietnik,może czytelnikowi przyjdzie do głowy
coś gorszego.Może wystarczy ''zwisa mu''
PozdrawiaM.