Sosno!
Nastas sama lubiła psocić ,hmmm..
Jeśli nie pomogła pajacykowi...widać miała powody.
''Jest tak ,jak się państwu zdaje''
Dardzo dziękuję za nową interpretacje..
Radości nieograniczonej życzę :)
Egzegeto!
Masz wiele racji w tym co piszesz.
Jednak ''niegrzeczny'' pozostanie.
Nie napisałam ''niegrzeczny'' ot tak sobie,
przemyślałam to dokładnie.
Ale każdy ma prawo do swojej interpretacji.
Bardzo dziękuję za uwagi. Jest mi zawsze miło
kiedy do mnie zaglądasz.
Wiele radości życzę:)))
Antoni!
Bardzo ciepły wiersz.
Dobrze się czyta.
Szczególnie podoba się;
ona powiedziała
jej słowa niczym wiatr
co żaglowce pędzi poprzez oceany
w stronę wysp szczęśliwych lub na zatracenie
a przecież mówiła szeptem
Pozdrawiam i słońca życzę.
niegrzeczny mały pajacyk
mieszka na strychu w pudełku
marzył by zostać chłopakiem
wciąż jest drewnianą kukiełką
w pudełku kurz i ciasnota
samotność dokucza jak zgaga
za oknem ptaki śpiewają
zapomniał co to zabawa
na strych już nikt nie zagląda
bo po co grzebać w rupieciach
gorąco się modli pinokio
by nie lądować na śmieciach
kanikuły.....uciekła anastazja