
kazelot
Użytkownicy-
Postów
522 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kazelot
-
:) no no - trzeba Cie pochwalić za całkiem niezłe wyniki :) prawie jak moje :) Economic Left/Right: -2.62 Social Libertarian/Authoritarian: -3.85
-
w życiu: podejrzewam, że to byłby najpiękniejszy okres w historii ludzkości: pomiędzy końcem a momentem w którym WSZYSCY uświadomiliby sobie, że już nie ma ratunku - więc chciałbym żeby trwał jak najdłużej :)
-
Witam , ważna sprawa (dla mnie)
kazelot odpowiedział(a) na BlackSoul utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
ja p*&**le - to teraz już se nawet człowiek ponarzekać że go kobieta rzuciła bo go będą na forum dyskutować i analizować :P i jeszcze się alegorii do walki dobra ze złem doszukiwać :) sory - ale wierszyk strasznie słaby jest - chyba celowo dają dzieciakom takie miernoty żeby się zniechęcały do poezji - a tym bardziej do samodzielnego myślenia (bo chyba nie ma nic bardziej rozwijającego właśnie samodzielne twórcze myślenie jak interpretacja dobrego kawałka sztuki... przy takim wierszyku naprawde się można zniechęcić (tzn. nie wiem ktora to klasa) - nie dość że tekst sztampowy, to jeszcze pewnie istnieje "jedyna słuszna" interpretacja zgroza :/ :) -
ja na plus tylko ten sam mi nie pasi - w moich czasach do "samu" to się chodziło w podręcznikach od polskiego - w normalnym świecie były już tylko markety albo tesco - a Ty przecież autorze - jeżeli podpis prawidziwy, ode mnie młodszy jesteś - ale to tylko taka pierdoła :) pozdr
-
***[Jestem piękna]
kazelot odpowiedział(a) na czarny kapucynek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
odwieczny problem rozdźwięku pomiędzy logiką a emocją? :) Peelka zdaje sobie sprawe że obiektywnie patrząc jest całkiem wartościowym człowiekiem, ale w praktyce tego nie "czuje" i się boi... ale istnieje też inna możliwość: może peelki, "to" o czym tu napisano wcale nie cieszy, może tylko jest przekonana że powinno - bo tak robi "wiele innych" ale jej to po prostu nie wystarcza... może wydaje jej się że to dla niej za dużo/za trudne a tak naprawde "intuicja" podpowiada jej że to dla niej za mało... generalnie pomysł że jest się nie dość dobrym dla osoby którą się kocha może być spowodowany tylko dwoma rzeczami: "nadmiernym krytycyzmem rodziców, zabijającym wiarę w siebie i uniemożliwiającym prawidłowy rozwój struktu "ja" blablabla :)" albo niechęcią do takiego związku połączoną z nadmierną skromnością: a wtedy wiersz brzmi: jestem zbyt piękna dla takiego frajera jak ty zbyt inteligentna, delikatna i wrażliwa żeby zadawać sie z kimś kto tego nie doceni nie będę kochać płakać i być wierna bo nie jesteś wart nie chce mi sie domyślać twoich pragnień i być na każde skinienie -jest wystarczająco dużo innych, ktore zrobią to z dużo większą chęcią niż ja :) pozdrawiam /i sory za ewentualne głupoty ale wg. mojego zegarka jest 3:15AM - a mózg wyłącza mi się po 2' :) -
miniaturka na zachętę
kazelot odpowiedział(a) na Marusia aganiok utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no tak, żeby wiedzieć - trzeba bywać:)) ja tam jestem idealistą - bywanie w kimś a po zgaszeniu wracanie do siebie - uważam za mało romantyczne broń pani boziu nie mówie że złe :) tylko nie wiem jaka była intencja autorki -powiem tak - jako samiec, chciałbym dostawać takich liścików tysiące, byleby nie od kobiety w której akurat mi się zdarzyło zakochac - wtedy bym się zmartwił :) pozdro :) -
zaćmienie obrączkowe
kazelot odpowiedział(a) na ego byłego utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kłamałem - zawsze czytam teksty które krytykuje - ale jedno moje nieprawne w takich bajerkach oko może powiedzieć: tekst mniej więcej na poziomie tych cytatów.. inna sprawa że to chyba jednak oszustwo: wybierać sobie takich "mistrzów" których można "przeskoczyć" po tygodniu nauki :) pozdr :) -
miłość i śmierć
kazelot odpowiedział(a) na Patryk_Nikodem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
musze sobie kupić uaktualnioną wersję kamasutry, bo pozycji na trawnika nie znam :) polecam zmiane tytułu na "jak przemykają szybowce?" chciałoby się powiedzieć że "więc nie dotykam nic żeby nie złamać chemicznej równowagi" fajne, bo dwuznaczne, ale końcówka strofki (z tymi labiryntami) wskazuje że to efekt przypadkowy pozdr -
miniaturka na zachętę
kazelot odpowiedział(a) na Marusia aganiok utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no tak - pewnie to marzenie większości facetów - dostać taki liścik - byleby nie od własnej dziewczyny, bo brzmi jak napis na burdelu -
a kupy w pieluchy jeszcze robi czy ma już za sobą trening czystości? ;-) nie wiem czy dobry to tekst czy zły, ale infantylny strasznie. zostawiam koment nie ze złośliwości a w celu podkreślenia że ten ostatni tekst był dużo lepszy... pozdrawiam
-
zaćmienie obrączkowe
kazelot odpowiedział(a) na ego byłego utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobrze że nie "libido byłego" - nie ma nic gorszego, niż kiedy kobieta odchodzi wraz z nim ;D tekstu nawet nie doczytałem - te przytoczone cytaty były tak denne, że nawet nie chce wiedzieć co sama potrafisz stworzyć, skoro takie dziadostwo musisz pożyczać :) pozdr -
Wszechswiat
kazelot odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a jeśli wycelujesz w siebie dwie latarki to z jaką prędkością względem siebie będą poruczać się ich promienie? :) - o to właśnie chodzi: einstein twierdzi że szybciej się już nie da - czyli że zakrzywi się czas, moim skromnym to zwykła bzdura, ale jeśli jednak to on ma racje, to by znaczyło, że czas jednak nie jest bezwzględny - a jakoś trudno móić o sensie czegokolwiek jeśliby zrezygnować z realcji przyczynowo-skutkowych... wiem że to troche absurdalna dyskusja i może to ja jestem zjebem, że mnie to w ogóle interesuje, ale chyba to jednak dość istotna kwestia - koniec końców jak tu żyć skoro nie można nawet ustalić jaki jest sens tego naszego życia... niektórym do szczęścia wystarczy bzdurna książka (biblia sie to chyba nazywa) ja jakoś tak zawsze potrzebowałem czegoś prawdziwszego i strasznie mnie dołuje fakt, że być może racjonalność jest równie bzdurna co wiara w byty astralne ps. wyobrazam sobie sfere - ale co jest obok tej sfery? wyobrażam sobie koniec pustki jako pojawienie się materii - ale co w takim razie ogranicza tę pustkę z pozostałych stron? :) to tak samo jak z nieskończonością czasu - zawsze można zapytać "no dobrze, a co potem?" a odpowiedź "nic" nie jest odpowiedzią :) -
Wszechswiat
kazelot odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
imho herezja, zaraz dojdziemy do wniosku, że wniosek nie jest wnioskiem :) Wszechświat składa się z materii, tam gdzie nie ma materii nie ma wszechświata. Próżnia doskonała to pustka, totalnie nic. Brak obecności jakiegokolwiek atomu. Można to nazwać, ale to wszystko. Jeżeli uważasz, że przez samo nadanie nazwy coś zaczyna istnieć - to jesteś Bogiem. pozdrawiam. tyle tylko, że ja nie odpowiadam a jedynie pytam fajnie jest powiedzieć: "tam jest koniec i tyle mnie obchodzi", ale co z tym końcem? co jest tam gdzie nie ma nic? :) co by się stało jakby pani wsiadła na pokład enterprise'a i doleciała do tego kónca i wleciała w tą pustkę? :) wiem że to sci-fi w dodatku bardzo spekulatywne i infantylne, ale chodzi mi o to, że na dobrą sprawę taki świat jaki znamy nie ma prawa istnieć (właśnie przez problem granic - bo w naszym świecie wszystko musi mieć granice, tymczasem ta najważniejsza granica, jak się okazuje nie istnieje (bo odpowiedź "tam nic nie ma" jest conajmniej niezadawalająca - i przypomina raczej bełkot i dogmat - takie samouspakajanie się inaczej: gdzie kończy się ta "pustka" która jest poza wczechświatem? :) bo jeśli nigdzie - to znaczy że istnieje jednak coś co nie ma granic - i teraz prosze pod to "coś" podstawić nazwe wszechświat i wrócić do poczatku dyskusji :) -
Wszechswiat
kazelot odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobra, to zadam Ci pytanie ktore zadawałem sobie jako 10-latek: to w takim razie jak dolecę do krańca wszechświata - do tej granicy którą rzekomo posiada, to co się stanie? co będzie ZA nią? co tam zobacze? :> Chodzi Ci o to, że 'zobaczysz' pustkę? :) To przecież pojęcie abstrakcyjne :) to to chyba serio granice umysłowe :) chodzi mi o to że "pustką" jest już sam wszechświat - i raczej nie może się "skończyć" na jakiejś granicy za którą - o dziwo - znowu byłaby PUSTKA... "pustka" to zaledwie nazwa - w języku łatwo rozgraniczyć "coś" od "niczego", ale jak to przenieść na rzeczywistość? nie da się - w naszym świecie (praw które uznajemy za nami rządzace) nie może istnieć granica fizycznego swiata - bo poza nią też przecież "coś" być musi (chodzi o to że granica obowiązywania praw fizyki jest sprzeczna z prawami fizyki :) ) - a jeśli tak, to znaczy że świat który znamy - rzeczywiście jest tylko wytworem naszych zmysłów/umysłów - a wtedy wniosek jest jeden: prawdziwy sens NIGDY nie będzie dla nas poznawalny, ponieważ nasze zmysły nie mają do niego dostępu Moim skromnym to całkiem ciekawa alternatywa - że obiekty fizyczne (w tym my) są tylko etykietkami upraszczającymi prawdziwą rzeczywistość - tyle tylko że nasze myśli poza te etykietki nie są w stanie się wznieść, a więc perspektywy są raczej ponure :) -
Wszechswiat
kazelot odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobra, to zadam Ci pytanie ktore zadawałem sobie jako 10-latek: to w takim razie jak dolecę do krańca wszechświata - do tej granicy którą rzekomo posiada, to co się stanie? co będzie ZA nią? co tam zobacze? :> -
Ona mu dała dupy, On jej chuja dał
kazelot odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
o - i takich komentarzy nie lubie najbardziej - nie dość że po mnie jadą, to jeszcze mają rację :( :) ale mam sentyment do tego tekstu - i będę jeszcze nad nim pracował w takim razie - ale tytuł uważam że nie jest taki zły - chociaż rzeczywiście przyklejony do tego tekstu z braku innego pomysłu :) Pozdrawiam :) -
Wszechswiat
kazelot odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ale w tym wypadku to raczej granica umysłu :) to co jest psze pana POZA tym balonem (bo zakładam że widzi pan wszechswiat jak wielkie bum ktore sie rozszerza - ale to jest co najwyżej "nasz" wszechswiat - poza nim moze i jest pustka albo czarna dziura - ale ona też sięzalicza do szerzej rozumianego pojęcia "wszechswiat" - i znowu musielibyśmy szukać jej granic - i tak w nieskonczonosc :) stąd idea, że jeżeli nie jesteśmy w stanie ogarnąć - zrozumieć nawet tak wydawałoby sie podstawowej rzeczy jak nasz materialny świat - to jak tu szukać innych sensów... moim zdaniem fajny tekścik pozdr -
Ona mu dała dupy, On jej chuja dał
kazelot odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przepatrzyłem raz jeszcze - no i zgadza się że zrobiłem błęda, ale nie była to klasyczna literówka :) tylko zbyt pochopne wywalenie jednego "o" - ktorego teraz widze brakuje - już poprawiam :) dzięki :) i pozdr -
Ona mu dała dupy, On jej chuja dał
kazelot odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przecież jestem zbyt kulturalny, żeby powiedzieć ci wprost jak na mnie działasz że każdy twój ruch każde spojrzenie sprawia że mógłbym cię tu i teraz choćby na tym stole. dostrzegam twój wzrok skierowany na moje spodnie ty dostrzegasz tam tobą powodowany progres* (*systematyczny wzrost ) i wszystko jasne. taki nasz prywatny body-language -byleby nie nazwać po imieniu tego co między nami Czy to nie zabawne że dalej tu siedzimy? w absurdalnym braku inicjatyw przecież obojemy wiemy czego chcemy i że i tak to dostaniemy a jednak trzeba to jakoś wyjaśnić, uwznioślić - przecież nie jesteśmy tacy. za bardzo tym gardzimy żeby przyznać że to tak bardzo nasze W naszych głowach wojna. fizyczność kontra abstrakcja. siły wrogów zbyt wyrównane - o wszystkim zadecydują zabiegi dyplomatyczne Ty snujesz teorie o miłości od pierwszego wejrzenia sile, której nie mogłaś się oprzeć, unii dusz i przeznaczeniu Ja zdegradowałem cię już do kawałka mięsa nie zasługującego na nic więcej niż gotowy jestem ci dać. Nic więcej od siebie nie chcieliśmy. tak trudno się nam z tym pogodzić -
mnie sie podoba ta wersja z dłuższymi czasami trwania - biorąc pod uwagę że "nasz świat" ma ledwie kilka (-dziesiąt, set) tysięcy lat, a stwarzał się przez lat kilka miliardów - to pewnie i jego koniec będzie mógł twrać kilka lat - teoria naturalnej selekcji jest nieubłagana - a jeśli rzeczywiście jesteśmy ewolucyjną ślepą uliczką (a patrząc na "cywilizacje zachodu" - jesteśmy nią bez dwóch zdań) - to jest bez znaczenia kiedy umrze ostatni - ważne że już teraz jesteśmy na tej drodze (ku zagładzie) ...i tym optymistycznym akcentem :) Co nie zmienia faktu, że prawdziwy koniec świata następuje w chwili śmierci jednostki - i tylko ten koniec świata powinien nas interesować :)
-
nie żebym czytał wszystkie, ale z tych które czytałem, to najlepszy Twój tekst (ale i tak się trochę doczepię :) ) "znikam, jak każda prosta ku przerażeniu matek tych córek które pode mnie się dostały" - bardzo fajne wprowadzenie, - tylko troche za krótkie, o czym za chwile :) "znikam, jak każdy sen o bogactwie domyślam się, że tam w Anglii jest lepiej lecz jakoś nie chce się zbierać gówien w francuskiej knajpie, gdzie Turkiem szef w naszych bramach najlepsza jest whisky" -to chyba ciąg dlaszy tego wprowadzenia, ale kompletnie nietrafiony - tani populizm. zupełnie niepasuje do skądinąnd niebanalnego tekstu - pewnie że to prawda, ale jak chcesz ją w tekście umieścić to w jakiś oryginalniejszy sposob wypadaloby ją przedstawić (zwłaszcza że reszta tekstu jest dość mocno metaforyczna - możesz co prawda odpisac że kontrast był zamierzony -ale wtedy ja odpowiem, że sztuczka się nie udała :) ) "znikam przed każdym poborem przed każdą odpowiedzialnością, konsekwencją obowiązkiem, sumieniem, wiarą to wszystko przypomina szubienicę pod którą rodziny z kanapkami z szynką biesiadując czekają na ejakulację ostatnią za tanie grzechy znikam przed pismem, koleżeństwem przyjaźnią, przed odpisywaniem przed zapisywaniem i kartami pamięci tak jakoś to wszystko ucieka a mnie nie chcę się tego gonić" - to świetne, - za wyjątkiem tej ejakulacji - znowu troche taki bajerek, manieryzm - zupełnie z innej choinki zerwany... to jak budzik z podziałką do 300 km/h w maluchu - pewnie że można se taki walnąć - nawet się znajdą amatorki - tylko że poza imponowaniem gimnazjalistkom, nie ma on żadnego innego uzasadnienia :)
-
Wieje wiatr....
kazelot odpowiedział(a) na Miłośniczka poezji utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a jaka pyskata :) jakbyś szukała męża to daj znać, może chociaż gotować potrafisz :D -
to po prostu błąd w tłumaczeniu: w tych przepowiedniach było napisane: "Widzę że Polska organizuje Euro2012!! - wybudują stadiony i autostrady!! ja pierdole! Koniec Świata normalnie!!"
-
co pani zdiagnozowali (poza kryptomnezją :) )?? ta religijność jest jednym z objawów, czy może jedną z przyczyn? no i radze odstawić leki - bo chyba przestają działać - na choroby psychiczne najlepsze samobójstwo - Wojaczkowi pomogło ;)
-
no okej - z tym "ogółem" troche przesadziłem - no ale serio m.in. przez takie "pokazy" jak powyższy - mój stereotyp wierzącego-praktykującego(a już na pewno wierżacego-obnoszącego się ze swoją wiarą) to obraz totalnego buraka który nawet radia-maryja słucha głównie ze względu na piosenki bo przekazu mówionego i tak nie za bardzo rozumie... swoją drogą kazdy sobie moze sprawdzic :) - wybierasz dowolny cytat z tego wierszyka u góry i wrzucasz w google - a następnie oglądasz strony które tam wyskakują - po prostu zgroza - dowód na to, że ludzie jednak pochodzą od małp, a może nawet niektóre małpy pochodzą od niektórych ludzi - jako formy inteligentniejsze :/ :)