
kazelot
Użytkownicy-
Postów
522 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kazelot
-
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
blacksoul - czyli rozumiem że transwestycie też nie są chorzy bo czują się kobietą z własnej nieprzymuszonej woli, to samo kompulsywni którzy myją ręce do krwi bo po prostu mają na to ochote i to ich wolna wola a nie choroba i to wredne społeczeństwo powinno na to pozwolić, schozofrenicy też słyszą głosy z własnej woli, a pedofile po prostu dobrowolnie kochają dzieci (zaznaczam że mówie tu o pedofilach biernych, czynni to juz przestępcy i podhcodzą pod inna kategorię) rozumiem że macie wyprane mózgi, ale chociaż spróbujcie zczaić o czym gadam: ludzie są równi i powinni mieć równe prawa, ale homoseksualizm to choroba dotykająca jednego z tych rónych takich samych jak wszyscy inni człowieka - tak samo jak może spotkac zupełnie normalnego człowieka grypa i wtedy utrudnia mu życie a nawet sprawia że inni ludzie go unikają - nie dlatego że on jest gorszy, tylko dlatego że jest chory... i stwierdzenie że jest chory na grype w żaden sposob jego człowieczenstwu nie uwłacza -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
jeśli nie umiałbyś wyrażać sie inaczej niż poprzez poezję - to byłoby to zaburzenie.. z leworęcznością jest tak samo - gdyby uniemożliwiała np. płodzenie dzieci - to byłaby chorobą... poza tym leworęczność jest dlaej nie do końca zbadana - prawodopodobnie to zaburzona (w porownaniu z tą bardziej popularną) budowa mózgu - akurat w tym przypadku jej efekty są niespecjalnie szkodliwe, ale takie samo zaburzenie w innych rejonach odpwoiedzialnych za inne funkcje moze juz dawać efekty tragiczne... no sory ale porownywanie wpływu na życie leworeczności do wpływu homoseksualizmu swiadczy albo o braku myślenia albo o zupełnej nieumiejętności tegoż - w pierwszym przypadku jest to efekt nagonki medialnej w drugim - debilizmu -
debil i kretyn to też słowa fachowe - tyle tylko że używane do nazywania ludzi o odpowiednich cechach intelektualnych z czasem weszły do języka potocznego i nabrały znaczenia emocjonalnego... fakt jest jednak faktem że kiedyś badacz robił test inteligencji i jeśli wyniki były niskie to stwierdzał u osoby badanej debilzm - a osobę taką nazywał zgodnie z rzeczywistością - debilem.. to była po prostu nazwa służąca do precyzyjnego określenia stanu rzeczy... niestety nam przyszło żyć w takich czasach że "czarne" stało się "białym o innej orientacji w nasyceniu barwą" tylko po co te szopki?
-
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
będąc hetero mogę z czystym sumieniem powiedzieć że gdybym miał urodzić się/stać się jutro homo - to nie chciałbym tego, ale wiem też że gdybym jednak miał być homo to nie tylko dorobiłbym sobie do tego świetną ideologię ale nawet umiałbym z tym żyć i jeszcze z tego życia byłbym całkiem zadowolony - ale byłoby to na pewno dużo inne życie i dużo trudniej by wiele spraw wyglądało.. więc stopniując, zupełnie ogólnie bycie hetero jest na pewno dużo fajniejsze niż bycie homo... ale jesli ktoś chce być homo - jego sprawa, pod warunkiem ze to rzeczywiście jego wybór - a z tego co wiem oni specjalnego wyboru nie mają... więc każdego indywidualnego homoseksualisty będe bronił i walczył o jego prawo do normalnego życia.. ale homoseksualizmu jako choroby bronił nie będe nigdy... schizofrenicy, neurotycy, kompulsywni i maniakalni też mogą normalnie żyć jeśli wysiłkiem społeczeństwa zapewni im się odpowiednie dla ich choroby warunki, ale jeśli uznać że to społeczeństwo ma się nimi opiekować to priorytetem dla spoleczenstwa jest ich z tej choroby wyciągnać, a jeśli się nie da, do dowiedzieć się jak uniknąć zachorowań wśród następnych pokoleń... rozróżnij wreszcie homoseksualizm jako chorobę od praw człowieka tą chorobą dotkniętego -
ja mam na dysku sporo literatury XXX - w wersji wideo - deklamowanej po nie niemiecku :D
-
o kurwa :D ale jedno jest pewne - autorce postu POMOC na pewno by się przydała :D
-
cholercia, a którz to to biedno słowo tak strasznie nacechował?? gzież to kryje sie ten ochydny wulgaryzm w tym słowie?? P E D A Ł ?? w ktorej to literce?? no i gdzie ta pogarda?? bo ja tu widzę tylko literki, może jakby sobie wyciął z betonowego klocka, moznaby w kogoś rzucić - ale tak tutaj na monitorze, nijak mnie skrzywdzić nie mogą... może chodzi panu o to że "społeczeństwo" odczytuje taki zestaw literek jako wyraz niechęci i pogarda nadawcy komunikatu do odbiorcy tegoż... ale czy w takim razie należy za grzechy/oceney/mniemania jakigoś abstarakcyjnego społeczanswta, winić tych biednych kilka literek, względnie człowieka który je gdzieś tam ze sobą zestawił?? w końcu może w jego spoleczenstwie to slowo "homoseksualista" nosi wspomniany ładunek przypisywany przez pana błędnie "pedałowi"... a być może oba te słowa są tylko określeniem na osobę postepującą w określony sposob - a całe te negatywne nacechowania kryją sie w panskim umyśle/duszy... może to pan gardzi pedałami ale do homoseksualistów już nic nie ma? może to pan i panu podobni są tak zakłamani że wymyślają sobie inne nazwy na te same rzeczy żeby moc w zależnosci od tego jak wieje wiatr udawać i wmawiac sobie że czują i myślą coś innego...? jeżeli to "społeczeństwo" uważa PEDAŁA za coś gorszego, negatywnego = to nie ze wzgledu na literki w tym słowie a ze względu na to co MYŚLI się o ludziach tak się zachowujących - co w takim razie zmienia inna nazwa takiej osoby???
-
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
to się decyduj - jest zaburzeniem czy nie jest? bo jeśli jest takie normalne jak twierdzisz, to nie ma w ogole sensu tego badać.. a jeśli jednak warto badać WBREW "poprawności" to by znaczyło że nie tylko jest to zaburzenie ale w dodatku "pod ochroną"... w tym właśnie rzecz - nawet "obroncy" zdają sobie sprawę że to chore jest, nawet gej wie że jest zaburzony (tak samo jak człowiek z padaczką - pewnie że zasługuje na normalne życie i POZA swoja chorobą jest zupelnie normalny, ale po prostu nie da sie zaprzeczyć oczywistości - że ma swoją przypadłość z którą sie musi liczyć i która drastycznie wpływa na jego sposób życia) no i proponowałbym jednak określić kilka granic: jeśli zobaczymy na ulicy człowieka w obszarpanych ciuchach, to można wyjaśnić to zjawisko w kilku zupełnie óżnych kategoriach: a)może mu być zupełnie obojętne jak wygląda - po prostu jego życie, priorytety itp. idą zupelnie innym torem, inaczej: to jak wygląda ZUPEŁNIE nie wpływa nawet w najmniejszym stopniu na jego życie (żeby była jasność - człowiek mieszkający w dżungli z małpami nie bedzie kupowal nowych adiaasów) b)może być jakimś tam nonkomformistą albo mieć taki styl ubierania - ale jest to wtedy swiadomy wolny (w granicach jednostki - pomijamy wpływy otoczonie na podejmowane przez jednostkę wybory) zgodny z jego "ja".. b.1)podpunktem będzie tu jakieś osobne zaburzenie jednostki - typu alkoholizm albo ostra schiza - kiedy wszystkie aspekty życia są pod wpływem tego zaburzenia - w tym wlasnie sposob ubierania... ale generalnie sprowadza sie w mniejszym lub większym stopniu do wyboru jednostki c) jest tak biedny że nie stać go na lepsze ubranie - przyczyna tkwi poza jednostką, jednostka nie ma na nią wpływu, ale jednocześnie przyczyna jest tak silna że całkowicie zmienia życie osoby (osoba JEST biedakiem, a i stan biedy wplywa na jego losy wybory decyzje i przyszlość... pomimo że poza tym że jednostka urodzila się biedna - urodzila sie dokladnie takim samym czlowiekiem jak inni, ale wlasnie ta niezalezna obca przyczyna zupelnie zmienia jej życie każdy inny powod mozna podciagnac pod ktorąś z tych kategorii... i tak samo trzeba odejs do homoseksualizmu... ktory w swojej tradycyjnej postaci zalicza się do "c)" - jest poza osobą - przytrafia sie czlowiekowi i zmienia jego życie... pewnie że taka osoba moze sie starac i nawet powinna jakoś z tym żyć a nawet akceptować, ale ciągle jest to coś dodanego obcego - jak wada wzroku albo garb - co jednak wplywa na charakter, osobowść... i w takim kontekście badania i prewencja jest koniecznością - tak samo jak nalezy zwlaczać biedę, pomimo że z biedoty wyszło wielu wpsanialych ludzi, tak samo nalezy wszystkim ludziom dawać rowne szanse na wartosciwoe życie bez wrodzonych/czy nabytych niezaleznie od jednostki obciąże takich jak homoseksualizm w pozostalych opcjach rzeczywiscie spoleczenstwo nie ma prawa intereweniować - świadoma i wolna jednostka ma prawo robić co chce... tyle ze tych pozostalych jest garstka - to tylko paru artystów ktorzy chcą sie lepiej sprzedać mowiac ze sa gejami... ale oni robia to dobrowolnie, w przeciwnienstwie do osob ktore taka preferencję "dostają"... (dajac zupelnie absurdalny ale jednak plastyczny przyklad - jesli ktoś mialby dar czytania w myslach - to pewnie byłby to dar i kazdy by taki chcial - tyle tylko że musialby być kontrolowalny - czyli to Ty decydujesz kogo mysli i kiedy chcesz słyszeć... bo taki dar niekontrolowany sprawiłby że slyszelibysmy mysli wszystkich i ciągle - a wtedy nie bylby darem tylko przeklenstwem) -
nie wiem czy mister kazelot jest ślepy: chodzi o wyraz "pedał" a nie o wyraz "homoseksualista" zabawa w synonimy? :> a czym sie różni "pedał" o "homoseksualista"? poza oczywiscie tym że pedał to homoseksualista płci męskiej, oraz kiedyś to słowo było używane przez dzieci żeby kogoś obrazić? mam tu straszny zgryz, bo jeśli np. przez najbliżesz 10lat dzieci w podstawowkach zaczną krzyczeć "ty homoseksualisto" to ładunek negatywnych emocji w obu słowach się wyrówna, czy wtedy bufon dostanie oficjalne przeprosiny?? bo nie za bardzo rozumiem dlaczego niby karać kogoś za to że używa słowa które komuś innemu źle się kojarzy... czym rózni sie pytanie "lubisz chłopców"? od "jesteś pedałem"? znaczy dokladnie to samo - tyle tylko że to drugie odpowiada żywotnym potrzebom naszego zaklamanego spoleczenstwa - bo jeśli osoba pytająca np. czuje obrzydzenie do osob lubiących chłopców to nie ważne w jakie slowa to ubierze - pytanie to będzie "agresywne" tak samo jeśli świadkowie słuchający tego pytania gardzą owymi osobami - odbiorą to pytanie tak samo, niezaleznie od nazwy... abstrahując od tego czy zostalo użyte słowo pedał czy kurwa - czy naprawde jestesmy tak zakłamani że musimy sobie tworzyć eufemizmy na nazywanie rzeczy które są dla nas nieprzyjemne??
-
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
zaczynam mieć wrażenie że bronie nie tej sprawy co powinienem... nie bronie ludzi którzy wpuszczają wpierdol komukolwiek nie żądam żeby gejów czy kogolwiek zamykano paradoksalnie bronie tych idei ktore są wypisywane na transparentach w paradach równości - wolności słowa i prawa do życia... tyle tylko że moim zdaniem wlasnie te idee są łamane przez "homoaktywistów"... pisząc że homoseksualizm to choroba nie chce być wrzucany do jednego worka z dresiarzami ktorzy chcą go "leczyć" pięściami.. ale właśnie takie popadanie w skrajności propagowane jest przez "obrońców" na paradach... chcą wolności ale nie dopuszczają do dyskusji... już parę razy napisalem że nie wiadomo co jest dobre a co złe... ale na pewno dobre jest prawo do dyskusji, a z mojej perspektywy prawo do badania sprawy... odwracając pytanie homofilów: a co jeśli wam się urodzi dziecko homoseksualne i będzie miało skopane nieszczęśliwe niedoskonałe życie tylko dlatego że teraz nie pozwolono naukowcom nawet zadać pytania czym jest homoskesualizm jak powstaje i jak go można leczyć? (bo brew temu co tu niektorzy krzyczą nikt nie da sobie uciąć ręki że bycie homoseksualistą nie wpływa negatywnie na jakość życia) -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
a co to jest "normalne życie"?? co je określa?? naprawde definicją normalnego życia jest możliwość walenia w dupę każdego na kogo się ma ochotę?? w takim razie trzeba zmienic konstytucje bo ja mam wielu kumpli zakochanych w dziewczynach ktorych nijak przeleciec nie mogą ani nigdy w zyciu nie beda z nimi miec dzieci i domów - w takim razie problem braku normalnego życia dotyka miliardy ludzi a geje są zaledwie procentem -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
coż za niesamowity poziom dyskusji to może najpierw mi pani znajdzie niewidomego ktoremu z tym dobrze (oczywiscie niewidomego zdrowego psychicznie) o tym że kwestia normy jest dyskusyjna juz pisalem - i to jest zupelnie inny temat - i w tym szerokim temacie homoseksualizm jest zaledwie malutkim aspekcikiem... jednak jesli uznamy (a na razie uznajemy) że istnieją jednak pewne normy a dokladniej pewne zaburzenia (czyli stany ktore naprawde utrudniaja życie) to w tym paradygmacie homoseksualizm to zaburzenie... ale jak mowie homoseksualista ma pelne prawo do życia tak jak chce (w granicach norm spolecznych) i to prawo od spoleczenstwa dostaje... a to że zdarzają ludzie ktorzy tego nie popierają?? - takie jest życie - i każdy normalny czlowiek zdaje sobie sprawe z wlasnych wyborów: jesli decyduje sie żyć zgodnie z wlasnymi zasadami to musi sie liczyc ze nie wszystkim to sie spodoba... tylko chory czlowiek będzie sie obrażał o to że istnieją ludzie ktorzy go niekochają... -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
jakby wyszli na ulice z haslem ze chcą mieć takie samo prawo do absorbcji promieni slonecznych co ludzie o ciemnej karnacji - to wtedy jak najbardziej byłby z nimi problem przykro mi że nie rozumiesz co sie do ciebie pisze - ale wlasnie na takich ludziach żerują ci ktorzy robią te szopki - niewiele wiesz a dużo gadasz - głownie to co uslyszales w telewizji bo tak funkcjonuja idioci że myslą że w telewizji mowia madre rzeczy i czlowiek wydaje sie mądrzejszy gdy powtarza za telewizorem... i jak niby chcesz zmienic podejście do ludzi?? tak jak w tej słynnej angdocie gdy sparalizowanemu chłopcu jakis caritas piłkę nożna wręczył?? -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
taa, już widzę pracodawce który wyrzuca dobrego pracownika, dlatego że jest gejem.. koledzy w pracy - zawsze są osoby których się nie lubi... jedno jest pewne, jesli ktos sie afiszuje z tym co odstawia w swojej sypialni to zwieksza swoje szanse na zostanie "ofiarą", nie ważne jakiej jest orientacji mohery - one podchodzą pod kiboli - tak jak zostalo juz powiedziane - problemem jest raczej debilizm spoleczenstwa a nie brak tolerancji... i to dziala w obie strony - bo gdyby spoleczenstwo nie bylo stadem idiotów te cale parady nie mialyby sensu ani inne propagandy, bo żaden inteligentny człowiek nie da sobie wmówić że choroba moze przestac być chorobą tak samo jak żaden inteligentny człowiek nie zgodzi się żeby przesladować ludzi tylko dlatego że są chorzy... ps. nie chodzi o poniżanie tylko o opisywanie rzeczywistości - gdyby ludzie niewidomi nazwali nietolerancją i prześladowaniem samo tylko nazywanie ich niewidomymi/ślepymi ("ślepy" też już nosi pewne negatywne konotacje) to wtedy też bym się kłócił że to nie jest przesladowanie... jeśli geje walczyliby o równe prawa to bym stanął po ich stronie, ale oni równe prawa już mają (a nawet stoją ponad prawem bo gdyby marsz zrobili onaniści to by ich zaobraze moralnosci pozamykali, geje mogą sobie obrażać - i bardzo fajnie, tylko w prawdziwie tolerancyjnym spoleczenstwie nie tylko geje by mogli... dlatego tak żałosne jest to wsyzstko z tym zwiazane, ze ludzie na paradach krzyczą że walczą o tolerancje i wolność ale jednoczesnie rzucaja jajkami w swoich oponentów a najchetniej by ich pozamykali) -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
gdzie są ci ludzie? co to za ludzie? dresiarze i kibole?? oni nienawidzą wszystkich, i pedałow i magistrów i raczej nie wydaje mi sie zeby parady wtym cos zmieniły . co najwyzej eugenika.. ale wtedy to oni by musieli wyjsc na ulice ze są dyskryminowani - a przecież są tacy sami jak my tylko ze mają mniej wydajne mózgi a co do hetero i dup - tak jak mowilem - jesli spotkam kogos kto na pytanie kim jestes odpwoie czlowiekiem ktory zaliczyl 500 dup to mu pogratuluje ale specjalnie szanował nie będę, bo dla mnie czlowiek to coś wiecej niz maszynka do skesu - i takie same odczucia mam w stos do homo: jesli oni samych siebie postrzegaja tylko jako geja a nie najpierw jako czlowieka to znaczy że są strasznie płytcy -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
nic się nie zmieniłeś:D nadal gadasz jak Kaczyński:D z kaczynskim jest ten problem, że jest śmieszny kurduplowaty i zajebiscie zakompleksiony, a w dodatku sporo inteligentniejszy od "społeczenstwa" przez co tym bardziej nierozumiany - a że masom łatwo wmowić że jak czegos nie rozumieja to dlatego ze jest to głupie... i jakos ignoruj fakt, że skoro jest takim idiotą to jakim cudem został prezydentem - skoro nie ma za sobą tvn i wyborczej ktorym obiecał profity w zamian za medialne poparcie -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
już pisalem co jest groźne: m.in. zasłąnianie się homoseksualizmem w celu ukrycia innych zaburzeń no i przede wszystkim robienie wody z mózgu... wiadomo że nie tylko w tym przypadku, ale ileż można słuchać z ust autorytetów że woda jest sucha a słońce w nocy jest zimne... zreszta widać to m.in. po tej dyskusji - calkiem spora liczba skądinąd mądrych ludzi pierdoli toatlne głupoty... -
w watku poniżej zostało ustalone że bycie homoseksualista to nic obraźliwego a więc tym bardziej nazywanie kogos homoseksualistą tez niczym obraźliwymbyc nie moze, a więc ten argument odpada... a ban? wladzio i smerf to ta sama osoba - ktos chyba mysli ze to smieszne - takie pseudo konflikty... mamy tu po prostu kolejną falę dzieciarni na forum, trzeba przetrzymać, czy banowanie pomoze - nie wiem, ale juz mi sie nie chce go czepiać - akurat takich osob jak smerf czy wladziu czy paru innych nowych nickow mi nie szkoda, zwlaszcza ze serio mi sie wydaje ze to jedna osoba za wszystkim stoi
-
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
groźni to oni są głownie dla siebie... groźne dla społeczenstwa jest propagowanie homoseksualizmu - ale tym zajmują się gazety i różnego rodzaju nadambitni idioci którzy tak bardzo chcą wierzyć w swoją inteligencję że kiedy okazało się że jedyna uczelnia jaka ich przyjmie każe sobie za to płacić musieli poszukać sobie innych sposobów na udowodnienie swojej wybitności - więc zgrywają sie na inteligentnych-tolerancyjnych bo im w wyborczej napisali że tolerancja koreluje z inteligencją (a że w wyborczej wiedzieli że czytać ich będę idioci pominęli fakcik że maszerowanie na paradach róności ma niewiele wspólnego z tą "tolerancją" o ktorej mowa przy okazji inteligencji :) ) -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
dobra - to umówmy się tak: Ty zlikwidujesz wszystkie poważniejsze problemy ludzkości a ja zlikwiduje ten jakże straszny i uniemożliwiający normalne funkcjonowanie jednostki Problem jakim jest "agresja słowna" albo wytłumaczmy afgańczykom irakijczykom tybetańczykom i koreanczykom, że tak naprawde to nie mają tak źle bo przecież ich prześladowcy mogliby stosować wobec nich agresję SŁOWNĄ -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
cholera nie mam tego na kartce, ale gdzies czytalem ze przecietny amerykanski homoseksualista ma coś około 500 partnerów - czyli dość ostro ćwiczą tworzenie tych par :) oczywiscie nie wszyscy, ale to rzuca pewne światło na różnorodność zachowań ktore wrzucamy do worka homoseksualizm... koniec koncow, tych naprawde porzadnych ludzi ktorym akurat tak sie złożyło że sie zakochali w osobniku tej samej płci jest tak mało, że gdyby nie cała reszta zboczenców i maniaków seksualnych ktora "robi im opinie" mogliby żyć zupełnie normalnie zupełnie akceptowani... ale powoływanie się na tych normalnych gejów żeby sankcjonować zboczenia jest nie fair wobec nich... prawda jest taka że homoseksualizm to najczęsciej tylko jeden z bardzo wielu objawów bardzo poważnych zaburzeń psychicznych - jeśli zrobimy z homoseksualistów święte krowy to uniemozliwimy odsiewanie ze społeczeństwa jednostek patologicznych i szkodliwych któe będą sie zasłaniać tolerancją... już teraz jeślibyśmy sie zapytali nowopoznanego homo czy ma papiery na aids uznałby to za prześladowanie - pomimo że on naprawde statystycznie ma niesamowicie większe szanse być zarażony, a my jako spoleczenstwo mamy prawo sie chronić -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
a dlaczego tylko z dwoma? ;) na tym właśnie polega róznica: dla mnie seks to tylko jeden z aspektów życia - a seks homoseksualny w wyknaniu kobiet to (przynajmniej na razie :D) zaledwie aspekt kinowy.. dla nich to całe ich życie... swoją drogą tak się zastanawiam, jeślibyście zapytali kogoś "kim jesteś" a ten odpowiedziałby "jestem seksoholikiem, fanem seksu w windzie i na pieska" to uznalibyście go za pustego prymitywnego pewnie nawet zboczeńca... ale jeśli inna grupa określa siebie poprzez swoją skesualność to nie wydaje wam sie w tym nic dziwnego -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
tak samo jak ludziom nietrzymającym moczu - ale jakoś nie widzę parad głoszących że oni wcale nie śmierdzą, tylko wręcz przecwinie: naukowcy zastanawiają siejak im pomóc a w międzyczasie ludzie ci, muszą się starać żyć ze swoim problemem... no sory, ale kazdy albo prawie każdy ma swoje problemy - i trzeba sobie z nimi radzić a nie zaprzeczać im -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
tak słabość jest powodem do wstydu i nie wiem co Cie w tym dziwi? a co do reszty, kiedyś heteroseksualizm miał tę drobniteńką przewagę że pozwalał na zachowanie gatunku - tak samo jak urodzenie siębez wodogłowia lub ze wszystkimi kończynami... teraz oczywiście wszystko się może zmienić i może się okazać, że genialny gej-naukowiec zacznie klonować sobie synków, któym wszczepi gen homoseksualizmu i doda jeszcze gen na IQ powyżej 200 i inne bajerki typu nieśmiertelnosć... a wtedy to cała reszta rodzących sie hetero będzie tą słabszą i gorszą populacją i wtedy to my będziemy sie wstydzić i będziemy musieli walczyć o nasze przetrwanie - a że będzie to walka nierówna - przegramy... tyle tylko że z obiektywnego punktu widzenia - nie przegramy a ewoluujemy na wyższy poziom - my - heteroseksualisci zostaniemy zaklasyfikowani jako przodkowie doskonalszej rasy, rozmanżającej sie w wylęgarniach... nie istenieje "jedynie słuszna" prawda o swiecie ponieważ świat się zmienia a co najważniejsze niewiadomo w jakim kierunku... pierwszy człowiek był odmieńcem - tak samo jak kilka tysiecy lat później ostatni małopolud -
czy to wstyd być homoseksualistą?
kazelot odpowiedział(a) na bufon smerf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
to tak jakby pani mi powiedziala że porownywanie silnika z miksera do silnika z tramwaju to przegięcie bo tramwaj przewozi ludzi.. rzecz w tym że te silniki mają tę samą zasadę działania... ja nie porwonuje homoseksualisty do mordercy, tylko mechanizmy odpwoedzialne za powstanie homoseksualisty do mechanizmow odpwoeidzialnych zapowstanie mordercy - a te są bardzo do siebie podobne... co do pozostałych parafilii - tak, uważane są za zaburzenia i w przypadku kiedy utrudniają względzie pozytywne funkcjonowanie - polecane jest leczenie, względnie treningi umozliwiające to funkcjonowanie, pomimo zaburzenia... w przypadku kiedy całę stada różowych idiotów krzyczą że czarne nie jest czarne, nic zrobić nie można i wielu ludzi naprawde zainteresowanych (czyli tych dotkniętych tym zaburzeniem, a nie polityków i studentów ktorym sie nudzi) cierpi... bo jeżeli by jednak pozostać przy oczywistej wersji, że to zaburzenie - możnaby próbować tym ludziom pomóc - teraz to tak jakbyś poszła do szpitala, a lekarz odparł że wcale nie masz złamanej ręki bo przyszły odgórne dyrektywy, że od 1kwietnia w polsce nikt już sobie nie może złamać ręki - a więc pani ręka ma zaledwie odmienny stan spójności molekularnej w granicach normy - co potwierdzi grupa sepcjalistów oraz parada równości... to oczywiscie śmieszne - bo zaprzeczanie rzeczywistosci zawsze jest śmieszne - tyle tylko że pani ręka źle się zrośnie i bardzo utrudni normalne życie, ale tvn-u i wyborczej to akurat już obchodzić nie będzie - a ci prawdziwi homoseksualiści cierpią, tak samo jak inni ludzie którzy potrzebują uciążliwych udziwnien w seksie