
kazelot
Użytkownicy-
Postów
522 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kazelot
-
jak mi jeszcze pani wytlumaczy jak wygląda to dobijanie sie w czasie i przestrzeni kosmicznej to bede wdzieczny :) uśpiony umysl pracuje calkiem podobnie jak nie uśpiony tylko z mniejszymi ograniczeniami - ale opiera się tylko i wyłacznie na dostepnych mu faktach (czyli na pamieci osoby śpiacej) - tyle ze sobie ja dowolnie modyfikuje (jak to wyobraźnia) - na jawie teżmozemy sobie pofantazjować, albo pomarzyć - a to ze czasami te marzenia potem sie spełniają?? nie widze tu żadnej metafizyki
-
bo jakaś sprawiedliwość być kurwa musi
kazelot odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie wiem, to jeden z bardzo nielicznych moich tekstow, w ktorych nie utożsamiam się z peelem (przynajmniej nie całkowicie :) ) ale tak szczerze mówiąc myślałem że to jednak będzie smieszne, a tu nikt się nie śmieje :( -
raczej w historii ludzkości odegrali rolę ludzie którzy wierzyli że mają prorocze sny (i ludzie którzy im w to wierzyli) - i wcale nie mowie że to źle, ale to nie zmienia faktu że te ich sny nigdy nie istniały... tzn. oczywiscie, że wszystko się moze czlowiekowi przyśnić- mogą mi sięprzyśnic liczby do totolotka i wygram - szanse na to są pewnie jeszcze mniejsze niz skreślenie liczb na jawie - ale to możliwe - tyle że to bynajmniej nie swiadczy o tym ze sen był proroczy.. że umieram tez juz pare razy mi się śniło - i co? jak umre to mam stwierdzic ze jestem prorokiem bo to przewidzialem? :)
-
ale ja bardzo lubie "nietrzeźwe" patrzenie na świat :) jestem romantykiem i idealistą, wierze w teorie połowek i inne takie.. wierze że ludzie robią wiele "nieracjonalych" rzeczy i zę warto je robić bo one są piękne... ale w przesadne bzdury nie wierze - a wiara w przewidywanie przyszłości to już bzdura - pewnie że mozna ją "przewidzieć" - tak samo jak się przewiduje krach na giełdzie albo upadek komuny - i jako że we śnie też myślimy - może nam się to nawet przyśnić (to co przewidujemy) - ale w żadne sygnały z Przyszłości nie wierze - z prostej przyczyny: wtedy stały by się one teraźniejszością i zmieniłyby przyszłość - a wtedy skąd by się wzięły skoro ta przyszłość z ktorej pochodzily nigdy sie nie wydarzyła? (to takie rozkminy po "12małp" :) ) nie ale mowie serio - wierze że człowiek jest cudem, ale w zjawiska paranormalne nie wierze, bo wtedy trywailizowałyby nasze życie - jaki sens byłby walczyć i sie starać, skoro moze przyjść dobra wróżka i wszystko odmnienić? to byłby bezsens :) co do encyklopedii: to już matematyka. prawdopodobienstwo że układajac na chybił trafił klocki w scrabble, ułożysz sensowne 10-literowe słowo wynosi powiedzmy 1:9999 - że ułozysz takich słow milion połączonych w encyklopedie - wynosi pewnie 1-99999 do potęgi 99999999999999 - ale w końcu kiedyś, za ileśtam miliardową kombinacją ułozysz... a biorąc pod uwagę że wszechswiat jest nieograniczony ani fizycznie (mówią że nasz wszechswiat powstał z wybuchu i teraz sie rozszerza a potem sie zacznie kurczyć - ale co jest poza granicami "naszego" wszechswiata? - pewnie miliardy następnych wszechświatów ktore sobie wybuchaja i sie kurczą) -ani czasowo (co bedzie jak sie za tysiac milardow lat skurczy? za nastepny tysiac wybuchnie znowu i tak do usranej nieskonczonosci - wnisoek z tego taki że jakiej byś sobie ogromnej liczby (lat, czy planet) nie wymyslił której potrzebowałbyś żeby mieć pewność że taka encyklopedia mogłaby powstać przez przypadek - ona jest nie tylko mozliwa ale i pewna - mozesz sobie ją pomnożyć przez samą siebie - bo wszechswiat nie ma żadnych ograniczeń - innymi słowy jak bardzo wyjątkowi byśmy nie byli, to powstaliśmy z przypadku - który był statystycznie pewny... /ale sie rozgadałem - ide ogladac star treka :) /
-
Konkurs na najwymyślniejszy wiersz dadaistyczny
kazelot odpowiedział(a) na utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
byleby z tym odchodzeniem od formy nie przesadzać - bo jednak jest ona potrzebna do komunikacji - a z tego co widze niektorzy (mam tu na mysli wierszyk Bezdomnego, ktorego ni w ząb nie czaje :) ) myslą że odrywanie sie od ograniczeń to tworzenie bełkotu, ktorego oni sami za dwa tygodnie odczytać nie będą już umieli :) -
Konkurs na najwymyślniejszy wiersz dadaistyczny
kazelot odpowiedział(a) na utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
masz racje z tą analogią - jeżeli od małego nas tresują, że jest jakiś wielki brat ktory patrzy i ktory ustala bezsensowne reguły ktorych musimy sie trzymać bo inaczej spotka nas kara.. i nawet o ich sens sie zapytac nie mozemy - bo spotka nas kara i nienawiść... to po takiej tresurze - ("słuchaj się i nie zadawaj pytań") - nie dziwi, że niektórzy nie radzą sobie kiedy nikt im nie narzuca reguł, zasad i ram w ktore muszą sie wciskać -
chciałem polecić książke telefoniczną, ale niestety tam jest bardzo dużo form osobowych :( hahahaha formy osobowe czasownika to np: "mogłem, chciałem" więc nie moze mówic ich kobieta. W książce telefonicznej raczej ich nie znajdziesz ;] . widać że star treka nie oglądasz - wiedziałbyś co to są formy osobowe :) miałem trudne dzieciństwo
-
bo jakaś sprawiedliwość być kurwa musi
kazelot odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
głupia rada - wysłałem do biura ochrony rządu - i teraz będę miał sprawe że się naśmiewam z prezydenta :/ -
to zalezy jakie to sny - jeżeli budzisz się rano i potrafisz powiedzieć co się dzisiaj stanie (pod warunkiem że nie jest to sen o tym jaką ocenę dostaniesz, bo to przewaznie mozesz przewidziec i bez pomocy snów) - to tak - jesteś medium :) ale jeśli coś Ci sie przytrafia i WTEDY nagle cie oswieca ze przecież ci sie to śniło - to Ci się wydaje :) - to taka iluzja w mózgu (jedna z półkul jest szybsza niż druga) a jak Ci sięśniagroby a potem ktoś umiera - to to już efekt wybujał fantazji - łączenie tego ze sobą.. generalnie sny prorocze nie istnieją bo istnieć nie mogą.. nawet jeżeli się nam coś śni co potem sie wydarzy - to jets to efekt zwykłego przewidywania (jakby ta pani się jednak przespała z tym kolegą, to mogłaby powiedziec ze to prorocze było :) ).. i zbiegu okoliczności - bo sny mamy codziennie - to zwykła statystyka że czasami akurat nastepnego dnia zdarzy się coś podobnego co nam się śniło
-
cudownie to by było jakby nie tylko mózgi płatały takie figle :) to nie w temacie - to nie jest sen proroczy - to zwykła niezaspokojona żądza :)
-
hmm, no niby tak. ale i tak mnie bardziej fascynuje to, że od wspomnianego 89 jakos niewiele nowych twarzy widze, cały czas rządzą ci sami, tylko na zmiane, kierunek polityki też sie przez ten czas nie zmienił - dla mnie to troche dziwne, bo np. gdybym ja sie dopchałdo władzy, to zmieniłbym bardzo dużo, jak sie gada z kimkolwiek z ulicy to on też, tymczasem, jak ogladam wiadomosci to zawsze opozycja jedzie po rzadzie od najgorszych nieudolnych, a potem jak przejmuje władze, to kontynuuje jego dzieło mnie to troche śmierdzi, i co prawda już wyrosłem z teorii spiskowych, ale na pewno nie uwierze, że politycy nie planują na wiele lat w przód.. twierdzenie ze to co sie dzieje wynika z ich nieudolności to raczej samopocieszanie się (nie powiesz mi chyba że jakbyś się już dopchał do koryta-nawet jesli z poczatku tylko to by było twoim celem, to już tam na miejscu nie zastanowiłbyś się jak z tego faktu wyciągnąć korzyści na troche dłużej niż 4lata - a najlepiej to do końca życia nawet swoich wnuków.. - mógłbyś co prawda nakraść jak najwięcej - ale wtedy istniałoby ogromne ryzyko, że następny obóz, ci to odbierze - bo byłby to przecież smakowity kąsek, a ty, pozbawiony już władzy, nie miałbyś żadnych szans na obrone... wtedy jedynym wyjściem staje się jakieś usankcjonowanie swojej władzy i pozycji - czyli zaprowadzenie status quo - władza rządzi a tępy motłoch emocjonuje się przed telewizorem... nie wiem, ale dla mnie to właśnie tak wygląda.. to nie są pojedyńczy ludzie, to jest klasa rządząca spójna i pilnująca swoich praw - bo wiedzą ze wszyscy na tym korzystają - a podziały grają tylko przed kamerami... i nie twierdze oczywiscie że zbierają się rz do roku w jakiejś masońskiej loży i dyskutują plan na nastepne 10lat... ale po prostu im kompletnie nie zależy na tym żeby np. szkoły wypuszczały bardziej rozumne dzieci - ich dzieci i tak chodzą do prywatnych, a innymi - w imię czego mieliby się niby przejmować?
-
Konkurs na najwymyślniejszy wiersz dadaistyczny
kazelot odpowiedział(a) na utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
nie no chodziło mi o idee klasyfikowania (ale to raczej taki jałowy spór, w sam raz na 1:40 w nocy :) ) - bo dla mnie generalnie sztuka to wychodzenie POZA reguły, kiedy jednak znajdzie sie zbyt wielu obsesyjno-kompulsywnych, którzy zaczynają twierdzic że jednak sztukę ograniczają jakieś reguły, pojawiają się buntownicy i nowe prądy, które od nowa głoszą że reguł nie ma - i jednym z takich zrywów był chyba dada - jeśliby zaczać twierdzic że dada tez rządzi sie regułami, to wtedy wsród dadaistów pojawili by sie predzej czy pozniej tacy, którzy tym regułom by sie sprzeciwiali i powstałby rozlam - ale co najzabawniejsze - ci "odmieńcy" głosiliby te same hasła, co założyciele - i tak w kółko... ot i moja wersja historii :) są dwa gatunki ludzi - ci którzy potzrebują reguł i ci ktorzy nie potrzebują :) -
no i Ty wyczerpałeś tamten temat co się będę powtarzał :) i dodam tylko, że nie sądzę żeby szeroko pojętej władzy specjalnie zależało na tym żeby edukować "tłumy" - im głupszy motłoch tym łatwiej się nim rządzi - jakby wyadukowali młodzież, to by im władze zabrała - póki tępo wgapia sie w mtv i marzy o tym ze zostanie slawną piosenkarką - jest niegroźna.. ot i system edukacji (swoją drogą nie spotkałem się jeszcze z informacją że nowy minister edu odkręcił tą słynną listę lektur, to tylko moje przeoczenie?)
-
Córka Koryntu
kazelot odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przez ten hermafrodytyzm myślałem że do do mnie, po się per pan zwracałaś a przede mną wszystkie imiona się na A kończyły (jak to szło? - "mam pecha do związków z dziewczynami których kimie kończy się na "A" :) " ) całe szczęście bo się przestraszyłem że randke odwołasz :) -
bo jakaś sprawiedliwość być kurwa musi
kazelot odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
[quote=inteligentna, dowcipna, zgrabna, super ekstra niunia :D Agneska]ale z garbem to już chyba przesadziłeś:) bo się dawno nie widzieliśmy - w międzyczasie sobie wyhodowałem :) -
zapomniałem zasada pierwszego strzału cie koleżanko ratuje, ale za nastepny takie odstaniesz zjebke :)
-
Córka Koryntu
kazelot odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no i?? jakiejś puenty mi tu brakuje, nie wspominajac o morale dziwki jak dziwki - gdyby nie były potrzebne to by wygienęły - takie jest odwieczne prawo natury -
oczywiscie nie hccialem obrazac porzadnych nauczycieli z powolania - tacy tez są, ale to malutki procent :(
-
praca naukowa moich "wykładowców" jest na takim poziomie, że już lepiej by było żeby chodniki układali generalnie to troche skandal że kasa idzie na takie bzdury, a w podstawowokach gdzie się jakby nie patrzeć ludzi kształtuje na całę życie uczą najgorsze fajtłapy wymoczki i zboczeńcy bo za taką kasę nikt normalny tam nie pojdzie
-
Konkurs na najwymyślniejszy wiersz dadaistyczny
kazelot odpowiedział(a) na utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
i to jest wlasnie tak - ktoś sobie stworzy coś fajnego a potem przyjdą "następcy" i się okaże że oni sie tam nawet reguł dopatrują... naprawde tak bardzo potrzebujecie sie szufladkować?? czyli co? jakbyś nie powiedzial ze to jest w konwencji dada to by było gorsze? albo jak powiesz, to staje się lepsze... powołujecie sie na jakieś definicje a wszystko to Sztuka, a sztuka ma pobudzać - jeśli pobudza to działa, nieważne jak ją nazwiesz, jeśli jest kiepska - to jej żadna teoria nie uratuje -
Konkurs na najwymyślniejszy wiersz dadaistyczny
kazelot odpowiedział(a) na utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
ahaha, no to jest klasyk! :) fajnie, że przyponiałeś to głownie dla ammerozo - za tego wiersza dostałem 4 bany - a on się tu lansuje ze swoim dada ;) - nie wie że żyje w czasach (przynajmnie wg orgowe kalendarza) kiedy to już jest przeżytek... teraz już nie walczy się z "systemem" a z pojedynczymi ludźmi - co jest zupełnie bez sensu: bo jeśli sie z nimi wygra - to dlatego ze byli słabsi - a co to za radocha słabszego pokonać? :) -
Konkurs na najwymyślniejszy wiersz dadaistyczny
kazelot odpowiedział(a) na utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=54894 nic nowego mi się nie chce wymyślać :) -
bo jakaś sprawiedliwość być kurwa musi
kazelot odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie musisz się tłumaczyć - to żaden wstyd być człowiekiem ja tylko chciałem powiedzieć że życie nie jest sprawiedliwe i tyle:) pozdrawiam :) -
bo jakaś sprawiedliwość być kurwa musi
kazelot odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
widzisz - to jest właśnie hipokryzja - łatwo powiedzieć coś miłego - chętnie nawet w to wierzymy - że tacy dobrzy jesteśmy, że ponad ograniczenia fizyczne, że nie zwracamy uwagi na takie przyciemne sprawy...ale jak Ci przed oczyma stanęła perspektywa takiego spotkania, to już niewesoło, wszystko się rypie, bo rzeczywistość weryfikuje nasze wyobrażenia o własnej wspaniałości /bez urazy :) / -
bo jakaś sprawiedliwość być kurwa musi
kazelot odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ale wtedy nie byłobyby tego doskonałego uzupełniania się