HAYQ
Użytkownicy-
Postów
8 235 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez HAYQ
-
Fajna klamerka z tym panapsim myśleniem :) Tylko co na to te wszystkie... dzieciaki? Sympatyczny wiersz i fabuła mi się podoba. Pozdrawiam.
-
Acha, to ta "la sympatyczna panna Krysia z turnusu III-ciego"? Zawsze mi żal basisty było ;' :)
-
A mnie się podoba. Napisane prostym, fajnym językiem, bez udziwnień a jednak jest w tym klimat... PRL-u. ;) Miałem dodać "niestety", ale nie - przecież Ty nie możesz tego pamiętać. Nie wiem dlaczego tak skojarzyłem, może ze względu na to, co kursywą - przypomniałeś mi: "Zbudujemy nowy dom, jeszcze jeden nowy dom...." ;p Nie, nie - niekocham tej epoki, wręcz przeciwnie. Dlatego daję dużego plusa. A drugiego za to, że nie poprzestajesz, szukasz. I ten wiersz jest na to dowodem. Czytam Twoje wiersze Pancolku, nie zawsze się wpisuję, ale szczerze podziwiam to co już potrafisz zrobić. Pozdrawiam.
-
Huraaaa!!! a co to za Krycha? Zak Stasię znam, ale Krychy nie kojarzę :) Dzieki za wizytę Aganiok. Pozdrawiam
-
tylko dla dorosłych!
HAYQ odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Z tym deBestem, toście się umówiły - przyznaj się? ;)) A moniturek - podoba mi się :) Ja mówię "monidło". -
ja Stasiu głowy nie farbowałem, "antyspołeczny" ponoć byłem i też za drzwiami lądowałem gdy z "czynów społecznych" kpiłem. ;)
-
ściąganie majtek przez głowę (?) - zrozumiałe więc stanie z boku (pół biedy, jak obciachowe, gorzej, gdy zgniły w kroku) :D czy mówiłam Ci już, że bywasz the best;) ja Cię HAYQ proszę - limerykuj i fraszkuj ile wlezie - masz dar pozdr łatwo powiedzieć... komuś kto JEST :) dzięki. jak to... bywam??? ; )
-
sie nie gnie Wom (to je po goralsku) ;))) Jednym słowem wróciłeś do podstawy. Fajnie Pancolku, ale pouciekało parę innych rzeczy. Jest też jedna, której nie tknąłem(powiedzmy, przez szacunek), ale bezpośrednio wiąże się z całością. Dzięki, że wpadłeś. Pozdrawiam
-
tylko dla dorosłych!
HAYQ odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stasiu, ładny poważny wiersz, ale coś mi tu nie pasi proca ma rozdwojenie, czyżby w łeb sobie chciał strzelić. Jedyne wyjście, to przywiązać tę gumę do jej nóg - wtedy ok. wstrzeli się w dzie-sionkę. ;) Pozdrawiam. -
ściąganie majtek przez głowę (?) - zrozumiałe więc stanie z boku (pół biedy, jak obciachowe, gorzej, gdy zgniły w kroku)
-
pona sze mu, ale ma mczk awkę :) Zaglądaj, pozdrawiam.
-
masz rację, kurka - za młodu też naciąga ;)) Dzięki, że zawitałaś, pozdrawiam.
-
ahoj Stasiu, miło Cię widzieć, dziękujeeę Stasiu, za wczasu, to w nadmanganianie potasu naturalny (prawie) fiolet, a nie U-ltra fi olet. Też serdecznie :)
-
noo... Ty, na rany to ON!!!
-
czego skór ka na po dwór ku nie dozna, nie do (wie się) kiedy co ma się złu szczać to do grubej tej skorupy z ostrożna bo tam już odma łości szew prze puszcza.
-
o ma... to ty tu? i F?
-
Tys prowda (tak myślę)poedzioł by Kwicoł i Harnaś i Pyzdra... ta dworska (ech!)gnida, A przeca na mecach zaś piersy by rycoł "A miedza jes moja - dzieś Klunej wlaz - bzyydaaal!"
-
Widzę, że mam sporo zaległości, nie tylko u Ciebie. Wiersz mi się podoba, ale nie mogłem się oprzeć, żeby trochę nie namieszać ;) Mam nadzieję, że będzie wybaczone (pleassssssse) Pozdrawiam :) przeglądam pożółkłe zawieruszone głuche telefony i nadzieje bez pokrycia skruszone na proch na wyblakłe cacanki i dopadłe amnezje nieprzydatne dokleję i bez żalu jako zwrot wyślę lub na aukcji wystawię na moment zbałamucę, jak ty mnie - pieprzyć koment
-
.................13 nieregularna forma rymowana faktycznie jest :) ale moim zdaniem aż nazbyt nieregularna, bo źle się czyta. Mam jednak wrażenie, że ta nieregularność, to nie dzieło Autora, ale przypadku, bo sensu w tym nie widzę. Merytorycznie do tekstu się nie ustosunkuję, bo to powiedzmy sprawa gustu. Jeśli wiersz miał być w odbiorze poważny, to mnie nie przekonuje ani "bezsenności(...)wyłanianie się z mroku", ani "drżenie niechcianych myśli" Jednakowoż, być może się mylę i zachwyci innych. Pozdrawiam.
-
P.S. Stuhr (starszy) byłby znakomity w roli peela. :))))
-
Mnie się ten jak najbardziej żarcik i ten rodzaj :)) ale proszę się nie sugerować. Pozdrawiam.
-
i przemówił jak Szonk O’Nery
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Barrrdzo blisko Tereso, bo rzecz o głupocie można właściwie ze wszystkim skojarzyć :) i idąc tym tropem - się zgadza. Do tego dodałbym jeszcze brak ambicji - w poszukiwaniu własnej drogi. Ideały i idole oczywiście swoją "szoszą – ważne są chęci i miara… sił na zamiary ;)) Muto – całkiem przypadkowo znalazłem w słowniku i przypasowało ;) Dzięki serdeczne, pozdrawiam. -
i przemówił jak Szonk O’Nery
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z seplenieniem? Nie nie, raczej ż żaczyszniętymi szczękami - czosz ż rodżaju I’m your man ;))) Dzięki Jacku, serdecznie pozdrawiam. -
i przemówił jak Szonk O’Nery
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Co prawda „słuszne poglądy” zawsze obśmiewam, ale trudno, bo jeśli się podobało… to miło ;)) Pozdrawiam.