Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. Z niecacy się mogę zgodzić - sprawa gustu, ale z rytmem już nie. Możesz wyjaśnić? :) Również serdecznie.
  2. Może trochę wyjaśni, to co się podobało (co przy okazji związane jest z tytułem - cesarz-Napoleon), a być może właśnie to sprowadza na złe tory? "napoLeońska" wystarczy przeczytać "na po... Leońska" Dodatkowe wyjaśnienie u Stasi Żak. Dzięki za wizytę i komentarz, pozdrawiam.
  3. Wiedziałem, że zauważysz to "po", chociaż w tym wypadku, to epitafium raczej, nie zabawa :| Dziękuję, pozdrawiam.
  4. toć zmuszam, a zwłasza wieczorem ku rwę myślom czystym wen tyle spuszczam z zimną wodą aż rwę cool show'ą schłodzi tyskie czy ulę gałka (truth!) - kawkowa* ;) z F. Kafką nie ma to nic wspólnego, a zresztą nie wiem. Pozdrawiam
  5. spertórbóję, jusz za chwię, ale mię dziś lekasz serce bada. Proszę - powiedziała - powiedz: teraz dać kopertę? Dzięki Stasiu Miło, że zajrzałaś. Pozdrawiam:)
  6. o tak, zawodowiec. :
  7. Myślałem już wczoraj o: "sfatygowana" blada, małpa. Czy dobra, nim zajdzie? Raczej to nie jest powiedziane. Pierwsza strofa podkreśla uwiebienie Peela dla koloru czerwonego. Czerwień chyba od zawsze kojarzy się z seksem, pożądaniem, namiętnością, dlatego jej tak dużo w pierwszej strofi a idąc tym tropem, co u pawiana rzuci się nam przede wszystkim w oczy? h ttp://fotogalerie.pl/fotka/2831891201628898s2,czesiek,Pawiany.htm;jsessionid=43544C474FE210FB874878F4EC5B6EE7 (UWAGA, Pani Haniu: zdjęcie wyjątkowo drastycznie, w żadnym razie proszę nie otwierać tej strony!) Toteż na to nasz Peel - miłośnik czerwieni - zwrócił uwagę, kiedy na spacerze w "ZOO" spotkał piękna pawianicę. Zaprosił ją do domu a cała podróż usiana była czerwienią (autobus, tramwaj) potem było czerwone wino i purpurowy zachód słońca. Nareszcie, jak to w życiu - czerwony atut pawiana wyblakł po czasie, zobojętniał. Smutny jest ten wiersz... jestem przekonany, że Pani Hania płakała całą noc ze wzruszenia a Jej mąż łkał jeszcze głośniej, bo przecież musi zawsze nie tylko robić, myśleć, ale i przeżywać wszystko tak samo pięknie i wzniośle. Pozdrawiam . Z mojej strony to nie było nic a pro pos, tylko taki myk w niespodziewaną stronę ;) Zauważyłem, że małpka bidna, opuszczona to "JI"się żal zrobiło. A, że w trakcie lubię improwizować, to skończyło się paskudnie - dla małuchny, rzecz jasna (co do której tuż przed chwilą - żałością zdjęty byłem). Jeśli chodzi o czerwień - taaak, zrozumiałem po przeczytaniu i się zgadzam - rzeczywiście, rewers małpy powalający ;)) Pozdrawiam.
  8. pawian jest ignorowany! cóż, tak mają już pawiany. a może tak popraw dzie? dobra małpa nim zajdzie?
  9. kiedy mnie rano klnie zajadle bo inną się zajmuję gracją szybko obrabiam ją w imadle by tfur czym sprostać perturbacjom
  10. he... tekściarsko, to mój ulubiony kabaret - pochwała trochę na wyrost, ale pięknie dziękuję i ceglasto :)
  11. w Piasecznie łuk kupili ale strzały zabrali i już jest bezpiecznie się zabezpieczyli jemu szans nie dali tak mi się skojarzyło :) Pozdrawiam
  12. dodałbym jeszcze jedną również mało nowatorską myśl - bywa, że ułomność jest pretekstem do pogłębiania lub rozwoju talentów, o których, często dowiadujemy się dopiero, gdy dosięga nas jakieś nieszczęście. Taki bonus być może, wyrównujący bilans. Mnie się podoba, pozdrawiam.
  13. okrutnik rudy Leon wygrzewał się pasjami nowy zdobył panteon nad kocurami słońce niemiłosiernie wypieka blachę w dachu oczy świetlików w futrach wzdychają zachód z powietrza kurz się uniósł w preludium bo symfonię ułożą zaraz krople na po Leonie
  14. O Sandrze, to później Mr.Suicide, bo ułamek sekundy wcześniej z Ale... ksandrą jeszcze miał do czynienia ;). Nie mam pretensji (i tak podziwiam Twoją wnikliwość), bo przecież Aleksandra jest tylko fragmentem obrazu, jaki podmiot liryczny wspomniał przez moment - jaki to fragment, nie mam różowego pojęcia, ale widać musiał być bardzo podobny, skoro pomylił go z tożsamym elementem Sandry. Reszta już się zgadza. Dziękuję za piękny koment, a szczególnie, że uznałeś toeto za przyzwoite, mimo słów plugawych, czym ogromnie usatysfakcjonowany w próżności własnej jestem. :) Dzięki, pozdrawiam.
  15. nawet nie wiesz Marlett, jak miło mi to czytać, bo tak właśnie miało być :) Ściskam i dzięki serdeczne.
  16. Dobry wiersz o samotności. Peelowi rozjeżdża się dobrze poukładane życie, wspomnienia też zacierają kolejne odejścia. Do tego oddalenie od rodziny potęguje poczucie alienacji, odstawienia na boczny tor. "Wnuk nie zamajaczy" - ładnie powiedziane. Właściwie całość ma ciekawy i klimat i dobrze skrojony przekaz. A zagadka - może w nazwie firmy? :) Pozdrawiam.
  17. O! I już się kręci! Też przewiduję kokosy :)
  18. Mieści się wszystko i nic zarazem. Zależy czasem to, czyś pod gazem, czy bez napitki masz łeb gdzieś w chmurach, czy mu (łbu znaczy) się jakaś bzdura z myślą nie splącze, a potem w mew tupot się wtupta - tu, tam, pod zlew, gdzie mocą zewu, wpełza w meandry, (WRÓG - próg!), już do nóg lgniesz Ale... w Sandry ramionach nagle budzisz się - płytki, stwierdzając: kurwa, sen to był brzydki! Klniesz, jak cholera, bo nie był zły i chciałbyś dalej, tylko że w kły wwierca się żmudnie ktoś po sam trzonek, aż ci się poci czoło i (1...3...5) stopy i na ten moment kulisz ogonek, jak dalmatyńczyk, gdy nagle oprych: - fleczer poproszę i luz(jonista?) - myśl cię dopada brudna, fallista, strach za kopyta cię trzyma mocno, już twarz się chyli w pobliże jatki - wypluć, wypłukać!(w cylinder? - ot co!) Nie! Nie za uszy (myślisz), lecz gatki jeśli masz mokre - popełniasz zbrodnię! A jeśli suche, cóż wstajesz godnie i w dupie wszystkie masz zboczenia! Już bez kamienia!!!
  19. Wiersz mi się podoba. Zastanawia mnie tylko, dlaczego tych stron tak "kilka" jedynie? Zagadkowe... no i dobrze :) Pozdrawiam
  20. ja tam nie żałuję, a niech bankrutuje ; Dzięki
  21. no wiem, żartuje się czasem, że się podobało ;)) sienisko
  22. Nie no bez przesady walniętych dorosłych znalazłoby się sporo. Ja już pod księgarnią się ustawiłem w razie co. ;)
  23. a my na Pan byliśmy? Bo ja sklerozę mam. ;)
  24. Boskie, jak wydasz taki zbiorek, to koniecznie zawiadom. Mam nadzieję, że autograf dostanę ;) Świetne. Pozdrawiam.
  25. Ja (bluzg) hahahahahaha niech się schowa kaczka dziwaczka :)))))))))))))))))))))))))))))))))) Jałć!!! Boskie, naprawdę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...