Kuba Boryczka
Użytkownicy-
Postów
151 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kuba Boryczka
-
..pogoń za rymem uczyniła z tego wiersza tekst do piosenki, klimaty Urszuli i "piesek song"... ..Panie Marku, proszę postarać się nie być jednym z ok.300 malarzy w siedemnastowiecznej Antwerpii, proszę spróbować być Vermeerem... pozdrawiam
-
...dusza (i jakby na złość - "ma"), pół życia i rozsądek...a do tego widoczny wysiłek stworzenia magicznego klimatu... ...czyli mamy dwie skrajności - hipostazy pojęć, bezpłciowe i wytarte...i senna metaforyka... ...no i co nam to daje?...efekt całkiem średni...i pouczenie, aby więcej takich quasi-metafizycznych zlepków unikać... pozdrawiam
-
"Noc radosna w swej ponurości, biała w czarności. " - wybacz, ale jak czytam coś takiego, to mnie słabi...barokowy paradoks wypisz wymaluj... ..mało odkrywcza wyliczanka, denerwujące inwersje, jak dla mnie ten wiersz jest wielce niedopracowany, żeby nie powiedzieć niedorobiony... pozdrawiam
-
Jak dla mnie ten wiersz to klapa. A dlaczego? bladzi, prawie przeźroczyści - to jacy? pędzimy wciąż w pośpiechu - tautologia nie zauważamy siebie - sztampa Wieczorami otwierając drzwi - a skąd te drzwi, i od czego te drzwi? o d progu czujemy samotność - zgniła pod dywanem, czy się przypaliła na patelni? chłód powiewa z zakamarków opustoszałych kątów - sztampa Nocami w pustym łożu - po pierwsze sztampa, po drugia dlaczego "łożu"?brzmi kiczowato i w ogóle nie ta kategoria estetyczna:P zastanawiamy się dlaczego tak się stało - a co się stało? nie dopuszczając myśli, że... sami do tego doprowadziliśmy - końcówka niby wielkie boom, poczucenie, złota myśl, powiew świeżości i niebywała spostrzegawczość peela, jako że do tej pory wśród plebsu panowało przekonanie, że to Leszek Balcerowicz jest odpowiedzialny za wysoki wskaźnik samotności w społeczeństwie... przepraszam, że tak rozkładam na czynniki pierwsze, ale gdy je zsumujemy, to nam wyjdzie właśnie, dlaczego ten wiersz jest kiepski pozdrawiam
-
Oj oj, cóż ja bym uczynił jakby mnie otaczały takie kobiety??:) Nic, tylko na siłownię i dawaj...:) Czarna wizja, Seweryno, ale dobrze napisany wiersz. Z przekorą. Pozdrawiam
-
liryczna uczennica ze szkoły w Szulmierzu
Kuba Boryczka odpowiedział(a) na Witold_Adam_Rosołowski utwór w Wiersze gotowe
Oj, Witku, z Twojej perspektywy to tak może wygląda...ale nie z mojej:) Uwierz mi, chciałbym napisać coś poważnego, zinterpretować, czy nie wiem...cokolwiek. Mogę jedynie spróbować zanucić. Wesoło i skocznie. Jutro na Przysposobieniu Obronnym.:) Pozdrawiam -
pieśń nie zapatrzona za ocean (dla co niektórych)
Kuba Boryczka odpowiedział(a) na Witold_Adam_Rosołowski utwór w Wiersze gotowe
A ja myślałem, że amerynańskie sny polskich pucybutów odeszły wraz z nadejściem tej Unii, czy jak jej tam...ech, ta Ameryka. Dobre zakończenie, Witku.:) Pozdrawiam -
Gonisz za marzeniami w szatach starożytnego wędrowca.:) I znów sprawnie napisana opowiastka, tym razem wyraźniejsze przesłanie. Pozdrawiam
-
No i coż tu ja widzę? Ot, fraszka...nie zwykłem fraszek oceniać surowo, nie zwykłem fraszek oceniać w ogóle...fraszk to fraszka... ...ale jak na fraszke może być... Pozdrawiam
-
Jak, sądzę, miało być ogniście, perwersyjnie, o miejscami jest śmiesznie ("cudzołożniku wspaniały "). Kilka wersów psuje całość: wszelkie moralne bariery - więcej prezycji... już zawsze będziemy jednością spleceni miłosnym łańcuchem - trochę sztampowo perwersja rozpocznie swe rządy z rozpustą dzieląc się tronem - a tu szekspirowskim patosem zalatuje...czy to dobrze, czy źle...nie wiem... Pozdrawiam
-
W dziwne, Witku, tony uderzasz w swej poezji...jeśli miałbym się pokusić o hipotezę interpretacyjną, to rzekłbym, że usiedliła poetę baba, a konkretniej miłość...mam nadzieję, że dalej będzie śpiewał:). Pozdrawiam
-
Mario, jak dla mnie średnio. Może po prostu wolę bardziej zmetaryzowany język. A u Ciebie kawa na ławę. pozdrawiam:)
-
mnie również się podoba, ma nawet pewną iskrę...może to ten "koncept"..jeden z lepszych, jakie dziś czytałem, choć nie przepadam zbytnio za taką formą, gdzie wersy to pojedyncze słowa... pozdrawiam
-
Wiersz - obrazek. Chwila schwytana w kilku słowach. Ładnie. Pozdrawiam
-
pieśń o (nie)Romeo i Juliii
Kuba Boryczka odpowiedział(a) na Witold_Adam_Rosołowski utwór w Wiersze gotowe
Takich grajków dziś to ze świeczką szukać...:) Witku, chyba obaj traktujemy ten wiersz jako zabawę swoistą.... Pozdrawiam -
przypadek Szeich Abadeich jak wszędzie
Kuba Boryczka odpowiedział(a) na Witold_Adam_Rosołowski utwór w Wiersze gotowe
Ciekawa, dobrze napisana opowiastka. Czyżbyś, Witku, chciał nam przypomnieć, że między faktem, a iluzją granica niewidoczna jest?:) Pozdrawiam -
Jak dla mnie, to wiersz poprawny. Nie zaskakuje, więc nie zachwyca. Pozdrawiam
-
Witaj Witku! Wiersz dobry. Pasuje mi ta rytmika do treści. Podobnie rymy. Ciekawy klimat. Nie sądzę by był prawdziwie melancholijny. Jeśli ktoś miałby to zaśpiewać, to pewnie uczyniłby to w szybkim tempie, z lekka kabaretowo. Dobrze, że utwór skrywa w sobie coś więcej. Pod formalnym polotem wyczuwam pewne zmęczenie, czy nawet zwątpienie podmiotu lirycznego. Pozdrawiam
-
Wiesz Witku, ciężko mi pogodzić dwie sprawy tutaj: poważną, melancholijną, niemal tragiczną aurę i kabaretowe rymowanie (to nie jest określenie pejoratywne; chodzi o styl) ... Na pewno wiersz nabiera przez ten kontrast nieco oryginalności...ale niektóre wersy jakoś mi się nie podobają, np.: "grzyb na ścianie go obtula " ...ale coż, zakończe optymistycznie i powiem, że doceniam różnorodność Twoich utworów.:) Pozdrawiam
-
Komentuje, zgodnie z obietnicą. Dużo tych komentarzy i prawdę mówiąc nie chce mi się czytać wszystkiego. Napiszę po prostu co myślę o tym wierszu. A to z tym c'ltyzmem to tak jakoś mi się zażartowało...:) Przyznam, że inaczej odczytałem ten wiersz, niż ostatnio. Ów poeta, który pojawia się w wierszu, gdy stworzy sw dzieło, porzuca je...zrywa z przeszłością...odgradza się od pogardzonej części siebie..daje jej krzyżyk... ...zamiast unieśmiertelniać... A tak na marginesie dodam, że według mnie rymy znów osłabiły siłę oddziaływania...ale cóż, WAR piszę rymami...i być może jako jedyny tu potrafi...:). Pozdrawiam
-
Wiersz jest według mnie mierny, bo: - nie widzę żadnej spójności między wersami; zamiast płynności i lekkości mamy jakąś wyliczankę, - są tu oklepane śpiewy ptaków i zapach kwiatów; myślę, że powinnaś spróbować oryginalniej malować obrazy, bo ten, który przed chwilą oglądałem jest na poziomie bazgrołów kilkuletniego dziecka, - wyrażasz się zbyt ogólnikowo, co stwarza pozór kompletnej banalizacji przesłania np. "uczucie wolności", "i dużo miłości". To tyle. Pozdrawiam
-
Witku, czyżbu pojawił się tu motyw c'ltyzmu:)?? Komentarz wkrótce. Pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Kuba Boryczka dnia 19-03-2004 07:09.[/sub]
-
Chociaż nie lubię moralizacji, która gdzieś tam się pojawia, wiersz oceniam średnio (jeszcze ta dosłowności i brak precyzji), bo podoba mi się to "nadmorskie rozwianie", jakbym to coś określił, co dominuje nad wierszem i ukazuje naturę marzeń. Pozdrawiam
-
pieśń o mojej wyspie Ave"
Kuba Boryczka odpowiedział(a) na Witold_Adam_Rosołowski utwór w Wiersze gotowe
Bardzo dobry wiersz. Lubię (i sam piszę, jak pewnie wiesz;) ) wiersz, który buduje w ten sposób obraz metaforyczny. Jak opowieść, jak epos, jak "Iliada"...jak "Itaka" ;) (zainteresowani wiedzą, o co chodzi). Świetnie Witku, najlepszy Twój wiersz, który kiedykolwiek czytałem. Pozdrawiam -
Rzadko udzielam tak lapidarnych komentarzy, ale tym razem powiem tylko: bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam