Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michał Kowalski

Użytkownicy
  • Postów

    1 248
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Michał Kowalski

  1. dziękuję ślicznie za ciepłe słowo. A, i uwazam, iż wiersz bardziej niż 'piękny'- smutnym jest... pozdrawiam gorąco
  2. przepraszam... literówka - ugryzłem 'r' nieszczęśliwie i wyszło jak wyszło:) dziękuję, że Pan zajrzał. pozdrawiam
  3. mnie także się podoba, nie rzuca co prawda na kolana ale...:) pozdrawiam
  4. "23 VI" Jak dziś, pamiętam strudzone czoło, które tak z rzadka wygładzał spokój. Oczy przezorne, mądre, przyjazne, często spowite w myśli natłoku. Och! ojcze drogi niedocenione te chwile razem dawno przebyłe... Dziś to co mogę to w ciszy spojrzeć na czarno-białe wstrzymane chwile. [sub]Tekst był edytowany przez Michał Kowalski dnia 25-03-2004 20:15.[/sub]
  5. niezwykle mi się podoba:) to skomplikowany wiersz, w wielu miejscach zatrzymuję się, spoglądam przenikliwie i mruczę cicho pod nosem pełny wątpliwości... jednak zasadniczo - dobra robota pozdrawiam
  6. gratuluję, sympatyczny niezwykle ciepły utwór:) polecam jednak zwracać uwagę na pewien drobny szczegół techniczny - po przecinku wypada 'zrobić' spację - tak się jakoś przyjęło... pozdrawiam gorąco
  7. rad jestem słyszeć pochlebne słowo z Pańskich ust, to dla mnie pochwała podwójna. Dziękuję, że zajrzał Pan i skrobnął pozdrawiam
  8. to zupełnie nie moje rejony... nie przepadam za poezją o takiej tematyce... ale przyznam, iż 'stukanie grzechami' spodobało mi się (jeśli w ogóle można tak powiedzieć) pozdrawiam
  9. Gorąco dziękuję, co do kradzieży nie mam żadnych 'ale':) pozdrawiam
  10. "Witrażyk Wiosenny" Park, Wisła, cuda Wiatr owoniony liśćmi i trawą i rybami Bóg ruszył rzekę i ta wciąż płynie ciągle w jedną stronę Piskliwie usposobione mewy nurkują to w błękit to w toń Przy brzegu dwa łabędzie oplecione szalikiem szyj wzajemnych Przygarbiona pochylona nad zwierciadłem wody olcha ciekawie nasłuchuje jej szeptów czerpiąc z nich chęci i dystans do czasu Niecierpliwy promyk słońca z lubością przeciska się przez gąszcz gałęzi rozganiając chłodny cień do dziupli i pod rondo kapelusza A mostkiem w którego kroku rzeczka pląsa przedreptał jegomość w burym trenczu zupełnie obojętnie [sub]Tekst był edytowany przez Michał Kowalski dnia 24-03-2004 15:23.[/sub]
  11. Do mnie trafił, podoba się. (tylko ta literówka...) pozdrawiam
  12. nie mogę pozbyć się wrazenia, iż chciałeś napisać 'michała k.' :) pozdrawiam serdecznie
  13. takoż i ja nie wiem o co Tobie chodzi:) dziękuję jednak za wpis, pozdrowienia
  14. uważam, ze to bardzo dobry wiersz pozdrawiam
  15. Uważam, że wiersz jest dobry. Romantyczny, ciepły - w moim guście pozdrowionka
  16. dla mnie to świetny, piękny wiersz... może gdyby zwyczajem niektórych osób rozdrapywać i szarpać utwór na wersy i słowa doszukałby się człowiek potknięć czy błędów. Ja nie mam zamiaru tego czynić - tekst urzekł mnie - sam mieszkam w Krakowie a cudowna, senna ulica gołębia wraz ze swymi magicznymi kawiarniami jest mi doskonale znana. Czuje zatem wiersz dokładnie i z bliska serdeczne pozdrowienia... i do najbliższego spotkania gdzieś na ulicy poetów i ptaków
  17. przyjemny, ciepły, spokojny...:) pozdrowionka
  18. bardzo spodobał mi się ten utwór, to poezja w moim guście:) gorąco pozdrawiam... i stopy wody pod kilem! michał
  19. dla mnie także w porządku... może nie wszystkie rymy gładko przechodzą i treść nie odznacza się specjalną oryginalnością ale ogólnie pozytywnie pozdrowionka
  20. Natalio -> Dziekuję bardzo za ciepłe słowa.. nie wiem co w wersyfikacji może działać na nerwy, mnie wszystko jawi się przejrzyście:) Joanno -> Bardzo dziekuję za komentarz... ważnym jest dla mnie, że dostrzegasz piękno tego obrazu Annabel -> Dziekuję za komentarz, ale radzę zwracac uwagę na "ó" w tchórzu:) Panie Witoldzie - jestem wielce uradowany słysząc od Pana komplement, bardzo dziękuję pozdrawiam
  21. Dziekuję za poswiecony czas na penetrowanie wersów:) Nie widzę "pogmatwania" w moim wierszu... ale to zapewne łączy się z faktem, iż sam ów tekst pisałem:) gorąco pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Michał Kowalski dnia 18-03-2004 15:29.[/sub]
  22. "tchórz" małe motyle tańczyły dzisiejszego wieczoru nad rzeką zachodzące krwią słońce migotało rubasznie na pióropuszach wzburzonej wody gwizdał niebieski ptaszek z żółtym brzuchem gwizdał z nostalgią twoje imię ja otępiały rzuciłem się w odmęt a motyle nadal znikały w czerwieni [sub]Tekst był edytowany przez Michał Kowalski dnia 25-04-2004 19:54.[/sub]
  23. Wierszyk w moim mniemaniu przeciętny - chociaż pomysł na bycie motylem, który kolorowymi skrzydełkami strąca smutki podoba mi się:) "Gdybym tylko mogła nim być..." ten fragmencik wyrzuciłbym lub zmienił... pozdrawiam ciepło
  24. Przyznam, iż nie jestem zachwycony tym utworem...:) Czekamy na kolejne... pozdrawiam --> Do Pana Kuli... popracuj nieco na ortografią
×
×
  • Dodaj nową pozycję...