"romantyk"
Szybciutko, przez ulice
już!
ubranie precz...
krążek z palca do kieszeni
już!
Nareszcie!
Do puchu "hop"
żwawo, piruet zimnych, ściętych kwiatów
uff...
obol "brzdęk"
i znów, szybciutko, przez ulice
do kramu
zielony, kolczasty z czerwonym na górze w dłoń,
moneta "brzdęk"
ponownie, szybciutko przez ulice
po schodach skok
drzwi „skrzyp”
do kuchni kilka nieśmiałych kroków
łodyga przed siebie
pseudoczułe "kocham"
naiwne "ja ciebie też"...
i tak rozgrzeszony
zalegnąć w fotelu
z wypełniaczem pustki w dłoni,
na palec której zapomniano jednak
wsunąć ponownie krążek, w kieszeni śpiący.