Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michał Kowalski

Użytkownicy
  • Postów

    1 248
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Michał Kowalski

  1. "madame" W satynach, koronkach, czerwonych tapczanach Pachnąca, pstrokata, roznegliżowana Stalowymi biodry falując w rytm dziki wydaje drapieżne, aktorskie okrzyki Fizys wykrzywiają wydumane miny łzy potu skroń wieńczą przez długie godziny Jednak gdybyś nazwał "kurwą" nieopatrznie, wydrapie Ci oczy - urażona znacznie [sub]Tekst był edytowany przez Michał Kowalski dnia 05-05-2004 10:28.[/sub]
  2. Bardzo fajny, wciągający wiersz:) 'Namacalnie sympatyczny"... pozdrawiam
  3. Nie bedę oryginalny - podobało się:) A rymy nadają utworowi takiej...hm, figlarności, polotu, wiersz zdaje się byc bardziej przewrotnym. pozdrowionka
  4. dziekuję... sądze, że ta prawdziwośc jest bardzo ważna, ona jest ( aprzynajmniej powinna byc) atutem tego utworu. Pozdrawiam
  5. tak... lekko łatwo i przyjemnie. Bez wiekszych emocji...
  6. Raczej przeciętny. Nie odnalazłem w tym utworze nic co by mnie porwało, urzekło. pozdrowionka
  7. „Mein Tod” Kiedy w koszulach czarnych w kwaśnych minach koszmarnych ze sztucznymi wieńcami jaskrawymi szarfami Ruszy nieliczna grupa w pudle taskając trupa klnąc na mroźną pogodę i na chodnik pod lodem W radiu nie będzie słowa czegom w życiu dokonał i czy byłem gotowy na podziemne te łowy Chłop mi całkiem nieznany w czarne wbity sutanny co ma powiedzieć powie wtedy skryją mnie w grobie Później w knajpie zatęchłej żłopać będą kto więcej padną słowa sztampowe i łzy alkoholowe
  8. Ogółem wiersz przypadł mi do gustu... Maluczka sugestia - zamieniłbym "i jedno co rozumiemy..." na "jedynie rozumiemy" - przyjemniej muska ucho. Czy jakiś poważniejszy zarzut? chyba nie... może to, iż temat 'bliżej i dalej' już mocno wyeksploatowany. Tak czy owak gratuluję i pozdrawiam
  9. dla mnie - wporządku... Lubię ulotne, z pozoru proste, przystępne wiersze. Ten jest przyjemny...
  10. Tak mniej więcej interpretuję Twój wiersz. Oczywiście, że tytuł nie powinien być rozumiany dosłowanie. Twoja interpretacja bardzo mi się spodobała:) Myśle, iż kluczem do rozszyfrowania tytułu są wersy: Wreszcie zanurzyli spojrzenia w głębinach swych oczu i szybko utonęli, utonęli na zawsze, ale bez strachu wciągali spokojnie zielononiebieski odmęt do płuc...
  11. Wtuleni w siebie na nic nie zwracają uwagi- świergot szelest wołania Stali patrząc w nieruchomy krajobraz. Pijani swoją obecnością. Wreszcie zanurzyli spojrzenia w głębi swych oczu utonęli na zawsze, lecz bez strachu wciągali spokojnie zielononiebieski odmęt do płuc... Utonęli dla świata, zupełnie o to nie dbając. [sub]Tekst był edytowany przez Michał Kowalski dnia 25-04-2004 19:11.[/sub]
  12. Fakt... dla mnie - bez rewelacji. Uważam jednak, iż pomysł na wiersz jest trafiony, ciekawy. W skali szkolnej wystawiłbym solidne 3+ pozdrawiam
  13. "czy odczytał Pan to co napisałem jako subiektywny polot emocji?" tak, nadązyłem za Panskim tokiem rozumowania - myslę, że rozumiem wskazówke, która chciał mi Pan przekazać. Najgorsze w tej naszej (jakże ciekawej:)) konwersacji jest to, iż Pan nie ma mozliwosci postawienia sie na moim miejscu... trudno Panu zgłębić proces za sprawą którego "artysta" powstał- ów proces znam tylko ja.. (uf! co za zadęcie..:)) Pewnym jest jedak, ze kolejny wiersz, który przyjdzie mi płodzić bedzie głębiej przemyslany... a.. i koncząc - chciałbym poprosic Pana o wyświadczenie dla mnie małej uprzejmości - mam na mysli, choćby krótką, opinie na temat mojego wiersza "miłosć na-daremno" - z góry dziękuje pozdrawiam
  14. Dziekuję Panie Adamie za czas poswiecony na wystosowanie powyzszego komentarza. "chciałem mądrze a wyszło ot co ... - może inni odnajdą coś ciekawszego" w tym momencie myli się Pan. "czekam jednak na wiersz prawdziwy - lecz co naczy prawdziwy" 'prawdziwosc' cudzywch wierszy nie koniecznie odpowiadać musi Pańskim kryteriom prawdziwosci... zasadniczo ciesze sie, ze napisał Pan te pare zdań - dało mi do myslenia "pozdrówko W_A_R" pozdrówko
  15. Mnie ogromnie sie podoba. Duzo czasu zajęło mi uchwycenie tego lotnego ładunku, to trudny wiersz.. magiczny...
  16. przepraszam - oczywiscie ukośniki znalazły się tam przez przypadek :/
  17. być poetą mieć świat za nic, tak jak on mnie pachnieć dymem papierosa mieć wróbla lub kota zbyt prędko mędrcem się widzieć kartkami z wierszami płacić na dworcu za bilet do elizejskich a nad ranem mdłości zginać kark przy nieczystej muszli w szalecie wszak i tak - \\\'Omnis Moriar\\\' szur! trach! - kurtyna opadła! kwiaty zemdlały we flakonie i tylko myśli krążą
  18. Witam. Także jestem na -tak-... Zakonczenie jednak chciałbym widziec innym - gdybyś (chyba mogę per Ty?) utrzymał je w schemacie, ktory stworzyłeś byłoby moim zdaniem efektowniejsze... pozdrawiam
  19. pomysł uważam za bardzo ciekawy... wykonanie do mnie nie trafia... ale plusik za te lody:)
  20. Zastanów się czy tak nie lepiej, bo czyta się dużo przyjemniej. Trochę zbyt banalnie,żeby mi się podobało. Pozdrawiam masz racje :/ chciałem poeksperymentować z powtórzeniami, sądziłem, ze to uatrakcyjni utwór... eh cholera.. tak faktycznie lepiej się czyta...:(
  21. Pozwól podejść cichutko na palcach pozwól przeprosić, romantycznie, poetycko, dziecinnie. Pozwól wylewać strumień niewinnych, nieporadnych słów. Pozwól wysłuchać odpowiedzi, mądrej, łaskawej, ciepłej Pozwól patrzeć na Ciebie tak jak dawno, dawno, dawno temu. Pozwól zapach szyi Twej połykać zachłannie Pozwól obok siebie ułożyć mą osobę i zasnąć, zasnąć wtulając się z ochotą w noc Twoich włosów i... i już nigdy nie obudzić się pozwól, jeśli trzeba pozwól
  22. przepraszam za takie "autokomentowanie" ale chciałbym poznać czyjąśkolwiek opinie...
  23. W jesiennej zadumie, przy murze brunatnym gałązka, pięć śmieci i człowiek samotny albo i nie człowiek, kto wiedzieć to może takie sądy prawić? ojej, nie daj Boże i postać ta szara, nie śpiesząc się wcale coś bazgrać na ścianie poczęła niedbale Bure liście cieniem bujają w obłokach jesiennego artystę nie spuszczając z oka Skupienie na twarzy, myśli dłonią płyną cegły pokrywane niekredową bielą i tak dłuższą chwile duch akcji w stagnacji no! twórczość skończona wśród mżawki owacji towarzysz odczłapał w tę stronę skąd przybył i co mógłby dojrzeć jakiś inny gdyby mur już nam znany, obejrzał w tej chwili? - rozmyte wyznanie co je deszcze zmyli [sub]Tekst był edytowany przez Michał Kowalski dnia 01-08-2004 03:06.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...